22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Depresja
 Drukuj temat
czy depresja jest uleczalna?
Nieustraszona
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 07/02/2012 22:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Wiesz Diuna nie lubie takiego podejscia. Bo to podejscie wszyscy sa odpowiezialni za moja depresje tylko nie ja, a to nieprawda.
Edytowane przez Nieustraszona dnia 07/02/2012 22:41
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Diuna
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 07/02/2012 23:08
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Nieustraszona, a czy można w depresję wpędzić się samemu? Można się w niej nakręcać, rozdrapywać rany... Ale nie wydaje mi się, żeby ktoś świadomie inicjował jej początek.
Srutututu, pęczek drutu
 
Czader
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 07/02/2012 23:15
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote] a czy można w depresję wpędzić się samemu? [/quote]
Można.
[quote]Można się w niej nakręcać, rozdrapywać rany... [/quote]
Można.
[quote] Ale nie wydaje mi się, żeby ktoś świadomie inicjował jej początek.[/quote]
Można i tak.

Nie zmienia to faktu że depresja jest uleczalna.
Tylko trzeba chcieć się z niej leczyć.
 
Nadzieja
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2012 18:12
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

No z tym to się nie zgodzę, że samemu świadomie można wpędzić się w depresję. W depresji jest tak, że przeważani osoby chore obwiniają same siebie za zło tego świata, a nie innych.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
herbatka
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2012 18:19
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Przepraszam, czy uważasz, że obwinianie innych za zło tego świata jest zdrowe???
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
Nadzieja
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2012 19:11
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Nie, nie uważam, żeby obwinianie innych za to co się dzieje w naszym życiu było fair i ni popieram tego.
Chodzi mi tylko o to, że wg mnie nikt świadomie nie chce zachorować na depresję przynajmniej tak było w moim przypadku.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
sigma
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2012 19:29
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja myślę, że nawet jakby ktoś bardzo chciał, to takiej mocy sprawczej nie mamy.
Świadomie można się dołować, pogarszać sobie nastrój, ale od tego do depresji droga jeszcze daleka.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nieustraszona
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2012 19:39
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Nie chodzi mi o to, ze czlowiek jest odpowiedzialny za to, ze depresja sie pojawi. To nieprawda, jednak jestesmy odpowiedzialni za leczenie, tylko i wyłacznie my.

Takie myslenie mi sie nie podoba, bo daje przekaz: w życiu spotkło mnie to i tamto to wina innych jestem biedna i nieszczęśliwa.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Diuna
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2012 19:07
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Nieustraszona, ale to życie i relacje z innymi nas programuje! Chociażby relacje rodzinne maja ogromny wpływ na poczucie własnej wartości, na to, jak się postrzegamy.
Zazwyczaj płacimy za nie swoje grzechy. Choć możemy mieć wpływ na swoje "zbawienie".

Bo bycie "biednym i nieszczęśliwym" nie zwalnia nas z obowiązku działania. no chyba, ze kogoś taka sytuacja satysfakcjonuje.
Srutututu, pęczek drutu
 
Klara
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 20/04/2012 15:22
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Tak co do tego czy depresja jest uleczalna to ja myślę, że tak Smile Mam przykład w rodzinie - moja siostra chorowała i wyzdrowiała (dzięki chodzeniu na psychoterapie). Od lat nie miała nawrotu, więc możliwe, że już choroba nie wróci Smile
 
ania35
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 19/06/2014 18:20
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

bardzo ciekawy temat...
przyznam się że pragnę wierzyć że można wyjść z depresji...wiem że to może trwać latami...w moim przypadku jest tak że nie mam poczucia stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa a do tego wiele wydarzeń w zyciu dołożyło swoją cegielkę...
ale zawsze miałam charakterek" który mnie wyciągał z dołka...więc może choć tym razem trwa dłużej, wyciągnie mnie teraz także....
 
emi
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2014 21:51
Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 17.05.14

W niektórych przypadkach pewnie tak~! Zależy jak nam się potem życie potoczy jak nie ma się czasu myśleć o problemach dnia codziennego to znika -ale kiedyś pod wpływem stresu i życiowych porażek zawsze może (ale nie musi) powrócić !
Czasami chce się zresetować jak mnie dopada ale ja tak nie umiem zapomnieć w 5minut ... Ehmm
 
ania35
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2014 22:10
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

Niestety też nie umiem się tak szybko przestawić od ostatniego takiego mojego stanu minęło prawie 15 lat ale wtedy też nie leczyli na depresję ale na wspoluzaleznienie.... Ale wtedy byłam na studiach po próbie samobójczej...... Po prawie roku sama postanowiłam ze koniec z tym po lekach byłam strasznie spiaca i dużo przytyłam.... Wyjechalam do domu rodziców i tam moja 3latnia wtedy siostra swoją bliskoscia mi pomogła wyjść z dołka.... Teraz jest gorzej bo pewne sprawy się komplikuja i nie wychodzę na prostą...... Ale staram się dla Mojego Skarbu walczyć codziennie
 
emi
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2014 22:30
Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 17.05.14

[quote][b]ania35 napisał/a:[/b]
Niestety też nie umiem się tak szybko przestawić od ostatniego takiego mojego stanu minęło prawie 15 lat ale wtedy też nie leczyli na depresję ale na wspoluzaleznienie.... Ale wtedy byłam na studiach po próbie samobójczej...... Po prawie roku sama postanowiłam ze koniec z tym po lekach byłam strasznie spiaca i dużo przytyłam.... Wyjechalam do domu rodziców i tam moja 3latnia wtedy siostra swoją bliskoscia mi pomogła wyjść z dołka.... Teraz jest gorzej bo pewne sprawy się komplikuja i nie wychodzę na prostą...... Ale staram się dla Mojego Skarbu walczyć codziennie [/quote]

Jak by to opisać w miarę jasno u mnie wykryto 13-niedługo 14 Lat temu Schizofrenie -nadal biorę na nią leki -ale tak najbardziej doskwiera mi właśnie Depresja... Czasami nic się nie chce i głupie myśli w głowie-a dlaczego niby każdy się może spytać...???
Brak Pracy,brak znajomości,brak związku itd,itp...
Jaj bym miała pracę to pewnie było by inaczej a tak to co???
Brak życia prywatnego i bezsilność by je zmienić też robią swoje...
 
ania35
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2014 22:38
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

Przykro mi..... Bo faktycznie ja mam kopa Energi od moich bliskich... Mam też psa..... Może przydałby ci się zwierzak..... Moja sunia jest kochana.. Kiedy jest źle to nie daje mi spokoju i musze z nią wyjść choćby na 10 minut.... Mam znajoma z czasów liceum w trzeciej klasie zaczęła mieć problemy..... Długo trwało ale odpukac od 5 lat jest szczęśliwa mężatka... Więc może i tobie się uda.... Co do pracy... To już trudniejsze zadanie bo ciężko o nią... Ale nie można się łamać i poddawać...
 
sigma
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2014 23:01
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

[color=#ff0000]Kolejny raz proszę o trzymanie się w rozmowach tematu wątku.
Ten wątek służy ogólnym rozważaniom o tym, czy depresja jest uleczalna. Do osobistych zwierzeń i wspierania się są inne działy.[/color]
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
wojt81
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 26/06/2014 13:55
Rozgrzewający się


Postów: 22
Data rejestracji: 05.06.14

Ja osobiście, od niedawna staram się patrzeć (choć momentami jest to bardzo, bardzo ciężkie do wykonania), na depresję w ten sposób że jest ona taką samą chorobą jak np. grypa. Takie myślenie daje człowiekowi nadzieję, na to, że ze wszystkiego da się wyjść cało.
 
emi
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 20/08/2014 20:34
Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 17.05.14

Ja czuję że tak ale ani lekarka ani rodzice mi nie wierzą -smutne że nikt nie ma do mnie zaufania foch
 
Misiu
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 20/08/2014 21:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 231
Data rejestracji: 09.07.14

Moim zdaniem depresja jest uleczalna, to zależy od konkretnej osoby i jej podejścia do życia. Jeśli ktoś tak jak ja, sam z siebie spodziewa się najgorszego i nie potrafi przestać o tym myśleć wtedy jest trudniej z tego wyjść. Łatwiej jest jak ktoś nauczy się pozytywnego myślenia. Sam chciałbym się tego nauczyć ale mi osobiście jakoś to nie wychodzi.
Smile
 
RedKate
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 20/08/2014 22:54
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Z grypy się nie wyleczysz pozytywnym myśleniem. W leczeniu depresji myślenie jest ważne, ale nie jest jedynym czynnikiem. Jesteśmy reakcją chemiczną, nie zawsze da się ją ustabilizować, do tego potrzebne są leki, a i na nie różnie się reaguje.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Depresja i dziwne zachowania Depresja 7 30/12/2021 13:07
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny Nasze wątki - część otwarta 988 17/10/2021 13:18
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? Schizofrenia 34 06/07/2021 06:05
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44

51,659,358 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024