Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
czy osoba lecząca się psychiatrycznie może zostać psychiatrą?
|
|
Insomnia |
Dodany dnia 16/08/2013 10:11
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
Dla wielu wydaje się to absurdalne, ale co wy o tym myślicie? Mam 17 lat od 3 lat leczę się psychiatrycznie, zdiagnozowano u mnie chorobę schizoafektywną typ depresyjny, czyli elementy psychotyczne z chadem, w ktorym przewazają jednak fazy depresyjne. Moim marzeniem od roku jest zostać psychiatrą, tak wybrałam profil w szkole aby dostac się na medycynę. Choć wiem, że jeśli nawet udalo by mi sie dostać na medycyne długa droga przede mną, chciałabym bardzo. Pytanie czy ktoś taki jak ja poradzi sobie w zawodzie, czy w ogole da rade skonczyc cos takiego i czy to wlasciwe? F31 |
|
|
Tessa |
Dodany dnia 16/08/2013 10:21
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
Z obserwacji znajomych... Przemysl swoj wybor kilkakrotnie, czy ciezar jaki przynosi praca z osobami chorymi (czasami bardzo ciezko) nie bedzie dla Ciebie zbyt duzy. Na forum jest pieknie, jestesmy kontaktowi, chetnie sie wypowiadamy a kazdy przeciez ma 'F cos tam'. Ale poza forum sa tez osoby chore, ktore nie chca dac sobie pomoc i wcale nielatwo nawiazac z nimi kontakt. Znam zupelnie zrownowazona osobe ktora w trakcie stazu zmieniala specjalizacje z psychiatrii na inna, bo nie dala rady. Poza tym przemysl czy nie bedziesz patrzyla na pacjetow pod katem swojej choroby, co Ci pomoglo, co zaszkodzilo. A jak wiadomo, lekarz musi patrzec trzezwo, bez personalnych uprzedzen i preferencji. Nie odbierz mnie zle, medycyna ma tyle innych specjalizacji, moze przemysl raz jeszcze w jakim kierunku sie ksztalcic?
[i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Insomnia |
Dodany dnia 16/08/2013 10:58
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
Rozumiem. Nie wiem czy dam radę złapac dystans. Ale ciagle o tym myślę, dlatego pytam o wasze zdanie.
F31 |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 16/08/2013 11:03
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Tak jak napisała Tessa, to jest bardzo ciężki i trudny zawód wymagający dużego dystansu.Tak tu jesteśmy bardzo kontaktowi chętnie o sobie piszemy, w gabinecie u lekarza już tak nie jest i lekarz naprawdę musi się "nagimnastykować" żeby pomóc i podjąć właściwą decyzję.. Fajnie, że chcesz pomagać innym, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy aż tak duża chęć zostania lekarzem tej specjalności nie pojawiła się razem z Twoją chorobą...? Pewnie od swojego lekarza dostałaś dużo ciepła, empatii i zrozumienia. Nie chcę Cię do niczego zniechęcać, jesteś bardzo młoda masz jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji i stwierdzenie, czy to nie jest "chwilowe zauroczenie" Po skończonej medycynie czeka Cię jeszcze długa droga do zostania lekarzem tej specjalności i masz czas żeby się zastanowić co chcesz robić w życiu. Osobiście znam osoby, które szły na medycynę, bo chciały zostać lekarzem jakiejś tam specjalności, a w rezultacie wybierały inna specjalizację. Powodzenia w dobrych życiowych wyborach [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Insomnia |
Dodany dnia 16/08/2013 11:11
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
O medycynie myślałam wcześniej, ale psychiatria rzeczywiście pojawiła się wraz z chorobą. Ja nie porównuję chorych do ludzi tutaj byłam w szpitalu i widziałam co nieco. Pierwszy moj psychiatra byl fatalny, ja też byłam trudnym pacjentem nie dało sie w rozmowie ze mną postawić diagnozy niczego, był przez to niemiły. Druga pani doktor jest ok, stara się jak może. Może traktuję ten zawód za bardzo jako osobistą misję... ale tak cholernie bym chciała, jak widzę, co się dzieję. Dzięki za odpowiedzi, to mi daje do myslenia. Edytowane przez Insomnia dnia 16/08/2013 11:12 F31 |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 16/08/2013 11:57
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Leczylam sie u psychiatry z F...nie wspominam tego dobrze. Niektórym trudno oddzielić swoje F od pracy, nie mówię wszyscy tacy są, konkretnie piszę o tej osobie. Dobrze się nad tym zastanów by nie zrobić sobie i innym krzywdy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 16/08/2013 12:36
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
podobnie się ma z psychologami, którzy idąc na psychologię chcą rozwiązać swoje problemy. A z drugiej strony dlaczego nie? dlaczego jakaś F ma dyskwalifikować do czegokolwiek? skoro inna jednostka nie dyskwalifikuje? ( oczywiście jeśli jest leczona) . Pracowałam z 2 koleżankami( lekarz) chorującymi z schizofrenie nie leczące się, i to co się działo, mówię o odpowiedzialności za pacjentów to wywoływało strach nie tylko u pacjentów ale i reszty personelu. Jedna z nich zgodziła się na leczenie i po szpitalu już nie pracuje.Drugą, izba lekarska pozbawiła prawa wykonywania zawodu. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Insomnia |
Dodany dnia 16/08/2013 12:46
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
A jeżeli ktos sie leczy dość dobrze i stara się?
F31 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 16/08/2013 12:49
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Insomnia a dlaczego nas pytasz? jak masz takie plany i zależy Ci to próbuj, życie samo zazwyczaj weryfikuje nasze decyzje. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 16/08/2013 13:49
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
najpierw mature zdaj |
|
|
Karla90 |
Dodany dnia 16/08/2013 14:14
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
rozwazalam taka mozliwosc zeby sie wziąć za psychiatrie, ale podobno trzeba wtedy isc na medycyne a dla mnie biologia to jak wyrok chcialam pojsc na psychiatrie wychodzac z zalozenia ze osoba ktora jest wlasciwie sama zaburzona jest w stanie bardziej zrozumiec druga cierpiacą osobe, wlasciwie nie przeszlo mi nigdy przez mysl to ze praca psychiatry ma mnie w jakis sposob "wyleczyc" [i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Rat |
Dodany dnia 16/08/2013 15:02
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Też na SOR'ze była lekarka ze schizofrenią ...nosiła ze sobą ciągle torbę , była nieobecna jak przedstawialiśmy parametry pacjenta . Długo na SORze nie pobyła. Z kolei w tej samej placówce jest pielęgniarka też ze schizo , lecz ma o tyle dobrze ,że na pewno się leczy , a jak przychodzi kryzys to może mieć wolne ile chce ( mąż jest dyrektorem szpitala ) Nie znam Ciebie , ale porywasz się na głęboką wodę .... co innego marzenia a co innego realia ( to nie był przytyk ani post zniechęcający , jedynie napisałam jak to ja widzę ) [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Insomnia |
Dodany dnia 16/08/2013 15:29
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
Ok chciałam wiedzieć jak na to szczerze patrzą ludzie. Fluorescent rabbit tak wiem, że maturę musże zdac jak najlepiej zeby dostać sie na medycynę. Akurat z przedmiotów przyrodniczych jestem chyba dobra, będę się uczyć nie w tymrzecz polega. Nie chciałam żeby efka mnie oograniczala, bo to jest to, co chciałam robić. Psychiatra też powiedziała, że się nie nadaję. Kwestia tego, że tak się na to nastawiłam, że muszę przestać się tak do tego motywować. Często mi sie zdarza to w manii. Większość osob uważa, że to zły pomysł, więc kiedyś jeszcze zobaczę czy to na pewno specjalizacja dla mnie... F31 |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 20/08/2013 00:24
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Skończyć da radę - oczywiście. Długoletnio pracować w zawodzie psychiatry - tu już może być różnie. W sumie ja nie umiem odpowiedzieć jednoznacznie. Być może, gdy będziesz już na medycynie, zainteresuje Cię inna specjalizacja. Wydaje mi się, że jest to teoretycznie możliwe (bardziej niż lekarz schizofrenik na SOR, bo tam liczą się sekundy i błyskawiczne działanie), ale tylko wtedy, gdy taka osoba przejdzie swoją terapię i będzie miała uświadomione swoje wszystkie problemy, żeby nie przerzucać ich na pacjentów. W każdym razie ja nie odbieram Ci marzeń, bo uważam, że to niefajne powiedzieć w tej kwestii "absolutnie nie". Pozdrowienia "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 21/08/2013 08:17
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]chcialam pojsc na psychiatrie wychodzac z zalozenia ze osoba ktora jest wlasciwie sama zaburzona jest w stanie bardziej zrozumiec druga cierpiacą osobe[/quote] Zrozumienie czyjegoś cierpienia jest bardziej potrzebne przy wspieraniu, a nie leczeniu. Dzielenie wspólnych doświadczeń z pacjentem niesie ryzyko, że zabraknie obiektywizmu. To, że ktoś nie przeszedł dokładnie tego samego, nie znaczy, że nie jest w stanie zrozumieć. Poza tym osoba chora czy zaburzona oczekując zrozumienia tak na prawdę oczekuje przyzwolenia i akceptacji, co co nie zawsze jest zdrowe. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Zaczęło się | Przedstaw się | 10 | 03/09/2023 13:57 |
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
Psychiatra a płeć | Ogólnie o psychiatrii | 16 | 23/01/2021 17:02 |