04 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
1 dzień Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 Drukuj temat
Bóg w moim życiu
RedKate
Dodany dnia 12/02/2015 22:25
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

No wybacz, nie spotkałam się z fachową opinią lekarską opartą na wierze w boską interwencję. W boskie cuda nie wierzę, to są tylko bardzo szczęśliwe zbiegi okoliczności.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
adam79
Dodany dnia 12/02/2015 23:28
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 20.10.14

Nie spotkałem się z wieloma rzeczami, ale to nie dowodzi ich nieistnienia.
 
RedKate
Dodany dnia 12/02/2015 23:39
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

A ich istnienie nie dowodzi nieomylności tych lekarzy Smile.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
adam79
Dodany dnia 13/02/2015 22:42
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 20.10.14

Lekarze mogą się mylić. Bóg nie.

Zresztą Bóg jest nie tylko lekarzem. On jest po prostu Bogiem.
Edytowane przez adam79 dnia 13/02/2015 22:42
 
swistak
Dodany dnia 13/02/2015 23:22
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1757
Data rejestracji: 11.08.14

[quote][b]adam79 napisał/a:[/b]
Lekarze mogą się mylić. Bóg nie.

Zresztą Bóg jest nie tylko lekarzem. On jest po prostu Bogiem.[/quote]
To nie jest w żadnym wypadku argument, który może przekonać osobę niewierzącą do istnienia Boga.
 
adam79
Dodany dnia 13/02/2015 23:29
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 20.10.14

[quote][b]swistak napisał/a:[/b]
[quote][b]adam79 napisał/a:[/b]
Lekarze mogą się mylić. Bóg nie.

Zresztą Bóg jest nie tylko lekarzem. On jest po prostu Bogiem.[/quote]
To nie jest w żadnym wypadku argument, który może przekonać osobę niewierzącą do istnienia Boga.[/quote]

Bo może to nie miał być tego typu argument?
 
sigma
Dodany dnia 13/02/2015 23:43
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ten temat nie służy przekonywaniu kogokolwiek do swoich przekonań, jak już wspominałam.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Antonine M
Dodany dnia 02/03/2015 22:52
Awatar

Rozgrzany


Postów: 98
Data rejestracji: 02.03.15

Bez wdawania się w polemiki podzielę się z Wami swoim doświadczeniem.

Wychowałam się w rodzinie mniej więcej katolickiej. Mniej więcej - bo były okresy, kiedy rodzice praktykowali intensywnie (chociaż nigdy nie miało to formy dewocji) i do tych praktyk nakłaniali. Bywały też okresy, kiedy przestawali. Tak na zmianę, co kilka lat - zazwyczaj wzrost pobożności przypadał na okolice pierwszej komunii i bierzmowania - moich i mojej siostry.

W związku z tym moje dzieciństwo też było takim bujaniem się od pobożności do agnostycyzmu. Wzięłam sprawy we własne ręce jakoś na pierwszym roku studiów, kiedy postanowiłam się "nawrócić". Zaczęłam chodzić do kościoła, klepać różańce i koronki oraz nieudolnie nawracać innych. I wiecie co? Szybko mi się znudziło. Powoli zaczęłam dochodzić do wniosku, że to zupełnie nie dla mnie. To, a ściślej - duchowość i mentalność katolicka. Z biegiem czasu coraz bardziej mnie od tego odrzucało.

No i zaczęłam szukać. Dość nieporadnie. Trochę czytałam o różnych religiach i wyznaniach, próbując odnaleźć tę drogę, którą uznałabym za słuszną. Niestety jakoś tak bez skutku. Ostatecznie dałam sobie spokój z szukaniem i przywiązałam się do agnostycyzmu, z tym jednak zastrzeżeniem, że raczej życzyłam sobie, aby jakiś Bóg był.

Tak się jakoś złożyło, że w moim życiu pojawił się mój Luby, który jest wyznania ewangelicko-augburskiego. Z czystej ciekawości zaczęłam chodzić z nim do zboru. Na początku nabożeństwa nie robiły na mnie wielkiego wrażenia - interesowały mnie, ale nic więcej. I za którymś razem coś "zaskoczyło" i... po prostu otrzymałam łaskę wiary. Takiego czegoś nie doświadczyłam wcześniej, uczestnicząc w życiu Kościoła katolickiego i wydawało mi się, że ludzie, którzy opowiadają o różnych doświadczeniach religijnych są, powiedzmy, szajbnięci. Ale im bardziej poznawałam Kościół ewangelicki, tym bardziej mnie fascynował i przyciągał. Wiara stała się bardzo ważną częścią mojego życia i bardzo się z tego cieszę. Wiadomo, że nie rozwiązała wszystkich moich problemów, ale dzięki niej doświadczam szczególnego uczucia pewnej stabilizacji duchowej (to pewnie dość niefortunne określenie, ale nie umiem na tę chwilę znaleźć innego).

Teraz już wdając się w polemiki:
Wiara to nie jest wiedza. Wiara polega na tym, że przyjmujemy coś, co nie jest sprawdzalne. Istotą wiary jest brak dowodów. Twierdzenia typu "taka jest obiektywna prawda, bo tak powiedział Bóg" to zazwyczaj chwyt legitymizujący różne szalone poglądy.
Edytowane przez Antonine M dnia 02/03/2015 22:58
 
adam79
Dodany dnia 03/03/2015 16:12
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 20.10.14

Pobożność protestancka kontra religijność katolicka, to chyba temat, którego ciężko uniknąć w tego rodzaju dyskusjach. Ale ja to rozumiem. Z własnego doświadczenia Smile
Pozdrawiam
 
Rat Lover
Dodany dnia 25/03/2015 17:51
Awatar

Rozgrzany


Postów: 100
Data rejestracji: 16.03.15

Jestem ateistą i bardzo mi z tym dobrze. Jestem również antyteistą, co pewnie zrazi do mnie Użytkowników Forum. Nie wierzę w żadne siły nadprzyrodzone i w nic, czego nauka nie potrafiłaby wyjaśnić. To jest mój świadomy wybór, którego dokonałem mając 12 lat.
 
martyna
Dodany dnia 25/03/2015 17:54
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

jakby miało bycie ateistą zrażać były by pustki tutaj Pfft

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Rat Lover
Dodany dnia 25/03/2015 18:00
Awatar

Rozgrzany


Postów: 100
Data rejestracji: 16.03.15

Miałem na myśli raczej to, że jestem też antyteistą. Po prostu nie pochwalam żadnych religii i wiary w jakiekolwiek bóstwa Wink
 
Jaskolka
Dodany dnia 25/03/2015 18:01
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Nie wydaje mi się, by to miało w jakikolwiek sposób zrazić do Ciebie ludzi tutaj, przynajmniej póki nie będziesz na siłę próbował "sprowadzić ludzi na jedyną słuszną drogę" Wink
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i]
 
Rat Lover
Dodany dnia 25/03/2015 18:05
Awatar

Rozgrzany


Postów: 100
Data rejestracji: 16.03.15

[quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b]
...póki nie będziesz na siłę próbował "sprowadzić ludzi na jedyną słuszną drogę" Wink [/quote]

No coś Ty! Ani zamiaru nie mam Smile Każdy ma swój rozum i wie, co dla niego najlepsze Smile
 
wojt81
Dodany dnia 25/03/2015 18:40
Rozgrzewający się


Postów: 22
Data rejestracji: 05.06.14

[quote]Każdy ma swój rozum i wie, co dla niego najlepsze Smile[/quote]

to bardzo istotny wniosek w tego typu dyskusjach. mam wrażenie, że ludzie czesto zapominają o zdrowym rozsądku chcąc przekonać kogoś do swojej racji. takie czasy ;]
 
Antonine M
Dodany dnia 25/03/2015 19:06
Awatar

Rozgrzany


Postów: 98
Data rejestracji: 02.03.15

Rat, jako osoba wierząca nie mam nic przeciwko ateistom i antyteistom. Właściwie Wasz sposób myślenia wydaje mi się bardziej w porządku niż postawy niektórych wierzących, którzy "poznali jedyną słuszną, objawioną prawdę".
[i]If you're too big to follow rivers, how you ever gonna find the seas?[/i]
 
Rat Lover
Dodany dnia 25/03/2015 22:20
Awatar

Rozgrzany


Postów: 100
Data rejestracji: 16.03.15

Generalnie nie jest to tak bardzo istotne, czy ktoś jest wierzący, czy nie. Grunt to być dobrym człowiekiem.
 
RedKate
Dodany dnia 25/03/2015 22:25
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Dobro jest rzeczą subiektywną, jeśli określać je pod kątem religii. Pisałam o tym kilka postów wcześniej. Ja uważam, że moje postępowanie jest dobre, ale wg KK czynię wiele zła myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem.
Edytowane przez RedKate dnia 25/03/2015 22:25
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
Klara
Dodany dnia 25/03/2015 22:30
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Ale katolik też czyni wiele zła myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem, a jednak to nie przesądza o tym czy jest dobrym człowiekiem czy nie.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
RedKate
Dodany dnia 25/03/2015 23:29
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Nie o to mi chodzi, powinnam to zdanie o wyrządzaniu zła napisać w cudzysłowiu. Chodzi mi o to, że ja uważam, że postępuje dobrze i uczciwie. Jednak wiele moich poglądów i zasad życiowych dla katolików będzie czystym złem.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Muzyka w naszym życiu W wolnym czasie 53 12/07/2020 08:08
"Co się stało z moim wątkiem?" Nasze wątki - część otwarta 7 13/11/2014 21:26
Lenistwo w naszym życiu Porozmawiajmy 3 18/01/2013 12:57
Moim zdaniem Uzależnienia 25 22/05/2012 17:56
MichałChad w codziennym życiu.. Nasze wątki - część otwarta 25 12/11/2011 13:11

50,359,831 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024