18 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Walczę czy się poddaję???
Nadzieja
Dodany dnia 17/03/2010 11:19
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Wczoraj byłam u psycholog i mimo, że nie mogłam wydusić z siebie dosłownie nic. Zupełna blokada. To, ta wizyta przyniosła mi, mimo wszystko ulgę. Może po prostu gdzieś podświadomie czuję, że jest osoba,która chce mi pomóc???
W ogóle to zastanawiam się, jak to ze mną jest?
Z jednej strony w trakcie spotkania nie mogę wydusić z siebie żadnego słowa, chociaż tak bym chciała to zrobić, czuję nawet żal i złość do terapeutki - tak naprawdę to nie wiem dlaczego??? Zamykam się, bo dla niej wszystko jest takie proste i mam wrażenie że mnie nie rozumie i uważa mnie za nieudacznika. Chociaż tak naprawdę, wiem, że tak nie jest. Ale dociera to do mnie po wyjściu z gabinetu i później gdy analizuję to co od niej usłyszałam. I tak naprawdę czuję ulgę po spotkaniu, które na początku wydawało się bezsensowne???
Jeszcze sprawa tego, że np. pisząc wszystko nawet tutaj czy na blogu, wiele rzeczy, nie umiem jej tego powiedzieć w trakcie terapii. Czy ja jestem jakaś nienormalna???
Postanowiłam, że wszystkie swoje wątpliwości i to co zamierzam jej powiedzieć, będę notować w zeszycie, który będę brać na terapię. Może tak będzie mi łatwiej, skoro nie umiem tego wszystkiego powiedzieć wprost.
teraz mam za zadanie wynotować wszystkie swoje cele plany i przyjemności na które mogę sobie pozwolić. Nawet te najmniejsze. Ma mi to pozwolić dostrzec pozytywne aspekty mojego życia i mojej sytuacji.Będzie to trudne, ale spróbuję. Muszę nauczyć się dbać o siebie, akceptacji siebie. Wiem, że to wszystko ma mnie odciągnąć od myślenia o jedzeniu i o wszystkim co teraz jest moją obsesją. Nauczyć się żyć tak zwyczajnie.
Chciałabym zjeść coś bez wyrzutów sumienia, zastanawiania się ile to ma kalorii. I nie musieć robić po tym wielu ochydnych rzeczy. Po prostu czuć przyjemność z jedzenia.
Zauważyłam też, że jeżeli jestem w towarzystwie osób, które wiedzą o mnie wszystko, jakie mam problemy. Osób mi bardzo przyjaznych, z którymi się bardzo dobrze czuję tak jak wczoraj, łatwiej odrzucić mi te obsesyjne myśli. Po prostu zapominam się na chwilę. Dziwne to, ale tak jest. Jak to zrobić, żeby zawsze się tak czuć??? Bez względu na wszystko???
Wczoraj osiągnełam bardzo duży sukces, spędziłam wspaniały dzień, cieszę się, że wziełam urlop. Zjadłam bardzooo dużo. No, były tylko jedne ziółka przeczyszczające.Ale musiałam..
I kupiłam sobie drogi ciuch. Akurat z tego powodu nie miałam wyrzutów sumienia. W końcu przecież zarabiam. I raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na wydanie większej kasy. No i muszę zrobić wszystko, by uniknąć szpitala.
Czekam na dzień kiedy ona mnie opuści i pozwoli nawet na terapię pójść sama, bez jej towarzystwa..
Zastanawia mnie jeszcze jedno. Dlaczego,gdy mówię psycholog o tym, że jestem za gruba, lub gdy poruszam problem jedzenia tzn zaczynam o nim mówić to Ona stara się tego nie ciągnąć, po prostu nie pozwala mi o tym mówić, kieruje rozmowę w inna stronę. Przecież to jest moim problemem?
Edytowane przez Nadzieja dnia 17/03/2010 11:27
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
Dodany dnia 18/03/2010 13:35
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Nadi, jedno pytanie - wykasowałaś wpis z 17 marca na swoim blogu, prawda? Dlaczego? Był taki pozytywny...
 
Helga
Dodany dnia 18/03/2010 14:09
Startujący


Postów: 175
Data rejestracji: 25.01.10

[quote]Dlaczego,gdy mówię psycholog o tym, że jestem za gruba, lub gdy poruszam problem jedzenia tzn zaczynam o nim mówić to Ona stara się tego nie ciągnąć, po prostu nie pozwala mi o tym mówić, kieruje rozmowę w inna stronę. Przecież to jest moim problemem?[/quote]

Nadi nie chcę się wtrącać, ale Twoim problemem nie jest raczej to, że jesteś gruba, tylko to, że sama siebie nie potrafisz zaakceptować.... Z resztą sama o tym podświadomie wiesz, skoro udałaś się do psychologa a nie do dietetyka...
[i][b][color=#990033]vanitas vanitatum, et omnia vanitas[/color][/b][/i]
 
verdemia
Dodany dnia 18/03/2010 18:16
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

dlatego, ze jedzenie jest objawem na ktrym nie wolno się koncentrować. Tez zawsze chciałam gadać o jedzeniu ale nigdy się nie dałoWink z lekarzem a i owszem, ale z terapeutą nigdy.
 
anjo1984
Dodany dnia 18/03/2010 19:47
Awatar

Rozgrzany


Postów: 64
Data rejestracji: 17.02.10

Moja terapeutka też nie chce o jedzeniu rozmawiać. A ja mogłabym bez końca analizować to, co zjadłam i o tym mówić. Mam podobnie jak ty. Też chciałabym jeść bez wyrzutów sumienia i liczenia kalorii. Chciałabym przestać się katować. Rozumiem Cię Nadzieja. Cieszę się, że się starasz i że jest lepiej Trzymam mocno kciuki KwiatekSmile
 
verdemia
Dodany dnia 18/03/2010 19:56
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

a ja bym wręcz przeciwnie chciała aby kalorie znów były dla mnie ważne...chciałabym przestać się objadać tymi strasznymi słodyczami:/
 
Nadzieja
Dodany dnia 18/03/2010 23:24
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

[b]Kati[/b]- uznałam, że ten wpis był kompletnie bezsensowny i głupi..

[b]Helga[/b]- nie wtrącasz sie , wyrażasz swoje zdanie a ja zawsze chętnie przeczytam.

W ogóle dziekuję Wam dziewczyny Anjo,VerdemiaPocieszacz

[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
Dodany dnia 18/03/2010 23:26
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Ten wpis był pozytywny. Czy uważasz, że pozytywne, dające nadzieję równa się bezsensowne i glupie?
 
Nadzieja
Dodany dnia 18/03/2010 23:36
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Nie po prostu gdy przeczytałam to co napisałam po paru godzinach, stwierdziłam,że jestem strasznie pusta. To było zwykłe chwalenie się, tylko tak naprawdę nie wiem czym???
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
Dodany dnia 18/03/2010 23:45
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Raz zdarzyło Ci się napisać "coś jest ok" - że mam coś tam, co jest moją zslugą. No naprawdę, pustynia. W końcu - taoiści na pustyni intelektualnej urzędują.
 
Nadzieja
Dodany dnia 19/03/2010 10:28
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

No niby tak, ale przecież to jest normalne, nie ma w tym nic szczególnego?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
Dodany dnia 19/03/2010 10:30
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Doprawdy? To czemu wykasowałaś? Skoro nomalne, nie ma się czego wstydzić - a prezcież będą chorą walczysz o tą normalność właśnie, tak?
 
Nadzieja
Dodany dnia 19/03/2010 10:37
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Chodzi mi o to, że nie uważam tego, za jakieś moje szczególne, czy niezwykłe osiagnięcia, tym bardziej nie powinnam chyba obwieszczać tego całemu światu?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
Dodany dnia 19/03/2010 10:42
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Z tego co pamiętam, nie miałaś pisać o swoich szczególnych osiągnięciach, tylko o powodach do zadowolenia, o pozytywach swojego życia. I posiadanie pracy, pieniędzy , niezależności, kupienie sobie płaszczyka na wiosnę, czyli zadbanie o siebie - to takie właśni epozytywy, prawda? Jeden mały kroczek do przodu, trzy do tyłu, Nadi... Dlatego o tym piszę, bo moich postów wykasować nie możeszGrin Zostanie więc ślad tego, że kiedyś napisalaś, że w sumie kilka rezczy jest ok.
Ciekawe swoją drogą, że o objawach choroby, nawet tych najdrobniejszych, światu obwieszczasz i to chętnie, bardzo ciekawe.
 
Nadzieja
Dodany dnia 19/03/2010 11:02
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Ok, no dobra są to pozytywne strony. Bo gdybym nie miała tej pracy byłoby jeszcze gorzej. Niezależność finansowa jest dla mnie czymś bezcennym, że tak powiem. O czym, nawet przekonałam się dzisiaj. Informuję w domu, że jutro mnie nie ma, bo jadę do L...na spotkanie z dziewczynami. Odrazu komentarz, to twoje pieniądze jak chcesz to trać???
Tak moje i będę z nimi robić co będę chciała.
Studia, dzięki nim mogę szukać lepszej pracy fakt.
Na ostatnie zdanie kompletnie nie wiem co Ci odpisać. Po prostu jest mi źle i dlatego o tym piszę, bo głównie to widzę u siebie..

Dzięki KatiSmile
Edytowane przez Nadzieja dnia 19/03/2010 11:04
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
tajfunek
Dodany dnia 19/03/2010 12:54
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

super, bardzo mi się podoba Twój postGrin znalazłaś pozytywne strony swojego życia a to ważne. Wybierasz się na spotkanie, czyli robisz coś, a co ważne dla siebie, coś pozytywnego,a nie stoisz w miejscu, czy niszczysz siebie. Każdy czasami musi poużalać się nad sobą, mówić o tym co go gryzie itp. ale nie wolno zapominać tez o tych pozytywach one są bardzo ważne w życiu. One dają nam motywacje do dalszego życia, działania.
Nadi nie bój się mówić o dobrych stronach życia!!!
 
hadassa
Dodany dnia 19/03/2010 16:34
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Podoba mi się tytuł tego wątku.
Ja codziennie muszę zadawać sobie to pytanie.
Mam wrażenie, że to z czym walczę przerasta moje siły, ale nie potrafię i nie chcę się poddać, choć czasem mam dni, że się poddaję

Nadi, widać, że bywa ci bardzo ciężko,
rozumiem, że masz potrzebę pisania o tym, ja też tak mam,
ale rzeczywiście, trzeba koniecznie szukać tych pozytywów, bo one zwykle są, tylko my ich nie zauważamyKwiatek

Dla mnie np. fajnie, że jesteś na tym forum i że możemy pogadać. to jest "mój pozytyw" dla ciebieSmileKwiatek
Edytowane przez hadassa dnia 19/03/2010 16:35
 
Nadzieja
Dodany dnia 19/03/2010 23:28
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Dzięki dziewczyny. To dla WasKwiatek
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
martyna
Dodany dnia 20/03/2010 16:06
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Nadi pozwól, że na jakiś czas nie będę pisała w twym wątku, nie czuję się na siłach by krążyć po tematach ed.
Jak poczuję wiatr we włosach wrócę tutaj Pfft
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nadzieja
Dodany dnia 20/03/2010 20:07
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Ok Martyna rozumiemWink
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Zaczęło się Przedstaw się 10 03/09/2023 13:57
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? Schizofrenia 34 06/07/2021 06:05
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44
Przedstaw się Przedstaw się 4 28/11/2020 18:50

50,510,818 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024