17 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Walczę czy się poddaję???
Kati
Dodany dnia 12/12/2009 17:09
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Pazur Nadzieji - MRRAUUOklaski
Edytowane przez Kati dnia 13/12/2009 07:45
 
habibi
Dodany dnia 13/12/2009 17:57
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

Myślę, że często gdy ma się tak zwane "wszystko", jest o wiele trudniej, gdy trzeba się zmagać i o coś walczyć. Nie możesz byc zła na siebie, że niczego Ci nie brakuje, a Ty mimo wszystko tak okropnie postępujesz..

Pamiętaj, że Twoja złość na rodziców nie jest w stanie ich zabić, nie stanie im się krzywda, gdy będziesz na nich narzekać, krzyczeć, wściekać się.. Ja nawet maltretowałam poduszki, bądź waliłam garami myśląc jak bardzo jestem na nich zła.. Teraz jest znacznie lżej. Wszystko musisz przeżyć. A potem staraj się na bieżąco wyładowywać swoją złośc, kierująć ją pod właściwy adres. W razie potrzeby możesz napisać mi jak Ci źle.

Pamiętaj, że to, iż złościsz się na nich i w danej chwili nienawidzisz wcale nie oznacza, że ich nie kochasz i że są potwornymi ludźmi. Jestem pewna, że oni doskonale to rozumieją. To przecież tylko chwilowe emocje. Daj tylko szansę sama sobie przeżywając na bieżąco.

Ściskam i bardzo dziękuję za tak ciepłe powitanieSmile
 
irian
Dodany dnia 13/12/2009 20:57
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

masz rację Nadziejo, przeszłości się nie zmieni. Myślę że warto spojrzeć na nią z dystansem, wyciągnąć wnioski, ale nie brać wszystkiego do siebie, bo nie mamy już na to wpływu. Niektóre nasze zachowania są dla nas niezrozumiałe, zachowujemy się nie tak jak chcemy. Ale działamy pod wpływem chwili, niezależnie od nas. Niektórych mechanizmów nie da się zahamować.

Dobrze znam to poczucie winy. Cieżko się go pozbyć, ale nie jest to niemożliwe. Strach jest reakcją obronną przed nieznanym, nie znamy naszej przyszłości, nie wiemy co nas czeka... Ale mozemy sie postarać lepiej w nią wkroczyć, jako jedność. Bedac w rozsypce nie damy sobie z niczym rady. Największy potencjał i wszystko to co jest nam potrzebne do zycia siedzi w nas, w srodku, ale zeby to odkryć nie można być rozdartym.

Kurcze, gadam dzisiaj od czapy :/ ale chciałam coś powiedzieć, chcę żebyś wiedziała że Cię rozumiem i trzymam za Ciebie kciuki Kwiatek
 
http://pamietnikirian.blog.pl
Nadzieja
Dodany dnia 13/12/2009 21:39
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Dziękuję IrianWink Ja za Ciebie też.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
habibi
Dodany dnia 13/12/2009 22:28
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

Wybaczysz, któregoś dnia wybaczysz i będzie Ci lżej. Wierzę w Ciebie. Ale bądź sama dla siebie dobra i cierpliwa.

To, że jakiś okres Twojego życia był dla Ciebie cięzki, nie radziłaś sobie z nim i miałaś najgorsze myśli nie oznacza, że tak musi być całe życie. Jutro możesz wstać i zachcieć żyć normalnie.

Na pewno długa droga przed Tobą, nie raz się potkniesz, ale to nie oznacza, że to koniec. Niemowle też wiele razy upada zanim nauczy się chodzić..

Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki!!Pocieszacz
 
irian
Dodany dnia 14/12/2009 10:04
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

każde doświadczenie w życiu ma jakiś cel, ma czegoś nas nauczyć. Za jakiś czas spojrzysz na to wszystko z dystansem... ale daj sobie czas. Wiem że Cie to męczy i dobija, lecz to się zmieni. Kryzysy są po to by dać nam kopa, by się podnieść i iść dalej. Jest ciężko, ale dasz radę Smile jak mówi Habibi - wiele razy się upada zanim nauczy się chodzić. Życie to ciągła nauka, ale nie należy się poddawać. Skoro jest siła by się tak wszystkim zadręczać to znajdzie się też siła by walczyć Smile Daj sobie czas na zebranie sił, na odreagowanie, na załamanie - to nic złego, ale potem trzeba wziąć się w garść, wyczuć ten moment i powiedzieć : STOP, to nie tak ma być!

Jak to kiedyś usłyszałam w jednej z moich ulubionych komedii: "Nie traktuj życia zbyt poważnie bo i tak nie wyjdziesz z niego cało" Wink

Trzymaj się, jesteśmy z Toba Pocieszacz
 
http://pamietnikirian.blog.pl
anima
Dodany dnia 14/12/2009 13:56
Startujący


Postów: 157
Data rejestracji: 25.03.09

"Nie traktuj życia zbyt poważnie bo i tak nie wyjdziesz z niego cało"
Heheh, bardzo trafne stwierdzenie Smile Wprawdzie w humorystycznej konwencji, jednak jak najbardziej warte zastosowania. Mamy tylko [b]jedno[/b] życie i możemy je albo wykorzystać na maksa i zmienić nasze spojrzenie na nie, pozwolić sobie na mniejsze zamartwianie się, przejmowanie, bo i tak w końcu ono nas opuści, albo je "przewegetować" i potem mieć do siebie żal.
Generalnie....świadomość śmierci pozwala, a nawet nakłania człowieka do zmiany priorytetów i na popatrzenie na swoje życie z zupełnie innej perspektywy. Czasami warto się nawet głęboko zasromać faktem śmierci, żeby móc sobie uświadomić [b]wartość życia[/b].

Nie piszę zbyt wiele ostatnio bo również przeżywam ciężki czas. Myślę jednak, że to po prostu przez trud pracy, i że potem zbiorę jakieś sensowne plony Wink Czasem musi byc gorzej, żeby mogło być lepiej!! :*
 
Kati
Dodany dnia 14/12/2009 19:01
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Nadzieja, wstań otrzep się i próbuj jeszcze raz. Powtarzaj codziennie: Dziś się uda. Pocieszacz
 
irian
Dodany dnia 14/12/2009 21:26
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

Nadziejo, nie poddawaj się! usiądź, odpocznij, nie zadręczaj się. Wiele razy trzeba upaść zanim się stabilnie stanie na nogach podczas wychodzenia z choroby. Kolejne doświadczenia sprawiaja ze stajemy się silniejsi. Los nie stawia nas przed niczym z czym nie jestesmy w stanie sobie poradzić. Nie trać wiary we własne siły i możliwości, patrz ile już przeszłaś, nie pozwól tego zaprzepaścic.
Trzymam kciuki :*
 
http://pamietnikirian.blog.pl
habibi
Dodany dnia 14/12/2009 22:16
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

Nadziejo!!

Pamiętaj, że nigdy nie możesz zwątpić w siebie. Twoje życie ma sens, skoro tu jesteś!! Wszystko musisz przeżyć, ale któregos dnia usmiechniesz się do siebie.. zobaczysz! ja wierzę w Ciebie!!

W takich dnia kiedy już naprawdę wszystkiego mi się odechciewało robiłam coś dla siebie na siłę, np. "wyprowadzałam się na spacer" bądź szłam do ludzi, na siłę, nic nie czułam, nie miałam ochoty na nic, ale potem jakoś to się rozchodziło, ludzie pomagają, rozmowa w realnym życiu jest najlepszymlekarstwem. Nie poddawaj się!!
Mocno-mocno Cię ściskam!Pocieszacz
 
Kati
Dodany dnia 22/12/2009 22:56
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

No to jak tam Nadi? Walczysz czy się poddajesz? Brakuje mi ostatnio wpisów w Twoim wątku. No i nie podoba mi sięTwój podpis. Naprawdę chcesz go tam mieć na stałe? Pozdrawiam Cię ciepło i życzę zdrowienia
 
Makro
Dodany dnia 23/12/2009 22:18
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Przyznaję, że czytając Nadzieja twój podpis, również mam mocno mieszane uczucia.
Walkę może zacznij od drobiazgów, takich jak zmiana podpisu na coś bardziej optymistycznego (tak, wiem, że brak ci optymizmu) Wink
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
szara
Dodany dnia 23/12/2009 23:54
Awatar

Startujący


Postów: 124
Data rejestracji: 11.11.09

Mam nadzieję (o wilku mowa? Wink) że kiedyś będę w stanie śledzić to, co się u ciebie dzieje, chwilowo postanawiam omijać twój wątek i bloga. Nie wiem, czy świadomie, ale wchodzi ci coś na krztałt "patrzcie, jak umieram". Nie wyrabiam takich klimatów, nie przyszłam tu po coś tak nakręcającego do "wyskoków" i przygnębiającego.
Życzę ci zwyczajnie i po prostu żebyś czuła się lepiej. Wesołych Świąt, Nadziejo.
Edytowane przez szara dnia 23/12/2009 23:55
 
martyna
Dodany dnia 24/12/2009 08:21
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Nadi walcz o swoje " jutro".
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
anima
Dodany dnia 24/12/2009 20:09
Startujący


Postów: 157
Data rejestracji: 25.03.09

[quote][b]Nadzieja napisał/a:[/b]
Założyłam nowy temat,może wy mi pomożecie?
[/quote]
Takie słowa napisałaś na początku swojego wątku. Ale im bardziej inni chcieli Ci pomóc, czasem niektórzy wręcz wychodzili z siebie, tym bardziej Ty się przed tym broniłaś, tym mocniej chciałaś pokazać, jak bardzo chora jesteś. My [b]wiemy[/b] i [b]wierzymy[/b], że bardzo cierpisz. Ale nie jesteśmy w stanie zrobić dla Ciebie nic więcej...
Może to będzie dla Ciebie dobre, ta chwilowa przerwa od blogowania? Od razu mówię, że ja Cię wcale nie wyganiam. A Ty zrobisz co uważasz za słuszne. Ale widać, że bardzo się pogubiłaś. Może zagospodaruj sobie więcej czasu...dla siebie? Posłuchaj siebie przez chwilę, może usłyszysz coś ważnego? Nadziejo, samej siebie nie przekrzyczysz...
Ja Ci zawsze będę życzyć jak najlepiej. Bo jak nikt rozumiem, przez co przechodzisz.
Edytowane przez anima dnia 24/12/2009 20:10
 
Kati
Dodany dnia 25/12/2009 19:51
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Ja nie mam nic do dodania ponad to, co napisala Anima. Rób to, co uważasz za słuszne.
 
Kati
Dodany dnia 25/12/2009 22:40
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

No ba! Gdzie znajdziesz takie doborowe towarzystwo jak nie tu?

[quote]Mało tego zabawiłam się w swojego psychologa, śmieszne no nie???
[/quote]
Nie - raczej bardzo, bardzo pożyteczneSmile
 
Nadzieja
Dodany dnia 16/01/2010 09:18
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Lecz nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie.Nawet
kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są
silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.
[b]Paulo Coelho
Piąta Góra[/b]
Edytowane przez Nadzieja dnia 16/01/2010 09:19
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Nadzieja
Dodany dnia 17/01/2010 13:09
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Błądzę w ciemnościach już, tak długo. Ogarneła mnie pustka, marazm i zwątpienie. Całe dotychczasowe, życie to walka z sobą i wszystkimi wokół.Właściwie najszczęśliwszym okresem w moim życiu były studia. Potem znowu wszystko pękło jak mydlana bańka.Żal mi siebie, tych zmarnowanych lat i tego co tak zawzięcie niszczę teraz. Nie czuję,że zasługuję na coś dobrego, sama sobie sprawiłam taki los. Sama też muszę wypić to, co sobie naważyłam. Nie mam do nikogo żalu,ani pretensji. Bo właściwie, za co??? Jestem dorosła i sama odpowiadam i ponoszę konsekwencję, swoich czynów i wyborów..
Patrzę na mojego ukochanego psa i zastanawiam się, czy dożyję jego starości, czy dam radę??? Sunia ma 2 lata, pies jej wielkości żyje ok 10 lat, może dłużej. Czuję się jak wypalony, zmęczony stary człowiek, który nie może oczekiwać już nic od życia..
Nie umiem i nie potrafię żyć.
Edytowane przez Nadzieja dnia 17/01/2010 13:16
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
martyna
Dodany dnia 17/01/2010 17:18
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Błądzę w ciemnościach już, tak długo.[/quote]
Myślę, że zdecydowanie za długo, troszkę topiąc się w tym wszystkim. Powiem tak, można całymi latami być w ciemnościach i babrać się w własnym bagnie.A może przyjść taki dzień kiedy coś sprawi, że zastanowisz się po co? może lepiej spróbować by było inaczej? może czas przebaczyć sobie i powiedzieć "zasługuję", najpierw na małe rzeczy , z czasem na większe.Wielkich rzeczy nie zdziała się od razu, ale zaczynając od małych, można doszukać się małych sukcesów. U mnie zmieniło się to całkiem niedawno i powiem że po tylu latach " dziwnie mi z tym" dostrzeganiem, ale zdecydowanie częściej uśmiecham się do siebie niż kiedyś.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Zaczęło się Przedstaw się 10 03/09/2023 13:57
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? Schizofrenia 34 06/07/2021 06:05
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44
Przedstaw się Przedstaw się 4 28/11/2020 18:50

50,480,745 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024