21 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
5 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
9 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Schizofrenia
 Drukuj temat
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ?
Liana
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 27/07/2019 19:06
Awatar

Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 07.02.16

No i jak? Jestecie szczęśliwi? Ja tak jak napisałam kilka lat temu uważam się za szczęśliwą osobę mimo diagnozy f20. Na początku miałam "doła", ale myślę, że było to spowodowane wydarzeniami z prywatnego życia. Przeżyłam ogromny stres, zetknęłam się nawet z diagnozą PTSD, ale po kilku latach ustabilizowałam życie. Teraz ma ono taki poziom jak przed chorobą, której jedynym znakiem jest to, że co 3 miesiące mam wizytę psychiatry i co dwa tygodnie biorę zastrzyk. Nie mam i nigdy nie miałam orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, pracuję zawodowo. Ale najważniejsze jest dla mnie to, że mimo przejść życiowych i kłopotów, które są przede mną zachowuję optymizm życiowy. Czuję emocje. Potrafię wzruszyć się "Anią z Zielonego Wzgórza" czy filmem, śmieję się, czasem wkurzę. Kiedyś ktoś w przeszłości bardzo ważny dla mnie śmiał się ze mnie, że moje optymistyczne myślenie (uważam, że pozytywne myślenie może wiele zdziałać) na nic się nie zdało i wtedy miałam dłuższą chwilę zwątpienia. Przeczytałam wtedy mnóstwo książek o pozytywnym myśleniu od "potęgi podświadomości" po "Sekret", ale dopiero dwukrotna lektura "Sekretu szczęścia. 7 fundamentów życiowej radości" , a zwłaszcza pewnego jej fragmentu po prostu mnie olśniła i zrozumiałam wtedy, że jeszcze mogę być szczęśliwa. Oczywiście czasem miewam gorsze momenty ale myślę, że nie częściej niż przeciętny zdrowy (niezdiagnozowany z F) człowiek. Wróciłam do pozytywnego myślenia, dzięki niemu łatwiej mi znosić przeciwności.
 
florris
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 14/08/2019 16:13
Startujący


Postów: 128
Data rejestracji: 22.10.18

Liana to super że pomimo swojej efki jesteś szczęśliwa.Chcę zaakceptować swoją chorobę.Boję się co będzie dalej bo niestety ludzie z którymi pracowałam dowiedzieli się o mojej chorobie.Teraz czeka mnie zmiana pracy.
 
Liana
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 14/08/2019 18:18
Awatar

Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 07.02.16

Jeśli możesz, Florris, nie rezygnuj z pracy. U mnie w pracy niektórzy też wiedzą o mojej chorobie, sąsiedzi wiedzą, że byłam w psychiatryku i nigdy nikt mi niczego złego nie powiedział z tego powodu.
 
Liana
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 07:51
Awatar

Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 07.02.16

Florris, dodam jeszcze, że ja na początku, tuż po okresie, w którym 5 krotnie byłam w szpitalu psychiatrycznym ( w tym na koniec próba samobójcza), też miałam doły i podłe nastroje. Nic mnie nie cieszyło, nawet to, że mam zdrowe piękne dzieci. Dopiero praca nad sobą, regularna praca zawodowa, poprawa warunków finansowych (związana z pracą), pisanie pamiętnika, w którym wypluwałam z siebie przeżycia i myśli i pewnie jakieś tam jeszcze inne czynniki sprawiły, że poczułam się szczęśliwa.
EDIT: przepraszam za post pod postem.
Edytowane przez Liana dnia 15/08/2019 08:54
 
martyna
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 09:35
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Post pod postem mozesz pisac spokojnie wyjątkiem jest czas gdy np sobie cos przypomnisz po napisaniu postu to sie edytuje Wink
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
sigma
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 10:29
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Martyna, skąd masz takie informacje?
Regulamin mówi wyraźnie:
[quote]4. Nie wolno dublować postów, nie wolno dzielić wypowiedzi na kilka postów następujących po sobie. Należy korzystać (jeżeli dostępna) z funkcji edycji.[/quote]
To, że czasem robimy wyjątki od tej zasady, nie oznacza, że "post pod postem można pisać spokojnie".
Nie wchodź w rolę moderatora, zwłaszcza jeśli przy okazji tworzysz własne zasady.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Klara
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 10:54
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Też myślałam, że wystarczy odczekać ileś czasu. Wychodzi na to, że cały czas łamię regulamin.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
martyna
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 11:36
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Dlatego bo nie ma reakcji na lamanie tego punktu np przez Klare ale nie tylko. I z tego co pamietam to taki byl zamysl tego punktu reg.
Ten reg poqatal zanim Ty tutaj dotarlas. I to ze rzadzisz tutaj nie znaczy ze sa rowni i rowniejsi.
Edytowane przez martyna dnia 15/08/2019 11:43
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
swistak
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 12:04
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Martyno, to było niepotrzebne.
 
sigma
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 15/08/2019 13:56
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie, regulamin w tym brzmieniu powstawał z moim udziałem.
A z założenia inaczej do tego punktu podchodzimy w dziale "Nasze wątki", a inaczej w pozostałej części forum. Co już nieraz tłumaczyliśmy.
Edytowane przez sigma dnia 15/08/2019 14:02
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Liana
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 29/03/2020 16:43
Awatar

Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 07.02.16

W skali 1 do 10, gdzie 10 to euforia, oceniam swoje poczucie szczęścia na 9.
 
miniu89
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 24/07/2020 14:58
Rozgrzewający się


Postów: 41
Data rejestracji: 23.10.17

Witaj Wink

Dziwię się tej psycholog, która w taki niedorzeczny sposób prowadziła terapię grupową. Przecież takie podejście jedynie wpędza w zły nastrój i przede wszystkim zniechęca do jakiegokolwiek działania. Można dostać jeszcze silniejszej apatii od takiego słuchania. Ja osobiście miałem taką psycholog w szpitalu, która słuchała z empatią ale też ostatnio leżąc na innym oddziale miałem do czynienia z taką psycholog, która potrafiła zbywać swoim zachowaniem. Znam to odczucie. Mam też F.20 stwierdzoną i nie wyobrażam sobie takiego podejścia
Pozdrawiam i współczuję Ci, że jesteś załamany. Mam nadzieję że wyjdziesz jakoś z tego bo warto jest być optymistą mimo wszystko Wink
[url]https://pomiedzysztuka-a-pomyslem.blogspot.com/[/url]
 
https://pomiedzysztuka-a-pomyslem.blogspot.com/
Makro
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 27/07/2020 01:25
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Intencje może i miała szlachetne, ale pewnie realizacja nie powiodła się.
Czy można być szczęśliwym pomimo choroby - można. Czy można się realizować - można. Ale czy uda się to każdemu - na pewnie nie, nie na ten moment. Różnie przebiega ta choroba. Zadaniem chorego jest tylko zwiększenie sobie szansy na udane życie.
Znam osoby chore na schizofrenię, które w swoim funkcjonowaniu nie odbiegają od "normy" - to w większym stopniu ich zasługa.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
misio
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 06/07/2021 06:05
Awatar

Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 08.01.18

[quote][b]florris napisał/a:[/b]
Liana to super że pomimo swojej efki jesteś szczęśliwa.Chcę zaakceptować swoją chorobę.Boję się co będzie dalej bo niestety ludzie z którymi pracowałam dowiedzieli się o mojej chorobie.Teraz czeka mnie zmiana pracy.[/

Ja nikomu nie mówię o swojej chorobie - ludzie potrafią być okrutni i wykorzystują takie informację przeciwko tobie. Brak zrozumienia osoby chorej psychicznie jest najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała . Nie jesteśmy gorsi , a postrzegają nas jak potwory chcące odebrać im wszystko , nawet życie.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44
czy depresja jest uleczalna? Depresja 78 16/04/2020 12:11
Czy ja mogę mieć CHAD? Przedstaw się 4 20/01/2020 23:34
Czy osoba z chad zawsze wraca? Choroba afektywna dwubiegunowa 16 01/05/2019 19:58

51,656,503 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024