25 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 Drukuj temat
czy osoba lecząca się psychiatrycznie może zostać psychiatrą?
Insomnia
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 10:11
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

Dla wielu wydaje się to absurdalne, ale co wy o tym myślicie?
Mam 17 lat od 3 lat leczę się psychiatrycznie, zdiagnozowano u mnie chorobę schizoafektywną typ depresyjny, czyli elementy psychotyczne z chadem, w ktorym przewazają jednak fazy depresyjne.
Moim marzeniem od roku jest zostać psychiatrą, tak wybrałam profil w szkole aby dostac się na medycynę. Choć wiem, że jeśli nawet udalo by mi sie dostać na medycyne długa droga przede mną, chciałabym bardzo.
Pytanie czy ktoś taki jak ja poradzi sobie w zawodzie, czy w ogole da rade skonczyc cos takiego i czy to wlasciwe?
F31
 
Tessa
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 10:21
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 806
Data rejestracji: 06.04.13

Z obserwacji znajomych... Przemysl swoj wybor kilkakrotnie, czy ciezar jaki przynosi praca z osobami chorymi (czasami bardzo ciezko) nie bedzie dla Ciebie zbyt duzy. Na forum jest pieknie, jestesmy kontaktowi, chetnie sie wypowiadamy a kazdy przeciez ma 'F cos tam'. Ale poza forum sa tez osoby chore, ktore nie chca dac sobie pomoc i wcale nielatwo nawiazac z nimi kontakt. Znam zupelnie zrownowazona osobe ktora w trakcie stazu zmieniala specjalizacje z psychiatrii na inna, bo nie dala rady. Poza tym przemysl czy nie bedziesz patrzyla na pacjetow pod katem swojej choroby, co Ci pomoglo, co zaszkodzilo. A jak wiadomo, lekarz musi patrzec trzezwo, bez personalnych uprzedzen i preferencji. Nie odbierz mnie zle, medycyna ma tyle innych specjalizacji, moze przemysl raz jeszcze w jakim kierunku sie ksztalcic?
[i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i]
 
Insomnia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 10:58
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

Rozumiem. Nie wiem czy dam radę złapac dystans. Ale ciagle o tym myślę, dlatego pytam o wasze zdanie.
F31
 
Nadzieja
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 11:03
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Tak jak napisała Tessa, to jest bardzo ciężki i trudny zawód wymagający dużego dystansu.Tak tu jesteśmy bardzo kontaktowi chętnie o sobie piszemy, w gabinecie u lekarza już tak nie jest i lekarz naprawdę musi się "nagimnastykować" żeby pomóc i podjąć właściwą decyzję..
Fajnie, że chcesz pomagać innym, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy aż tak duża chęć zostania lekarzem tej specjalności nie pojawiła się razem z Twoją chorobą...? Pewnie od swojego lekarza dostałaś dużo ciepła, empatii i zrozumienia. Nie chcę Cię do niczego zniechęcać, jesteś bardzo młoda masz jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji i stwierdzenie, czy to nie jest "chwilowe zauroczenie" Po skończonej medycynie czeka Cię jeszcze długa droga do zostania lekarzem tej specjalności i masz czas żeby się zastanowić co chcesz robić w życiu. Osobiście znam osoby, które szły na medycynę, bo chciały zostać lekarzem jakiejś tam specjalności, a w rezultacie wybierały inna specjalizację. Powodzenia w dobrych życiowych wyborach Smile
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Insomnia
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 11:11
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

O medycynie myślałam wcześniej, ale psychiatria rzeczywiście pojawiła się wraz z chorobą. Ja nie porównuję chorych do ludzi tutaj byłam w szpitalu i widziałam co nieco. Pierwszy moj psychiatra byl fatalny, ja też byłam trudnym pacjentem nie dało sie w rozmowie ze mną postawić diagnozy niczego, był przez to niemiły. Druga pani doktor jest ok, stara się jak może.

Może traktuję ten zawód za bardzo jako osobistą misję... ale tak cholernie bym chciała, jak widzę, co się dzieję.
Dzięki za odpowiedzi, to mi daje do myslenia.
Edytowane przez Insomnia dnia 16/08/2013 11:12
F31
 
tajfunek
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 11:57
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Leczylam sie u psychiatry z F...nie wspominam tego dobrze.
Niektórym trudno oddzielić swoje F od pracy, nie mówię wszyscy tacy są, konkretnie piszę o tej osobie.
Dobrze się nad tym zastanów by nie zrobić sobie i innym krzywdy.
 
martyna
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 12:36
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

podobnie się ma z psychologami, którzy idąc na psychologię chcą rozwiązać swoje problemy.

A z drugiej strony dlaczego nie?
dlaczego jakaś F ma dyskwalifikować do czegokolwiek? skoro inna jednostka nie dyskwalifikuje? ( oczywiście jeśli jest leczona) .

Pracowałam z 2 koleżankami( lekarz) chorującymi z schizofrenie nie leczące się, i to co się działo, mówię o odpowiedzialności za pacjentów to wywoływało strach nie tylko u pacjentów ale i reszty personelu. Jedna z nich zgodziła się na leczenie i po szpitalu już nie pracuje.Drugą, izba lekarska pozbawiła prawa wykonywania zawodu.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Insomnia
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 12:46
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

A jeżeli ktos sie leczy dość dobrze i stara się?
F31
 
martyna
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 12:49
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Insomnia a dlaczego nas pytasz?
jak masz takie plany i zależy Ci to próbuj, życie samo zazwyczaj weryfikuje nasze decyzje.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
fluorescent rabbit
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 13:49
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

najpierw mature zdaj
 
Karla90
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 14:14
Awatar

Finiszujący


Postów: 262
Data rejestracji: 24.07.13

rozwazalam taka mozliwosc zeby sie wziąć za psychiatrie, ale podobno trzeba wtedy isc na medycyne a dla mnie biologia to jak wyrok Sad

chcialam pojsc na psychiatrie wychodzac z zalozenia ze osoba ktora jest wlasciwie sama zaburzona jest w stanie bardziej zrozumiec druga cierpiacą osobe, wlasciwie nie przeszlo mi nigdy przez mysl to ze praca psychiatry ma mnie w jakis sposob "wyleczyc"
[i][b]Ile było chwil samotności bez sił
jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i]

F50.8, F60.8
 
Rat
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 15:02
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Też na SOR'ze była lekarka ze schizofrenią ...nosiła ze sobą ciągle torbę , była nieobecna jak przedstawialiśmy parametry pacjenta . Długo na SORze nie pobyła.
Z kolei w tej samej placówce jest pielęgniarka też ze schizo , lecz ma o tyle dobrze ,że na pewno się leczy , a jak przychodzi kryzys to może mieć wolne ile chce ( mąż jest dyrektorem szpitala )
Nie znam Ciebie , ale porywasz się na głęboką wodę .... co innego marzenia a co innego realia ( to nie był przytyk ani post zniechęcający , jedynie napisałam jak to ja widzę )
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
Insomnia
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 16/08/2013 15:29
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

Ok chciałam wiedzieć jak na to szczerze patrzą ludzie.
Fluorescent rabbit tak wiem, że maturę musże zdac jak najlepiej zeby dostać sie na medycynę.
Akurat z przedmiotów przyrodniczych jestem chyba dobra, będę się uczyć nie w tymrzecz polega.

Nie chciałam żeby efka mnie oograniczala, bo to jest to, co chciałam robić.
Psychiatra też powiedziała, że się nie nadaję. Kwestia tego, że tak się na to nastawiłam, że muszę przestać się tak do tego motywować.
Często mi sie zdarza to w manii.
Większość osob uważa, że to zły pomysł, więc kiedyś jeszcze zobaczę czy to na pewno specjalizacja dla mnie...
F31
 
girl interrupted
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 20/08/2013 00:24
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Skończyć da radę - oczywiście.
Długoletnio pracować w zawodzie psychiatry - tu już może być różnie.

W sumie ja nie umiem odpowiedzieć jednoznacznie. Być może, gdy będziesz już na medycynie, zainteresuje Cię inna specjalizacja. Wydaje mi się, że jest to teoretycznie możliwe (bardziej niż lekarz schizofrenik na SOR, bo tam liczą się sekundy i błyskawiczne działanie), ale tylko wtedy, gdy taka osoba przejdzie swoją terapię i będzie miała uświadomione swoje wszystkie problemy, żeby nie przerzucać ich na pacjentów. W każdym razie ja nie odbieram Ci marzeń, bo uważam, że to niefajne powiedzieć w tej kwestii "absolutnie nie".
Pozdrowienia Kwiatek
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Perfidia
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 21/08/2013 08:17
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote]chcialam pojsc na psychiatrie wychodzac z zalozenia ze osoba ktora jest wlasciwie sama zaburzona jest w stanie bardziej zrozumiec druga cierpiacą osobe[/quote]

Zrozumienie czyjegoś cierpienia jest bardziej potrzebne przy wspieraniu, a nie leczeniu. Dzielenie wspólnych doświadczeń z pacjentem niesie ryzyko, że zabraknie obiektywizmu. To, że ktoś nie przeszedł dokładnie tego samego, nie znaczy, że nie jest w stanie zrozumieć. Poza tym osoba chora czy zaburzona oczekując zrozumienia tak na prawdę oczekuje przyzwolenia i akceptacji, co co nie zawsze jest zdrowe.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Zaczęło się Przedstaw się 10 03/09/2023 13:57
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? Schizofrenia 34 06/07/2021 06:05
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44
Psychiatra a płeć Ogólnie o psychiatrii 16 23/01/2021 17:02

51,690,470 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024