Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia osobowości
Borderline
|
|
Hany |
Dodany dnia 07/02/2012 21:31
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 07.02.12 |
Cześć! Mam osobowość typu borderline. Mam pytanie do Osób z podobnym problemem tj. : Jak sobie radzicie w związkach? Moim dużym problemem jest bardzo szybkie przywiązywanie się i poczucie ogromnej straty oraz poczucie bezwartościowości, jeśli relacja się nie rozwinie. Też tak macie? Jak sobie radzicie? |
|
|
kameleon |
Dodany dnia 26/04/2012 01:17
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 25.04.12 |
Chyba nie jedynie borderline tak mają. Mocne i szybkie przywiązanie się. Strach, że ktoś nas zostawi.. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 26/04/2012 02:36
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Eee... A to można inaczej??? Pominąć euforyczną fazę zakochania, przywiązać się później i na dodatek jakby mniej. Ciekawe.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sigma |
Dodany dnia 26/04/2012 11:41
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Można. Oczywiście, że nie tylko osoby z borderline tak maja, ale u nich to jest często dużo bardziej nasilone i utrudnia tworzenie zdrowych, bliskich, bezpiecznych związków. Nie ma takiej cechy czy sposobu zachowania, który występowałby wyłącznie przy jakimś zaburzeniu osobowości. Kluczowe jest nasilenie, sztywność bez względu na okoliczności, stopień dezorganizacji... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Makro |
Dodany dnia 26/04/2012 22:46
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Bardzo ładnie Sigma wytłumaczyłaś istotę zaburzeń osobowości
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Luka |
Dodany dnia 22/08/2012 00:35
|
Rozgrzewający się Postów: 25 Data rejestracji: 11.01.12 |
Zdecydowanie tak jest, u mnie jeśli chodzi o problem w budowaniu związków od jakiegoś czasu polega na tym że najpierw wpadam absolutnie, i to tak że po tyg znajomości mieszkam już z partnerem, jestem z nim wręcz nierozłączna. Jestem chorobliwie zazdrosna. Robię panike jak nie odbiera tel czy nie odpisze na sms. Każdy gorszy ton odbieram jako tragedię i koniec świata. I tak przez 5-7 msc. Po tym czasie zaczynam się izolować, nudzić. A po 1-1,5 roku zostawiam partnera bez jakiegokolwiek żalu, powodu. Jak bym wyszła z kina bo mi się film nie podobał i zaraz zapominam. Nie wiem czy to wynika z CHAD'u czy Borderline ale tak to wygląda u mnie i to jest na prawdę ciężkie :/ Aktualnie się leczę i jeśli chodzi o radzenie sobie to mam o wiele starszego na prawdę zrównoważonego partnera który jest świadomy mojej choroby. Gdy zaczynam gonić to mnie stopuje, jak robię sceny to oddycha głęboko i rozmawia ze mną. A najważniejsze ma uważać na moment jak zacznę się izolować. Chyba rozwiązaniem jest znalezienie drugiej połówki która zrozumie i jasno postawić sprawę. No i bardzo chcieć żeby było lepiej |
|
|
Kosmiczna |
Dodany dnia 13/01/2013 19:51
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 10.01.13 |
Mam pytanie, a czy ta intensywność zaangażowania uzewnętrznia się? Tzn. że nie chodzi tylko o emocje w sobie ale, że ta druga osoba też to odczuwa i może się np. przestraszyć tempem? |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 13/01/2013 20:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Tak. Uzewnętrznia sie jak diabli. Przynajmniej u mnie.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 13/01/2013 20:22
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
nienawidzę samego słowa [small]borderline[/small] wzbudza we mnie agresję! chciałam się tym z Wami podzielić. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 13/01/2013 20:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
[quote][b]tajfunek napisał/a:[/b] nienawidzę samego słowa [small]borderline[/small] wzbudza we mnie agresję! chciałam się tym z Wami podzielić.[/quote] Jestes cudowna Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 13/01/2013 20:58
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
u mnie to samo... |
|
|
sigma |
Dodany dnia 13/01/2013 21:43
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
o, mam podobnie Kosmiczna - u osób z borderline zdecydowana większość przeżyć się uzewnętrznia, bo na tym między innymi to zaburzenie polega, że trudno jest zatrzymać coś w sobie, wszystko się wywala na zewnątrz. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 13/01/2013 21:50
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
O, tak. "Najpierw powie potem pomyśli" jest u mnie zdecydowanie uzasadnione. I nie tylko dotyczy to mówienia, ale i zrobienia.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Kosmiczna |
Dodany dnia 13/01/2013 23:20
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 10.01.13 |
Nigdy nikt nie zdiagnozował borderline u mnie, ale po zagłębieniu się w charakterystykę, bardzo to do mnie pasuje. Muszę się zapytać terapeutki, jak tylko ją znajdę ;P |
|
|
paczPan |
Dodany dnia 13/01/2013 23:31
|
Rozgrzany Postów: 85 Data rejestracji: 23.12.12 |
Odczucia są dość subiektywne i opisy dla jednych znaczą to, dla innych to tylko skrót myślowy, czasem doszukujemy się w takich zdaniach opisu nas samych podświadomie. Kosmiczna dobrze że chcesz podzielić się z terapeutką wątpliwościami, tak czy inaczej autodiagnoza często jest błędna. Zresztą jakby się uprzeć to zwykłą ( nie chorobliwą ) nieśmiałość można podciągnąć pod poważne zaburzenie jeśli rozpatruje się kwestie sercowe. Nasilenie i kontekst zaburzenia jest tu najważniejszy. |
|
|
Kosmiczna |
Dodany dnia 14/01/2013 18:36
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 10.01.13 |
Tak, tak, zdaję sobie z tego sprawę. Tylko nie wydaje mi się, że moim podstawowym problemem jest bulimia, w związku z czym temat mnie zaciekawił. Ale to oczywiście o niczym nie świadczy. Zresztą właściwie nigdy mnie nikt nie diagnozował w sensie przyklejania etykiety. |
|
|
Life |
Dodany dnia 11/05/2013 20:00
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Tak chciałam się podzielić z osobami z tym zaburzeniem. I sądzę, że jest to odpowiedni dział Wiele jest mitów i faktów dot borderline, które potrafią powalić na kolana nie tylko osobę zdiagnozowaną ale też jej bliskich. Ale ważne jest to, by nie poddać się stereotypom czy histerii. Odpowiednia, intensywna, dłuższa terapia na prawdę działa cuda i można wyjść na prostą. Sama jestem tego przykładem- w 2008r. zdiagnozowali u mnie borderline, w 2012r. pożegnałam się z tą diagnozą. Co prawda w leczeniu jestem od 2002r. i staż terapii może przerażać, ale warto. Na prawdę warto. Bo to, co kiedyś było niemożliwe, teraz stało się realne i namacalne. Tak na motywację [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 28/06/2013 23:41
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Chyba nikt nie wrzucił tej audycji o Borderline: [url]http://psychika.net/2013/06/borderline-co-to-znaczy.html[/url] |
|
|
Karla90 |
Dodany dnia 30/07/2013 11:18
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
Świetna audycja, słuchałam jej dwa razy. dobra nie tylko dla cierpiących na boorderline ale tez ich bliskich. chcialabym zeby moi znajomi sie pofatygowali no ale coz...
[i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Euthymia |
Dodany dnia 08/12/2013 20:34
|
Rozgrzewający się Postów: 21 Data rejestracji: 09.11.13 |
Panie (i panowie?) Borderline. Jestem mlodziutka, prosze mi powiedziec, czy takie zaburzenia osobowosci da sie w ogole wyleczyc, ile juz trwa Wasza terapia, czy jest lepiej czy nie, i jak sobie radzicie wlasnie w kontaktach damsko-meskich? Bo ja dochodze do wniosku, ze jak tak ma byc, to juz lepiej, zebym byla sama. Ostatnio jak facet ze mna zerwal probowalam go zabic i trafilam do szpitala. Nie chce wiecej zabijac teraz mnie to troche smieszy, bo jestem sama, ale wtedy nie bylo to takie zabawne. Nie znam nikogo border, wiec prosze o odpowiedz tutaj
Edytowane przez Euthymia dnia 08/12/2013 20:35 |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
Borderline | Zaburzenia osobowości | 1 | 01/10/2019 17:43 |
strach przed samodzielną egzystencją w borderline | Zaburzenia osobowości | 3 | 23/12/2018 11:29 |
Witam- borderline z ośrodka Bednarska w Warszawie | Przedstaw się | 8 | 22/11/2018 23:34 |
Cichy borderline [artykuł] | Zaburzenia osobowości | 3 | 01/11/2017 17:39 |