27 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
3 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Powrót
Nieustraszona
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:33
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Wiem niestety to tak wyglada. To straszne ze sa takie kolejki i jakos nikt nie umie sobie z nimi poradzic. No ale niestety system ludzi duzo lekarzy malo.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
luliette
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:35
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Gdzieś tam już dzwoniłam w Wawie, ale cały czas coś nie może dojść do skutku...Na dodatek cały czas nie jestem przekonana co do tej psychoterapii, dużo się o tym nasłuchałam, mogłabym nawet powiedzieć, że w jakimś sensie się na tym zawiodłam, bo bliska mi osoba się leczyła, a że tak powiem "nie pomogło". Skutek był opłakany...
 
Nieustraszona
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:37
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

luliette ale nie wiesz jak terapia podziala na Ciebie sa rozne metody, nurty ect. Po za tym czyjes doswiadczenia to nie twoje doswiadczenia.

Decyzja nalezy do Ciebie, ale zastanow sie czy to nie jest tak ze bardziej nie podoba Ci sie diagnoza i ewentualne zmainy.

Moge sie mylic to tylko opinia laski z forum.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
luliette
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:45
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

no laska laską, ale jednak pierwsza, z którą o tym rozmawiam...
Owszem, najbardziej nie podobają mi się ewentualne zmiany. Nie chcę być wdrożona w jakiś system myślenia, określony sposób zachowania...to że czasem zachowuję się dziwnie w jakiś sposób mnie określa, z jednej strony dopier.... mi ostro, ale też czuję, że to część mnie, że to właśnie ja tak czuję i że to właśnie mi się coś tam lekko sfixowało. Czy nie można znaleźć własnej drogi? Uporać się z problemami samemu? Nie wdrażając się w jakiś system?Przecież za 100 lat ludzkość może stwierdzić, że całe psychoterapie to był wymysł ludzi XX w, nie wiedzieli wtedy że istnieje coś lepszego, więc ludziom wciskali takie kity, żeby czuli się lepiej. Na zasadzie autosugestii, bo przecież wszystko można sobie wmówić. Może ktoś lepiej się czuje po sesji terapeutycznej nie dlatego że zrozumiał jaki błąd popełniła jego matka w wychowywaniu jego, a dlatego że zrzucił z siebie jakiś ciężar na matkę i z tego prostego powodu czuje się lepiej. I wmawia sobie, że coś zrozumiał, a tak naprawdę kto wie co kryje się w podświadomości? Pan Freud był Bogiem?
 
Nieustraszona
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:48
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Psychoterapia to nie tylko Freud. Nie radzisz sobie sama i jestes juz w takim bagnie ze sama mozesz sobie nie poradzic.

'a tak naprawdę kto wie co kryje się w podświadomości?" A ty wiesz co kryje sie w Twojej ze masz takie kłopoty.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
luliette
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:48
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Z resztą niektórym terapie pomagają a niektórym nie. Marylin Monroe popełniła samobójstwo po kilku latach chodzenia na psychoanalizę i nie ona jedna. Ja nie chcę tutaj uprawiać pustego krytykanctwa, mnie ciekawi co Wy, jak mniemam, ludzie którzy z psychoterapią są "za pan brat" na te wszystkie złe aspekty się zapatrują. Wypowiedzcie się proszę.
 
luliette
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:51
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

No ok, ale gdzie jest ta granica za ktorą już toniesz? Skąd Ty wiesz, że nie poradziłabyś sobie jednak sama? Że nie walczyłaś wystarczająco?
 
Nieustraszona
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:52
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Psychoterapia to nie jest panaceum. To Twoja praca nie terapeuty. Nie zawsze daje efekty to prawda, ale to podobnie jak z kazdym leczeniem. Jak zlamiesz noge i masz rehabilitacje i ona nie da efektow porzadanych tez stwierdzisz ze nikt nie ma sie rehabilitowac? Od psychoanalizy sie odchodzi w tej chwili.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Czader
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:53
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

luliette: nie obraź się ale widzę że zaczynasz kombinować.
Z jednej strony chciałabyś iść na terapię (mam taką nadzieję) z drugiej boisz się tej terapii ( i tego co może podczas niej wyjść)

MM psychoanalizę łączyła z tyloma substancjami że wcale bym się nie zdziwił gdyby to rzeczywiście była prawda. Ale niedawno wyszły na światło dzienne nowe materiały w sprawie jej "śmierci".Okazuje się że są podstawy by twierdzić że po prostu została zamordowana. Była zbyt niewygodna.

Co do psychoterapii. Dwa wątki tu mam, można prześledzić całą diagnostykę od początku, jak to się wszystko zaczęło, i co się po drodze zawaliło. Z mojego punktu widzenia - WARTO. Ale to tylko moje zdanie.
 
Nieustraszona
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:54
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Wiem bo gdyby nie pomoc juz bym nie zyla. Wiem bo juz wystarczajaco dlugo trwaja moje problemy, bo nie mam nad tym kontroli. Bo z jednego problemu przechodze w nastepne.

Jest ci chyba z tym dobrze ( z obecnym stanem rzeczy). Jak ci z Twoimi objawami.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Perfidia
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:56
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

luliette
Są rózne nurty w terapii, nie tylko psychoanaliza. W przypadku ED uważa się, że najlepsza jest terapia behawioralno - poznawcza, która też ma swoje wady. Generalnie to jest tak, że każdy potrzebuje czegoś innego, i od indywidualnych potrzeb zależy jaka terapia się u niego sprawdzi. Komuś może pomóc przeanalizowanie całego dzieciństwa, komuś innemu terapia malarstwem, a jeszcze komuś innemu terapia grupowa.

Terapia nie oznacza, że ktoś Ci zrobi wodę z mózgu, terapia jest po to aby uporać się z różnymi problemami, spojrzeć na siebie z trochę innej strony. Różni terapeuci rożnie to realizują.

Jeżeli w terapii szuka się przyczyn problemu, to nie po to, aby zwalać na kogoś winę, ale po to, aby zlokalizować źródło problemu w myśl zasady, że leczyć się powinno przyczyny nie objawy.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Nieustraszona
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:57
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Psychoterapia to nie zwalanie winy na rodzicow, ktorego sie obawiasz w poprzednim watku mozesz wybrac inny nurt itd.

Edit przeczytaj dokładnie post Perfidii
Edytowane przez Nieustraszona dnia 24/04/2011 23:58
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
luliette
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 24/04/2011 23:59
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Nie mam zamiaru się obrażać Smile Ale też nie uważam żebym kombinowała. Chyba że kombinowaniem nazwać cały mój sposób rozumowania. Po prostu zastanawiam się gzie jest granica pomiędzy zdrowiem a chorobą....i czy to że ktoś jest uznany za nienormalnego oznacza że jest nienormalny naprawdę. Przecież wszystko opiera się o jakieś normy zachowań społecznych, które można przesuwać w jedną i w drugą stronę. A przecież ludzie cierpieli zawsze i zawsze będą, a nawet Ci "zdrowi" częściej są dużo bardziej chorzy niż Ci uznani za "chorych"....
 
Kati
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:02
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

[quote]Przecież za 100 lat ludzkość może stwierdzić, że całe psychoterapie to był wymysł ludzi XX w, [/quote]
Mnie juz wtedy nie będzie wśród żywych, a Ciebie?
 
Nieustraszona
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:03
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Dobr po pierwsze problemy psychiatryczne dla mnie nie sa jednoznaczne z nienormalnoscia. Granica jest cienka. Faktem jest to ze Twoje zachowanie moze spowodowac wielkie szkody w Twoim organizmie. (Perfidia sie na ten temat rozpisala wiec odpuszcze opis). To znak ze to wymaga leczenia.

Decyzja jest Twoja

Ja zmykam spac przemysl te cala rozmowe.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
luliette
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:05
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

ale ja to napisałam zanim przeczytałam posty po Czaderze Wszechmogącym.
Wystraszona, moja koleżanka również trafiła do szpitala z wygłodzenia, Pani jej powiedziała, że praktycznie rzecz biorąc powinna już nie żyć. Ja nie mam anoreksji, to coś co ja mam nie zagraża (przynajmniej bezpośrednio) mojemu życiu, więc można powiedzieć, że jest mi dobrze? Gdyby mi było dobrze, nie poszłabym do psychiatry, nie ryczałabym u niego non stop i nie weszłabym na to forum i nie pisała z Wami. ALe mi o co innego chodzio...eh
 
Kati
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:08
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Pisz dalej, jak już zaczęłaś, please.
 
luliette
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:08
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Kati, kto wie! A nóż widelec za 100 lat napiszę mojego ostatniego posta na tym forum Wink jak już cała się zliftinguje itp itd ...
 
Czader
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:09
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b]ale ja to napisałam zanim przeczytałam posty po Czaderze Wszechmogącym. [/b]

Dla mojego zdrowia psychicznego ustalmy jedno:
Czy Ty to piszesz z szacunku do mnie ? ( jeżeli tak to proszę przestań bo nie czuję się wszechmogący, a czuję się zirytowany)
Czy po prostu się ze mnie nabijasz ? (a jeśli tak to proszę wytłumacz dlaczego ?)
 
luliette
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 00:11
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Wystraszona ma rację. Problemy psychiatrycze przecież nie muszą oznaczać nienormalnośći.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Planeta Diuna. Powrót Królowej Nasze wątki - część otwarta 20 31/12/2022 11:51
Powrót po latach Nasze wątki - część otwarta 15 09/06/2020 20:24
Powrót ze szpitala wprost do piekła Choroba afektywna dwubiegunowa 7 21/05/2018 17:36
Powrót po latach Przedstaw się 11 11/08/2016 09:05
Schizofrenia czyli koszmarny powrót choroby a reakcje rodziny... Schizofrenia 8 20/04/2015 22:00

51,694,398 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024