Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
czy zjadłam już swoje życie?
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 05/08/2015 17:03
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Wytrzymałam do 16 i poszłam do sklepu. Już wracając zaczęłam zapychać swoją głowę przez żołądek. Już prawie skończyłam. A teraz? Kanał. |
|
|
ploion |
Dodany dnia 05/08/2015 20:44
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
Chęc zmiany to już jakaś zmiana Trzymaj się [color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color] |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 05/08/2015 21:40
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Dziękuję.. |
|
|
Nix |
Dodany dnia 06/08/2015 16:03
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
A najlepsze jest to, że wiesz, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. Że zrobisz to, co zrobisz i poczujesz ulgę tylko na chwilę, a potem będzie tylko gorzej. Ale i tak to robisz. Robiłam to 14 lat i w jakiś pokrętny sposób myślałam, że sprawia mi to ulgę. Dopiero niedawno uświadomiłam sobie (minął 15 rok, a mam 28), że robię to po to, żeby przynieść sobie ulgę, ale tej ulgi nie ma. Że robię to po nic właściwie. I dopiero teraz naprawdę wierzę w to, że da się z tego wyjść. I czekam na swoją kolejkę na terapię jak na zbawienie. Będzie ciężko, będzie grzebanie w głowie, ale w końcu to i tak chyba lepsze niż to, co sobie robię (robimy ). [b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 09/08/2015 14:05
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Dokładnie, Nix. Najgorsze są dni, kiedy prosto z łazienki idę znów do kuchni, żeby coś zjeść. Mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać na terapii (i mi również). |
|
|
Nix |
Dodany dnia 09/08/2015 14:56
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Wszystko się (u)da. Jak się czegoś bardzo chce, to wszystko można. I pamiętaj, że to nie jest Twoja wina. Terapeutka na jednym ze spotkań wstępnych (na przełomie lutego i marca; nadal czekam na telefon wzywający na terapię, który powinien na dniach zadzwonić) powiedziała mi, że nikt nie chce tego robić i taki być. I to nie ja sama siebie zrobiłam taką, jaka jestem, ale ktoś sprawił/coś sprawiło, że taka się stałam. Pamiętanie o tym sprawia, że jest trochę łatwiej. Przynajmniej mnie. Powodzenia [b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 09/08/2015 20:56
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Jeżeli trafię na terapeutę podobnego do mojej psychiatry, to nie ucieknę. Żebym tylko jeszcze ogarnęła te swoje(jak ja to nazywam) "odruchowe kłamstwa". W końcu szczerość to podstawa do osiągnięcia sukcesu.. |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 10/08/2015 21:13
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Wybryki pewnej niezrównoważonej kobiety odreagowałam zajadając. Mimo zwiększenia dawki S. dalej jest do dupy. Po kilku latach znów się "zesznytowałam". I dalej nie zaczęłam prowadzić dziennika. |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 11/08/2015 22:11
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Tylko czekam aż zwrócę żołądek. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 12/08/2015 07:22
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
dlaczego nie zaczęłaś prowadzić dzienniczka? |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 12/08/2015 07:51
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Chyba po prostu jest mi wstyd zapisywać to wszystko. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 12/08/2015 09:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
A sabotować swoje leczenie nie jest ci wstyd?
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 12/08/2015 13:13
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Wstyd, ale mniejszy. Poza tym wolę nic nie napisać niż pisać kłamstwa. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 12/08/2015 13:35
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Pamiętaj, że leczenie to robinie czegoś dla siebie. |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 12/08/2015 23:03
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Muszę się ogarnąć. Wiem to. Wiem, że muszę zmienić myślenie. Przestać wciąż myśleć o porażkach a zacząć zauważać i doceniać małe sukcesy, np. takie jak dziś - weszłam do sklepu, wrzuciłam dużego snickersa i 7day'sa do koszyka. Zmierzałam do alejki z chipsami, ale zawróciłam i odłożyłam batona i rogalika na półkę. Potem się posypało, ale zjadłam za to zdrowy obiad. Jutro będzie lepiej. Tak jak powiedziała psychiatra: leki pomogą, ale ja muszę się zaangażować w leczenie, być bardziej zdyscyplinowana, popracować nad siłą woli. Samymi lekami nic nie zdziałam. Żebym tylko teraz nie "popłynęła" z żyletką. Nie podoba mi się to, że rano znów się okaleczyłam. To, że robiłam to tak, żebym mogła potem obwinić o rany moje zwierzaki, czyli "ach ten kot, znów mnie podrapał". |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 15/08/2015 00:40
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
Jestem głodna. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/08/2015 18:48
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
walcz bo jest o co
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
fea |
Dodany dnia 16/08/2015 11:12
|
Startujący Postów: 101 Data rejestracji: 03.02.15 |
Najważniejsze to mieć myśl: "chce zmiany". Nieważne ile razy potem będę upadać, uciekać, wracać do czegoś co znam. Ważne, że chcę po każdym razie wracać na właściwą drogę, że chce próbować się zmienić, swoje myślenie, swoje czynności. Najtrudniejsze to chęć zmiany, bo na siłę wbrew Tobie nikt Cię nie zmieni, ani przyjaciele, ani leki, ani terapia, nic. Więc trzymaj się tej myśli, że chcesz zmiany i krok po kroku, centymetr po centymetrze, nawet jeśli nie raz będzie krok w tył, nie szkodzi. Ucieczka w okaleczanie to taka okropna pętla. Wiem, sama w nią wpadałam, cholernie ciężko z niej wyjść, uwolnić się. Ilekroć poczujesz chęć, zrób coś innego, wyjdź na spacer, przebiegnij się, zadzwoń do kogoś, by odciągnąć myśli. A co do szczerości i automatycznych kłamstw, na terapii/w dzienniczku nie pilnuj się, mów to co czujesz, a nie to co 'powinnaś czuć', nikt Cię nie oceni, a jedynie spróbuje zrozumieć, by Ci pomóc :) Wysyłam mentalne wsparcie :) "I must not fear. Fear is the mind - killer..." |
|
|
nieidealna |
Dodany dnia 30/08/2015 20:43
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 04.05.11 |
ostatnio było więcej czystych dni, ale przeplatanych myślami autodestrukcyjnymi. to co dobre szybko się kończy, czyli znów kanał. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |