Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Ogólnie o psychiatrii
radzenie sobie z diagnozą
|
|
Klara |
Dodany dnia 04/10/2014 12:40
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
A tak odnosząc się do pytania w pierwszym poście to moja pierwsza diagnoza to było "epizod depresji umiarkowany". Wtedy to miało dla mnie takie znaczenie, że uwierzyłam, że niczego sobie nie wmawiam, a że naprawdę jestem chora. Później przyszły zaburzenia depresyjne nawracające, co dało mi podstawę do tego, żeby jednak nie przerywać szybko leczenia, chociaż przyznam, że ciągle liczyłam, że to jednak ten pojedynczy epizod, że nie będzie już nawrotów, może dlatego raz odstawiłam leki (ale to chyba było jeszcze przed tą diagnozą, nie pamiętam już). Stwierdzenie fobii społecznej nie było dla mnie jakimś zaskoczeniem, wiele razy u siebie to podejrzewałam. Natomiast mam stwierdzone "zaburzenia osobowości mieszane i inne" i to mi już nic nie mówi, zupełnie. Ta diagnoza jakby dla mnie nie istniała, bo nie mam pojęcia jaki to ma wpływ na moje życie ani co oznacza. W internecie też nie ma zbyt wiele na ten temat a żaden lekarz psychiatra ani psycholog/psychoterapeuta nigdy mi nic na temat tej diagnozy nie mówił, jedyne co to widziałam ją na wypisach ze szpitala. Edytowane przez Klara dnia 04/10/2014 12:44 Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Innocentia |
Dodany dnia 04/10/2014 12:47
|
Medalista Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
Moje diagnozy też zmieniały się w trakcie leczenia. Depresja umiarkowana, osobowość lękliwa, osobowość narcystyczna, inne określone zaburzenia osobowości i na końcu osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline Pewnie jak przyjdę do psychiatry 21.10 to dostanę zaburzenia depresyjne nawracające I co? To mnie utwierdziło w przekonaniu, że mam problem i muszę coś zmienić PS. Z tych trafnych diagnoz to były depresja umiarkowana i borderline. Resztę eFek dostałam po drodze. [b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
|
papilon |
Dodany dnia 04/10/2014 13:13
|
Medalista Postów: 685 Data rejestracji: 19.06.14 |
tylko właśnie skąd człowiek po tylu efkach ma w końcu wiedzieć, która jest prawdziwa, właściwa... Wiem jedno, na swoją ostatnią diagnozę zareagował bardzo negatywnie, wręcz się w okół niej zaczęłam kręcić, chwilowo diagnozy aktualnie nie mam i w sumie jest mi z tym dobrze "Kiedy jesteś na szczycie twoi przyjaciele wiedzą kim jesteś. Kiedy jesteś na dnie wiesz kim są twoi przyjaciele" |
|
|
Dunkelheit |
Dodany dnia 24/06/2015 19:09
|
Rozgrzewający się Postów: 22 Data rejestracji: 22.06.15 |
Co się zmieniło w was po zdiagnozowaniu choroby? Ja stałem się bardzo bardzo racjonalny, rzuciłem prochy, palę 2x więcej papierosów i aby udowodnić(sobie i innym, głównie sobie), że nie jestem taki do niczego rozwijam się intelektualnie. Z drugiej strony spadła mi pewność siebie do poziomu -2, nie nawiązuję nowych znajomości i postanowiłem nie mieć dzieci. Do kompletu teraz wolę towarzystwo zwierząt niż ludzi. [color=#006600]Ponieważ bardzo podobny temat już istnieje - dołączam do niego posta.[/color] nie zwróciłem uwagi, dzięki Edytowane przez Dunkelheit dnia 25/06/2015 00:35 Szukałem słów. Znalazłem ciszę. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 03/01/2017 16:20
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Odgrzebuje stary temat ale dla mnie na ten moment jest jak najbardziej aktualny .Nadal nie akceptuję diagnozy CHAD, mimo że upłynęło już 5 mies. To jest jak zadra we mnie, wraca do mnie to jak bumerang. Nie chcę już zawracać głowy terapeutce bo wałkujemy to już 5 mies i do mnie Jej argumenty nie trafiają, zresztą moich przyjaciół też nie docierają. Oni są wręcz zdziwieni, że ja mam z tym problem. Jakiś czas temu przyznałam się do Chad w gronie przyjaciół, nie planowałam samo wyszło. Oni mi uświadomili mi coś czego ja nie widziałam, część z nich wypunktowała mi , coś na co ja nie zwracałam uwagi. To ile na siebie biorę obowiązków jak jest fajnie, gdzie słyszałam komunikaty, jak Ty dajesz z tym radę z takim obciążeniami fiz. a później z dnia na dzień nastąpił buuum. Mimo wszystko, ze Oni mnie akceptuję jaką jestem, ja nadal nie akceptuje Chad jako diagnozy. Długo się łudziła że to pomyłka, bo leki nie działały a skoro nie działały to na pewno to nie to. Był czas, że wręcz można nazwać byłam zadowolona ,że one nie działają, bo wtedy było pewne, że to mylna diagnoza.Kurtyna złudzeń opadła.Myślałam, że potrzebuje czasu, ale to nie to. Teraz jest ok, czuje się zdrowa, ale ta zadra gdzieś we mnie jest głęboko i na ten moment nie potrafię sobie z nią poradzić. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Dziamalena |
Dodany dnia 03/01/2017 23:29
|
Rozgrzany Postów: 54 Data rejestracji: 09.06.15 |
CHAD to często choroba artystów, ludzi wyjątkowo wrażliwych, czujących więcej i silniej doświadczającch życia - jeśli czujesz się dobrze, to to właśnie jest najważniejsze, a sama diagnoza - znam takich, którzy byliby z niej dumni, jakkolwiek dziwnie i szokująco to nie brzmi... Trzymaj się ciepło Martyna! :-*
"Lęk przed smiercią w rzeczywistości jest lękiem przed życiem. Innymi słowy: im bardziej nieprzeżyte życie, im więcej straconych szans i goryczy niespełnienia, tym bardziej obawiamy się śmierci." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 06/01/2017 11:58
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Nie wiele mnie pociesza, że to choroba artystów, zdecydowanie wolałabym nie chorować.A dla tych co byli by dumni to chętnie oddam dg. Wiem, ze to nie realne, że powinnam jednak przestać się szarpać i zrozumieć to co się dzieje, dlaczego jest tak a nie inaczej. Dla mnie niepojęte jest, że tak szybko ewaluowała ta choroba u mnie. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 14/01/2017 21:58
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Chyba jednak dojrzałam do pewnych wnioskow i posuniec zw zyciu. Biore min Kwetaplex xr i wiemzw po nim wzmaga sie apetyt i przybiera na wade, znam to od swoixh pacjentow. I tak sobie śledze jak ta inf zadziałała na mnie, bo to nie tylko informacja z ulotki a realne kg ludzi , ktorych znam. I o dziwo na pierwszy rzut nie robilo mi różnicy, ze względu na ogólny moj stan Teraz jak na to patrze to chyba wyzdrowiałam z ed bo nie jest to moj problem spedzający sen z powiek.Wazniejsze jest bym czula sie zdrowa jak teraz, niż chora ale z niską wagą. Kiedys byloby odwrotnie , nie byłabym w stanie brać takiego leku, a teraz jest to do przyjęcia. Czuje sie zdrowa, choć jesli chodzi o ed musze uwazac z takimi stwierdzeniami bo ostatni nawrot choroby o mało nie przyplacilam zyciem. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
ploion |
Dodany dnia 14/01/2017 23:50
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
Ja nie tyje po Kwetiapinie a biorę już długo
[color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/01/2017 09:57
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
No właśnie. A znam osoby , ktore tyją ja rowniez nie tyję , mimo dawki niemałej.Z tego co wiem zalezy to od dawki i indywidualnych predyspozycjach. W ulotkach pisza rozne rzeczy, nawet wykluczajace siebie nawzajem. To jest dupochron dla firm farmaceutycznych przed ewentualnym roszczeniem o odsxkowanie. Dlatego potrzebne jest zaufanie do zlecającego lek Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |