09 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


mamswojswiat mamswojswiat
18:23:25 Offline
Mirbla Mirbla
2 dni Offline Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
1 tydzień Offline Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline Offline
Klara Klara
6 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: Mirbla
Ogółem Użytkowników:2,205
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Jestem BPD
perfekcyjna
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 19/08/2011 10:35
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

Chyba nie bardzo.
 
Czader
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 19/08/2011 12:13
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]Piszesz: [b]" Nie ufam nikomu prócz mojego terapeuty" [/b]
Piszesz " [b]Stwierdziła, że jestem uzależniona od terapeuty[/b], że być może mam problem z alkoholem, ale by się o tym przekonać musiałabym nie pić co najmniej 3-4 dni. Dzisiaj będzie drugi jak dam radę"[/i]

Przecież Twój Własny Terapeuta nie powie Ci "Pani jest ode mnie uzależniona" czasami warto posłuchać opinii innego lekarza.

Przy okazji zalewanie robaka...
[i]
Słuchajcie ja w tej chwili po prostu potrzebuje by ktoś przy mnie był i prowadził mnie za rękę. Sama nie potrafię nic. Wstaję do pracy i tyle. Notorycznie się spóźniam a potem siedzę cały dzień nic nie robiąc. Kiedyś tak nie było. Jak Wy sobie radzicie? Jak żyjecie?[/i]

Słuchaj, masz ochotę poużalać się nad sobą - ok, no problem, użalaj ile wlezie, to też jest potrzebne, mogą Cię pogłaskać w wirtualu ( tulić, całować, etc), możesz umawiać się na randki, możesz nawet chodzić do łóżka i uprawiać seks(możliwe że najlepszy w Twoim Życiu) ale to nie rozwiąże Twoich problemów.

Piszesz: "sama nie potrafię nic" - a ja już widzę że a) potrafisz użalać się nad sobą b) potrafisz wstać z łóżka c)potrafisz chodzić do pracy (choć się spóźniasz) d) potrafisz korzystać z chata, forum, e) potrafisz rozmawiać ( z płcią przeciwną również) i f) potrafisz mieć myśli samobójcze.

Przynajmniej 6 rzeczy potrafisz. Sama. Więc co to za pisanie "sama nie potrafię nic" - potrafisz ale być może Ci się po prostu nie chce.

Na pytanie "jak sobie radzicie i jak żyjecie" odpowiadają moje dwa wątki tutaj, więc daruję sobie monolog ;-)
 
verdemia
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 19/08/2011 14:44
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Perfekcyjna to wcale nie dziwne w takim razie, ze czujesz się samotna i że jedną osobą, do której się zwracasz i niby jesteś uzależniona jest terapeuta. Może spróbuj poszukać przyjaciół? Sama wiem po sobie niestety, ze życie w samotności fajne nie jest. A już na pewno niezdrowe psychicznie.
 
perfekcyjna
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 19/08/2011 15:03
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

[quote][b]Czader napisał/a:[/b]

Słuchaj, masz ochotę poużalać się nad sobą - ok, no problem, użalaj ile wlezie, to też jest potrzebne, mogą Cię pogłaskać w wirtualu ( tulić, całować, etc), możesz umawiać się na randki, możesz nawet chodzić do łóżka i uprawiać seks(możliwe że najlepszy w Twoim Życiu) ale to nie rozwiąże Twoich problemów.

Piszesz: "sama nie potrafię nic" - a ja już widzę że a) potrafisz użalać się nad sobą b) potrafisz wstać z łóżka c)potrafisz chodzić do pracy (choć się spóźniasz) d) potrafisz korzystać z chata, forum, e) potrafisz rozmawiać ( z płcią przeciwną również) i f) potrafisz mieć myśli samobójcze.

Przynajmniej 6 rzeczy potrafisz. Sama. Więc co to za pisanie "sama nie potrafię nic" - potrafisz ale być może Ci się po prostu nie chce. [/quote]

Nie wiem co napisać. Po prostu czuję, że to wszystko nie ma sensu. Jednak dziękuję Ci, że piszesz. Dziękuję wszystkim.
 
Anise candy
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 21/08/2011 00:58
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

A z rodziną jakie masz stosunki, możesz opowiedzieć? Może nie doczytałam, ale nie zauważyłam nigdzie wzmianki o rodzicach, rodzeństwie.
 
http://www.monile.blog.pl
perfekcyjna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 10:34
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

Witajcie, dzisiaj, właściwie od wczoraj, jest lepiej. Może to jakoś wytrzymam.

Co do Twojego pytania Anise, z rodziną mam stosunki ok. Oni nie wiedzą co przeżywam. Mieszkam daleko od nich. Widujemy się bardzo rzadko, rzadko też rozmawiamy telefonicznie. Ale jest ok. Nie umiem być zbyt blisko nich. Tak jest dobrze.
Edytowane przez perfekcyjna dnia 22/08/2011 10:47
 
perfekcyjna
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 14:54
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

Jest 14:50 jak do tej pory nie weszłam na czat. W pracy nie zrobiłam nic co prawda. Pomogłam tylko znajomemu załatwić kontakt do pewnej firmy. Byłam na obiedzie i spacerze. Postanowiłam też wybrać się do kina, żeby nie robić głupich rzeczy, choć zastanawiam się czy to dobry pomysł.

Może powinnam pójść do domu i przygotować coś smacznego mojej współlokatorce. Będzie miała gotowe jak wróci z pracy. Pracuje do późna.

Ona bardzo przeżywa to co się ze mną dzieje. Dopiero to do mnie dotarło. Więc może to kino to nie najlepszy pomysł. Może wreszcie powinnam pomyśleć o innych.
 
verdemia
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 15:05
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Kino to bardzo dobry pomysł, nie rozumiem co to ma się co myślenia lub nie o innych.
 
perfekcyjna
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 15:21
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

No bo myślę sobie, że znów poszłabym do kina dla mojej przyjemności. A tak mogłabym przygotować jakąś pyszną kolację mojej współlokatorce. Wiesz... ostatnio otrzymałam tyle wsparcia od innych. Dzisiaj jestem dużo silniejsza. Może powinnam to wykorzystać właśnie.
 
ef
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 16:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

perfekcyjna, może zamiast o tym, co powinnaś, pomyśl o tym, co chcesz?
może dziś zrobisz kolację, a jutro pójdziesz do kina? a może dziś właśnie bardziej chciałabyś iść do kina, za to jutro przygotujesz kolację? albo spędzicie ze współlokatorką miły wieczór przy kolacji i filmie w domu?
możliwości na kompromisy z samym sobą jest mnóstwo Smile
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
zlota76
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 22/08/2011 23:59
Startujący


Postów: 132
Data rejestracji: 08.08.11

Perfekcyjna czytam... i jestem przerazona.Nie bylo mnie kilka dni bo jakos sie zbieralam do kupy a tu nagle...wlasciwie nie wiem co napisac ale doskonale Cie rozumiem-Twoja samotnosc i udreke i chec dokopania sobie samej...Trzymaj sie jakos.Daj sobie pomoc tej pani dr ktora juz wykazala do tego checi.Malymi kroczkami i nie rob niczego glupiego...
sen-brat smierci
 
perfekcyjna
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 23/08/2011 09:54
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

ef... ja naprawdę nie wiem czego chcę. Wiem tylko, że jestem teraz coś winna tym ludziom, którzy w ostatnim czasie mnie wspierali. Tak czuję.

Wiecie, wydaje mi się, że zaszłam w ciążę... Gdyby tak się stało, nie powiem nic temu chłopakowi.

złota... już się powoli zbieram. Wczoraj drugi dzień nie piłam.
Wróciłam do domu, przygotowałam sałatkę, a potem wzięłam prysznic, wskoczyłam w dres i trochę spacerowałam, trochę biegałam. Wypociłam z siebie trochę toksyn. Endorfiny zrobiły swoje. Poczułam się lepiej.

Teraz siedzę w pracy i nie wiem jak się do niej zabrać. Co za głupia praca...
 
verdemia
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 23/08/2011 12:10
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

[quote]Wiecie, wydaje mi się, że zaszłam w ciążę.[/quote]
rób test żeby być pewną zanim sięgniesz po jakiekolwiek używki...
 
perfekcyjna
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 23/08/2011 14:57
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

poczekam jeszcze parę dni i zrobię test
 
perfekcyjna
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 24/08/2011 11:11
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

Już trzy dni nie piłam. Zaczęłam biegać. Z kondycją słabo ale już dwa dni po dwie godziny troszkę spacerowałam, trochę biegałam. Zmęczenie fizyczne jest czymś niesamowitym. Samotność nadal dokucza ale jakoś się ratuję czatem niestety. Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Jest ciężko chory na serce. Ale jest bardzo pozytywny. Nie widziałam go, tylko ze sobą piszemy. I kiedy tak wieczorem wychodzę biegać piszę z nim smsy. To sprawia, że nie czuję się tak sama a on mi kibicuje w moich zmaganiach ze sobą.

Nie wiem na ile tego mojego zapału starczy, bo zazwyczaj na niewiele, ale staram się coś robić. Chyba cieszą mnie moje małe sukcesy Smile

Pozdrowienia dla Was.
 
martyna
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 24/08/2011 16:32
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Perfekcyjna nie rozumiem Twojego postępowania Sad kompletnie. Piszesz, że " chyba" jesteś w ciąży a biegasz przy upale, nie sprawdzając tego ....
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Czader
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 24/08/2011 18:25
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote][b]perfekcyjna napisał/a:[/b]
poczekam jeszcze parę dni i zrobię test[/quote]

A chociaż wiesz z kim masz to "ewentualne" dziecko ?

Ja tu widzę same destrukcyjne zachowania, chcesz sobie dokopać, rozumiem, ale nie rozumiem po co Ci dziecko.
 
zlota76
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 25/08/2011 12:00
Startujący


Postów: 132
Data rejestracji: 08.08.11

dziecko jest juz na cale nasze zycie i odpowiedzialnosc za niego...i nie mozna od niego uciec nawet jak zrobi sie to fizycznie to ono zawsze jest z nami...
Zrobilas test?Najbardziej wiarygodny jest po 10 dniach od ewentualnego zaplodnienia...
sen-brat smierci
 
perfekcyjna
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 25/08/2011 14:47
Rozgrzany


Postów: 80
Data rejestracji: 09.08.11

Wiem, z kim dziecko. Ale poczekajmy jeszcze do testu.
Mam nawrót choroby, to pewne. Próbuje się uchwycić czegoś, żeby jakoś to przetrwać. Nie wiem, co o tym pomyślicie, ale dzisiaj zadzwoniłam do fundacji, która działa charytatywnie w centrum onkologii, przy którym mieszkam. Rozmawiałam z koordynatorką wolontariatu. Umówiłyśmy się dzisiaj na 17stą. Będę z nią szczera. Jeśli się nadaję do pomocy innym to fajnie a jeśli nie, to nie wiem gdzie jeszcze szukać sensu.
 
verdemia
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 25/08/2011 19:27
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

perfekcyjna wydaje mi się, ze najpierw trzeba pomóc sobie żeby móc skutecznie pomagać innym.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Kim jestem? Choroba afektywna dwubiegunowa 4 13/09/2021 20:52
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;) Przedstaw się 8 08/04/2018 16:13
Cześć, jestem żółwiem. Przedstaw się 3 25/09/2017 20:40
Jestem zmęczona... Choroba afektywna dwubiegunowa 7 25/10/2016 00:06

50,385,947 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024