Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;)
|
|
ankazofia |
Dodany dnia 07/04/2018 15:11
|
Rozgrzewający się Postów: 9 Data rejestracji: 06.04.18 |
Choruje od 12 lat, niedawno wróciłam z czwartego pobytu w szpitalu. Średnio lądowałam tam co trzy lata z manią po księżyc. Wszystko wtedy niszczę, związki, przedmioty, pracę... Jestem taka... zimna, rozdrażniona, odrealniona. Potem zbieram się do kupy miesiącami. Tym razem jest trochę inaczej. Przestałam walczyć (w stylu: wyzdrowieję już ja wam pokażę) Nie chcę już tak...Nadeszła chyba po dwunastu latach akceptacja choroby. Jest to dla mnie dość nowe uczucie. Daje spokój. Mam fajnego psychiatrę, terapeutę od niedawna też, zaczęłam znowu brać leki, bo wiadomo dlaczego trafiałam do szpitala - schodziłam z leków, bo juz teraz sobie poradzę... Męczy mnie milczenie. Męczy mnie poczucie, że nie przynależę, że nie jestem do końca jak inni. Męczy mnie staranie się tak bardzo, by jak inni być. Chciałabym zwolnić i spokojnie móc być sobą, kimkolwiek jestem, cholera, z Chadem na karku, ale bez tego poczucia inności, pustki, samotności i tej cholernej zimy w sercu. Potrzebuję pomocy - konkretnej rozmowy z doświadczonymi chadowcami... i poczucia wspólnoty i przynależności. no i właśnie dlatego się tutaj pojawiam, bo chciałabym się gdzieś "uwspólnić", dołączyć do jakiejś grupy, poczuć normalność w zaburzeniu i nabrać sił do funkcjonowania na co dzień. I wreszcie zamiast zwalczać chorobę może po prostu z nią sobie żyć w spokoju... Witajcie |
|
|
sigma |
Dodany dnia 07/04/2018 15:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Witaj Możesz pisać w pozostałych działach forum. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
martyna |
Dodany dnia 07/04/2018 17:02
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hej 12lat by zaakceptowac brzmi strasznie bo bedejuz stara i strace mnostwo czasu. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Life |
Dodany dnia 07/04/2018 20:52
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Witaj
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Espresso27 |
Dodany dnia 08/04/2018 00:04
|
Finiszujący Postów: 233 Data rejestracji: 02.11.16 |
Hey :-) Jeżeli Ciebie to pocieszy to hm... Ja mam mega stany depresyjne i też czuje się tak wstrętnie ale później myślę sobie że no kurczę tyle już przeglądałam forum o tematyce psychologicznej i wszędzie pełno ludzi, pustki, samotności, lęki i wiele innych... nie jesteś zaraz jakaś strasznie inna nie myśl tak. Bo choroba to jednak ludzka rzecz a nic co ludzkie nie powinno być człowiekowi obce :-) Każdy z nas ma tutaj jakaś skaze i w sumie każdy jakaś ma. Nie ma ideałów... Takcy nie istnieją... ;-) Pozdrawiam i życzę siły i wytrwałości... |
|
|
ankazofia |
Dodany dnia 08/04/2018 11:36
|
Rozgrzewający się Postów: 9 Data rejestracji: 06.04.18 |
Dzięki |
|
|
ef |
Dodany dnia 08/04/2018 12:37
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
no hej!
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Dunkelheit2 |
Dodany dnia 08/04/2018 16:13
|
Startujący Postów: 138 Data rejestracji: 11.11.17 |
Siemka
Szukałem słów. Znalazłem ciszę. Nawet lepiej. [url]https://youtu.be/xAMgQQMZ9Lk[/url] ora pro nobis lucifer |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy