19 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Jestem zmęczona...
Maja
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 03/09/2015 23:01
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 03.09.15

Dokładnie tak jak w temacie. Choć leczę się (na CHAD od 2005r., wcześniej depresja) i mam raczej dobrze ustawione leki, to i tak jest mi ciężko.
Poza chorobą mam taką po prostu trudną historię życia, obiektywnie trudną, może Wam kiedyś opowiem.
Ale tak na dzisiaj- jestem zwyczajnie zmęczona. Ostatnie 6 dni miałam hipomanię, teraz jest już smutniej.
Bardzo nie chcę by było jak jeszcze niedawno- wiele miesięcy depresji głębokiej jak rów mariański. Dopiero co się dźwignęłam, a tu znowu karuzela.

Tak, jestem zmęczona. I nie mam wsparcia. A przede mną pojawiło się kilka realnych i trudnych problemów- takich życiowych. Jak zwykle za dużo tego.
 
Junk Head
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 03/09/2015 23:05
Startujący


Postów: 193
Data rejestracji: 11.04.15

Maju, jak potrzebujesz pogadać, albo jeśli potrzebujesz polepszacza humoru - to napisz do mnie Smile
 
RedKate
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 04/09/2015 11:28
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Tak już ma ta nasza przypadłość, że potrafi człowieka zmęczyć jak ultramaraton... Regularnie przyjmowane i dobrze dobrane leki potrafią pomóc, choć życia za nas nie ogarną, niestety. Sama wyszłam z doła jak rów mariański, od dłuższego czasu mam stabilną poprawę, a jednak ciągle odczuwam zmęczenie. Ale wierzę, że normalny stan i energia bez hipomanii jeszcze wróćą Wink.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
yotam
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 12/09/2016 23:30
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 15.09.13

Ach to zmęczenie. Bywam zmęczona że je odczuwam.
 
Utracjusz
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 19/09/2016 23:42
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 39
Data rejestracji: 14.12.15

Wiem jak to jest. Rollercoaster nikogo nie oszczędza. Wydaje mi się, że za ChAD zawsze stoją jakieś trudne przeżycia, bo przecież każdy może zachorować, ale coś staje się zapalnikiem, który później już w chorobie działa jak katalizator.
Warto, abyś zlokalizowała swoje katalizatory dla choroby. Jesień się zaczyna i ja też zaczynam wspominać różne swoje przeżycia, których nie powinienem doświadczyć. Stają się jakieś takie bardziej natrętne, a moje poczucie wartości leci w dół, bo od razu, że chory, że cuda sobie wyobraża, że powinien to i tamto zrobić dobrze, a jest tak strasznie źle. Spirala się nakręca.

STOP

Koniecznie trzeba powiedzieć STOP Smile Są tu, po drugiej stronie podobni do Ciebie, którzy też bujają się na biegunach. Nasza siła w akceptacji i powolutkim wychodzeniu znów do światła.
 
KokiSordino
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 17/10/2016 20:51
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 14
Data rejestracji: 14.10.16

[quote][b]Utracjusz napisał/a:[/b]
Wiem jak to jest. Rollercoaster nikogo nie oszczędza. Wydaje mi się, że za ChAD zawsze stoją jakieś trudne przeżycia, bo przecież każdy może zachorować, ale coś staje się zapalnikiem, który później już w chorobie działa jak katalizator.
Warto, abyś zlokalizowała swoje katalizatory dla choroby. Jesień się zaczyna i ja też zaczynam wspominać różne swoje przeżycia, których nie powinienem doświadczyć. Stają się jakieś takie bardziej natrętne, a moje poczucie wartości leci w dół, bo od razu, że chory, że cuda sobie wyobraża, że powinien to i tamto zrobić dobrze, a jest tak strasznie źle. Spirala się nakręca.

STOP

Koniecznie trzeba powiedzieć STOP Smile Są tu, po drugiej stronie podobni do Ciebie, którzy też bujają się na biegunach. Nasza siła w akceptacji i powolutkim wychodzeniu znów do światła.[/quote]

Zgadzam się z Tobą w 100% w kwetii, że za CHADEM stoją "trudne przeżycia".
Czemu? Bo jestem tego przykładem.
Dzieciństwo - tragiczne.
Dojrzewanie - tragiczne.
Dorosłość - zbieranie plonów.
Wszystko co przeszliśmy jest tak głęboko zakorzenione i co najgorsze nie da się tego wyplenić; tzw. ziarenka owocują takimi oto zaburzeniami.
Nie fajne.
Ale organizmu i duszy nie da się oszukać Sad
 
Utracjusz
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 25/10/2016 00:06
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 39
Data rejestracji: 14.12.15

[b]KokiSordino[/b] brzmi dosyć smutno. Niemniej jak się już zna przyczyny, to łatwiej poradzić sobie ze skutkami i omijać pułapki.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Kim jestem? Choroba afektywna dwubiegunowa 4 13/09/2021 20:52
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;) Przedstaw się 8 08/04/2018 16:13
Cześć, jestem żółwiem. Przedstaw się 3 25/09/2017 20:40
Cześć jestem Marcin Przedstaw się 5 20/09/2016 00:12

50,511,885 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024