23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Jestem Gli.
gli
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2014 22:19
Rozgrzewający się


Postów: 3
Data rejestracji: 13.07.14

Cześć, Dzień dobry, dobry wieczór.

Mam na imię Ola. Mam niespełna dwadzieścia lat.
Jestem studentką, od października zaczynam studiować administrację. Miejsce nie ma znaczenia.
Na chwilę obecną mieszkam sama, zagranicą. Miejsce nie ma znaczenia. Jestem tu wolontariuszem europejskim.

Postanowiłam tu napisać, żeby sobie pomóc, nie mam stwierdzonych żadnych schorzeń, zaburzeń czy tego typu rzeczy, więc możliwe, że po prostu sobie coś wymyśliłam, ale... moje 'doświadczenie życia zagranicą' nie jest takie super jak każdemu się wydaje. Historia jest dość długa, bo jestem tu jakieś jedenaście miesięcy, w kilku słowach opiera się na starciu Polki z kulturą zbyt wielu krajów jednocześnie. Bycie za młodą i za głupią spowodowało trochę negatywnych zmian w moich zachowaniach i podejściu do świata.

Chciałabym skorzystać z pomocy psychologa/psychiatry, ale mój problem polega na tym, że... mam opory. Jednocześnie chcę wyczyścić sobie głowę ze złych rzeczy, które tam siedzą, a jednocześnie myślę, że do lekarza idzie się w poważnych przypadkach, nie w.. nie wiadomo czym. Boję się też jakichkolwiek leków, nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam tabletkę w ustach.

Pisząc tutaj, chciałabym się przekonać, że nie trzeba zawijać się w kaftan bezpieczeństwa, i faszerować psychotropami idąc do psychologa.

Ode mnie tyle.
Pozdrawiam, Gli.
 
sigma
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2014 22:24
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Cześć,
możesz od tej chwili pisać w innych działach forum.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2014 22:33
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

cześć.
tak, idąc do lekarza/psychologa nie trzeba od razu zawijać się w kaftan.
można zwyczajnie porozmawiać, wyjaśnić niepokojące kwestie. uspokoić się i podjąć jakieś działanie, jeśli okaże się potrzebne.
spokojnie. większość z nas tutaj korzysta z pomocy psychiatry i/lub psychologa. żyjemy, funkcjonujemy normalnie w społeczeństwie, pełnimy swoje role. nic Ci nie będzie jak spróbujesz Wink
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
papilon
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2014 22:55
Awatar

Medalista


Postów: 685
Data rejestracji: 19.06.14

Siema

W dzisiejszych czasach nie tak łatwo wsadzić kogoś w kaftan Wink Też nie zawsze podaje się leki, często może wystarczyć po prostu psychoterapia.
 
ania35
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 14/07/2014 05:32
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

Witam uważam ze nie powinnaś mieć oporów. Jeśli czujesz że potrzebujesz takiego uporządkowania myśli to lepiej iść niż samej zmagać się z niewiadomą.
 
Basienka
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 14/07/2014 11:12
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 775
Data rejestracji: 31.08.13

Witaj Smile
Psycholog na pewno nie przepisze Ci psychotropów, bo nie ma takich uprawnień. A psychiatra może w razie potrzeby ZAPROPONOWAĆ leki, ale bez Twojej zgody ich nie dostaniesz Smile
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small]
 
Life
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 14/07/2014 15:45
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Witaj Smile
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
gli
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 14/07/2014 22:18
Rozgrzewający się


Postów: 3
Data rejestracji: 13.07.14

Czegokolwiek nie zrobię, muszę poczekać do września, kiedy wrócę na dłużej do Polski, nie mogę pozwolić sobie na choćby konsultację będąc zagranicą z kilku powodów:
1. Nie mogę zarezerwować wizyty osobiście, może zrobić to tylko "mentor" osoba odpowiedzialna za m.in moje ubezpieczenie zdrowotne (nie jestem ubezpieczona w NFZie, prywatna firma). Nie czuję się dobrze mówiąc osobie, która powinna o mnie dbać, że chcę skorzystać z psychologa, bo przez tą pracę zwariowałam.
2. W moim miejscu pracy najmniejsza rzecz wymaga potwierdzenia/zgody szefa. Nie czując się komfortowo rozmawiając z "mentorką", nie będę czuć się dobrze, kiedy "prośba o zgodę na wysłanie Gli do lekarza" obchodzi cały dział administracji w moim miejscu pracy.
3. Jednym z głównych problemów będąc tu jest "współpracownica" , inna wolontariuszka na tym samym programie. Kobieta wymaga opieki 24h na dobę, mamy tego samego szefa, i tą samą mentorkę, pracujemy w tym samym miejscu w tym samym czasie. Nazwę ją M. (nie używam nawet jej imienia) Jeżeli np. biorę urlop na tydzień w sierpniu, ona bierze go w tym samym czasie, tylko na dwa tygodnie. Jeżeli mentorka poświęciła mi trochę uwagi, i zadzwoniła do właściciela mojego mieszkania, żeby mi coś naprawił, w tym samym czasie M. też ma jakiś problem, ale do rozwiązania jej problemu, trzeba już ją przenieść do innego mieszkania. Nie chcę myśleć, co by było w momencie kiedy poprosiłabym o konsultację psychologiczną.


Mam tak, że jednego dnia mam takie zdanie jak Wy teraz, a następnego myślę w stylu: "Gli, nie wymyślaj, zbliża Ci się okres, albo potrzebujesz zwrócić na siebie uwagę". Zdecydowanie częściej skłaniam się za pójściem na jakąkolwiek konsultację, kiedy jestem sama, i nikt do mnie nie dzwoni, ani nie pisze. Kiedy jestem w pracy, a pracuję z dziećmi, nie mogę sobie pozwolić na pokazanie, że nie czuję się ze sobą dobrze, dlatego twierdzę, że wyolbrzymiam swoje problemy, które prawdopodobnie nie istnieją, i odpycham je od siebie, żeby móc pracować z dzieciakami, a nie obok nich.
Edytowane przez gli dnia 14/07/2014 22:20
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Kim jestem? Choroba afektywna dwubiegunowa 4 13/09/2021 20:52
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;) Przedstaw się 8 08/04/2018 16:13
Cześć, jestem żółwiem. Przedstaw się 3 25/09/2017 20:40
Jestem zmęczona... Choroba afektywna dwubiegunowa 7 25/10/2016 00:06

51,672,398 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024