Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Znalezione w sieci
"Toksyczna" matka o sobie
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 17/10/2013 09:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Poniżej umieszczam link do listu jaki nadesłała do redakcji FOCH jedna z dzisiejszych 60 letnich matek. Pisze w nim, żeby nie obwiniać jej i pewnie setek innych matek za to, że miała takie życie jakie miała. Mnie osobiście wzruszył ten list i widzę w nim właśnie takie "fakty łagodzące" które jakiś czas temu wypłynęły mi na powierzchnie w tym całym moim osobistym żalu jaki mam do swojej matki. Polecam [url]http://foch.pl/foch/1,132906,14780478,Niewdzieczna_corko__co_ty_wiesz_o_moim_zyciu.html#TRNajCzytSST[/url] Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 17/10/2013 09:41
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
We mnie ten tekst wywołał bardzo mieszane uczucia. Głównie z tego powodu, że bardzo często krytyka przyjmowana jest jako obwinianie, a rzadko jest tak, że krytykowany jest w stanie zmierzyć się z tym jako z próbą poukładania siebie, wyjaśnienia i obnażenia pewnych problemów. Jasne, że nikt nie jest doskonały i każdy popełnia błędy, ale słowa "nie obwiniajcie" podnoszą mi ciśnienie. Bo co z tego, że było jak było, co z tego, że ktoś chciał dobrze - efekt jest jaki jest. I powinno dać się szansę powyjaśniania tego całego bagażu. Konsekwencje popełnionych błędów nie znikną mimo najlepszych chęci.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 17/10/2013 13:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Mam bardzo podobne odczucia. I zniesmaczyła mnie ta wyliczanka swoich poświęceń. Nie wiem, czemu to ma służyć, poza grą na emocjach. Bo bardzo wątpię, żeby w którymś z tych tekstów, które tę panią tak poruszyły, ktoś zarzucał matkom, że się za mało poświęcały. Niby pani deklaruje, że niemal codziennie myśli o tym, co zrobiła źle, ale jednocześnie ma pretensje, że dzieci nie chcą słuchać jej tłumaczeń. A może zamiast tłumaczeń wystarczyłoby "przepraszam". I strasznie mnie irytuje zakładanie, że jej dzieci nie mają tak ciężkiego życia, jak miała ta pani. Bo co, bo nie żyją w PRL-u? Bo nie noszą w ręce walizek z wekami? karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 17/10/2013 14:44
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Mnie martwi jedno, że w sieci pełno takich właśnie publikacji jak to rodzice wpłynęli na życie dzieci i nie chodzi tu o jakieś takie patologie typu alkoholizm czy choroby psychiczne bo z tekstu wnioskuję, że pani raczej takich nie ma i pewnie tak jest, natomiast nie znalazłam nic co by podsuwało jakieś działanie w tej sprawie. Oczywiście ja bym wszystkich słała na terapię . Często łapię się na tym, że robię coś w jakiejś dobrej wg. mnie intencji a okazuje się, że może to być inaczej odebrane i wydaje mi się, że jeśli nie ma kogoś obok, kto uświadomi to nasze niekoniecznie dobre działanie to samemu można na to nie wpaść. Zastanawiam się też, bo nigdzie tam nie ma -może ona te córki przeprosiła, ale czy przepraszam sprawi, że te wszystkie rzeczy z przeszłości przestaną je boleć - wątpię. I drażni mnie to moje podzielenie bo lubię opowiadać się za którąś ze stron po zapoznaniu z jakimiś faktami a tu najnormalniej widzę kobietę, która ma dosyć sytuacji w której się znalazła i po części jest jej świadoma. Otaczam się w świecie młodych dorosłych i nie wiem czy to norma, czy taka specyfika tego środowiska, że każdy dosłownie każdy coś rodzicom w tym dorosłym życiu zarzuca- jedni mniej drudzy więcej. Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 17/10/2013 15:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Oczywiście nie wiem, jak było, ale z jakiegoś powodu pani ubolewa nad tym, że córki nie chcą słuchać jej tłumaczeń, a nie - że nie przyjęły przeprosin i nic sobie nie robią z jej przyznania się do błędów. Przeczytałam też ten list, który panią tak oburzył, że napisała swój. I jeszcze mniej mam empatii pod jej adresem, skoro taki list mógł ją tak oburzyć. Bo widzę w tym postawę "nie macie prawa nas za nic krytykować, bo my miałyśmy ciężkie życie, a co wy możecie o tym wiedzieć". karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 17/10/2013 19:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Też miałam bardzo mieszane uczucia - ale może jestem uprzedzona, bo jakbym widziała swoją teściową. Ona nigdy nie przeprasza, za nic, co najwyżej w pewnym momencie po konflikcie zaczyna udawać, że nic się nie stało. I nie chce przyjąć do wiadomości, że to my możemy czasem mieć rację, nie ona. Owszem, miała ciężkie życie - ale w dużej mierze na własne życzenie, bo mam wrażenie, że lubiła i lubi się poświęcać i szczycić się tym, jak bardzo się poświęca. |
|
|
Aoi33 |
Dodany dnia 11/11/2013 22:26
|
Startujący Postów: 197 Data rejestracji: 27.10.12 |
Ten tekst jest w sumie dość smutny - pokazuje kobietę zgorzkniałą, świadomą że coś jej nie wyszło w życiu i wybitnie nie wiedzącą jak to naprawić. Ale sama jej wypowiedź jest dość napastliwa i ma za zadanie grać na emocjach. Bowiem przytacza tak naprawdę same pozytywne działania i miłe wspomnienia zaś każdy potencjalny problem traktuje jako czepianie się. Używa nie idealności jako wymówki, stara się też pokazać że jej czasy były ciężkie a nasze są kolorowe, zaś stwierdzenie że "wiele" jej koleżanek uważa podobnie to kolejny dość płytki argument sugerujący, że wina leży po stronie młodego pokolenia. W gruncie rzeczy używa wiele kwantyfikatorów dzieląc rzeczywistość według czerni i bieli. [color=#3300cc]Nie, wolę ciebie takiego, jakim jesteś.[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
"Dobry" psychoterapeuta | Psychoterapia | 7 | 07/11/2021 23:41 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |