Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Choroba afektywna dwubiegunowa
ChAD czy osobowość graniczna
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 28/07/2013 22:44
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
Otóż mam pewne wątpliwości (tak jak i moje otoczenie) co do mojej choroby. W etapach "manii" (hipomanii? euforii?) jestem nadzwyczaj podekscytowana i czuję się jak alfa i omega (mimo że przez 4 lata miałam nieprzerwaną depresję), zdarzało mi się dokonywać bardzo pochopnych decyzji; mało śpię, a mimo to jestem niezwykle aktywna fizycznie i w ogóle nie jestem senna. Jestem bardzo agresywna - rzucam się na własną matkę prawie bez powodu, demoluję mieszkanie, niszczę własne rzeczy. Gadam dużo, lecz z sensem i nie doświadczyłam chyba prawdziwej gonitwy myśli. Dlatego też bardziej utożsamiam się z borderline- psychiatra jednak jak na razie nie ma wątpliwości co do diagnozy. Po moich atakach agresji raz trafiłam do psychiatryka na tydzień, drugi raz był kilka dni temu, lecz ostatecznie zostałam w domu i jak na razie jest w porządku. Tu pojawia się pytanie, które zawarłam w temacie - czy to na pewno ChAD, czy "tylko" BPD? Edit: Dodam jeszcze tylko, że moje napady agresji były tak mocne, że zawaliłam najważniejszy tydzień końcówki szkoły, po prostu nie wytrzymywałam, a moja mama bała się mnie wypuścić z domu w takim stanie. Wtedy rozwaliłam mieszkanie kilka razy w jednym tygodniu. Edytowane przez nadiezdaworonin dnia 28/07/2013 22:55 |
|
|
ef |
Dodany dnia 28/07/2013 22:57
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
wiesz, tak średnio istotne jest z czym Ty się utożsamiasz. autodiagnoza nie jest dobrym pomysłem. skoro lekarz twierdzi, że to CHAD (jak rozumiem) to znaczy, że nie ma podstaw do stwierdzenia BPD czy czegoś innego na ten moment. manii zasadniczo nie da się z niczym pomylić i to co opisujesz wygląda jak mania. i to nie jest tak, że w manii gada się bez sensu. i polemizowałabym z "CHAD czy Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 28/07/2013 23:07
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
[quote][b]ef napisał/a:[/b] wiesz, tak średnio istotne jest z czym Ty się utożsamiasz. autodiagnoza nie jest dobrym pomysłem. skoro lekarz twierdzi, że to CHAD (jak rozumiem) to znaczy, że nie ma podstaw do stwierdzenia BPD czy czegoś innego na ten moment. manii zasadniczo nie da się z niczym pomylić i to co opisujesz wygląda jak mania. i to nie jest tak, że w manii gada się bez sensu. i polemizowałabym z "CHAD czy Nie chcę stawiać sobie diagnozy, zwyczajnie uważam, że 15 minut to odrobinę za szybko i oczywiście tymi wątpliwościami podzielę się z moim psychiatrą. Chciałam poznać zdanie innych. Wiem, jak wygląda mania, ponieważ mój brat przyrodni również cierpi na chorobę dwubiegunową. Sęk w tym, że u niego występowały wszystkie te rzeczy, których ja nie miałam: gonitwa myśli, przymus mówienia, zdania polegające na losowych skojarzeniach. Przez jego manię nie wytrzymywało mu serce. Jestem "nowa" jeśli chodzi o tę chorobę, a nie mam z kim o tym porozmawiać - moja mama zawsze ucina rozmowę, ponieważ bardzo wątpi, że choruję akurat na to. Wiem, że może zaprzeczać, bo nie jest to dla niej przyjemne. Dlatego chcę się podzielić tym, co myślę, jakkolwiek głupie to nie jest. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 28/07/2013 23:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie tu nie dostaniesz. Na forum się nie diagnozuje (ani nie dzieli się myślami na temat trafności czyjejś diagnozy).
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 28/07/2013 23:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Jak masz wątpliwości pogadaj z lekarzem :/
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 28/07/2013 23:50
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
Hmm, macie rację, źle ułożyłam wypowiedź. Wyszło na to, że szukam diagnozy. Niemniej jednak dziękuję za odpowiedzi. |
|
|
Karla90 |
Dodany dnia 29/07/2013 10:13
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
Mam ten sam problem co ty pazdziernik lekarz A:to typowo dwubiegunowe zaburzenia afektywne styczen lekarz B:to nie jest choroba dwubiegunowa, ale co to? luty lekarz B:tak to typowe zachowania dla boorderline nie wiem w koncu z kim tu jest cos nie tak... PS.czasem ale tylko czasem w ciekawe jest wymienianie sie doswidczeniami w czasie gorki, gonitwa mysli 24 na dobe,na uczelni bylam uznawana za najwiekszego swira kiedys na zajeciach wydrapalam kawalek tynku, do wykladowcow mialam taki hasla ze strach sie bac, w czasie przerw tanczylam spiewalam biegalam po korytarzu tam i spowrotem,a dom tez demolowalam biegalam z paleczkami do perkusji i walilalm we wszystko co sie da do tego spiewalam potem robilam runde po dzialce. czasem ogladajac tv z rodzicami tez nagle zaczynalam gadac jak szalona usilujac zrobic przy tym fikolka na fotelu no i jak to zwykle bywa przewalilam "TROCHE" kasy... najlepiej w takich momentach zamknac na kluczyc portfel i komorke a kluczyk wyrzucic przez okno Edytowane przez Karla90 dnia 29/07/2013 10:14 [i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 29/07/2013 10:55
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Odpowiedź jest prosta, raczej w większości przypadków poprawne zdiagnozowanie wymaga OBSERWACJI W CZASIE, czyli przy jednym spotkaniu cięzko jest określić tak na prawdę co ro za choroba jakie będą rokowania itp. Wiele osób przychodzi po fazie depresji a mani w sobie nie widzi lub też epizod jeszcze nie wystąpił. Twoje samopoczucie, funkcjonowanie od października do lutego mogło się zmienić na tyle, że pewne objawy ustały inne doszły.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 29/07/2013 13:53
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
Z pieniędzmi i innymi takimi rzeczami nie mam problemu, ponieważ mam dopiero 16 lat. Oby mój stan się nie pogorszył na tyle, bym podejmowała złe decyzje, które mogą okazać się istotne. W tym tygodniu znowu idę do psychiatry, więc zobaczę, co odpowie mi na moje wątpliwości. |
|
|
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 29/07/2013 16:02
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
mam takie pytanie do ogółu forum, nie chce nikomu jechać od razu mówie. już pare razy widziałam na forum wypowiedzi osób w wieku ok 16 lat zawierające słowo depresja, mania itp. Czy w tym wieku w ogóle się diagnozuje takie choroby? To nie jest tak że w tym wieku sie zmienia nastrój dosyć gwałtownie, są okresy jakby nadpobudliwości, są długie doły i to jest normalne? Mi się wydaje że tak po prostu z małolatami jest i tyle, to nie jest żadna choroba... chyba... trzeba przeczekać to a nie biegać po lekarzach, psychologach itp chyba że naprawde już jest masakra Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 29/07/2013 16:04 |
|
|
Insomnia |
Dodany dnia 29/07/2013 19:03
|
Rozgrzany Postów: 68 Data rejestracji: 11.07.13 |
Tak mój drogi w tym wieku diagnozuje sie takie choroby. Jest coś takiego jak psychiatria dzieci i młodzieży, a dzieci i młodzież również zapadaja na takie choroby. I owszem bywa to dostrzegalna, bo burza hormonów jest chwilowa a stan manii, depresji, myśli samobójsczych et cetera musi byc utrzymany długo, aby stwierdzić taką chorobę (albo i nie przeciez jest szybka zmiana faz, ale to chyba musi być wyraźnie dostrzegalne) ja miałam 14 lat jak trafiłam do psychiatryka i postawiono mi jak się z biegoem lat okazuje słuszną diagnozę.
F31 |
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 29/07/2013 21:53
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
Oczywiście, niektóre rzeczy wynikają z burzy hormonalnej i zdaję sobie z tego sprawę. Ale cztery lata bez nawet tygodnia dobrego nastroju (nie przesadzam, choć chciałabym) to już problem. Rozwalanie mieszkania, podczas gdy nie jestem osobą, która używa przemocy i skrajnej agresji to również jest problem. Przeczekałam, czekałam cztery lata, aż to minie. Nie minęło, dlatego myślę, że już najwyższy czas. |
|
|
Loretta |
Dodany dnia 30/07/2013 00:01
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 22.07.13 |
Przyłączam się. Ja też mam problem z codookreśleniem. Albo z przyjęciem do siebie myśli, że to może być TO. Rok leczyłam depresję, było bardzo ciężko. Potem nagle mój nastrój tak się zmienił, że też nie mogłam wytrzymać. Poczucie wyobcowania w dobrze znanych miejscach i sytuacjach oraz gonitwa myśli były nie do zniesienia. Oprócz tego pozostałe podręcznikowo - diagnozowe objawy. Nie miałam siły, trafiłam do miłej pani doktor, ktora zaopatrzyła mnie w leki. Zaproponowała szpital. Myślę o tym, bo chce sobie jakoś pomóc. Ostatnio w manii było tak źle, że miałam straszne myśli... nadiezdaworonin... jak to było z twoim szpitalem? Tydzień wystarczył? Tylko leki czy terapia też? I co potem? Lottie |
|
|
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 30/07/2013 00:46
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
[quote][b]Loretta napisał/a:[/b] Przyłączam się. Ja też mam problem z codookreśleniem. Albo z przyjęciem do siebie myśli, że to może być TO. Rok leczyłam depresję, było bardzo ciężko. Potem nagle mój nastrój tak się zmienił, że też nie mogłam wytrzymać. Poczucie wyobcowania w dobrze znanych miejscach i sytuacjach oraz gonitwa myśli były nie do zniesienia. Oprócz tego pozostałe podręcznikowo - diagnozowe objawy. Nie miałam siły, trafiłam do miłej pani doktor, ktora zaopatrzyła mnie w leki. Zaproponowała szpital. Myślę o tym, bo chce sobie jakoś pomóc. Ostatnio w manii było tak źle, że miałam straszne myśli... nadiezdaworonin... jak to było z twoim szpitalem? Tydzień wystarczył? Tylko leki czy terapia też? I co potem?[/quote] Zainspiruję się tutaj wypowiedzią pewnej dziewczyny. I pragnę dodać, że ja byłam na oddziale dziecięcym - nie wiem, jak jest na kobiecym. Z jednej strony: szpital mi nie pomógł. Przez ten tydzień wynudziłam się jak mops, zero terapii, zero rozmowy o chorobie, czytałam, spałam i tak w kółko. Pobudka o 7, jedyne, na co się czeka, to posiłki, ewentualnie telewizja/spacer, a że ja telewizji nie oglądam i nie chciało mi się chodzić dookoła gmachu - spałam, spałam, czytałam i jeszcze raz spałam. U psychologa byłam dwa razy: raz na rozmowie, drugi raz na teście na inteligencję. Nikt nie rozmawiał ze mną konkretnie o mojej chorobie, na tak zwanych "wchodach" poświęcali mi 3 minuty, a potem następna osoba. Wokół mnie jedynie nastolatki uzależnione od narkotyków, zanadto agresywne, parę z depresją. Byłam okropnie znieczulona, po powrocie znowu złapałam dół, chociaż teraz w miarę brania leków jest coraz stabilniej. Sporo bójek, palenia papierosów, agresji wycelowanej w pielęgniarki, no wiadomo, oddział dziecięcy. Oczywiście po szpitalnym jedzeniu przytyłam i dostałam okrutnych zajadów, ale to już inna sprawa. Jedyny plus jest taki, że trochę przestawił mi się tryb dobowy, który u mnie był odwrócony - spałam w dzień, w nocy byłam rozbudzona; potrafiłam spać po 20 godzin. Zaś z drugiej: czas płynie tam całkowicie inaczej, w psychiatryku jest zupełnie oddzielny, stały świat. Nie trzeba podejmować decyzji, nie ma się żadnych obowiązków, obciążeń - wystarczy brać leki i nie sprawiać problemów. Jeżeli etapy manii są poważne, to bardzo polecam tam iść. Ja akurat ciężej przechodzę depresję, toteż nie chcę tam wracać. Ale to moja, subiektywna opinia - no i jedynie o oddziale dziecięcym. Edytowane przez nadiezdaworonin dnia 30/07/2013 00:48 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/07/2013 01:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
fluorescent rabbit jest płci żeńskiej - uwaga do Insomni Przypominam także, że ten wątek miał dotyczyć problemu "ChAD czy osobowość graniczna", a nie pobytu w szpitalu psychiatrycznym. I wreszcie - zaburzeń osobowości nie diagnozuje się u adolescentów, żeby stwierdzić zaburzenie osobowości dana osoba musi być dorosła, inaczej to nie ma sensu (przed osiągnięciem dorosłości osobowość się dopiero kształtuje). [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
nadiezdaworonin |
Dodany dnia 30/07/2013 02:06
|
Rozgrzewający się Postów: 12 Data rejestracji: 28.07.13 |
[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b] fluorescent rabbit jest płci żeńskiej - uwaga do Insomni Przypominam także, że ten wątek miał dotyczyć problemu "ChAD czy osobowość graniczna", a nie pobytu w szpitalu psychiatrycznym. I wreszcie - zaburzeń osobowości nie diagnozuje się u adolescentów, żeby stwierdzić zaburzenie osobowości dana osoba musi być dorosła, inaczej to nie ma sensu (przed osiągnięciem dorosłości osobowość się dopiero kształtuje).[/quote] Racja, proszę mi wybaczyć. Jest w tym wiele racji, ale tak czy siak, mimo wieku, pozostaje mi słuchać się psychiatry. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/07/2013 10:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote] wreszcie - zaburzeń osobowości nie diagnozuje się u adolescentów, żeby stwierdzić zaburzenie osobowości dana osoba musi być dorosła, inaczej to nie ma sensu (przed osiągnięciem dorosłości osobowość się dopiero kształtuje).[/quote] Też tak zawsze uważałam, choć jak ostatnio książkę o borderline czytałam, to tam był osobny rozdział o młodzieży z borderline. I tylko napomknięte na początku, że choć wiele osób twierdzi, że zaburzeń osobowości się w tym wieku nie diagnozuje, to czasem objawy są tak wyraziste i zakłócające funkcjonowanie, że nic innego zdiagnozować się nie da. Można się z tym zgadzać lub nie (ja jestem sceptyczna), ale wynika z tego, że przynajmniej w USA (nie wiem, jak w Polsce) niektórzy diagnozują zaburzenia osobowości, mimo że osobowość się jeszcze kształtuje. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/07/2013 11:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]czasem objawy są tak wyraziste i zakłócające funkcjonowanie, że nic innego zdiagnozować się nie da. [/quote] Święta prawda. Mimo wszystko, można mówić o kształtującej się osobowości borderline, niekoniecznie o osobowości borderline. No i tych wyrazistych przypadków, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości nie jest znowu aż tak wiele. A psychiatria w USA i w Polsce różnią się mniej więcej tak jak ... astronomia i astrologia [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Praca a chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 32 | 25/09/2022 14:08 |
Bezsennosc w Chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 20 | 22/11/2021 00:36 |
osobowość schizoidalna | Zaburzenia osobowości | 6 | 06/11/2021 18:16 |
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Trójmiasto:Poszukiwana Grupa wsparcia dla partnerów osob z Chad | Przedstaw się | 9 | 22/08/2021 22:21 |