22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 Drukuj temat
Pogadajmy sobie cz 4
Czader
Dodany dnia 03/11/2011 12:42
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Primo się nie nakręcaj. Secundo odpowiedz na pytanie ;-)
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 12:44
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Nie wiem Czader. U mnie ostatnio ciężko z myśleniem jestShock
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Czader
Dodany dnia 03/11/2011 12:46
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Spróbuj Smile
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 12:48
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

ale m się nie chce... litościProsi Smile
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 13:45
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Nie mam co z sobą począć...Boisie Potrzebuję solidnej psychicznej reanimacji... Możliwość farmakoterapii mi odebrano ze względu na stan wyższej konieczności czyli ze względu troski o moje bezpieczeństwo...
Codziennie wszyscy dookoła zawracają mi dupę o konieczności kontynuowania terapii... Mogę pójść, byle dali mi święty spokój. Tylko tak się zastanawiam czy taka terapia będzie miała większy sens, jak ja sama nie będę chciała zmiany i trochę popracować nad sobą. Ale z drugiej strony może nie powinnam ciągle szukać drugiego dna, tylko zacząć na nią chodzić, może gadać bez sensu, albo nie gadać, byle tylko w niej trwać, a sens przyjdzie z czasem...
K***a mam taki kocioł w głowie...

Ps. No tak narzekanie w swoim wątku zabronione, więc zaczęlam Pierdolić w luźnym. Super. Totalna--> Zalamka
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
sigma
Dodany dnia 03/11/2011 13:48
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Life, a jest coś niedestrukcyjnego, na co masz teraz ochotę? cokolwiek?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 13:51
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

mam ochotę z kimś pogadać, wygadać się w końcu, chyba budzi się we mnie potrzeba regularnej terapii... To chyba coś niedestrukcyjnego?? Chociaż w moim przypadku może się to skończyć jednostronnym wyrzygiwaniem swojej bezradności. ale dobra- miałam się nie nakręcać...
Edytowane przez Life dnia 03/11/2011 13:52
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
sigma
Dodany dnia 03/11/2011 14:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

No, to jak najbardziej niedestrukcyjne, i to w dodatku coś dużego Smile Na tyle nawet nie liczyłam, myślałam, ze może uda ci się znaleźć jakiś drobiazg chociaż Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 14:08
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Z małe pierdoły dawno przeprogramowałam na destrukcjęWink
a że ostatnio mam ślinotok, to trzeba korzystać, póki mi chęć nie przejdzie...
Puzzle rysunek rolki- wszystko takie nieosiągalne... a takie proste...

Kurczę mam taki stan wyższej potrzeby biadolenia, więc swój terapeuta to chyba strzał w 10, bo kolejna wizyta w OIK u nie swego psychologa, skończy się tak samo, jak ostatnio (czytaj wywózką do szpitala), a takiej zabawy to ja mam już serdecznie dość.

Zatem misja- terapeuta. Może nie ucieknie z piskiem zanim się rozkręcęWink
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
sigma
Dodany dnia 03/11/2011 14:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

A będziesz szukać nowego? Do poprzedniego nie możesz wrócić?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 14:17
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Nie mogę- brak kasy- przyjmował tylko prywatnie...
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Czader
Dodany dnia 03/11/2011 16:18
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]Codziennie wszyscy dookoła zawracają mi dupę o konieczności kontynuowania terapii... Mogę pójść, byle dali mi święty spokój. Tylko tak się zastanawiam czy taka terapia będzie miała większy sens, jak ja sama nie będę chciała zmiany i trochę popracować nad sobą. Ale z drugiej strony może nie powinnam ciągle szukać drugiego dna, tylko zacząć na nią chodzić, może gadać bez sensu, albo nie gadać, byle tylko w niej trwać, a sens przyjdzie z czasem...[/i]

To ja się trochę poczepiam.
Life, a na cholerę Ci terapia ?
Skoro nie chcesz zmiany i pracy nad sobą ?
Po co się szarpać ze sobą ? Dla innych ?
Trwanie dla samego trwania ? Przecież tak można do usranej śmierci.
Szukanie drugiego dna - a co jeśli nie ma drugiego dna ?
 
Life
Dodany dnia 03/11/2011 17:27
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Na jaką cholerę mi terapia??
Bo teraz święty spokój jest w cenie. Dokąd nie pójdę- każdy mi zawraca o to dupę maryny. Poza tym jest to warunek mojego psychiatry- będzie mnie leczył, jak będę na nią uczęszczać. Wszyscy widzą sens bym się terapeutyzowała. Tłuką mi codziennie do głowy, że jest ona koniecznością. Poza tym, nie oszukujmy się bez niej skończę marnie. A dopóki trwa we mnie szarpanina byc albo nie być jestem w stanie podjąć decyzję, by na nią uczęszczać. Bo jak zacznie mi wszystko wisieć, to wiadomo...
Poza tym mam nadzieję, że jak wejdę w tryb terapeutyzowania się, to chęć zmiany przyjdzie jakoś z czasem.
[b]Bo tęsknię za czasem, gdy byłam szczęśliwa. Szczęśliwa, że żyję.[/b]
Bo boli, bo potrzebuję uwagi, bo... mogłabym tak wymieniać bez końca, ale chyba to wystarczy...
Edytowane przez Life dnia 03/11/2011 17:29
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Rat
Dodany dnia 03/11/2011 17:35
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

terapia terapia bla bla ...

robisz coś z sobą to śmigasz na terapie / do psychologa... "próbujesz coś robić " - nie robisz nic tak na prawdę .
Opór przed terapią jest .
zrobisz jak chcesz ... tylko wiesz co jest najgorsze ? ... jak zaczniesz pikować ... i będzie trudno z pomocą .

Pójdź tylko na terapie/ psychologa Wink , od tego się zaczyna <- w sensie pozytywnym ofkoz
Edytowane przez Rat dnia 03/11/2011 17:43
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
Czader
Dodany dnia 09/11/2011 23:21
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]tylko Prawdziwa Miłość nie umiera nigdy.[/i]

Napisała Diuna w wątku Tajfunka.
A mi się "zachciało" polemiki
Dlatego tutaj.

A co to jest "prawdziwa miłość" ?
Jak się sprawdza jej "prawdziwość" ?

Jak to jest że gdy pojawiają się uczucia wszystko się komplikuje, ale gdy pojawia się choroba to wszystko komplikuje się jeszcze bardziej ?

Dlaczego tak bardzo brakuje... dlaczego tak mocno się pragnie...
Dlaczego ???
 
sensitivechild
Dodany dnia 09/11/2011 23:43
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Polemiki, czyli pewnie było to skierowane nie-do-mnie. Ale pomyślałam, że się podzielę przemyśleniami.
Prawdziwa miłość - tylko wtedy to miłość, gdy jest prawdziwa. Jak jest nieprawdziwa tzn.,że jej po prostu nie ma. Jest ewentualnie jakaś atrapa, coś, co niby miało nią być, ale prawda jest inna.
Dlaczego tak się pragnie? Bo to jest wpisane w życie człowieka. Chyba tak jesteśmy zaprogramowani. Subiektywnie- dla mnie to jest sens życia, kochać. Szeroko pojmując miłość.
Czy uczucia komplikują? Myślę, że wszystko jest bardzo proste... a przynajmniej byłoby, gdyby ludzie tak nie komplikowali życia. A choroba. Tego nie ogarnia mój mózg.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
Czader
Dodany dnia 09/11/2011 23:51
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Przemyślenia/Polemiki/jak zwał tak zwał (bardzo możliwe że użyłem złego słowa)[i] tylko wtedy to miłość, gdy jest prawdziwa. [/i] no dobra to rozłóżmy miłość na czynniki pierwsze i co jest w niej prawdziwe ?
[i]dla mnie to jest sens życia, kochać. [/i][i]Szeroko pojmując miłość[/i].
Można kochać siebie, można kochać dzieci, można kochać zwierzęta, etc, ale czy to też jest miłość ? I czy też może być prawdziwa ?

Dlaczego jedne spływają po nas jak po kaczce a drugie zostawiają drzazgi w sercu, traumy, wspomnienia, etc ?
Edytowane przez Czader dnia 09/11/2011 23:51
 
sensitivechild
Dodany dnia 10/11/2011 00:05
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

"Ta sukienka jest brzydka" - oto przykład zdania kogoś tam. Gdyby mi powiedział jakiś obcy, dotknęłoby mnie to, ale jakoś niespecjalnie. Ot, nie spodobała się jakiemuś tłukowi moja sukienka. Gdyby jednak mój facet na naszym ślubie powiedział to samo, zraniłby mnie zapewne bardzo. Dlaczego? Ważne kto mówi. Ważne do czego się odnosi. I czy nam zależy...

Miłość do ludzi chyba oddaje całą wartość miłości. Oczywiście, nie da się chyba kochać innych nie kochając siebie. Pomijając to. Pisząc "szeroko pojmując miłość" miałam na myśli to, by nie ograniczać się tylko do tej partnerskiej. Kochać dzieci, pomagać innym. Sprawić, by ktoś się uśmiechnął, albo pomyślał "dziś jest lepszy dzień"... Czy to nie dostarczałoby jakiegoś sensu?

Jak chcesz rozłożyć Miłość na czynniki pierwsze? Czym dla mnie ona jest? Miłość... dar z siebie. Wzajemność. Pragnienie dobra dla drugiej osoby.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
Czader
Dodany dnia 20/11/2011 00:05
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Jestem na "monitoringu" czekam na dostawę filmową
(w końcu obejrzę "Świnki" ha ! A oglądanie po raz kolejny "Sali Samobójców" potwierdziło że warto było ten film oglądać. Skubany coś w sobie ma)

Jakby ktoś chciał pogadać (o pierdołach czy o "sensie życia afrykańskiej mrówki zrzuconej na syberię ) - służę uprzejmie Smile

Jak to było ? Jestem lotosem .? Ten tekst widziałem już w paru mutacjach ale jedna wersja zapadła mi w pamięć coś w niej było o zajebiście wyluzowanym czy jakoś tak. Kto pamięta ? ;-)
 
martyna
Dodany dnia 20/11/2011 07:39
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Czader specjalnie dla Ciebie poszukałam.
-Jestem oazą spokoju zajebiście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora. Prawdę mówiąc jestem wyluzowany jak wagon pełnych pierdolonych medytujących tybetańskich mnichów. Jestem OAZĄ SPOKOJU!!!
inne wersję = skróty myślowe Wink
z harcerskim pozdrowieniem
martyna
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
jak sobie radzicie z m.s ? Depresja 80 23/03/2022 06:54
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników Schizofrenia 12 24/10/2021 01:01
Jak sobie radzicie z chorobą? Schizofrenia 19 24/07/2020 18:49
Jak sobie poradzić w związku z CHAD Przedstaw się 4 24/04/2020 19:04
radzenie sobie z diagnozą Ogólnie o psychiatrii 50 15/01/2017 09:57

51,669,061 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024