Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia osobowości
Strona 2 z 2: 12
|
Czy są tu jacyś "psychopaci?"
|
|
sigma |
Dodany dnia 07/01/2012 00:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Perfidia, czyżbyś się czegoś nowego o sobie dowiedziała? Nie wiem, czy macie świadomość, że odpowiadacie na posty kogoś, kto się tu pojawił na jeden dzień ponad rok temu karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Czader |
Dodany dnia 07/01/2012 00:37
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]Nie wiem, czy macie świadomość, że odpowiadacie na posty kogoś, kto się tu pojawił na jeden dzień ponad rok temu [/i] A kto by się tam przejmował takim drobnym szczegółem |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 07/01/2012 10:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Perfidia, czyżbyś się czegoś nowego o sobie dowiedziała? [/quote] O sobie to nie, ale informacja, że jestem żoną psychopaty nieco mnie dobiła [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Diuna |
Dodany dnia 07/01/2012 10:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Ostatnio od całkiem bliskiej mi osoby usłyszałam, że jestem socjopatką. Zawsze wiedziałam, ze jestem wyjątkowa, ale że aż tak? |
|
|
sigma |
Dodany dnia 07/01/2012 13:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Po pierwsze - cóż jest wyjątkowego w socjopatii? Tak samo "wyjątkowa" diagnoza, jak każda inna. Po drugie - z tego co mi wiadomo, psychiatrzy raczej się nie podejmują diagnozowania i leczenia bliskich osób. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Rat |
Dodany dnia 07/01/2012 14:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]villeemo1987[/b] bardzo dalece wysnute słowa . Wyobraź sobie, że nie każdy jest psychopatą . Jeśli u siebie to obserwujesz , masz zdiagnozowane ... trudno ,życie nie oceniaj innych przez swój pryzmat [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
villeemo1987 |
Dodany dnia 07/01/2012 15:05
|
Startujący Postów: 137 Data rejestracji: 06.01.12 |
@Rat: to nie była ocena jakkolwiek by to zabrzmiało
It's better to burn out than fade away |
|
|
Czader |
Dodany dnia 07/01/2012 16:24
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
A czy może mi ktoś "łopatologicznie" wytłumaczyć jaka jest różnica pomiędzy "psychopatą" a "socjopatą" ? Wujek Google podaje jakieś informacje ale ich najwyraźniej nie ogarniam. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 07/01/2012 17:05
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
"wujek" google wytłumaczy pięknie . Na pewno różnicę rozumiesz , tematu nie trzeba rozruszać sztucznie ; ) [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 08/01/2012 20:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Przyznam się, że mnie zaciekawiła kwestia "socjopata vs psychopata". Krótki rekonesans przyniósł kilka tekstów, w których te dwa pojęcia są używane zamiennie i kilka, w których jest rozróżnienie, ale rzeczywiście średnio przejrzyste. Trzeba poszukać dalej [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Czader |
Dodany dnia 08/01/2012 20:21
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
To jak znajdziesz to się podziel Bo mi cały czas wyskakuje że to "jedno i to samo" , a takie wytłumaczenie to mi jakoś nie pasuje |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 08/01/2012 20:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Czader, wiesz, że ja co do dzielenia się wiedzą to jestem jak najbardziej za
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 10/01/2012 11:50
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
faktycznie socjopata i psychopata jest używane zamiennie w piśmiennictwie . np tutaj [url]http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html[/url] tak samo wikipedia ... coś mi się ten socjopata pomylił z kimś innym i dlatego wcześniejszy post tak napisałam , za co przepraszam . Ale na tej stronce [url]http://www.psychologia.xmc.pl/socjopatia/[/url] już jest rozróżnienie ... Edytowane przez Rat dnia 10/01/2012 11:52 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 12/01/2012 08:41
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Oto do czego doszłam: Oba pojęcia - psychopata i socjopata - odnoszą się do osób ze zdiagnozowaną osobowością dyssocjalną (F60.2 wg ICD10). Wg klasyfikacji DSM IV - antyspołeczne zaburzenie osobowości (301.7). Niektórzy specjaliści nie zalecają używania pojęć psychopata i socjopata, ponieważ nie są one ujęte w klasyfikacjach. Specjaliści, którzy nie trzymają się tak sztywno zaleceń i klasyfikacji, rozróżniają te dwa pojęcia wg bardzo prostego klucza. Uważa się, że przyczyny wystąpienia antyspołecznego zaburzenia osobowości to czynniki genetyczne i czynniki środowiskowe. Osoby, u których dominują czynniki genetyczne są określane jako psychopaci, a osoby, u których dominują czynniki środowiskowe - jako socjopaci. W zależności od tego które czynniki dominują obraz antyspołecznego zaburzenia osobowości jest nieco inny. W wielkim skrócie - psychopata, którym trzeba się urodzić, przychodzi na świat z zaburzonymi niektórymi funkcjami mózgu (tymi związanymi z temperamentem). Socjopata dorastając w patologicznym środowisku nabiera cech podobnych do psychopaty. Psychopata vs socjopata Powierzchownie psychopata i socjopata dzielą szereg cech wspólnych (opisanych w klasyfikacjach), ale zagłębiając się w szczegóły można dostrzec cały szereg subtelnych różnic: - psychopata jest niezdolny do normalnej współpracy z innymi osobami, socjopata jest w stanie, o ile leży to w jego interesie - psychopata może pochodzić z każdego środowiska (efekt doboru naturalnego), socjopata - tylko z określonych środowisk (wymienia się tutaj m.in. ubóstwo, rodzice nadmiernie pobłażliwi lub zaniedbujący, bycie obiektem przemocy ze strony rodziny lub rówieśników) - psychopata nie jest zdolny do odczuwania przywiązania do innych osób, socjopata jest do tego zdolny (konsekwencją tego jest to, że psychopata wcale nie odczuwa empatii wobec innych, socjopata tylko wobec osób, do których jest przywiązany) - socjopata jest mniej zorganizowany niż psychopata, nie jest w stanie tak dobrze utrzymywać pozorów normalności, łatwiej ulega emocjom To tyle, w takim bardzo telegraficznym skrócie. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Czader |
Dodany dnia 22/01/2012 18:08
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]Istnieją cztery (4) różne podtypy psychopatów. Najstarszy podział na typ pierwotny i wtórny dokonany został przez Cleckleya w 1941 roku. [b]PIERWOTNI PSYCHOPACI[/b] nie są wrażliwi na karę, lęk, stres czy dezaprobatę. Wydaje się, że przez większość czasu są w stanie powstrzymywać swoje antyspołeczne odruchy, lecz nie z powodu sumienia, ale dlatego, że akurat służy to ich celom. Słowa nie mają dla nich takiego samego znaczenia jak dla nas. Tak naprawdę to nie jest jasne, czy rozumieją oni sens choćby swoich własnych słów, co Cleckley nazwał semantyczną afazją;. Nie kierują się w życiu żadnym planem i wygląda na to, że nie są w stanie doświadczać żadnych prawdziwych uczuć. [b]WTÓRNI PSYCHOPACI[/b] są ryzykantami, ale są również bardziej podatni na stres, więcej się martwią i mają skłonność do poczucia winy. Narażają się na większą dawkę stresu niż zwykli ludzie, ale są na stres tak samo wrażliwi, jak zwykły człowiek. (Sugeruje to, że nie są ;w pełni psychopatyczni;. Być może z powodu specyficznej, odmiennej genetyki.) Są odważnymi, śmiałymi, niekonwencjonalnymi ludźmi, którzy wcześnie zaczynają grać według własnych reguł. W dużym stopniu kieruje nimi pragnienie ucieczki czy uniknięcia bólu, ale nie są w stanie oprzeć się pokusom. Rośnie ich pożądanie czegoś, co jest zakazane i coraz bardziej ich do tego ciągnie. Żyją czarem pokus. Oba typy psychopatów pierwotny i wtórny ; można podzielić na podtypy: [b]NIEZRÓWNOWAŻENI PSYCHOPACI[/b] to ci, którzy wpadają w furię czy dostają szału łatwiej i częściej niż inne podtypy. Ich furia przypomina napad padaczki. Są też na ogół ludźmi z niewiarygodnie silnym popędem seksualnym, zdolnymi do zadziwiających wyczynów seksualnych i przez większość świadomego życia wyraźnie owładniętymi przez seksualne żądze. Charakteryzują ich również potężne, niepohamowane pragnienia: narkomania, kleptomania, pedofilia oraz wszystkie niedozwolone i nielegalne nałogi. Lubią endorfinowy haj; czy ;szczyt podniecenia oraz podejmowanie ryzyka. Seryjny gwałciciel-morderca znany jako Dusiciel z Bostonu był takim właśnie psychopatą. [b]CHARYZMATYCZNI PSYCHOPACI[/b] są czarującymi, pociągającymi kłamcami. Zazwyczaj są obdarzeni takim czy innym talentem i wykorzystują go do osiągania korzyści manipulując innymi ludźmi. Przeważnie szybko mówią i posiadają prawie demoniczną zdolność przekonywania innych, by wyzbyli się wszystkiego, co posiadają, nawet własnego życia. Na przykład przywódcy sekt religijnych i kultów mogą być psychopatami, jeśli doprowadzają swoich wyznawców do śmierci. Ten podtyp często zaczyna sam wierzyć w swoje fikcje. Nie sposób się tym ludziom oprzeć. Socjopaci istnieli zawsze, a socjopatia występowała pod różnymi postaciami, w różnym natężeniu i pod różnymi nazwami. Badano ich z wykorzystaniem rozmaitych technik i przez lata za ich przypadłości przypisywano odpowiedzialność różnym czynnikom. Jedno się tylko nie zmieniało: wszyscy socjopaci mają trzy wspólne cechy. Wszyscy są bardzo egocentrycznymi jednostkami, pozbawionymi empatii i nie są zdolni do wyrzutów sumienia ani poczucia winy. [The Sociopath Rebecca Horton, kwiecień 1999][/i] "Maleńki" fragmencik, całość tutaj: [url]http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html[/url] Edytowane przez Czader dnia 22/01/2012 18:10 |
|
|
demj0n |
Dodany dnia 09/05/2012 22:59
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 09.05.12 |
A socjopata może być???;> PZDRy Edytowane przez demj0n dnia 09/05/2012 23:00 [color=#669900]Będzie lepiej i coraz lepiej...[/color][b][/b] |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
"Dobry" psychoterapeuta | Psychoterapia | 7 | 07/11/2021 23:41 |
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
czy depresja jest uleczalna? | Depresja | 78 | 16/04/2020 12:11 |