Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
marzenia sny koszmary [daydreamer-k]
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/04/2012 20:12
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Oczywiście, że każdy stan emocjonalny można racjonalnie wytłumaczyć. Każdą relację. Można miłość rozbroić i rozłożyć na łopatki- wystarczy podstawowy pakiet wiedzy psychologicznej. Wszystko można zracjonalizować. A teraz wprowadź to odkrycie w praktyce. Powodzenia Srutututu, pęczek drutu |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 20:17
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
a nie mając pewności czy nie przekazałabym czadowego [quote]bonusu genetycznego nie wiem czy zechcę zaryzykować.No ale nie mam się co martwić, póki nie mam z kim tych dzieci mieć --------------------------------------------------------------------------------[/quote] Pisaliśmy tu i o tej eugenice- wybiórczym posiadaniu dzieci przez ideały.. Ale fakt, CHAD-to nie okularnik, z dwóch rodziców okularników..Wiem Ale wiedząc np, ze nie chcędzieci, nie chcę ryzykować, mam się prewencyjnie zamykać na wszystko. Zauważyłam, że ja tak właśnie robię, zrobiłam. Jak już wiem, że nie dzieci, tak praktycznie nigdzie nie wychodzę- bo po co? Nie umiem zobaczyć tego wszystkiego w szarych tonacjach- u mnie albo czarne, albo białe, nic pośrodku. Nie wiem czy to dobrze.. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/04/2012 20:31
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
A teraz zastanówcie się, z jakich rodzin pochodziliście i jak się czuliście w domu. Jestem pewna, że u prawie każdego ChADowca znajdziemy domową dysfunkcję. Geny mogą grać rolę bomby, zapalnikiem jest środowisko- moim zdaniem. Nie zwalnia to nas z odpowiedzialności, bo jeśli chcemy mieć dzieci, to musimy najpierw umieć tę bombę rozbroić, czyli dać szczęśliwy dom. A to trudne dla zdrowych, nie wspomnę o zaburzonych. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 20:41
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[i]Jestem pewna, że u prawie każdego ChADowca znajdziemy domową dysfunkcję.[/i] Jasne, to jest inna bajka.Idealnie nie było.Ale CHAD teoretycznie żaden rodzic nie ma. [quote]A to trudne dla zdrowych, nie wspomnę o zaburzonych. --------------------------------------------------------------------------------[/quote] A to II prawda. Temat wogóle z dziedziny tych trudniejszych. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 03/04/2012 20:56
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
[quote][b]bursztynka napisał/a:[/b] Nie umiem zobaczyć tego wszystkiego w szarych tonacjach- u mnie albo czarne, albo białe, nic pośrodku. Nie wiem czy to dobrze..[/quote] Nie dobrze, dobry jest balans i równowaga, żadna skrajność, w czymkolwiek nie jest. Z tym 'szczęśliwym domem' to ciekawa jestem na ile faktycznie można dzięki niemu powstrzymać wybuch bomby,może tylko oddala w czasie, łagodzi ? Co do dziedziczności to geny zachowują pewną ciągłość,choroby w rodzinach pojawiają się po kilku(nastu? )pokoleniach, przecież. Ja mam gen chadowy po matce,ale w twoim przypadku mógł ,bursztynko, przewędrować od dziada pradziada,może lepiej nie wiedzieć. Trudny temat? hm lubię na takie rozmawiać! Edytowane przez daydreamer-k dnia 03/04/2012 20:58 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/04/2012 21:07
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
U mnie wszyscy depresyjni... Albo źle zdiagnozowani Hehe... Dysfunkcje genetycznie uwarunkowane Logiczne. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 21:15
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[i]od dziada pradziada,może lepiej nie wiedzieć.[/i] to jest dobre czyli teoretycznie, każdy może na tej bombie siedzieć. pra pra pra dziadek przyznaj się- nie miałeś coś z " głową", bo robię rodzinny risercz Nie, nie ma się z czego smiać, ale nie wiedziałam że aż tak daleko w tył to działa- poważnie. Reszte w zasadzie powinnam już pisać w swoim wątku. Chodzi mi o to, że jak znam finał, którego nigdy nie będzie, to po co wogóle cokolwiek zaczynać, a jak po co cokolwiek zaczynać, to po co wogóle wychodzić gdziekolwiek.. Niedobrze. Niedobre rozumowanie. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/04/2012 21:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
He... Pozwolę sobie tylko dodać, że jestem genetycznie skazana na bliźnięta.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 21:36
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
jeszcze lepsze, i od razu inaczej życie wygląda, dobre, jakoś przedtem się nie chwaliłaś, tylko ten CHAD i CHAD
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 04/04/2012 18:58
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
[quote][b]bursztynka napisał/a:[/b] Reszte w zasadzie powinnam już pisać w swoim wątku. Chodzi mi o to, że jak znam finał, którego nigdy nie będzie, to po co wogóle cokolwiek zaczynać, a jak po co cokolwiek zaczynać, to po co wogóle wychodzić gdziekolwiek.. Niedobrze. Niedobre rozumowanie. [/quote] Zabierasz sobie marzenia,to jak najbardziej adekwatny wątek do tego,żeby Ci uświadomić,że nigdy nie wiadomo co się zdarzy,kogo spotkasz,ze warto wychodzić,dać szczęściu siebie znaleźć. Pewnie znasz to z tym gościem,który tak bardzo się do Boga modlił o wygraną,a nie kupował nigdy losu. Uszy do góry [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 19:15
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[quote]warto wychodzić,[/quote] taaa, wychodzę tylko do pracy i sklepu, podejrzewam że to za mało z doświadczenia wiem, że w pracy nie nawiązuje się głębszych relacji [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 04/04/2012 19:35
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
To od Ciebie zależy gdzie i ile wychodzisz,poza tym, może to brzmi mało przekonująco,ale co to,nie można spotkać miłości życia w kolejce/na przystanku, istnieje na to jakieś niepisane prawo?
[i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 04/04/2012 19:43
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Jak najbardziej zgadzam się z Daydreamer-k. Miłość można spotkać wszędzie ) jestem tego żywym przykładem. Chociaż szczęściu czasem jednak trzeba pomóc.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 19:46
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[quote]Miłość można spotkać wszędzie[/quote] Wlaśnie mi się przypomniało, że ostanio to mi się " spodobał" pewien weterynarz.. Może gdyby był piekarzem a nie weterynarzem. Zawsze jak mam tam iśc to jestem " chora" [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 04/04/2012 19:48
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Może gdybyś założyła jakąś sukienkę w panterkę...
[i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 04/04/2012 19:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Miłość jest nieprzewidywalna. Potrafi dopaść o szóstej nad ranem gdy wracasz z imprezy. To może być nowy pan w kiosku... Dlatego ZAWSZE trzeba się malować!
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 19:52
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
dobre
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 04/04/2012 19:58
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Hahaha Diuna, przypomniało mi się coś. Day - przepraszam, że w Twoim wątku, ale opowiem. Zapisałam się na taki wyjazd. W dniu wyjazdu myślałam, że nigdzie nie pojadę, ale się zmusiłam... Wrzuciłam do walizki byle jakie rzeczy (naprawdę, same wsiowe jakieś), tak mi było wszystko obojętne. Na wyjeździe okazało się, że był też facet-projektant (swoją drogą na dzisiaj dobrze już ustawiony w swoim fachu), który mi się podobał. Był sylwester, a ja w jakimś swetrze z wielką kokardą, startująca do projektanta . Tak. Zdecydowanie - zawsze trzeba się malować i się ładnie ubierać [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 20:01
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Ale Sensi- czy coś z tego wyszło Nie, nie weterynarz, mnie może i kręci ale zdecydowanie również onieśmiela, nie dla tego psa ta kiełbasa. Edytowane przez bursztynka dnia 04/04/2012 20:02 [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 04/04/2012 20:07
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
A jak dobry wygląd pewność siebie podbija! Nie mówię, żeby cały czas biegać na szpilkach, wystarczy o siebie dbać i nie wstydzić się swoich walorów. I nieważne, czy mam na sobie kieckę, czy bojówki, make up musi być. Srutututu, pęczek drutu |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Sny | Porozmawiajmy | 399 | 25/10/2021 09:51 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Marzenia/ Fantazje | Depresja | 3 | 20/11/2016 23:45 |
Sny a choroba, choroba a sny. | Porozmawiajmy | 2 | 20/08/2013 13:58 |
Czy marzenia mogą szkodzić? | Porozmawiajmy | 26 | 28/01/2012 19:43 |