Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Pogadajmy sobie cz 4
|
|
Life |
Dodany dnia 20/01/2018 15:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Tak , całkiem normalne
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 20/01/2018 16:03
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Ale tak bez żadnego kolokwium? (egzamin, kolokwium, kartkówka... jakakolwiek forma sprawdzenia, że człowiek ma jakiekolwiek pojęcie o kursach, które odbył?)
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
Sandra |
Dodany dnia 20/01/2018 18:56
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Bez egzaminów. Pisanie pracy na zajęciach, ale nie w formie kolokwium, do którego uczysz się w domu. Piszesz z głowy, z życia lub to co było na zajęciach i pamiętasz. Książek nie ma tylko skrypty. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 20/01/2018 20:06
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Mogę spytać, jaki to kierunek? A książki zawsze są. Skrypty na jakiejś podstawie muszą powstać [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
ef |
Dodany dnia 20/01/2018 20:49
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
no nie, na studiach podyplomowych nie ma egzaminów. info sprawdzone na sobie. zaliczało się na obecność, aktywny udział w zajęciach (z których duża część była warsztatowa), prace robione w trakcie zajęć lub w domu, miałam jeden duży projekt robiony w grupie, który zajął parę ładnych tygodni solidnego siedzenia, ale absolutnie nie było kolokwiów, egzaminów, zaliczeń czy innych historii. przedmiot moich studiów zasadniczo wymagał wielu praktycznych zajęć, więc to zaliczenie się przez działania różne właśnie uzyskiwało. poza tym, za podyplomówkę jednak się płaci, słuchacze też są inni niż na studiach dziennych, bardziej zmotywowani, z solidnym doświadczeniem zawodowym już, zupełnie inaczej się ich traktuje, zupełnie inaczej wyglądają relacje słuchacz-wykładowca, nooo... wszystko jest inne i dużo, dużo przyjemniejsze. choć to droga przyjemność bywa. ale polecam, ef (swoją drogą, jak chodziłam na zajęcia na podyplomowe właśnie, to spotkałam na uczelni... swojego byłego terapeutę. na szczęście studiował inny kierunek ) Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Sandra |
Dodany dnia 20/01/2018 20:53
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Dokładnie tak jak to opisalas Ef. Zarządzanie zasobami ludzkimi - kierunek. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 20/01/2018 22:16
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Nie no, projekty czy jakieś rzeczywiście odnotowane działanie to jasna sprawa, tylko Sandra zadała najpierw pytanie o zaliczanie "za obecność" i byłam w szoku. Ale prawda, jestem na studiach dziennych, mogę nie mieć wyobrażenia, zresztą jak ktoś wymaga obecności, a nie umie totalnie prowadzić zajęć (czemu to się tak często wiąże jedno z drugim?), to pół sali czyta książkę/śpi/robi bardziej lub mniej konstruktywne rzeczy na laptopie (o ile nie prowadzący nie każe schować). No a moja mama robiła zaoczne jakiś czas temu i z tego, co mówiła, podejście niektórych wcale się nie różniło od tego, co widzę teraz u siebie na roku... (tym młodszym, bo faktycznie na magisterskich ludzie tak jakby bardziej ogarnięci ) Więc może rzeczywiście podyplomówka to jest jakiś inny świat, w końcu literki już przed nazwiskiem są i rodzice nie trują już dupy o "zapłacę ci za te studia, ale masz zrobić tego lic./inż./mgr!" [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/01/2018 00:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Hm, mam znajomych na co najmniej trzech różnych podyplomówkach i egzaminy mają wszyscy, a do tego na jednej jeszcze obszerna praca zaliczeniowa jest na koniec... Jak sobie program dwóch podyplomówek sprawdzałam, to też część przedmiotów była na zaliczenie obecności, a część z egzaminami. Więc to chyba różnie bywa.... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
swistak |
Dodany dnia 28/02/2018 14:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Mały quiz na wyczucie ortografii: czy poprawna pisownia nazwy pewnego leku to "Preheftari" czy "Precheftari"?
Edytowane przez swistak dnia 28/02/2018 14:02 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/02/2018 17:15
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Swistak a google nie masz? Preheftari inaczej Abilifii. Ortografia nie ma tu nic do rzeczy bo to nazwa wlasna.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 03/03/2018 13:12
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Mam Google, i wiem, jak się ten lek nazywa. To miała być pewna zagadka - na wyczucie ortografii, czy ktoś będzie w stanie odpowiedzieć poprawnie używając tylko intuicji. Wiem, że to nazwa własna, jednak pewnie na jakiejś podstawie dano tam "h" a nie "ch". |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 03/03/2018 13:25
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Mała zagadka na wyczucie ortografii, pasożyt czy pasorzyt?
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 31/07/2018 00:14
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
A ja chciałabym was o coś zapytać. Postaram się jak najjaśniej opisać sytuację. Chciałabym poznać wasze zdanie na jej temat oraz co byście zrobili na moim miejscu. Mężczyzna mi znany, chory na F20 w miejscu publicznym zaczął obmacywać nieznajomą kobietę po łydkach. Przeraziłam się do tego stopnia, że mnie zamroziło i nic nie zrobiłam. Mężczyzna ten ma problem z przekraczaniem granic i ze schizofrenią. Jakbyście zareagowali, gdyby coś takiego zdarzyło się na ulicy i gdybyście to widzieli? Pomyślałam sobie wtedy, że są osoby chore, które naprawdę budzą lęk w społeczeństwie. Ja też jestem osobą chorą, może mam trochę inne objawy, ale nie chciałabym, żeby ludzie się mnie bali "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
sigma |
Dodany dnia 31/07/2018 00:24
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
A co zrobiła ta kobieta? Zareagowała na to? Moja reakcja zależałaby pewnie od reakcji ofiary - gdyby się broniła i potrzebowała pomocy, to bym jej pomogła, a gdyby się nie broniła, to nic bym nie zrobiła, bo nawet bym nie wiedziała, że są sobie obcy. Generalnie z pewnością nie roztrząsałabym stanu zdrowia tego mężczyzny. Byłby dla mnie po prostu sprawcą przemocy. Jeśli z powodu choroby jest niepoczytalny, to powinien być odizolowany od społeczeństwa. A w każdej innej sytuacji powinien ponieść karę. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 31/07/2018 00:39
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Obroniła się w ten sposób, że uciekła, ale sytuacja dla mnie (nawet jako dla świadka) bardzo trudna.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 31/07/2018 16:35
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Bo utozsamiasz sie z tym czlowiekiem jako osoba chora. Nie wszyscy tacy sa, zdecydowana wiekszosc zyje normalnie mimo choroby.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
ananke |
Dodany dnia 30/10/2018 21:37
|
Startujący Postów: 183 Data rejestracji: 20.10.12 |
Jakoś mi smutno... Mam świadomość, że nachodzi mnie to w domu, już po pracy, gdy jestem sama. Niby mam wtedy czas dla siebie, na książkę, muzykę, na internet... ale po prostu brakuje mi kogoś. Niby w drugim pokoju jest mama. Ale brakuje mi jakiegoś współdziałania...nie wiem, czym się zająć... działanie wydaje się jakieś takie bez sensu... bez radości... A tak sobie o tym piszę... [i][color=#0099ff]"Tylko jak się z tego wyrwać, Tylko co ze sobą zrobić, Kiedy dłonie wyciągnięte w pustkę krzyczą..."[/color][/i] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 24/09/2019 21:34
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Wychodzi na to ze bede miec dodatkowa prace
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
ploion |
Dodany dnia 25/09/2019 16:24
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
Co to za praca, martyna?
[color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 25/09/2019 17:06
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Szczerze mówiąc, myślałem, że masz zostać moderatorem. Jednak wtedy by ploion o tym też wiedziała. No cóż, powodzenia w nowej pracy! Edytowane przez swistak dnia 25/09/2019 17:07 |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |
radzenie sobie z diagnozą | Ogólnie o psychiatrii | 50 | 15/01/2017 09:57 |