Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
pogadajmy sobie
|
|
weronika |
Dodany dnia 24/05/2009 10:32
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
No nareszcie moją bratnią duszę wypuścili ze szpitala już się nie mogłam doczekać na Ciebie
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
Nadzieja |
Dodany dnia 24/05/2009 11:41
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Ja też,cieszę się bardzo diablico nareszcie jesteśmy wszyscy w komplecie
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
weronika |
Dodany dnia 24/05/2009 14:19
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Jeju, szkoda że ja mam taki sajgon teraz, bo byśmy chyba gadały całe dnie ale nadrobimy po sesji
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
Nadzieja |
Dodany dnia 24/05/2009 18:20
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Pewnie,że nadrobimy, a tak w ogóle dzisiaj mam dzień kryzysowy wszystko do mnie dotarło,znowu czuję się sama, a przecież tak nie jest,znowu poraz enty... nie mogę patrzeć na siebie.....boję się leków, pewnie od nich utyje jeszcze bardziej. Jak ja to wszystko wytrzymam może ja już całe życie powinnam spedzić w tym szpitalu !!!? Przepraszam Was pewnie popsuję Wam to forum. Edytowane przez Nadzieja dnia 24/05/2009 18:21 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/05/2009 18:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jedna Nadzieja nie jest w stanie popsuć całego forum, więc się nie bój o to Sama widzisz, że to dzień kryzysowy, więc to znaczy, że jutro będzie lepiej. Trzymaj się tej myśli i nie koncentruj na tym, co sprawia Ci przykrość, jest nieprzyjemne i niekomfortowe. Leków też nie ma się co bać - nie wszystkie powodują tycie to raz, a dwa jeżeli poprawią Ci nastrój, pomogą przetrwać te kryzysowe chwile to chyba warto Jak masz doła to zajmij się czymś co pozwoli Ci oderwać myśli od Twojej sytuacji - książka, film, spacer, gra, spotkanie z rodziną, znajomymi, kino. Idź na plac zabaw popatrz jak dzieci się bawią, weź lornetkę i podglądaj sąsiadów jak w gaciach łażą po mieszkaniu, zasadź kwiatki w doniczce na balkonie, napisz wiersz o chmurach, ... Edytowane przez Perfidia dnia 24/05/2009 18:32 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 24/05/2009 22:21
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Dzięki Perfidia,mam nadzieję,że jutro będzie lepiej, aczkolwiek mam swiadomość tego, że teraz będzie mi ciężko, a zwłaszcza te pierwsze dni po szpitalu. Niestety wiem też, że te 5 miesiecy tam spędzone nie miały całkowicie wszystkiego naprawić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki to dopiero początek.....ale walka z samym sobą jest taka trudna.Często zadaje sobie pytanie wtedy, jak moje myśli są pozytywnie nastawione do walki,gdy ta druga ja siedzi cicho i sie nie odzywa. Dlaczego ja mam problem z czymś tak pospolitym i normalnym jak jedzenie, aczkolwiek wszyscy wiemy, że nie o to tu chodzi.To tylko wierzchołek góry lodowej.Pamietam jak kiedyś tak bardzo chciało mi się jeść koleżanka jadła kanapkę, a ja byłam taka głodna tak bardzo,ale nie poddałam się popłakałam się, ale w końcu byłam z siebie dumna,że dałam radę.Waga,każdy zwałek tłuszczu na moim ciele mówi jak bardzo cierpi moja dusza.Ja nie chcę być taka doskonała,ale czy umiem? tak bardzo bym chciała!
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/05/2009 22:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie zastanawiaj się "dlaczego ja" ani "dlaczego akurat jedzenie", bo co Ci to da? I bądź dumna z każdego kroku w stronę zdrowia.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 29/05/2009 20:32
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
[b]Mona[/b] to co robisz staje się męczące przynajmniej dla mnie, nie wiem czy tak chcesz zwrócić na siebie uwagę? Oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i tak powinno być, ale Ty ciągle się czegoś czepiasz,coś Ci nie pasuje, a najgorsze jest to, że uważasz,że zjadłaś wszystkie rozumy. Co do anoreksji to kazda anorektyczkia jest inna i tak naprawdę ani my chore nie wiemy o niej wszystkiego i lekarze i ludzie,których to nie dotyczy.Ale należy zrobić tak,żeby wiedza nasza i lekarzy o tej chorobie się pogłębiła.Wtedy my będziemy szybciej zdrowe, a społeczeństwo lepiej poinformowane.(ale galimatias zrobiłam) Wiesz czytam Twoje posty i powiem Ci,że Perfidia ma prawo czuć się atakowana,piszesz jej,że wypowiada sie na temat na który się nie zna, fakt osobiście nie bo nie jest chora i bardzo dobrze, ale od pewnego czasu porusza się w tym temacie.Gdybyś napisała,że nie wie co może przeżywać chora osoba, że jedynie się domyślac na pewno inaczej to by zostało przyjęte. Zakładasz wątki w nieodpowiednich tematach, a ten temat co dzisiaj założyłaś, czytałam to wybacz, ale zachowujesz się trochę jak rozkapryszone dziecko- zrobię Ci na złośc. Mona nie napisałam tego żeby Cię obrazić,Czy kłócić się z Tobą, nie chcę stawać także po niczyjej stronie.To forum ma nam pomagać nam i innym nie psujmy go. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
____A |
Dodany dnia 30/05/2009 11:35
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
[quote]Ty ciągle się czegoś czepiasz,coś Ci nie pasuje, a najgorsze jest to, że uważasz,że zjadłaś wszystkie rozumy.[/quote] Gdybym "zjadła" wszystkie rozumy to prawdopodobnie bym się zatruła. Mało w swoim życiu spotkałam osób, których rozum chciałabym zjeść. [quote]Wiesz czytam Twoje posty i powiem Ci,że Perfidia ma prawo czuć się atakowana,piszesz jej,że wypowiada sie na temat na który się nie zna, fakt osobiście nie bo nie jest chora i bardzo dobrze, ale od pewnego czasu porusza się w tym temacie.[/quote] Samo "poruszanie się w temacie" ma niewielkie znaczenie. Czasami trzeba czegoś doświadczyć, aby cokolwiek wiedzieć. [quote]Zakładasz wątki w nieodpowiednich tematach, a ten temat co dzisiaj założyłaś, czytałam to wybacz, ale zachowujesz się trochę jak rozkapryszone dziecko- zrobię Ci na złośc.[/quote] Założyłam wątek w zupełnie "odpowiednim" temacie. Czyli w dziale gdzie można pisać właściwie na każdy temat. A jeśli chodzi o to "rozkapryszone dziecko" - to się do tego przyznaję. |
|
|
weronika |
Dodany dnia 30/05/2009 12:47
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
[quote]Samo "poruszanie się w temacie" ma niewielkie znaczenie. Czasami trzeba czegoś doświadczyć, aby cokolwiek wiedzieć.[/quote] Tym tropem myslenia wg Ciebie psychiatra musialby przechorowac cale ICD-10 aby moc skutecznie leczyc innych... [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
Perfidia |
Dodany dnia 30/05/2009 12:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Samo "poruszanie się w temacie" ma niewielkie znaczenie. Czasami trzeba czegoś doświadczyć, aby cokolwiek wiedzieć.[/quote] Każdy ma prawo do swojej opinii - w jednym przypadku będzie to opinia oparta na własnych przeżyciach, w drugim - na studiowaniu tematu na wszelki możliwe sposobu (głównie po to, aby odkryć więcej niż jeden punkt widzenia). Posunę się nawet do stwierdzenia, że brak własnych przeżyć pozwala na bardziej obiektywne dostrzeżenie pewnych aspektów problemu. Stosując filozofię Mony można by powiedzieć, że lekarze, terapeuci, psycholodzy, którzy nie ćpali, nie pili, nie mieli depresji, schizofrenii, raka, kataru czy alergii nie posiadają wiedzy na ww tematy, a tym samym odebrać im prawo wykonywania zawodu, czy inne uprawnienia. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 30/05/2009 13:49
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Dlatego miedzy innymi Mona nie odpowiadałam na twojego posta, gdzieś się pogubiłaś!!!!
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
____A |
Dodany dnia 30/05/2009 14:08
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
Nie "pogubiłam się". Dlaczego tak sądzisz? A jeżeli chodzi o psychiatrów którzy powinni "przechorować całe ICD-10, aby leczyć skutecznie" to właściwie tak rzeczywście byłoby najlepiej. Wtedy "leczenie" mogłoby być bardziej skuteczne niż w tej chwili jest. Oczywiście jest to bzdura, nie sądzę byśmy mogli takiego psychiatrę znaleźć. I dlatego właśnie leczenie psychiatryczne jest w wielu przypadkach mało pomocne i niewiele zmienia. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 30/05/2009 15:22
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Lekarz psychiatra jest dosc specyficznym lekarzem, a schorzenia duszy przez niego leczone tym bardziej.Akurat w tej specjalności dużo zależy od pacjenta, jego nastawienia i współpracy,oczywiście mówię o chorych swiadomych. Same leki jeszcze nikogo nie postawiły na nogi, musisz współpracować i z lekarzem i z psychoterapeutą i nie mówię tu tylko o anoreksji czy bulimii.Powiesz wymądrzam się, ale tak nie jest, po prostu wcześniej też byłam anty, w niektórych sprawach do tej pory nie zgadzam się z moim lekarzem, może bardziej dla przekory, ale łatwo nie może mieć . Po przejsciu kilkunastu psychoterapii indywidualnych i grupowych inaczej patrzę na pewne rzeczy, widzę je z innego punktu widzenia.Cieszę się z tego.Nie zgodzę się z Tobą że leczenie psychiatryczne jest mało pomocne, poznałam ludzi którzy po próbach samobójczych cieszą się,że ktoś im pomogł,że zajmuje się nimi własnie taki lekarz,ale co będę mówić o innych powiem o sobie mimo,że jest mi teraz ciężko, że mam problemy to nie jest, aż tak źle jak było pół roku temu gdy byłam w ciężkiej depresji i prawie każdego dnia myślałam o śmierci, teraz może jeszcze nie zawsze ale potrafię już zobaczyć to swiatełko w tunelu. Życzę Tobie Mona i sobie wytrwałości i powodzenia Edytowane przez Nadzieja dnia 30/05/2009 15:23 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
____A |
Dodany dnia 30/05/2009 15:58
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
[quote]Akurat w tej specjalności dużo zależy od pacjenta, jego nastawienia i współpracy,oczywiście mówię o chorych swiadomych. Same leki jeszcze nikogo nie postawiły na nogi, musisz współpracować i z lekarzem i z psychoterapeutą i nie mówię tu tylko o anoreksji czy bulimii.Powiesz wymądrzam się,[/quote]Nie, nie powiem, że się wymądrzasz - tu całkowitą rację MASZ. [quote]Nie zgodzę się z Tobą że leczenie psychiatryczne jest mało pomocne, poznałam ludzi którzy po próbach samobójczych cieszą się,że ktoś im pomogł,że zajmuje się nimi własnie taki lekarz,ale co będę mówić o innych powiem o sobie mimo,że jest mi teraz ciężko, że mam problemy to nie jest, aż tak źle jak było pół roku temu gdy byłam w ciężkiej depresji i prawie każdego dnia myślałam o śmierci, teraz może jeszcze nie zawsze ale potrafię już zobaczyć to swiatełko w tunelu.[/quote] To, czy leczenie psychiatryczne jest pomocne czy też nie, zależy w dużej mierze od pacjenta (o czym pisałaś wyżej - z czym ja się też zgodziłam) W wielu przypadkach jednak psychiatria bardziej szkodzi niż pomaga. Ty jesteś przykładem tego, że psychiatria pomóc czasami może (w co nie wątpię) Ja jestem przykładem tego, że zaszkodzić również ma prawo. [quote]Życzę Tobie Mona i sobie wytrwałości i powodzenia[/quote]Dziękuję. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/05/2009 19:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Zastanawiając się nad tym przyszła mi do głowy jedna rzecz. Psychiatra, który sam chorował na choroby czy zaburzenia psychiczne teoretycznie powinien wykazywać się większą empatią (co czasem przeszkadza, a nie pomaga w leczeniu). Uważam, że osobiste doświadczenia - konkretnie przeżyte choroby - mają niewielki wpływ na to czy dany psychiatra będzie leczyć lepiej czy gorzej. Jeżeli już to będzie to wpływ raczej pośredni na zasadzie przeżyte choroby zmieniają charakter człowieka, więc i podejście do pacjentów może się zmienić. Zaryzykuję także stwierdzenie, że szansa na zakończenie leczenia powodzeniem zależy nie tylko od umiejętności, wiedzy, doświadczenia i charakteru lekarza, ale również od tego jakim człowiekiem jest pacjent... Komuś, kto nie chce się leczyć, nie pomoże najlepszy specjalista. Zbyt często wydaje się opinię o tym czy dany lekarz jest dobry czy jest patałachem zapominając o tym, że żaden lekarz nie jest cudotwórcą i nie zdziała wiele bez współpracy ze strony chorego. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 30/05/2009 19:23
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
[b]Perfidia[/b]- faktycznie nieraz za szybko wydaje sie lekarzowi opinię patałacha, ale z drugiej strony musisz przyznać,że są lekarze z którymi nie da i nie chce się współpracować.Po prostu pomylyli się z powołaniem, a psychiatra musi mieć to coś Ja osobiście w szpitalu miałam kontakt z panią dr która próbowała zabawić się w mojego lekarza,wiesz co zrobiłam olałam ją. [b]Mona[/b] [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/05/2009 20:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Oczywiście masz rację. Lekarzy, z którymi nie da się współpracować jest mnóstwo. A najgorsi są tacy, dla których główną motywacją w podjęciu studiów medycznych była kasa albo łatwość awansu dzięki koneksjom.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
____A |
Dodany dnia 30/05/2009 20:27
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
[quote]Zastanawiając się nad tym przyszła mi do głowy jedna rzecz. Psychiatra, który sam chorował na choroby czy zaburzenia psychiczne teoretycznie powinien wykazywać się większą empatią (co czasem przeszkadza, a nie pomaga w leczeniu).[/quote] Dobrze, że dodałaś "teoretycznie". Ludzie są różni. Z tą empatią to też bym raczej nie przesadzała. Chodzi o samo doświadzenie, które w psychoterapii pewnie miałoby duże (i pozytywne) znaczenie. [quote]Uważam, że osobiste doświadczenia - konkretnie przeżyte choroby - mają niewielki wpływ na to czy dany psychiatra będzie leczyć lepiej czy gorzej. Jeżeli już to będzie to wpływ raczej pośredni na zasadzie przeżyte choroby zmieniają charakter człowieka, więc i podejście do pacjentów może się zmienić.[/quote] Zmieniłoby to bardzo dużo, nie tylko podejście. Zrozumienie i wiedza zawsze rodzą się z DOŹWIADCZENIA. [quote]Zaryzykuję także stwierdzenie, że szansa na zakończenie leczenia powodzeniem zależy nie tylko od umiejętności, wiedzy, doświadczenia i charakteru lekarza, ale również od tego jakim człowiekiem jest pacjent... Komuś, kto nie chce się leczyć, nie pomoże najlepszy specjalista. Zbyt często wydaje się opinię o tym czy dany lekarz jest dobry czy jest patałachem zapominając o tym, że żaden lekarz nie jest cudotwórcą i nie zdziała wiele bez współpracy ze strony chorego.[/quote] A to już było. Pisała o tym [b]Nadzieja[/b], z czym ja się także zgodziłam. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 04/06/2009 19:32
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Mam wszystkiego dosyć,nic mi nie wychodzi,wszystko zawalam, po prostu znowu odechciało mi się żyć, mam dosyć swojego nieudacznitwa we wszystkim.Jestem jednym wielkim zerem.Do niczego się nie nadaję i z niczym sobie nie radzę....
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |