Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Czy terapeuta może przytulać klienta?
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/04/2012 14:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Heh, jednym z warunków korzystania z terapii psychodynamicznej jest zdolność do przynajmniej minimalnego znoszenia frustracji Nie wiem co prawda, skąd oni wiedzą na wstępie, czy ktoś taką zdolność ma, czy nie, ale tak mówi literatura Hardcore jest, ale ja tam nie wierzę w terapie, w których go nie ma Jak celem terapii jest zmiana struktury osobowości, to musi być hardcore. A jak się jest masochistą, to można wręcz z niecierpliwością czekać na kolejną dawkę frustracji karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
ef |
Dodany dnia 21/04/2012 20:13
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
szczerze? ja już jestem tak sfrustrowana, że więcej mi nie trzeba...
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
powstajaca |
Dodany dnia 06/10/2012 21:25
|
Rozgrzany Postów: 88 Data rejestracji: 06.10.12 |
Ciekawy temat. Mnie się wydaje, że to zależy nie tylko od nurtu terapii czy preferencji terapeuty i pacjenta(choć to oczywiście też jest ważne), ale również od celu terapii. I każdą sytuację trzeba by było rozpatrywać indywidualnie, bo w jednym przypadku będzie to naturalne, a w innym może być wręcz niewskazane. Ja osobiście 2 razy przytulałam się do mojej pierwszej terapeutki, zawsze miało to miejsce przy pożegnaniu. Za pierwszym razem zapytałam wprost: "Mogę Panią przytulić?". I pani powiedziała: "Pewnie, powinnyśmy nawet..." Uścisnęłyśmy się i było to bardzo miłe, pozytywne przeżycie. W ogóle byłam z nią dosyć związana emocjonalnie i chętnie bym się nawet częściej przytulała, ale nie robiłam tego, bo pierwsze się wstydziłam i nie wiedziałam, czy tak można, a po drugie wydawało mi się, że to by zakłóciło naszą relację pacjent- terapeuta i zamiast terapii, zrobiło by się z tego... nie wiem co. Obecnie jestem w terapii psychodynamicznej i rzeczywiście jest sporo dystansu, nie ma żadnego kontaktu fizycznego, nawet uścisku dłoni, ale akurat mi to odpowiada, bo idąc na terapię, od początku zakładałam, że nie będę się zbytnio przywiązywać do terapeuty. Nie widzę nic nieludzkiego w takiej postawie, po prostu uważam, że jest to konieczne dla dobra mojej terapii. To jednak tylko moje zdanie i korci mnie, żeby zapytać terapeutkę, jak ta nasza relacja powinna wyglądać. Intuicja podpowiada mi, że w mojej sytuacji pewien dystans jest potrzebny, zwłaszcza, że jestem taką osobą, że na ogól mam wszystkich gdzieś, ale jak się już do kogoś przywiążę, to na całego. Obawiam się, że gdybym przywiązała się do terapeutki, to po pierwsze mogłabym zamiast na terapii koncentrować się na zaspokajaniu swoich potrzeb emocjonalnych, a po drugie byłoby mi o wiele trudniej być z nią szczerą, bo za wszelką cenę starałabym się jej przypodobać.
Edytowane przez powstajaca dnia 07/10/2012 10:09 |
|
|
Energetyczna |
Dodany dnia 08/05/2013 13:02
|
Medalista Postów: 542 Data rejestracji: 27.04.13 |
Ja nie jestem za tym ,żeby jakikolwiek terapeuta mnie przytulał albo trzymał za rękę, nawet czasami terapeutki czy terapeuci proponowali mi przytulenie ,ale odmawiałam, robiłam się agresywna i na jakikolwiek dotyk w trudnym momencie reagowałam tak ,że potrafiłam kogoś pchnąć(więc wolałam nie ryzykować).Raz był wyjątek ,terapeuta mnie przytulił i było mi dobrze ,czułam że już się nie zobaczymy.Niecałe dwa miesiące potem zmarł. :-( |
|
|
Magda |
Dodany dnia 10/12/2013 16:57
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 10.12.13 |
Ciekawy temat! Może ja napisze jak jest u mnie. Jestem w terapii Gestalt już dwa lata z małym haczykiem. Moja Terapeutka mnie przytula, gdy o to poproszę. Bywały sesje gdy przez całe 45 minut byłam w jej objęciach.Bardzo mi to pomaga i zazwyczaj po takich sesjach przychodzi przełom w całej terapii. Wiadomo, nawet w Gestalcie terapeuta nie zrobi tego bez wyraźniej prośby lub akceptacji ze strony klienta. Ja się długo przed tym wzbraniałam i tłumiłam potrzebę bycia przytuloną przez nią ponad rok! Ale to była męka! W końcu się odważyłam i to było cudowne doświadczenie! Dla mnie bardzo pouczające bo ja generalnie mam olbrzymi problem z proszeniem o wsparcie, to fizyczne też Dzięki terapii i wyrażaniu tej potrzeby tam, uczę się pomału tego również poza gabinetem. a! No i na pożegnanie zawsze ją ściskam mocno
Edytowane przez Magda dnia 10/12/2013 16:58 |
|
|
Makro |
Dodany dnia 10/12/2013 21:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
[quote]terapeuta mnie przytulił i było mi dobrze ,czułam że już się nie zobaczymy.Niecałe dwa miesiące potem zmarł. :-([/quote] Może będę gruboskórny, wybacz. Ale pomyślałem sobie, że przytulenie ciebie jest bardzo ryzykowne. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Nieustraszona |
Dodany dnia 10/12/2013 21:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Makro poprawiłeś mi humor dzięki Pewnie nie taki był Twój cel, ale i tak dzięki P S Kumpel zrezygnował z doktoratu po tym jak zmarł 3 promotor koniec of top Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
Pożegnanie z terapeutą | Psychoterapia | 6 | 27/12/2020 11:54 |
czy depresja jest uleczalna? | Depresja | 78 | 16/04/2020 12:11 |