Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Pogadajmy sobie cz.3
|
|
Lena |
Dodany dnia 08/10/2009 20:57
|
Finiszujący Postów: 232 Data rejestracji: 02.09.09 |
ja też mam małe zaległości. u mnie oprócz tego, że dopadło mnie choróbsko jakieś i kicham i kaszle, w miarę dobrze. pozdrawiam jesiennie wszystkich
Edytowane przez Lena dnia 08/10/2009 20:58 "Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem" OWIDIUSZ |
|
|
Kati |
Dodany dnia 25/10/2009 21:55
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
to wywalaj. Net wszystko zniesie |
|
|
Kati |
Dodany dnia 25/10/2009 22:57
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A ja mam jutro terapię. Co wcale mi wiele nie ulatwia. Mam wrażenie, że pani oczekuje ode mnie, że się na nią otwarcie wkurzę i w sumie czemu nie, nie mam z tym probelmów, żeby powiedzieć mu, że jestem wściekła (jej się wydaje, ze mam taki problem) - natomiast mam dość ludzi, którzy czegoś ode mnie oczekują i ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę, to spełniać oczekiwania swojego terapeuty. A jak nie spełnię - to utwierdzę ją w przekonaniu, że mam kłopoty z wyrażaniem zlości. I się kurde zapętliłam, bo nie wiem jak to zrobić, żeby być z siebie zadowoloną |
|
|
Kati |
Dodany dnia 25/10/2009 23:13
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Wiesz, ja do gestaltysty chodzę. Więc samo powiedzenie jestem zła [b]na pewno [/b]nie wystarczy, a nie chce mi się w materac kopać, bo nie lubię się pocić Nie no, właśnie mam głupawkę, a to znaczy, że nabrałam dystansu do calej sprawy. I faktycznie Czerń, masz racje - napisalam, wysłałam i wtedy mnie oświeciło: powiem jej to, to mój pomysł na jutro. A o co jestem zła to wiem baardzo dobrze Czerń, dobrej nocy. A to se pogaddałyśmy |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 29/10/2009 09:56
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Perfidio kochana co sie z Tobą dzieje? Brakuje Ciebie bardzo na forum, mam nadzieję, że to tylko jest odpoczynek od nas, a u Ciebie jest wszystko ok. Wracaj do nas
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 29/10/2009 19:33
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
A ja mam pytanie. Jak sobie radzicie z stanem " mam dość ludzi" ? jeśli macie prace czy inne zajęcia z drugim człowiekiem i czujecie się już zmęczeni - to co wtedy?macie jakieś sprawdzone metody? Ja teraz jestem na etapie że marzeniem moim jest praca w bibliotece z dala od ludzi- niestety nie wykonalne. Szczerze nie pomaga dzień wolnego, czy sen czuję się wypalona.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 31/10/2009 10:00
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
widzę że niema pomysłów A ja sobie ciut poradziłam przespałam 14 godz i zrobiłam sobie sama wystrzałową fryzurę, wiec już w piątek w pracy nie " gryzłam" na widok człowieka B) Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 31/10/2009 10:52
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A propos spania, ja dziś po raz pierwszy od ładnych paru tygodni NIE obudziłam się zmęczona. Jakież to piękne uczucie |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 31/10/2009 16:48
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Kati gratuluje, to świetne uczucie Dwa ostatnie dni spędziłam prawie całe w łóżku, a to chyba dobrze nie wróży Gdzie się podziewa mój entuzjazm i energia? |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 05/11/2009 16:16
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Byłam dziś w delikatesach po piwo ojcu i pomimo tego, że powoli zbliżam się do 30 spytano mnie o dowód hehe, ale się uśmiałam w sklepie pocieszyłam się, że młodo wyglądam |
|
|
martyna |
Dodany dnia 14/11/2009 22:34
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Czern a może tak kilka dni wolnego? odpoczniesz, zdystansujesz się , odeśpisz, odreagujesz.... mnie pomogło, a prawie bym pobiła " właściwą osobę". Nie wyprowadzaj się na księżyc - proszę. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 14/11/2009 22:52
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
myślisz ze ucieczka w prace, czy w cokolwiek pomaga? z własnego doświadczenia wiem, że nie i później uderza to ze zdwojoną siłą. Może stawienie czoła właścicielce mieszkania jest lepsze choć trudniejsze? Czasem spacer pomaga uspokoić rozkołatane nerwy, a słońce ładuje baterię. Naprawdę możesz wyłączać emocje? jeśli tak powiedz jak to się robi. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/11/2009 09:39
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
sama sama sama.... to takie myślenie jak dziecko w pewnym wieku wszystko chce samo. Rozumiem, że nie masz sił i jest Ci ciężko bo czasem nawet pierdółki potrafią przytłoczyć. Tylko nie do końca potrafię zrozumieć to, że nie chcesz pomocy od bliskich. Nie mówię tutaj o utrzymywaniu ale o zwyczajnym wsparciu czy rozmowie. Wiesz, że żaden człowiek nie jest samowystarczalny? Trzeba się otaczać ludźmi. Nie walcz ze snem on zawsze wygrywa do mnie nie chce przychodzić ostatnio, ale obiecał że wróci Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
szara |
Dodany dnia 15/11/2009 12:45
|
Startujący Postów: 124 Data rejestracji: 11.11.09 |
Nie każdej "bliskiej" osobie chcemy ufać. Rozumiem to zbyt dobrze. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/11/2009 14:41
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Dla mnie " bliska osoba" to ta , którą ja uznam za taka a niekoniecznie rodzina- w tym sensie.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
szara |
Dodany dnia 15/11/2009 15:03
|
Startujący Postów: 124 Data rejestracji: 11.11.09 |
To już inna para kaloszy, ale nie do każdej nawet bardzo bliskiej osoby możesz przyjść piszczeć, żeby w tym czy tamtym pomogła- ludzie maja też swoje problemy. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 15/11/2009 15:55
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
[b]Szara [/b]czy Ty masz kogoś na kim możesz polegać, kogoś na dobre i złe? Ja mam i nie jest to członek rodziny, jest to moja przyjaciółka, z którą przyjaźnię się od 20 lat. My nie mamy przed sobą tajemnic. Jak jest mi źle mam się do kogo zwrócić i wiem, że nigdy nie odmówi mi pomocy w formie np. rozmowy. Każdy ma swoje problemy ale nie ma co popadać w egoizm... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/11/2009 18:00
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Właśnie sobie wyobraziłam jakby wyglądał świat jakby każdy z nas myślał "każdy ma swoje problemy wiec będę milczał" .
Edytowane przez martyna dnia 15/11/2009 21:10 Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
szara |
Dodany dnia 15/11/2009 20:03
|
Startujący Postów: 124 Data rejestracji: 11.11.09 |
Dziwnie mi teraz, nagle cała uwaga skupiona na mnie Przyjaciółce jej facet ustanowił że tak powiem szlaban na wszystko, bo wraz ze Wspólną Znajomą w jeden wieczór wyżłopały łącznie 19 piw. Druga przyjaciółka jest w hardcorowej szkole i ma hardcorową sytuację w domu. Mam wspaniałego faceta. Ale facet nie wszystko rozumie (nie, żeby musiał rozumieć, i ah, dlaczego gadam o tym, co jest źle, jak akurat ten związek to jedyne, co mi się układa?!). On albo traktuje mnie tak, jakbym była równie silna, co zwykle- albo się martwi czy wręcz o mnie boi, gdy do niego jakoś dociera, w jakim jestem stanie. Mi się to chyba aż tak często nie zmienia. Hm... Akurat to, że on się boi, w żaden sposób nie pomaga. Proszę go czasami o pomoc, w takich totalnie konkretnych sprawach. Chwilowo żadnej totalnie konkretnej sprawy do wzięcia za łeb i rozwiązania- nie widzę. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/11/2009 21:12
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Czern to dobrze że już lepiej więcej jest takich Zoś-samoś na tym świecie
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |