Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Pogadajmy sobie cz.3
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 02/09/2009 07:49
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
A więc od wczoraj nie mam w domu internetu.Pozostaje więc korzystanie z neta w pracy.Dobrze że kierownik jest na urlopie bo inaczej pewnie nie mogłabym swobodnie serfować. Spróbuję załatwić sobie internet drogą radiową bo bez internetu ani rusz. |
Kati |
Dodany dnia 02/09/2009 08:50
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
W pełni Cię rozumiem Fiona. Wraz z utratą internetu, tracę poczucie bezpieczeństwa. Ależ ja się łatwo uzależniam Dziewczyny, jak tam pierwsze dni w szkole? |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 02/09/2009 10:12
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Jejku jak strasznie się cieszę Udało mi się wreszcie dodzwonić do dr C. Rozmawiałam z Nim i umówił mnie na 24 listopada. Mam nadzieję że jakoś dotrwam do tego terminu. Niestety nie było żadnego wcześniejszego wolnego. Dobrze że chociaż się ze mną umówił bo niewiele brakowało a by mnie nie zapisał.Ehh...Ciężka ta moja choroba... Dr uświadomił mi że jestem chora ale się do tego nie przyznaję.Czy to normalne??? |
Kati |
Dodany dnia 02/09/2009 10:13
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
[quote]Dr uświadomił mi że jestem chora ale się do tego nie przyznaję.Czy to normalne??? [/quote] Na pewno bardzo powszechne i bardzo ludzkie Fiona. I to nie tylko w eFkowych przypadlościach. Cieszę się, że Ci się udało dodzwonić |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 02/09/2009 10:15
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Fajnie Fiona,że się dodzwoniłaś, zleci szybko A z tym internetem rzeczywiscie, bez niego ani rusz.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 02/09/2009 10:23
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Fionaaa cieszę sie i podziwiam za odwagę.Walczysz o siebie- super. O ironio losu jak mam wszystko podane " na tacy" a nie umiem wykonać jednego głupiego tel., lęk mnie tak paraliżuje, że aż objawami fizycznymi to demonstruje. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 02/09/2009 10:57
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Dzięki wszystkim za doping. [b]Nadzieja[/b] wiedz że ja trzymam kciuki za Ciebie. [b]Martynko[/b] mnie zmotywował mój psycholog.Wcześniej nie wyobrażałam sobie żebym mogła pracę poświęcić dla swojego zdrowia.Teraz jest inaczej i nie powiem bardzo się z tego cieszę choć z drugiej strony czuję nienawiść do psychologa - taka ambiwalencja: lubię z Nim rozmawiać, jestem wdzięczna że mi pomaga ale z drugiej strony nienawidzę za to co dociera do mojej świadomości podczas rozmowy. [b]Martyna [/b]ja też się bałam strasznie - tym bardziej, że różnych rzeczy naczytałam sie o tym doktorze.Tymczasem powiem że wcale nie jest taki straszny ale trzeba chcieć się leczyć bo inaczej On nie zawraca sobie głowy pacjentami. Powiem Ci w tajemnicy, że nigdy tak nie przeżywałam umawiania się na wizytę jak dzisiaj kiedy już się dodzwoniłam i mogłam rozmawiać z lekarzem.Normalnie trzęsły mi się ręce.Tak że strach był i to okropny ale ja już choruję bardzo długo i mam dosyć takiego życia.Strasznie chcę żeby ktoś mi pomógł wyzdrowieć bo nie podoba mi się moje życie z chorobą. Edytowane przez Artystyczna Dusza dnia 02/09/2009 11:02 |
martyna |
Dodany dnia 02/09/2009 11:12
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Fionaaa znam dr o którym piszesz prywatnie to bardzo mądry człowiek, więc jestem spokojna jesteś w dobrych rekach. Ja motywuje się sama ze swoja chorobą też jestem sama, nie mam psychologa etc, żyje sobie ja i ona razem często i osobno. Chciałabym coś zmienić a z drugiej strony boję się( tylko nie wiem czego) Dla mnie jest presja czasu jeśli nie zrobię tego już /teraz nie zrobię tego przez kolejny rok kiedy to pozwolę jej sobą rządzić jak zawsze. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 02/09/2009 11:27
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
[b]Martyna [/b]a skąd jesteś?Może mogłabym Ci kogoś polecić - w sensie jakiegoś dobrego psychologa ale pod warunkiem że chcesz. Myślę że tak jak napisała Perfidia potrzeba Ci trochę zdrowego egoizmu.Postaraj się pomyśleć przez chwilę tylko o sobie - co jest dla Ciebie teraz najważniejsze i czego tak na prawdę chcesz i działaj. Ja już zrozumiałam że sama nie dam rady uporać się z tym demonem jakim jest choroba.Jest mi ciężko prosić o pomoc ale odważyłam się i zadzwoniłam do doktora. A skoro znasz doktora to dlaczego nie chcesz się u Niego leczyć? |
martyna |
Dodany dnia 02/09/2009 11:46
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Fionaaa jestem z miasta które zapewne ty też kochasz bo jest Twoje . Pytasz o psychologa i polecenie Ci kogoś hmmm u żadnego nigdy nie leczyłam się a kontakty mam czysto zawodowe i prywatne więc nie wiem czy są dobrzy. Co do dr Curyło zapewne nie leczyłabyś się u kogoś kto jest twoim znajomym, zresztą tak się nie praktykuje. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 02/09/2009 12:30
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
[b]Martyna[/b] źle mnie zrozumiałaś.To nie ja potrzebuję psychologa ja chodzę do bardzo dobrego specjalisty - mężczyzny, nawiasem mówiąc bardzo kompetentnego.Jest specjalistą od uzależnień i to On mi powiedział o dr Curyło.Tylko ten mój psycholog niestety nie pracuje w naszym wspólnym ukochanym mieście ale 2 godz. jazdy pociągiem od niego. Poza tym nawet jeżeli doktor jest Twoim znajomym i nie możesz się u Niego leczyć na pewno zna kogoś kogo mógłby Ci polecić. Dzisiaj jest jakiś dobry dzień dla mnie. Tyle pozytywnych rzeczy się już zdarzyło Najpierw udało mi się umówić na wizytę w Klinice, potem dostałam podwyżkę w pracy (w prawdzie tylko 200 zł brutto ale zawsze to coś), i jeszcze odezwała się do mnie koleżanka z którą straciłam kontakt. Życie może być piękne!!! - Zaczynam powoli w to wierzyć.Oby tylko moja euforia nie przerodziła się w kolejny psychiczny dołek. Edytowane przez Artystyczna Dusza dnia 02/09/2009 12:35 |
martyna |
Dodany dnia 02/09/2009 20:00
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Fakt Fionaaa muszę nauczyć się czytać ciut rozważniej potrzepana jestem straaaaaaaaaaaaaszliwie. Cieszę się Twoim szczęśliwym dniem no zazdroszczę podwyżki ale może zacznę grac w LOTTO Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 02/09/2009 21:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
... a ja sobie patrzę i się nacieszyć nie mogę, jak się nam grupa powiększyła Tyle nowych, ciekawych doświadczeń i historii. Dzielcie się, dzielcie, szczególnie zachęcam do tych z happy endem. Nie dlatego, że je wolę, tylko dlatego, że jak ktoś jest w trakcie leczenia, to naturalne, że relacjonuje na bieżąco i wtedy my też na bieżąco słuchamy, czytamy, rozmawiamy. Natomiast jeśli ktoś ma to już za sobą - Lena? - to kwestia powspominania tego i owego. Bywa trudne, dla innych jednak to wartość, bo daje nadzieję |
|
|
Alicja |
Dodany dnia 03/09/2009 10:10
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
A ja chciałabym podziękować Kati za wyrwanie z jakiegoś marazmu... Tęsknota mnie ogarnia, mąż mi poleciał do pracy, wróci za 2 miesiące a ja mam najbardziej stresujący czas w mojej historii studiowania... praktyki :P (tzn będę miała, jak tylko zaliczę poprawkę z takiego pięknego przedmiotu - gramatyka historyczna języka polskiego... (diachron). Koszmar totalny. Dzisiaj pierwszy raz od wieków ubrałam się cała na jasno i zrobiłam makijaż. Czuję się dziwnie, ale pozytywnie. W ogóle tutaj atmosfera jest taka przyjazna i aż chce się wstać i iść i zrobić coś pozytywnego :) |
|
|
Kati |
Dodany dnia 03/09/2009 11:48
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Alicja, czyzby szkółka? |
|
|
Alicja |
Dodany dnia 03/09/2009 18:22
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
Tak jest! Będę nauczać naszą polską młodzież języka polskiego... Już się boję Ale jestem pozytywnie nastawiona Mam świadomość tego, że jeszcze nie muszę konkretyzować mojej przyszłości i wiem, że jeśli nie będę dobra nauczycielką to... zmienię zawód i tyle Zresztą poszłam na FP nie po to, by uczyć a po to by się nauczyć (m.in. pisać). Później zamierzam i tak się przekwalifikować (znowu.......) na kierunek plastyczny. I wtedy będę mogła być nie tylko polonistką ale i panią od plastyki hehe Myślę, że każdy powinien robić to, co kocha. Ja się uczę tego, co kocham, więc może uda mi się kiedyś przekazać tę miłość komuś innemu... Dzisiaj pół dnia romansowałam z książką (diachron) na spółę z moją przyjaciółką. Jestem wykończona, ale rozjaśniło mi się to i owo. Fajne uczucie edit i znowu dziwnie. Czasami włączam muzykę, która otwiera we mnie różne szufladki a stamtąd wyskakują nieprzewidywalne emocje. Czasami to wspaniałe uczucie, jakbym była w transie. Czasami muszę szybko czegoś się napić i iść spać by nie myśleć, bo inaczej bym zwariowała. Edytowane przez Alicja dnia 03/09/2009 20:17 |
|
|
Lena |
Dodany dnia 03/09/2009 23:08
|
Finiszujący Postów: 232 Data rejestracji: 02.09.09 |
hmm, mnie szkółka też nie jest obca dziewczyny w sensie zawodowo
"Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem" OWIDIUSZ |
|
|
Kati |
Dodany dnia 03/09/2009 23:10
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
[quote]Czasami muszę szybko czegoś się napić i iść spać by nie myśleć, bo inaczej bym zwariowała. [/quote] Czegoś się napić brzmi niepokojąco. Powiedz ach powiedz, że to ziółka. Melisa?... |
|
|
Alicja |
Dodany dnia 03/09/2009 23:13
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
Nie, melisy nie piłam od bardzo dawna Przerzuciłam się na zieloną Nic nie piłam, bo szybko mi przeszło, mam cały batalion alkoholu w domu, ale bardzo rzadko po niego sięgam. Prawie nigdy. Nie ma co się martwić Lena, a jaki dokładnie zawód masz? Jeśli wolno mi spytać |
|
|
Lena |
Dodany dnia 03/09/2009 23:16
|
Finiszujący Postów: 232 Data rejestracji: 02.09.09 |
zawód jaki mam to brzmi dumnie pedagog hihi ja tylko chciałam poinformować, ze znikam na 3 dni, bo wyjeżdżam do Wrocławia. Zeby nie było, ze się zalogowałam i już uciekłam Z przyjemnością do was wrócę do weekendzie, bo bardzo fajna atmosfera na forum jest i to głównie wasza zasługa Pozdrawiam "Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem" OWIDIUSZ |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |