Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
marzenia sny koszmary [daydreamer-k]
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 15:24
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Już zdążyłam trochę się oswoić z diagnozą i zadomowić tutaj. Polubiłam tu przebywać ,no i myślę sobie Dziś jest dobry dzień, chciało się zrobić obiad, zaplanowało się wyjście towarzyskie.-oto nadeszła godzina, czas może na Mój Wątek na efce. Moje 5 minut. Dla tych co jeszcze nie mieli do czynienia z moją mniej lub bardziej błyskotliwą tutaj działalnością-sem od około miesiąca kolejną zdiagnozowaną czadową panienką. Lubię zaginać czasoprzestrzeń. Nie wiem czy ktoś mi potowarzyszy tutaj,ale ostatecznie moje emocjonalne flaki mogę wypluwać sama.Zaradność i samowystarczalność to dobre cechy,prawda? Edytowane przez daydreamer-k dnia 02/04/2012 15:25 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 02/04/2012 15:25
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Witamy!
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 02/04/2012 15:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dreamer, już się cieszę na Twój watek Nie będziesz musiała tych flaków wypruwać sama, potowarzyszę ci Edytowane przez hadassa dnia 02/04/2012 15:56 |
|
|
Czader |
Dodany dnia 02/04/2012 16:21
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
O.Nowy wątek Super [quote]Zaradność i samowystarczalność to dobre cechy,prawda?[/quote] Prawda |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 02/04/2012 17:52
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Zaginać czasoprzestrzeń- to mi się podoba... Bardziej nawet niż wypruwanie flaków. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 19:15
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Miło mi to ogłosić,towarzysze, dziś nie będzie żadnego wypruwania. Wyjście to był dobry pomysł, jestem zaskoczona jak mogłam oderwać się od wszystkiego, powspominać i nawet od kolegi usłyszałam, że ładnie wyglądam Ileż to osób można przypadkowo spotkać z 'dawnych lat' jednego dnia! Posypało się przez to wiele wniosków, w jak innym kierunku, w innym tempie potoczyło się moje życie.Właściwie podoba mi się to co widzę, ból to jednak kształtuje charakter Edytowane przez daydreamer-k dnia 02/04/2012 19:19 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 02/04/2012 19:36
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Witaj, Daydreamer |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 19:39
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Cześć,cześć.Powiedz mi, może Ty Jaskółko jednak tą wiosnę uczynisz, coś ciągle zimno jeszcze, a ja chciałam nowy płaszczyk przywdziać.
Edytowane przez daydreamer-k dnia 02/04/2012 19:39 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 02/04/2012 19:41
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Ech, Rada Jaskółek od dawna już mi nie powierza misji Wiosny Czynienia, jako że się nie sprawdzam w tej roli Ale zagadam do reszty, może widziały Wiosnę gdzieś po drodze? |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 19:43
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Może niesłusznie Ci ją odebrano? Będę niezmiernie wdzięczna,jeśli temperatura podskoczy
[i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 02/04/2012 19:58
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Zapowiada się przytulny kącik Heloł Daydreamer-k chociaż chyba już się witałyśmy.... I... ja też chcę już wiosny, rozpaczliwie! [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 20:04
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Ależ możemy się przywitać jeszcze raz Przytulny?Postaram się o to! Co do wiosny to już święta jak zapowiadają wiosenne, Twoja rozpacz nie powinna zatem długo potrwać. [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 02/04/2012 20:15
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Jeśli z tymi Świętami masz rację (a bardziej z pogodą im towarzyszącą), to chyba będę Ci składała wirtualne allahy! Niech będą zatrwożeni ci, którzy dziś mi mówili, że zapowiadają śniegi! A tak poza tym miły ten Twój kolega. Jakie to fajne czasem coś takiego usłyszeć [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 02/04/2012 20:24
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Jakie śniegi! Ja się już pozbyłam butów zimowych. Co do kolegi to to ten typ, który dostrzega zmianę fryzury czy koloru. Przegadaliśmy ze sobą kilka razy zmieniające się światło dla pieszych, zrezygnowałam przez to spotkanie z seansu z koleżanką,bo byłyśmy i tak spóźnione, ale było miło. Edytowane przez daydreamer-k dnia 02/04/2012 21:07 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 03/04/2012 18:36
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Coś się tu przez efkę przetoczyła rozmowa o potomstwie i przypomniała mi się chwila diagnozy ,kiedy usłyszałam,że "jak najbardziej,Twoje emocje teraz nie są pod Twoją kontrolą.Masz chorobę afektywną dwubiegunową o podłożu genetycznym [...]ma to do siebie, że jest bardzo dziedziczna..." wszystko jak w spowolnionym tempie, usta lekarki, szafki w tle, wszystko się zamazało, świat się zakręcił, już nic nie słyszałam tylko odgłos kopyt konia na którym uciekał mój książę z świetlanej przyszłości (no bo jaki mnie taką zechce?!) ,całej tej przyszłości, której jednym z głównych założeń było stworzenie rodziny. Wymarzona przyszłość pękająca jak mydlana bańka. Wielki napis [b]ANULOWANO[/b]. Ona coś mówi,a ja myślę tylko o tych dzieciach! Łoł,nie wiedziałam, że to siedzi we mnie, aż tak głęboko. Ale teraz i tą kwestię sobie w głowie poukładałam,przecież zawsze chciałam też zaadoptować,poza tym,za wcześnie,żeby się o to martwić, a tatuś też się znajdzie.No, najwyżej do końca życia będę się oglądać za dziećmi na ulicy. Wyszło pesymistycznie,a w sumie dobry dzień dziś. Na terapii przedstawiłam całkiem sporo wniosków, za które zostałam pochwalona. Wciąż jeszcze zbyt dużo oceniam, szczególnie siebie i szczególnie negatywnie, ale są postępy, świeci słońce,a ja zintegrowałam dziś serce i rozum. Edytowane przez daydreamer-k dnia 03/04/2012 18:38 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/04/2012 18:42
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Integracja serca i rozumu? Tak fascynujące, że wydale się niemożliwe Rozwiń proszę.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 03/04/2012 18:59
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Hmm,może to udar słoneczny tylko bo tak siedziałam sobie na ławce w słoneczku,przed terapią,bo miałam chwilę wolną i rozmyślałam o tym co ja mam zrobić z pewną osobą,co z tym co czuję. Wiesz jak to jest- być niedopieszczoną,kochliwą,dopiero co po dołku-ależ by się chciało wyprzytulać,tak naiwnie zaufać... No i faktycznie odezwało się moje wygłodniałe serducho,jednak rozum wciąż bił linijką niczym srogi nauczyciel 'ile razy już tak było?!Poddawałaś się emocjom,które były bezzasadne i ginęłaś w toni łez'. Stanęłam między nimi w zawieszeniu nie wiedząc co o tym myśleć no a dziś-eureka.Doszłam do tego,że i te uczucia mogą mieć swoje racjonalne przyczyny,trzeba było spojrzeć na sytuację w szerszym kontekście.Wiedząc czemu 'tak a nie inaczej' wpadłaś w sieć własnych uczuć, nie dajesz się bezwiednie ponieść ich falom.Ale nie musisz rezygnować z surfowania świadomość zawsze można wykorzystać na swoją korzyść i czuć jednocześnie myśląć,tylko uczucia trzeba zrozumieć. Mnie też to zafascynowało,Diuna.Więcej takich odkryć poproszę!! Edytowane przez daydreamer-k dnia 03/04/2012 19:04 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 19:07
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Tyle się opisałam i znowu znikło Pisałam, że tak dobrze Ci się zdaje temat występuje często- szczególnie jak bursztynka się nakręci. To co pisałaś powyżej- cóż jakbym ja to pisała.. Co do adopcji- u mnie w wątku Ktoś napisał- że trzepią niemiłosiernie. A ja na końcu napisałam- jak to jest u licha, u mnie w rodzinie nikt nie chodzi do psychiatry, ani w dalszej, można przyjąć że wszyscy zdrowi, a jednak ja zapadłam na CHAD, czyli może to faktycznie nie tylko geny, a struktura układu nerwowego- podatnego na tego typu zaburzenia, ale u konkretnej jednostki.Taka natura tej jednostki- " taka się udała"- nie wiem jak to opisać [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 03/04/2012 19:34
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
No są czynniki biologiczne i somatyczne. Wiesz to nie przekreśla posiadania dzieci, jednak wprowadza duży niepokój. Chciałabym im zagwarantować zdrowie,a nie mając pewności czy nie przekazałabym czadowego bonusu genetycznego nie wiem czy zechcę zaryzykować.No ale nie mam się co martwić, póki nie mam z kim tych dzieci mieć [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 03/04/2012 20:05
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[quote]a nie mając pewności czy nie przekazałabym czadowego bonusu genetycznego nie wiem czy zechcę zaryzykować.No ale nie mam się co martwić, póki nie mam z kim tych dzieci mieć --------------------------------------------------------------------------------[/quote] Wiem, rozumiem, zagadzam się w 100 % [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Sny | Porozmawiajmy | 399 | 25/10/2021 09:51 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Marzenia/ Fantazje | Depresja | 3 | 20/11/2016 23:45 |
Sny a choroba, choroba a sny. | Porozmawiajmy | 2 | 20/08/2013 13:58 |
Czy marzenia mogą szkodzić? | Porozmawiajmy | 26 | 28/01/2012 19:43 |