Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Nie wiem czy to dobre miejsce...
|
|
Kati |
Dodany dnia 10/10/2009 22:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Alicja, lęk przed odrzuceniem jest czymś co towarzyszy mi od kiedy pamiętam. Często mam też chęć, żeby samej pierwszej odejsć, wymyślając sobie przy tym setkę bardzo racjonalnych powodów, dlaczego tak będzie lepiej - dla tej drugiej osoby, rzecz jasna. Alicja, napisałaś coś takiego [quote]Napisałam mu tylko smsa, czy mnie jeszcze chce, chyba zrozumiał o co chodzi bo wieczorem zadzwonił i pytał co się stało, ale udawałam, że nic...[/quote] - a potem, że nie możesz mu powiedzieć, że amsz takie myśli. Hm.. jak na moje oko to już powiedziałaś... ale może mi się wydaje. Mnie w takich sytuacjach pomaga szczera rozmowa - pilnuję tylko, żeby nie bylo to na emocjach, we łzach, a raczej na spokojnie. Wtedy druga strona przynajmniej wie, na czym stoi. Przyznaję jednak bez bicia, że to moje bardzo świeże osiągniecie i bardzo się nim cieszę, bo mi życie ułatwia. I jeszcze jedno - nie bądź dla siebie taka surowa. Smutno mi się robi, jak czytam takie słowa u Ciebie. Pamiętam inne - dużo bardziej optymistyczne. Uśmiecham się do Ciebie Alicja, tyle mogę |
|
|
Alicja |
Dodany dnia 10/10/2009 22:13
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
I za to Ci dziękuję, Kati. Niestety, każda próba porozmawiania kończy się u mnie płaczem i gadką do samej siebie - w myślach. Wolę być twarda, zamknąć się w sobie i udawać, że mnie to nie rusza. A to, że czasami napada mnie... tak jak dziś nad ranem... Ryczałam, zanosiłam się od płaczu i czułam się jak larwa, jak powykręcana cierpieniem okropna i obrzydliwa larwa, robal... Próbowała ze mną rozmawiać przyjaciółka i - uzewnętrzniłam się - nawrzeszczałam na nią - co było złe i ją przeprosiłam, ale nie chcę już mówić. Chciałabym zasnąć i obudzić się, kiedy wszystko stanie się prostsze Już raz przeżyłam odrzucenie i wiem, że nie dałabym rady kolejny raz tego przeżyć. Kati, rozmowa zawsze pomaga. Tyle, że ja wolę być osobą słuchającą. To dla mnie nowość, tak pisać o sobie i jeszcze dostać odpowiedź. Dziękuję. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 10/10/2009 22:32
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Nie ma sprawy. Jak się tylko zdarzy, że akurat mam coś do powiedzenia, to piszę. A wiesz, że ja też przeważnie slucham? Normalnie niezależnie, kto to jest, starszy, młodszy, małomówny, dużomówny - w końcu i tak to ja ląduję w roli słuchającego Taki los, kurde mol. Nie zmienia to faktu, że nauczyłam się egzekwować czas dla siebie i mówić wprost: potrezbuję uwagi, też jestem ważna, mam Ci dużo do powiedzenia, haaalooo, tu jestem. A w ostateczności, jak się nie prezbiję do rozmowy - przez telefon na przykład - to wysyłam smsa |
|
|
Alicja |
Dodany dnia 11/10/2009 19:34
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
Nie wiem jakim cudem dałam radę, ale napisałam mojemu mężowi maila. On jak to facet z moich stu tysięcy słów wyłonił dla siebie najistotniejsze i na nie odpisał. Pokrzepiająco. Załamanie opanowane, chociaż wczoraj myślałam nawet o tym by się wyprowadzić i pozwolić by mógł o mnie zapomnieć. Dzisiaj już inaczej myślę. Dzisiaj bezradność przerodziła się w złość, a w dziekanacie, sekretariacie i z ochroną biblioteki uniwersyteckiej da się pokłócić, więc jestem oczyszczona z emocji... ;) |
|
|
Kati |
Dodany dnia 11/10/2009 21:26
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
No to do przodu, Alicja |
|
|
Life |
Dodany dnia 03/05/2010 13:42
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Mademoisellka, co tam słychać u Ciebie?? Zaglądasz na forum, ale od jakiegoś czasu nie piszesz co u Ciebie... Też zdajesz w tym roku maturę- i jak tam się czujesz przed?? I w ogóle jak tam samopoczucie?? 3mam kciuki
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 03/05/2010 16:52
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Oooo, jak miło A dziękuję....czuję się chyba jak każdy normalny człowiek przed maturą - trochę stresu jest, ale też wiele podniecenia pod tytułem : "Co oni tam dla nas przygotowali?" jutro polski....... Damy radę, na pewno. A Ty też maturzyst(k)a ??? [color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 03/05/2010 16:54
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
3mam kciuki na pewno dasz... ja maturzystka nie jestem i to już od kilku dobrych lat ale jutro tez muszę się zmierzyć... tylko z praca Pisząc też miałam tu raczej na myśli Yvaine Edytowane przez Life dnia 03/05/2010 16:55 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 03/05/2010 16:59
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Ach, przepraszam. Jakoś tak rozrosła się ta nasza mała "Efka", tyle nowych osób..... A może to moja wina, bo rzadko się udzielałam. Ale mam nadzieję, że jak już przebiegnę ten maturalny maraton, to będę miała trochę więcej siły i czasu, żeby się z Wami "zintegrować"
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 03/05/2010 17:02
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Spoko nie przepraszaj bo ja tęsknię i to bardzo za niepełnoletnością i jak by była potrzeba zdawałabym ja 3 razy do roku Cieszę się, że się odezwałaś Będziemy tutaj czekać na Ciebie z otwartymi ramionami i myślę, że każdy będzie 3mał kciuki Edytowane przez Life dnia 03/05/2010 17:03 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 03/05/2010 19:05
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
Mademoisellko, na jakim poziomie piszesz polski? Powiem Ci, jak i wiele innych osób, że nie ta matura to nie taki diabeł straszny, jak go malują, aczkolwiek pochłania wiele czasu i nerwów. |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 03/05/2010 19:19
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Na rozszerzonym A Ty? Ale właściwie to już się nie denerwuję. Będzie, co ma być. Najwyżej za rok sobie napiszę jeszcze raz [color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 03/05/2010 19:40
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
też. do tego historia na rozszerzeniu - samobójstwo tudzież masochizm. powodzenia. [też idziesz na popołudnie, czy piszecie rano?] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 03/05/2010 20:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Powodzenia dziewczyny w maturze, będę was wspierać duchowo
Edytowane przez hadassa dnia 03/05/2010 20:12 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 03/05/2010 20:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Połamania długopisów :-)
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alia |
Dodany dnia 03/05/2010 21:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
A ja, jako że niedługo znajdę się po drugiej stronie (ustny angielski plus sprawdzanie matur pisemnych) napiszę tylko jedno - nie martwcie się, na maturze nikt Wam nie chce zrobić krzywdy. |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 05/05/2010 18:31
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Hmm. No więc tak. Językiem polskim, który zawsze był moim "konikiem" troszkę się podłamałam. Paradoksalnie poziom podstawowy poszedł mi źle a rozszerzony dobrze.... także wychodzę niby na zero ale nie umiem sobie darować, że tak schrzaniłam podstawę. Dzisiejsza matematyka poszła mi gdzieś w granicach 46-70% co daje mi jako urodzonej humanistce jakąś tam względną satysfakcję jutro angielski..... we will see
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 05/05/2010 18:32
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Oj miało być 66 % a nie 46%
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 06/05/2010 10:15
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
to bardzo dobrze. wszyscy tak się obawiali tej matematyki, a tu proszę, ponoć nie było źle. co do polskiego, utwierdziłam się w przekonaniu, że żadna ze mnie humanistka, ścisłowiec tym bardziej. pozostaje mi więc wybór [i]wolnego zawodu[/i], typu sprzątaczka czy prostytutka. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 06/05/2010 10:21
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A to żeś pojechała po bandzie. Wolne zawody to też: dziennikarz, aktor, polityk Może nie to, ze nie jesteś humanistką, raczej że jsteś "wszechstronnie uzdolniona". Tak nam kiedyś pisali na świadectwach. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
dobre momenty | Psychoterapia | 954 | 05/07/2023 23:40 |
czy po ed można się odchudzać? | Zaburzenia odżywiania | 12 | 06/09/2021 20:51 |
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? | Schizofrenia | 34 | 06/07/2021 06:05 |
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? | Zaburzenia osobowości | 3 | 28/05/2021 13:44 |
Zdrowie psychiczne ludzi nie zdiagnozowanych | Ogólnie o psychiatrii | 6 | 29/11/2020 10:52 |