28 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
3 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Bliska mi osoba ma CHAD
amelie23
Dodany dnia 24/05/2012 18:03
Awatar

Startujący


Postów: 105
Data rejestracji: 13.02.12

Alez my mamy rozdzielność majątkową. I co z tego? Kiedy on ma długi i przez głupoty całą kasę musi przeznaczać na dodatkowe rachunki etc. to cała reszta ( jak codzienne życie, wakacje, ciuchy, kino, remont itd itd. ) spada NA MNIE. A ja ciężko pracuję po to aby mieć na "atrakcje" ( luksusy o jakich marzę a są na wyciągnięcie ręki ) a nie ledwo wiązać koniec z końcem!
I ja i mój mąż mamy własne firmy, ja nie wiem ile on zarabia, on nie czuje potrzeby abym ja kontrolowała jego konto niestety...

Owszem kredytów już nie dostanie. Chociaż tyle.

Mój mąż nie czuje potrzeby starania się, naprawiania, przepraszania za to jaki był minionej zimy kiedy miał manię. Wszystko mu się należy a ja muszę to znosić bo przecież ślubowałam.
Nienawidzę swojego życia.
Edytowane przez amelie23 dnia 24/05/2012 18:05
[i]"W życiu piękne są tylko chwile..".[/i][color=#660066][/color]
 
martyna
Dodany dnia 24/05/2012 18:16
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Nienawidzę swojego życia. [/quote]
na takie stwierdzenia mogę jedynie napisać ROZWÓD.Ponoć życie jest za krótkie by je nienawidzić. Ratuj siebie bo tak to tylko męczysz się przy boku człowieka który zwie się mąż.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Polinka
Dodany dnia 24/05/2012 18:51
Rozgrzewający się


Postów: 28
Data rejestracji: 17.05.12

Mam rozdzielność, ale firma , którą on prowadzi jest na mnie. gdy to załatwialiśmy sytuacja wyglądała innaczej, dużo by tłumaczyć , a ja pojęcia nie miałam co to jest chad. Cieszyłam się z całego serca, gdy wyszedł z depresji.Myślałam, że euforia jest po lekach. Ja mam swoją pracę. Więc tak naprawdę to wyłącznie ja mam problem i ponoszę konsekwencje jego mani. Jak czytam, to co sama pisze, to zdaje sobie sprawe , że wszystko co usiłowałam zrobić, by nas zabezpieczyć jest bez sensu. Rozdzielność zrobiłam, bo deprecha pojawiła się , gdy oszukał go wspólnik i miał finansowe problemy. chciałam ratowac i nie wiedziałam co mnie czeka. On zasnął więc założyłam firme na siebie , bo on nie był w stanie o niczym zdecydować. Wpakowałam sie sama w te problemy!
 
Polinka
Dodany dnia 24/05/2012 21:15
Rozgrzewający się


Postów: 28
Data rejestracji: 17.05.12

Dzięki! To miłe, gdy znowu poczułam, że ktos rozumie o czym mówię. Cóż, ostatnio to rzadkość. Wielu chce doradzić, ale to nie takie proste, jeśli nie zna sie tej choroby.Masz rację posiadanie firmy, to mój największy problem. Kiedyś myślałam, że uratuje ja dla męża i dlatego tak się szarpałam. To był błąd, ale wtedy tego nie wiedziałam. Myślałam, że jak uratuję coś po tej spółce, to pomogę mężowi wyjść z depresji. Teraz wiem, że bardziej bym pomogła zamykając interes. Prawdą jest też,że jak spod ziemi wypełzają różni " kontrahenci", którzy wykorzystują sytuację i wciągają męża w różne " świetne biznesy"
 
Polinka
Dodany dnia 24/05/2012 21:28
Rozgrzewający się


Postów: 28
Data rejestracji: 17.05.12

Próbuję , ale w przypadku mojego męża to trudne. Mam wrażenie , że całe jego życie i wszystkie mysli krążą wokół firmy. Albo ma dołek, bo wyrolował go wspólnik, albo myśli, ze jest dużo lepszy, bogatszy od niego. Tej wiosny udało mi sie przekierować jego aktywność na pracę w naszym ogrodzie, ale przy jego niespożytej energii na wiele sie to nie zdało.
 
Polinka
Dodany dnia 24/05/2012 22:00
Rozgrzewający się


Postów: 28
Data rejestracji: 17.05.12

Dzięki za radę.Właściwie ,to już od jakiegoś czasu, gdzieś tam głęboko w środku dźwięczała myśl, że zamknięcie firmy, to jedyne wyjście. Ja zachowuje się trochę jak dziecko, które bawi się w chowanego- zamyka oczy i myśli, że inni go nie widzą. Słowem uciekam przed rzeczywistością, tchurzę i odkładam decyzje na jutro. Może dlatego, że nigdy nie miałam żyłki do interesu i czuję się jak dziecko we mgle w tematach związanych z firmą. Ta firma, to podpisane umowy długoterminowe, pracownicy itd. Cóż boję się podjęcia decyzji i boję się co bedzie, gdy tego nie zrobie. Jak widzisz nie jestem zbyt pewna siebie.
Gdy piszesz o tym jak myślałeś w mani, to jakbym słyszała męża.
 
kasia82
Dodany dnia 24/05/2012 22:07
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

Trzeba wierzyć, że będzie dobrze Wink
Edytowane przez kasia82 dnia 24/05/2012 22:08
 
Polinka
Dodany dnia 25/05/2012 12:45
Rozgrzewający się


Postów: 28
Data rejestracji: 17.05.12

Jeśli chodzi o żart w stylu" zesłanie z innej planety", to ja czasem ratuje się żartem" kosmici podesłali mi klona". W ogóle często ratuje mnie poczucie humoru, poza okresami kiedy nie mam na nie siły i chodzę z zapuchniętymi oczkami. Tak naprawdę mam w sobie dużo pozytywnych emocji i zniosła bym wiele, gdyby tylko nie strach o finanse rodziny i paraliżujący lęk o przyszłość naszego synka. ja już tak mam, że bardziej troszczę się o innych niż o siebie i dobrze się z tym czuję, nie marudzę. Potrafiłam zrezygnować z wielu rzeczy bez rozdzierania szat i zanudzania znajomych swoim życiowym dramatem. Stres jednak zawsze musi gdzieś się odbić, u mnie wysiadło zdrowie i dostałam gratisy w postaci różnych chorób. Chciałabym więc mieć siły do niepewnego jutra i żeby mi została wiara, ze może być jeszcze fajnie albo choć troszkę fajnie.
Pozdrawiam!
 
kasia82
Dodany dnia 28/05/2012 22:14
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

Witam ponownie Wink Tak sobie siedzę i myślę o wydarzeniach ostatnich tygodni i mam takie pytanie: czy w CHAD zawsze występuje depresja? Pytam, ponieważ mąż ma 2 "górkę" a nie miał nigdy depresji. Co o tym myślicie?
A tak na marginesie, dzisiaj minął 2 tydzień w szpitalu i jest strasznie otumaniony lekami. Czekam na jakąś poprawę...
 
daydreamer-k
Dodany dnia 28/05/2012 22:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 202
Data rejestracji: 09.03.12

hm no chad to na tym polega-to zaburzenie [b]dwu[/b]biegunowe,jak nazwa wskazuje,ale czemu akurat tak,to już się pytaj lekarzy albo neuroprzekaźników męża Wink
[i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i]
 
Diuna
Dodany dnia 28/05/2012 22:24
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

A to dziwne ChAD, bezdepresyjne... Bo jak sama nazwa wskazuje choroba jest dwubiegunowa. A stany mieszane wystąpiły?
Srutututu, pęczek drutu
 
kasia82
Dodany dnia 28/05/2012 22:29
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

No właśnie nie. 7 lat temu miał "jazdę" - 8 tygodni w szpitalu, po wyjściu spokojnie, ale bez depresji.. 6 lat bez leków, psychterapii i nic, teraz 0d miesiąca "górka". Naprawdę ZERO depresji. Też mnie to właśnie dziwi...
 
kasia82
Dodany dnia 28/05/2012 22:30
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

A jeśli chodzi o neuroprzekaźniki męża, to raczej śpią od dwóch tygodni więc nie zapytam Wink
 
Diuna
Dodany dnia 28/05/2012 22:33
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Istnieją też zaburzenia maniakalne jednobiegunowe. Tak gdzieś czytałam.
Srutututu, pęczek drutu
 
kasia82
Dodany dnia 28/05/2012 22:48
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

To jeszcze jedno pytanie. Czy ma ktoś namiary na DOBREGO psychiatrę na Śląsku? Chodzi o dogłębne przeanalizowanie choroby.
 
kasia82
Dodany dnia 03/06/2012 21:44
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

Czy ktoś się orientuje czy leki podawane w szpitalu (nie wiem dokładnie jakie) mogą mieć wplyw na badanie okulistyczne? Pytam, ponieważ mąż od lat ma wadę wzroku -2,25, natomiast dzisiaj na badaniu okulistka stwierdziła -4,5 !
 
kasia82
Dodany dnia 04/06/2012 23:42
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

Dzisiaj ostro się wkurzyłam... Byłam w szpitalu u męża (jak codziennie). Lekarka poinformowała mnie, że znowu będą zwiększać dawki leków, bo mąż jest "pobudzony"... W piątek i niedzielę był w domu cały dzień. Strasznie jest zamulony, powoli chodzi, powoli mówi, prawie zasypia na stojąco. Pielęgniarki mówią, że od tygodnia przesypia prawie całe noce. W domu zachowywał się ok. Kilka razy lekko się zdenerwował, ale szybko mu przeszło. Dzisiaj byłam z nim u ortopedy bo w szpitalu w trakcie zapinania w pasy (dwa tygodnie temu) pielęgniarz wykręcił mu kolano - ortopeda stwierdził uraz łękotki z wysiękowym zapaleniem. Nie wiem już co robić. Czy wypisać go ze szpitala i leczyć u innego psychiatry? Wiem, że dostaje lit, abilifly, lamotryginę i chyba depakinę. Co o tym sądzicie???
 
kasia82
Dodany dnia 05/06/2012 11:30
Rozgrzewający się


Postów: 16
Data rejestracji: 12.05.12

Dzięki za odpowiedź. Muszę to wszystko przemyśleć... Tak dla wyjaśnienia - mąż sam zglosil się do szpitala. Ja umówiłam go do psychiatry... Później lekarze powiedzieli mi, że nie mogę go wypisać, ale teraz sytuacja się chyba zmieniła. A w szpitalu jest faktycznie MASAKRA - tak naprawdę z każdego można zrobić "warzywko"... Pozdrawiam Wink
 
zuza33
Dodany dnia 10/06/2012 16:11
Rozgrzewający się


Postów: 2
Data rejestracji: 08.06.12

Zwiazalam sie z chorym na ChAD (Bio-POLAR) mamy malutkiego synka, moj partner jest anglikiem i na poczatku opowiedzial mi o swojej chorobie. Przez caly okres naszego zwiazku byl na licie, ktory odstawil w grudniu. Czy wie ktos jak wychwycic zachowanie przepowiadajace faze UP...?
czy jest mozliwe ze po 4- letnim zazywaniu lit-u cofnie sie choroba??? czytalam ze jest to mozliwe choc logicznie myslac
jesli problem jest w postaci braku przekaznikow nie sadze aby to sie "naprawilo".

[color=#cc0066]Proszę nie klonować wpisów i umieszczać je w stosowanych działach. Tego nie kasuję, bo jest "prawie" klonem.
Ze względu na recydywę (już kasowałem powtórzony wpis) daję ostrzeżenie.
Makro
[/color]
Edytowane przez Makro dnia 10/06/2012 16:23
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Praca a chad Choroba afektywna dwubiegunowa 32 25/09/2022 14:08
Bezsennosc w Chad Choroba afektywna dwubiegunowa 20 22/11/2021 00:36
Trójmiasto:Poszukiwana Grupa wsparcia dla partnerów osob z Chad Przedstaw się 9 22/08/2021 22:21
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci Choroba afektywna dwubiegunowa 5 30/07/2020 20:55

51,695,489 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024