Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Jeszcze żona chłopaka z chad
|
|
Justbez |
Dodany dnia 26/07/2020 14:43
|
Rozgrzewający się Postów: 8 Data rejestracji: 26.07.20 |
Cześć. Czytam od jakiegoś czasu to forum i znalazłam wiele cennych informacji i przeżyć osób w podobnej sytuacji do mojej. Mój mąż ma chad. Pierwsza mania (zdiagnozowana) po której mąż otrzymał diagnozę wystąpiła 3 lata temu. Jeszcze wtedy nie byliśmy małżeństem ale za 3 miesiace miał byc nasz ślub po 9 latach związku. Życie na chwilę sie rozpadło, wtedy nawet nie wiedziałam o tej chorobie. Odwołaliśmy ślub, rozstaliśmy sie, ale po tylu latach nie mogłam go zostawic samego w depresji. No i tak jednak byliśmy dalej razem.. Depresja trwała rok i gdy juz traciłam nadzieję go on wydobrzał. Wrócił do pracy, wszystko sie ukaładało. Gdzieś dowiedzieliśmy sie ze jesli po roku nie wystąpi kolejny epizod manii to znaczy ze diagnoza była zła. Narzeczony odstawił leki i żyliśmy dalej. Po 3 latach zdecydowalismy sie na ślub, potem przyszło dziecko, wzielismy kredyt na dom, maz rezygnował z pracy bo dostał dużo lepsza ofertę i wtedy jak mozna sie domyślić.. kolejna mania.. dużo gorsza. Wielkość zniszczeń i problemów jakie ze sobą przyniosła jest ogromna. Nie będę ich opisywać bo pewnie większość "żon" wie o czym mówię . Z fajnego poukładanego życia nic nie zostało. Obecnie mąż jest w szpitalu na leczeniu bez zgody (dopiero 4 wezwane pogotowie zauważyło jak źle jest i go zabrali) a ja z 8 miesięczny synem wróciłam do moich rodziców skąd wyprowadziłam sie na studiach. Teraz oprócz "sprzątania" po mężu czekam az trochę wydobrzeje żeby coś ustalić.. miał juz psychozę więc leczenie trwa.. Nie wiem co robić ale chyba muszę go zostawić :/ podczas tej manii moje zdrowie psychiczne też ucierpiało a muszę tez myśleć o dziecku.. Nie chcę rozwodu ale chyba czas żeby mąż wziął za siebie odpowiedzialność i świadomie sie leczył a potem zobaczymy co będzie. Bardzo go kocham i marzyłam że się razem zestarzejemy ale ostatnie miesiące to byla moja wegetacja a nie życie. Obecnie i tak on mnie nienawidzi i mówi o rozwodzie ale wiem ze mu to przejdzie wraz z manią. Problemem tez jest to ze mieszkaliśmy razem w jego własnościowym mieszkaniu a dom który kupiliśmy na kredyt i pochłonął moje wszystkie oszczędności nie jest jeszcze wykończony.. A nawet gdyby był to sama nie jestem w stanie go utrzymać i zapłacić ratę kredytu.. Zylismy w bajce a tetaz zostałam z niczym ale nie załamuje sie.. muszę żyć dalej.. mam dla kogo To taka moja historia po krótce.. Witajcie |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 26/07/2020 14:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Część, dostajesz dostęp do dalszej części forum.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Clara32 |
Dodany dnia 04/11/2020 23:34
|
Rozgrzewający się Postów: 1 Data rejestracji: 04.11.20 |
Cześć, ja riwniwz jestem żoną chadowca. Jyz bardzo długi. Jestem wykonczona psychicznie. Nie ma co zbierać. Jestem z natury osoba wrażliwą wiec płace wlasnym zdrowiem za meza chorobe. Corka tez ma problemy emocjonalne z powodu choroby taty. Nie mam juz siły. Doszlam do wniosku, ze zmarnowalam zycie zostajac z nim. Swoje i córki. Leczenie slabe efekty przynosi. Niestety.... |
|
|
Alia |
Dodany dnia 05/11/2020 18:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Clara, zgodnie z zasadami forum powinnaś założyć swój własny wątek powitalny. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Praca a chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 32 | 25/09/2022 14:08 |
Bezsennosc w Chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 20 | 22/11/2021 00:36 |
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny | Nasze wątki - część otwarta | 988 | 17/10/2021 13:18 |
Trójmiasto:Poszukiwana Grupa wsparcia dla partnerów osob z Chad | Przedstaw się | 9 | 22/08/2021 22:21 |
Żona | Przedstaw się | 10 | 04/08/2020 12:29 |