22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Bliska mi osoba ma CHAD
zaba11
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 05/04/2010 22:15
Rozgrzewający się


Postów: 1
Data rejestracji: 05.04.10

Cześć, jestem na forum pierwszy raz, choć oglądam wiele stron o chorobie afektywnej dwubiegunowej i szukam pomocy. Bliska mi osoba, mój mąż ma chorobę dwubiegunową od dłuższego już czasu a ja nie wiem jak pomóc jej. Z moją psychiką też jest źle. Najgorsze są stany maniakalne, kiedy to rozpiera go energia, nie może spać, chodzi po pubach, całymi nocami nie ma go w domu (ostatnio late, trwało to 4 miesiące), wydaje mnóstwo pieniędzy, bardzo dużó jeździ samochodem, jest niemiły dla mnie. Gdy jest w fazie remisji czy depresji lib paradepresji (nie ma tak na prawdę typowej depresji) jestem jego kochaną żoną, a on przytula mnie, prawi mi kompelenty i jest cudownym ojcem. Jest to bardzo dobry człowiek, bardzo inteligentny, wrażliwy i twórczy, ale choroba jest silniejsza. Dla mnie te zmiany jego nastroju i zachowania są nie do zniesienia. Mogę napisać więcej, ale nie chcę nikogo zanudzać. Czy jest ktoś kto ma podobny problem i jego bliski ma ChAD. Jak sobie radzisz? Jak pomagasz tej bliskiej osobie? Ja jestem zupełnie sama.
Edytowane przez Makro dnia 05/04/2010 22:56
 
Makro
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 05/04/2010 22:53
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Witaj! Czy twój mąż podjął się leczenia? Pominęłaś ten dość istotny fakt.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
pikolo
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 12/06/2010 12:57
Rozgrzewający się


Postów: 20
Data rejestracji: 12.06.10

Jestem tą drugą stroną. Mam CHAD i do pewnego momentu, moja żona była przy mnie. Nie chcę się w żaden sposób usprawiedliwiać, ale bywa często ze mną tak, że nie potrafię wyjaśnić ani moich stanów, ani moich zachowań. Nie wiem np. czemu po alkoholu wsiadam do samochodu. Nie rozumiem, dlaczego przez kilka dni nie potrafię pójść pod prysznic. Chociaż się leczę i bywa, że jestem fajnym ojcem i inteligentnym człowiekiem. Życzę Ci wytrwałości, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe
Piotr
 
musta
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 26/03/2011 19:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 323
Data rejestracji: 25.03.11

Hej
ja jestem w podobnej sytuacji.. mój mąż też ma zdiagnozowany CHAD. On w czasie zarówno manii jak i depresji potrafi być niemiły . Natomiast dziwne relacje z rożnymi kobietami zdarzają się głownie w manii. Myślę , że to boli najbardziej..
[center][i]Już zawsze będziesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..[/i][/center]
[center][b]Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.[/b]
[/center]
[center]Hell is empty, and all the devils are here...[/center]
 
anndras
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2011 19:37
Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 12.04.11

Cześć !
Mój mąż jest obecnie w fazie manii , symptomy wypisz wymaluj tak jak pisze
zaba 11 ,leczy się od 7 lat , ma świadomośc tego ,że jest chory ale ta faza to dla niego wybawienie ,natomiat dla bliskich to gehenna , ja także od paru dni śledzę internet szukając pomocy bo człowiek jest bezsilny . Sama jestem kłębkiem nerwów , staram się pilnować go by nie narobił dużo głupot . Też mówi ,że mnie kocha i rodzina jest ważna ale robi co robi. ...... Modlę się aby się to już skończyło a trwa to już 4 rty miesiąc. Za każdym razem w tej fazie myślę o rozwodzie ale nie mam siły na to , zresztą w gruncie rzeczy go kocham..... Mania kogoś bkliskiego to piekło na ziemi... Ostatnio szukam grupy wsparcia dla rodzin dotkniętych tą chorobą ale znalazłam tylko w Warszawie , może ktoś coś wie czy gdzieś jeszcze są takie grupy dla rodzin osób z CHAd , my jesteśmy także chorzy ,rodziny cierpią psychicznie ,fizycznie no i oczywiście te kłopoty finansowe , szastanie pieniędzmi to typowe.....Bardzo proszę o jakieś wypowiedzi, może musta coś napisze przynajmniej tak się możemy wesprzeć. Aha i jeszcze ten ciągły niepokój co zrobi no i oczywiście brak całkowitego poczucia bezpieczeństwa u żon ,. Jak wy to znosicie , to jest cholernie cięzko...... pozdrawiam "chore rodziny"HuraSmile
 
musta
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 13/04/2011 20:35
Awatar

Finiszujący


Postów: 323
Data rejestracji: 25.03.11

hej.. Co do grup wsparcia to nie pomogę.. bo nie zagłębiałam się w ten temat. A co do reszty to jest ciężko, jest cholernie ciężko, zwłaszcza jak czasem włączy się agresja. Z jednej strony kochasz, rozumiesz.. to choroba itd. Ale z drugiej masz ochotę wziąć patelnie i przyłożyć Pfft
A tak serio, to nabieram do tego dystansu. Staram się kontrolować wszystko, a jak czegoś nie mogę kontrolować ( nie da się upilnować 24h dorosłego faceta) to po prostu odpuszczam.
Najważniejsze, to zrobić jak najwięcej dla siebie, żeby samej sobie z tym poradzić, na swój sposób. Z emocjami, ze stresem, z ciągłym napięciem, bo inaczej nie będziemy w stanie pomóc naszej drugiej połowie, która co by nie robiła, tej pomocy i wsparcia bardzo potrzebuje.
[center][i]Już zawsze będziesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..[/i][/center]
[center][b]Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.[/b]
[/center]
[center]Hell is empty, and all the devils are here...[/center]
 
anndras
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 14/04/2011 12:01
Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 12.04.11

Dzięki! Chociaż za dobre słowo wsparcia, na szczęscie już okres manii odpuszcza , powoli wychodzimy na prostą (wizyta u lekarza),mój stres też już powoli mnie odpuszcza , zresztą lekarz psychiatra stwierdził,że nieźle wyglądam ,więc chyba idę do przodu wg zasady "co nas nie dobije to nas wzmocni".
Na szczęscie mój mąż nie powyrabiał aż takich głupot..... , więc chyba najgorsze już poza mnąSmile Co do grup wsparcia to jest chyba tylko w Warszawie . Fajnie,że chociaż tutaj można coś napisać i człowiek zdaje sobie sprawę, że ktoś ma też taki problem i Ciebie rozumie Wink Pozdrowienia dla wytrwałych żon
 
krzychon
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 21:31
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 27.04.11

Witam wszystkich, nie za bardzo aktualny jest ten wątek, ale ja borykam się z podobnym problemem. Moja dziewczyna ma chad, ale tego nie leczy i nigdy nie leczyła. Powoli mam już wszystkiego dość. Jestem już u kresu sił, 7 lat wszystko znosiłem, a teraz dałem jej do wyboru, albo leczenie, albo nas nie ma, tak się nie da żyć, najgorsze w tym wszystkim są te ryzykowne zachowania seksualne i co gorsze zdarza się, że poznaje ludzi takich jak ona sama Sad
 
Makro
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 21:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Pewnie jakieś decyzje trzeba podjąć - 7 lat to kawał czasu. A co na to jej rodzina?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Czader
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 21:39
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Ty się chłopie zdecyduj jak bardzo chcesz z nią być.
Mam w papierach "podejrzenie CHAD" co się ładnie nazywa chorobą afektywną dwubiegunową. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkiem. A potem usłyszałem "z psychopatą żyć nie będę". To wyniszczające dla wszystkich wokół i dla NIEJ samej.
Masz dość ? Daj sobie spokój. Nie wytrzymasz.
Nie masz dość ? Zaprowadź do lekarza. Tyle możesz dla niej zrobić. Ryzykowne zachowania seksualne pojawiają się w manii, a potem przychodzi depresja i leci się jeszcze bardziej w dół.
 
krzychon
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:39
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 27.04.11

Chcę jej pomóc, dlatego postawilem jej warunek, albo ja i leczenie, albo nas nie ma, to ona musi podjąć decyzję o leczeniu. Tych 7 lat nie można ot tak przekreslić, ale dalej tak żyć się nie da.
 
Czader
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:41
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Można.
Nie rozumiesz "wszystko można przekreślić"
Bardzo Egoistyczny Warunek.
Ale masz rację, tak żyć się nie da.

edit: To Ty ją powinieneś zaprowadzić do lekarza, ona sama będzie kombinować jak "koń pod górkę" żeby do niego nie iść.
Dla niej - wszystko jest w porządku.
Edytowane przez Czader dnia 27/04/2011 22:42
 
krzychon
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:43
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 27.04.11

Mieszka tylko z matką, rodzina jej matki już dawno się od nich odwróciła, jej Mama cierpi na to samo.
 
Nieustraszona
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:46
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Nie Czader to nie jest egoistyczny warunek. Mania może wykończyć przede wszystkim ją. Zaprowadzic do lekarza - można tylko co z powodzeniem terapii?
Lepiej powiedziec ze jak sie zdecyduje to pojda razem do lekarza, ale to ma byc jej decyzja.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
krzychon
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:47
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 27.04.11

Tylko jak mam ją do tego zmusić, mam ją związać i zawieść na siłę, tak się nie da, próbowałem już wiele le razy ją do tego namówić, teraz ma wybór, jak rzeczywiście mnie kocha, to myślę, że zrobi to bez wahania.
 
Makro
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

W takim razie nie masz co liczyć na wsparcie - tak przynajmniej zrozumiałem. Zostaje ci określić, czy chcesz postawić ultimatum i czy jesteś w stanie w nim wytrwać.
I moim zdaniem masz prawo zdecydować, czy chcesz kontynuować taki związek. To nie jest łatwa decyzja i chyba nikt ci nie powie jaki ma być dalszy los twojego związku.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Perfidia
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:51
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Ja też nie uważam, że to egoistyczny warunek. On nie chce się rozstać, bo ona choruje, on rozważa rozstanie, jeżeli ona nie zechce się leczyć. To jest różnica.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Czader
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:53
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Ona pójdzie się leczyć, on tego nie wytrzyma, on ją zostawi, ona się załamie. - lepiej żeby się rozstali już teraz "przed terapią" niż w "trakcie terapii"
 
krzychon
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:55
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 27.04.11

Ultimatum postawiłem jej dzisiaj, próbowałem jej to jakoś wytłumaczyć, że nic się nie dzieje bez przyczyny, te dziwne związki w jej życiu, te epizody, które miały miejsce nie biorą się z nikąd. Ostatnio dowiedziałęm się od niej, że kiedyś ta choroba została u niej stwierdzona, ale leczenia nigdy nie podjęła, cały czas jest pod presją swojej matki, z która próbowałem o tym raz rozmawiać, ale jest to jak grochem o scianę, nic nie wskórałem.
 
Czader
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 22:56
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Zrozumiałem że jej Mama również się nie leczy ?
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Praca a chad Choroba afektywna dwubiegunowa 32 25/09/2022 14:08
Bezsennosc w Chad Choroba afektywna dwubiegunowa 20 22/11/2021 00:36
Trójmiasto:Poszukiwana Grupa wsparcia dla partnerów osob z Chad Przedstaw się 9 22/08/2021 22:21
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci Choroba afektywna dwubiegunowa 5 30/07/2020 20:55

51,665,610 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024