24 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 Drukuj temat
pogadajmy sobie
____A
Dodany dnia 04/06/2009 20:06
Startujący


Postów: 168
Data rejestracji: 21.02.09

[b]Nadziejo[/b], dlaczego? Co się stało?
 
Nadzieja
Dodany dnia 04/06/2009 20:29
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

znowu zawaliłam jedną sprawę na której mi zależało, sprawa ważna bo chodziło o moją przyszłość
nie radzę sobie sama z sobą powróciłam do schematu sprzed szpitala.... I w ogóle od paru dni mam doła i wszystkiego dość
PRAGNĘ SIEBIE ZNISZCZYĆ ,ZNIKNĄĆ,NIENAWIDZĘ SIEBIE
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
____A
Dodany dnia 04/06/2009 21:00
Startujący


Postów: 168
Data rejestracji: 21.02.09

A jak ten schemat wygląda? Chodzi o niejedzenie tak?
Może to marne pocieszenie, ale ja też mam doła. Nigdy natomiast nie myślałam o sobie źle. Nie nienawidzę siebie, nie pragnę siebie zniszczyć i zniknąć też bym jeszcze nie chciała. Ty też tego tak naprawdę nie chcesz, gdybyś chciała, pewnie byś o tym nie pisała...Wink
 
Nadzieja
Dodany dnia 04/06/2009 22:43
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Tak o niejedzenie i o wszystko nie mogę siebie znieść, znowu zamykam się w sobie,chce mi się płakać jak w najgorszej fazie mojej depresji, nie widzę sensu.
Z jednej strony przyznaję Ci rację,że gdybym nie chciała żyć,walczyć z anoreksją to bym nie pisała. Ale ja już tracę siły, naprawdę.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
tajfunek
Dodany dnia 08/06/2009 02:32
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

jadę dziś do Warszawy na widzenie z siostrą. Cieszę się, że po paru miesiącach spotkamy się Smileale boję się tego spotkania Shock Nie jestem w dobrej formie psychicznej....pewnie jak zwykle zagram osobę, u której wszystko jest oki, a w głębi siebie chce mi się płakać i jest mi na prawdę przykro, że jest w takim miejscu pomimo, że sama sobie na to zapracowałaEhmm ale co zrobić zawsze to moja siostra....
 
Nadzieja
Dodany dnia 08/06/2009 10:09
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Tajfunek trzymam kciuki,będzie dobrze.Dasz radę.Wink
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Artystyczna Dusza
Dodany dnia 08/06/2009 10:30
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

[b]Nadziejo[/b] jeżeli to Ci poprawi humor i cośkolwiek pomoże to powiem szczerze że też mam gorszy okres.Chyba obecny czas jest jakiś niesprzyjający bo nie tylko mnie pogorszył się stan psychiczny.Też mam problemy z jedzeniem i zastanawiam się czy to wina wirusa przez którego nie mogę nic jeść (po części chyba tak...) czy to ja świadomie wybieram takie a nie inne zachowanie.Wiem jedno w ciągu kilku dni schudłam sporo (cieszę się z tego - nie ukrywam) ale oglądając się w lustrze stwierdzam że nic nie widać i muszę nadal się odchudzać.Mało tego nawet cieszę się że mam tego wirusa ze względu na odchudzanie z drugiej strony nie jest mi z tym dobrze i czuję się fatalnie.
Mam podobny stosunek do swojego ciała jak Ty [b]Nadzieja[/b] i doskonale rozumiem co czujesz.
 
http://monia-art.blogspot.com/
Nadzieja
Dodany dnia 08/06/2009 21:27
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Pokręcone to Fiona wszystko jest, ja jakoś nie umiem sie odnaleźć po wyjściu z tego szpitala, uciekłabym gdzieś,czuję sie taka samatna,ale z drugiej strony potrzebuję tej samotności.Nie umiem znowu i nie chce rozmawiać z nikim o tym wszystkim,nawet nie wiem dlaczego,a zresztą pewnie i tak nikt tego nie zrozumie.W sobotę rozmawiałam z psycholog powiedziała mi ,że natychmiast powinnam zacząć intensywną terapię,bo zaczyna się ze mną znowu źle dziać, tzn za bardzo zamykam sie w sobie i źle robię,że z nikim nie rozmawiam dlatego nie jem i częściej wymiotuję.Zaczynam się zastanawiac czy to wszystko ma sens,dzisiaj mam dzień pełen rezygnacji, niech się dzieje co chce.Sad
Edytowane przez Nadzieja dnia 08/06/2009 21:28
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Artystyczna Dusza
Dodany dnia 09/06/2009 10:23
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Myślę że trzeba podejść do tego na spokojnie.Wiesz dobrze że w przypadku zaburzeń odżywiania potrzebna jest psychoterapia czasami nawet długa.Myślę że po wyjściu ze szpitala wcale nie musisz radzić sobie sama.Nic nie stoi na przeszkodzie aby zacząć terapię tak jak powiedziała psycholog.Ale trzeba chcieć.Ja wczoraj byłam u psychologa i myślałam że porozmawiamy ale niestety nie byłam wpisana więc dał mi tylko zaświadczenie o które prosiłam i tyle.Potrzebowałam rozmowy ale nie potrafiłam powiedzieć-zapytać czy nie mogłabym z Nim porozmawiać.Z resztą pewnie powiedziałby że nie ma miejsc więc się nie starałam.Dzisiaj musiałam zadzwonić i dowiedzieć się o terminy kolejnych spotkań.Wiele nerwów mnie to kosztowało ale przełamałam się zadzwoniłam.To szczegół że spotkam się ze swoim psychologiem dopiero 6.lipca (tak niestety wygląda terapia w NFZ) ale to że zadzwoniłam dodało mi siły i stwierdziłam że chociaż czas do następnej wizyty jest długi to jednak jakoś to zleci.
[b]Nadziejo[/b] każdy ma prawo do gorszych dni w swoim życiu.Mnie też się one zdarzają-czasami chciałabym po prostu umrzeć i mieć spokój.Tobie właśnie taki się przytrafił ale myślę że nie trzeba rezygnować i się poddawać.Masz w sobie wiele siły.Musisz tylko uwierzyć w to że coś może się zmienić że życie może być inne LEPSZE niż jest.Wiesz pewnie że nikt inny jak tylko Ty sama możesz sobie pomóc i wspólnie z psychologiem próbować zmienić swoje życie na lepsze-takie które będzie Cię cieszyło i sprawi,że poczujesz że warto żyć. Jeżeli psycholog mówi że potrzebna Ci intensywna terapia to znak abyś zatroszczyła się o siebie bo kto to może zrobić jak nie Ty sama?
Życzę dużo siłyWink
 
http://monia-art.blogspot.com/
Perfidia
Dodany dnia 09/06/2009 11:21
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

fionaa - świetnie powiedziane. Nadziejo - nie trać energii na zastanawianie się czy dasz radę, przeznacz ją na udział w terapii.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Nadzieja
Dodany dnia 10/06/2009 12:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Fiona pewnie, że zleci, wiesz podziwiam Cię za wytrwałość.
Macie z Perfidia rację,ale ja siadłam ostatnio na laurach jeżeli chodzi o terapie i o wszystko.16 mam wizytę u mojego lekarza mam nadzieje,że On mnie postawi na nogi i zmusi do jakiegoś działania.EhmmŻyczę Ci powodzeniaWink
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Artystyczna Dusza
Dodany dnia 10/06/2009 18:10
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Sama nie wiem skąd we mnie tyle siły?Poza tym chyba nie mam wyjścia.SmileCzęsto zdarza mi się wątpić nie tyle w terapię co w psychologa ale po jakimś czasie ten okres mija i znów odzyskuję wiarę w to że mogę coś zmienić a jedyną osobą która może mi pomóc jest psycholog.Ponieważ udało mi się rozwiązać już pewne problemy ufam mojemu terapeucie i wierzę że z czasem kolejne problemy które sprawiają że chcę wrócić do odchudzania uda mi się rozwiązać.Teraz mam ciężki okres.Nie czuję się za dobrze psychicznie.W dodatku nie ma mojej pani doktor i zmuszona byłam zwiększyć sobie dawkę leku sama.A jeszcze ten wirus się przypelętał który sprawił że znowu zaczynam skupiać się na swojej sylwetce i na tym aby jak najwięcej schudnąć-Ehhh...Chore to wszystko...
Czasami przychodzą chwile zwątpienia, wydaje mi się że nie mam już siły dalej walczyć czasami mam ochotę poddać się i zrezygnować ale zawsze zdarza się coś co nie pozwala mi na to.Mam nadzieję że uda Ci się znaleźć motywację do dalszego leczenia.Życzę Ci tego serdecznie bo wiem jak trudno walczy się o lepsze życie dla siebie.Wink
 
http://monia-art.blogspot.com/
Nadzieja
Dodany dnia 10/06/2009 21:19
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Muszę i to koniecznie, chociaż wstąpiła we mnie taka obojętność,a z drugiej strony wiem że muszę coś z tym robić, że nie mogę się poddać, że przecież ja taka nie jestem ja zawsze walczę do ostatniego,tylko tutaj żeby wygrać muszę coś stracic i to, to najważniejsze, jak sie tego wyrzec,czy ja potrafię.
Wiem takie myslenie to podobno pułapka w której jestem.Dzisiaj byłam u gina i wiesz co było dla mnie największym problemem, nie jakieś komplikacje,aczkolwiek tego całkowicie nie wykluczam, martwiłam sie tym, jak ja sie rozbiore jak zobaczy moje tłuste cielsko- przerażało mnie to.Będę musiała zrobić jeszcze dokładniejsze badania w szpitalu na szczęście krótko.Ostatnio wydaje kasę aby na lekarzy,tylko do jasnej Ch*** nie przeraża mnie mój stan do którego sie sama doprowadzam i wydana kasa na to,tylko robię to co dalej robiłam......jak długo.Obiecałam sobie,że w przyszłym tygodniu po wizycie umawiam się do psychologa, jak dotrwam,bo mam coraz wieksze doły.Dzisiaj śniło mi się,że ważyłam 78 kg obudziłam sie w nocy z takim przerazeniem,że poszłam się zważyć, wiem ,że to dla Was śmieszne, ale cóż. Ja każdego dnia nie znosze siebie......
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
weronika
Dodany dnia 11/06/2009 14:49
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 856
Data rejestracji: 10.08.08

Ja też miałam dziwny sen-śniło mi się malowanie drzwi na biało na których był rysunek kobiety, strasznie dziwny, monotonny sen a wymęczył mnie jakbym jakiś horror śniłaPfft

co do gina to ostatnio miałam przeciwne obawy, że dostane zrypy że strasznie chuda jestem, jak się położyłam na fotel i tak luknęłam na siebie to jakby jakieś dziecko z podstawówki się położyłoPfft
Nadi musisz mi dać kopniaka na motywacje, bo ja też na kontrolę powinnam się wybraćWink
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL]
na skraju...
 
http://tailtu.blox.pl
Nadzieja
Dodany dnia 11/06/2009 20:00
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Oj sny to porąbane mam jak nic np że znowu jestem w szpitalu lub takie dziwne....Trzeba to przeżyć i już, chociaż budze sie zmęczona.Ale mój stan psychiczny robi swoje.Ehmm

Co do działania to najlepiej robić cos zaraz jak sie o tym pomyśli,ja zadzwoniłam umówiłam się, i na wizytę już musiałam pójść.Chociaż nie powiem, u mnie zadziałał przymus - nie miałam wyjścia.
Życzę Ci szybkiej decyzji, pójść i mieć z głowyPfft
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
tajfunek
Dodany dnia 13/06/2009 09:52
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

[quote][b]Nadzieja napisał/a:[/b]
Tajfunek trzymam kciuki,będzie dobrze.Dasz radę.Wink[/quote]
[b]
Wielkie dzięki[/b] Smile
Oj ciężko było...z jednej strony radość, że zobaczyłam się z nią z drugiej strony smutek, że musi być w takim strasznym miejscu.
Totalna załamka po spotkaniu...Ehmm
 
Nadzieja
Dodany dnia 13/06/2009 10:32
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

[b]Tajfunek[/b], wierzę i bardzo mi przykro,ale musisz wierzyć,że właśnie to miejsce zmieni ją na lepsze.Będzie dobrze.Wink
Edytowane przez Makro dnia 13/06/2009 12:56
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
tajfunek
Dodany dnia 13/06/2009 13:33
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Ja już widzę dość duże zmiany i to co najważniejsze na lepsze Smile jestem z niej dumna, że tak sobie tam dobrze radzi, ma bardzo dobrą opinię, więc i może szybciej wyjdzie-przynajmniej mam taką nadzieję Wink
 
tajfunek
Dodany dnia 13/06/2009 15:24
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

jest mi dziś bardzo smutno, bo do tych wszystkich moich niepowodzeń zdechł mi mój [u]Kochany Piesek[/u] EhmmEhmmEhmm wszystko po kolei mi się wali na głowę coraz to bardziejAngry
Edytowane przez tajfunek dnia 13/06/2009 15:39
 
Makro
Dodany dnia 13/06/2009 15:41
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

To smutne. Pies, kot, czy chomik (jak w moim przypadku) to prawie członek rodziny.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
jak sobie radzicie z m.s ? Depresja 80 23/03/2022 06:54
Pogadajmy sobie cz 4 Porozmawiajmy 1590 30/12/2021 17:07
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników Schizofrenia 12 24/10/2021 01:01
Jak sobie radzicie z chorobą? Schizofrenia 19 24/07/2020 18:49
Jak sobie poradzić w związku z CHAD Przedstaw się 4 24/04/2020 19:04

51,682,715 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024