Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Schizofrenia
Negatywny wpływ odstawienia leków.
|
|
Danzig |
Dodany dnia 18/01/2016 12:38
|
Rozgrzewający się Postów: 14 Data rejestracji: 07.12.15 |
Mam problem z moją partnerką. Choruje na schizofrenię i nie tylko na nią. Myślałem, że to wina innej choroby, dlatego też napisałem wcześniej w innym dziale na forum. Dlaczego zmieniłem zdanie i myślę teraz, że może to być związane ze schizofrenią? Otóż moja partnerka twierdzi, ze wszystko zaczęło się od października. Trochę czasu mi zajęło, żeby sobie przypomnieć co się wydarzyło w tym miesiącu. Mniej więcej w środku tego miesiąca moja partnerka miała wizytę z psychiatrą. Stwierdził, że nie powinna już brać leków na schizofrenię ponieważ wyniszczają jej organizm. Od tamtego momentu pierwsze co się bardzo nasiliło to głosy, jak moja partnerka twierdzi ponoć wtedy też przestała do mnie coś czuć (powiedziała mi o tym niedawno). Minął z miesiąc i zrobiła się bardzo oschła. Zaczęło się od braku typowych dla niej w stosunku do mnie zachowań (nie chcę podawać przykładów, ponieważ to prywatne). Zapomniałem napisać, że również zdarzało nam się kłócić, ale po przestaniu brania leków kłótnie potrafiły być codziennie/co drugi dzień. Potem już wszystko się zawaliło. Jej choroby zaczęły dawać mi mocno w kość. Kilka razy zdarzało się, że nie odbierała telefonu i potem wysyłała sms'a, żebym ją zostawił już na zawsze. Potem jakoś się godziliśmy, ale coraz bardziej się od siebie odsuwaliśmy. Były dni kiedy sama nie wiedziała co czuje, innego dnia twierdziła, że jestem przeciwko niej. Jeszcze taka kwestia, której za bardzo nie umiem opisać. Kiedyś była zakochana na zabój, ona chciała być tylko dla mnie i żebym ja również był tylko dla niej. Od kiedy nie bierze leków to ciągle twierdzi, że zabieram jej wolność bo nie może spotykać się z innymi. Raz był też dzień, że stwierdziła, że zabieram jej świat. Niedawno powiedziała, że coraz bardziej ten świat ją pochłania. Od razu mówię, że nie chcę diagnozy, a założeń czy takie jest coś możliwe. Czy możliwe jest, że brak uczuć do mnie jest spowodowany odstawieniem leków? Jak mogę ją wspierać i jak mam z nią rozmawiać? Jak zdobyć jej zaufanie (aktualnie zachowuje się jakbym był jej wrogiem)? |
|
|
sigma |
Dodany dnia 18/01/2016 14:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
To forum stanowi całość, nie musisz opisywać swojej historii w różnych działach w zależności od tego, o jakiej chorobie akurat myślisz. Każda choroba psychiczna wpływa na całość funkcjonowania, na bycie w relacji też. A jednocześnie nie ma takiej choroby, która by w całości odpowiadała za funkcjonowanie w związku, żywienie do kogoś uczuć albo nie. Jeśli dziewczyna ma diagnozę schizofrenii i odstawione leki, to sugeruję przynajmniej konsultację z innym lekarzem. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 18/01/2016 17:44
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Popieram słowa Sigmy. Warto by było, gdybyś namówił partnerkę na pójście do innego psychiatry. Ciężko jest stwierdzić, czy odstawienie leków spowodowało u Twojej partnerki oziębłość. Sama mam schizofrenie i wiem, że kiedy nie czuję się najlepiej psychicznie, to jestem oschła wobec wszystkich i wszystko mnie wyprowadza z równowagi. Jednak ja leki biorę. Może to po prostu gorszy "moment" u Twojej partnerki. Branie leków nie jest równoznaczne z tym, że wszystkie objawy ot tak znikną. |
|
|
Danzig |
Dodany dnia 21/01/2016 10:47
|
Rozgrzewający się Postów: 14 Data rejestracji: 07.12.15 |
Mam świadomość tego, że żadna choroba nie wpływa całkiem na uczucia. Lecz nie wiem jakim cudem ktoś kto nie umiał beze mnie wytrzymać dnia, nagle widzi we mnie wroga. W jednym momencie potrafi mówić dosyć tajemniczo i jest miła. W innym momencie potrafi się na mnie zirytować za byle błahostkę. Przekonałem ją, żeby porozmawiałem z lekarzem na temat powrotu do leków. Psychiatra się zgodził, ma znowu leki. Teraz lepiej ją zostawić w spokoju na jakiś czas, czy może lepiej się nią zaopiekować i przeboleć wszystkie złe słowa w kierunku do mnie? |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/01/2016 11:03
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Lepiej zrobić to, co chcesz i z czym będziesz się lepiej czuć.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Danzig |
Dodany dnia 21/01/2016 14:23
|
Rozgrzewający się Postów: 14 Data rejestracji: 07.12.15 |
Samej nie chcę jej zostawić, jak widzę jej zachowanie to boję się co może zrobić. To mam jeszcze jedno pytanie. Kiedy brałem leki na depresję to mój psychiatra mówił, że działanie jest widoczne po tygodniu/dwóch, czy tak samo jest z lekami na schizofrenie? |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 21/01/2016 21:18
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Z lekami jest różnie. Jest to raczej indywidualna sprawa, kiedy leki zaczynają działać. U jednych zaczną szybciej, u innych później. |
|
|
tomi |
Dodany dnia 21/01/2016 21:22
|
Rozgrzewający się Postów: 33 Data rejestracji: 07.01.16 |
[quote][b]Danzig napisał/a:[/b] Samej nie chcę jej zostawić, jak widzę jej zachowanie to boję się co może zrobić. To mam jeszcze jedno pytanie. Kiedy brałem leki na depresję to mój psychiatra mówił, że działanie jest widoczne po tygodniu/dwóch, czy tak samo jest z lekami na schizofrenie? [/quote] Jeżeli chodzi o te leki na schizofrenie to one już po tygodniu zaczynają działać. |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 22/01/2016 10:01
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Działać może i zaczynają, jednak na efekty i tak trzeba poczekać. Z resztą, jeśli to jest ten lek, który już brała, to fakt - efekt może być szybszy. Jeśli nowy - to mózg musi się do niego "przyzwyczaić". |
|
|
Liana |
Dodany dnia 07/02/2016 23:49
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 07.02.16 |
Ja myślę, że jej zachowanie może być efektem choroby. Sama pamiętam, że w okresie psychozy uważałam, że moja matka to czarownica, która chce podstępem odebrać mi dzieci, tylko do ojca miałam zaufanie, może dlatego, że generalnie w chorobie bardzo się mną zajmował, miał cierpliwość nie robił nic na siłę, choroba nie spowodowała, że zaczęłam w nim widzieć wroga. Za to w matce - bardzo, ale ona była gwałtowna, chciala poprawy mojego stanu z dnia na dzień no i niestety miała do mnie pretensje, że zachorowałam, nawet był epizod, że z rękami do mnie wyskoczyła. |
|
|
mosia |
Dodany dnia 09/02/2016 12:54
|
Rozgrzany Postów: 69 Data rejestracji: 08.10.15 |
Danzing ja i bez schizofrenii mam podobnie jak Twoja kobieta, myślę, że osobie zdrowej psychicznie jest bardzo ciężko zrozumieć wahania emocjonalne osoby chorej, należy pamiętać, że często choroby psychiczne łączą się jak sam wspomniałeś Twoja partnerka ma więcej niż jedną, niekiedy tworzy to mieszankę wybuchowa,często jedna choroba wynika z drugiej, myślę, że do lekarza powinna z tą diagnozą chodzić obowiązkowo a kwestia Twojej opieki i wsparcia...wsparcie to coś fundamentalnego przy chorobie psychicznej ale myślę, że powinno być ono dostosowane do osoby chorej, powinieneś być na ile ona a to pozwoli bo wiem, że nadmierna 'opieka' może zadziałać zupełnie odwrotnie. Trzymaj się ciepło trzymam za was kciuki. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Samodzielne odstawianie leków. | Leki | 2 | 14/11/2021 00:21 |
Zażywanie dwóch leków na raz?? | Leki | 2 | 01/07/2017 16:32 |
Psychoterapeuta- podejście do leków? | Znalezione w sieci | 6 | 01/02/2016 16:01 |
Spadek efektywności leków po przerwie w terapii | Leki | 7 | 29/09/2014 21:38 |
odstawienie leków a wystąpienie padaczki | Leki | 12 | 04/12/2013 00:22 |