Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Pogadajmy sobie cz 4
|
|
Mina |
Dodany dnia 30/11/2014 21:11
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
Pewnie, może to być zainteresowanie podyktowane życzliwością , może też być szczerą troską, lub innym prawdziwym odruchem serca, nie podważam intencji osób pytających. Ale ... jeśli tak przyjąć to czy życzliwe tej osobie/zainteresowane/zatroskane są tylko zadające pytania jednostki? Nie wydaje mi się. Część osób po prostu czeka na wpis dając tej osobie czas i przestrzeń zarówno do pisania jak i do milczenia. [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 30/11/2014 21:14
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Ja to odbieram jako życzliwe zainteresowanie. A jak inaczej?[/i] Ja się zgadzam z tym co napisała Red Kate. Co powyżej. Też zauważyłam taki wpis ostatnio chyba Sonica u birbantki. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/11/2014 21:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Mina, a tak właściwie to o co ci chodzi? Bo szczerze mówiąc niewiele z tej rozkminy rozumiem. Jedni życzliwość wyrażają, pytając, co słychać, inni życzliwie czekają, aż ktoś sam coś napisze, a jeszcze inni się nie odzywają, bo ich to nie interesuje szczególnie. W czym tkwi problem? Jeśli komuś przeszkadzają takie pytania pod jego adresem, to myślę, że poradzi sobie z zakomunikowaniem tego. Póki co częściej spotykam się tu z reakcją typu "dziękuję, że pytasz", "dziękuję za zainteresowanie" itp. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Mina |
Dodany dnia 30/11/2014 21:47
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
Dziękuję za wasze odpowiedzi szczególnie tobie Sigma, fajnie to przedstawiłaś
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
martyna |
Dodany dnia 01/12/2014 07:07
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
spotkałam się tutaj z czymś takim że ktoś celowo zamilkł by wzbudzić zainteresowanie - ale to chyba nie o tym.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Mina |
Dodany dnia 01/12/2014 17:03
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] spotkałam się tutaj z czymś takim że ktoś celowo zamilkł by wzbudzić zainteresowanie - ale to chyba nie o tym. [/quote] czemu nie o tym? myślę, że także o tym nie wiem jak inni, ale ja dostrzegam taką pułapkę - jeśli ktoś zauważy że zamilkłam/łem i się zainteresuje to znaczy że kogoś obchodzę, a jeśli nie, to znaczy, że inni mają mnie gdzieś - może to być takie sprawdzanie, choć nie musi, a z komentarzy powyżej widać, że wyniki takich testów wcale nie są jednoznaczne wbrew pozorom. Miałam też na myśli to, że jeśli ktoś milczy, bo przeżywając jakiś kryzys nie zagląda na efkę, to takie pytania w niczym mu nie pomogą, nie poczuje tej troski i życzliwości, bo sam się od niej odcina, a jeśli zagląda i nie pisze to nawet jeśli grzecznie podziękuje za zainteresowanie, to i tak odpowie wymijająco, bo sam nie jest gotowy na zwierzenia ... z drugiej strony, być może taka zachęta pomaga przełamać się i otworzyć. Z komentarzy powyżej zrozumiałam, że i pisanie takich 'zaczepek' i nie pisanie ich może mieć tak samo 'dobre intencje' i to jest wniosek, za który jestem wam wdzięczna [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
adamosz |
Dodany dnia 04/12/2014 16:57
|
Rozgrzewający się Postów: 19 Data rejestracji: 11.06.14 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] spotkałam się tutaj z czymś takim że ktoś celowo zamilkł by wzbudzić zainteresowanie - ale to chyba nie o tym. [/quote] Pozwole sobie właczyć sie w dyskusję. To, że ktoś zamilkł na forum i nie odpisuje po kilku dniach może też świadczyć, że porpostu nie miał czasu lub możliwości zaglądnąć tutaj i odpisać. Może tak być? |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 04/12/2014 17:24
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Jak ktoś polubi forum, to zawsze wróci, [b]jeśli będzie chciał[/b], nawet będąc wygonionym.Nikt na wieczność drogi nie zamyka; no chyba że o czymś nie wiem.
[i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 04/12/2014 21:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Są tacy, którzy możliwości powrotu tutaj nie mają. Teraz i na zawsze i na wieki wieków.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
girl interrupted |
Dodany dnia 07/12/2014 15:12
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Zastanawiam się nad założeniem na forum wątku pt. [i]Dziś czuję się[/i], gdzie każdy z użytkowników mógłby napisać o swoim aktualnym samopoczuciu i emocjach tylko nie wiem, jaki to miałoby cel? Niby do opisywania samopoczucia służą wątki prywatne, ale może taki też przydałby się? Mi pomaga samo nazwanie tego, jak się czuję i podzielenie się tym, ale nie wiem, co o tym sądzicie, więc czekam na opinie. Można by pisać np. "czuję się szczęśliwa, bo zdałam egzamin na studiach", czy "jest mi bardzo smutno, bo pokłóciłam się z kimś bliskim"... Co sądzicie?
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
sigma |
Dodany dnia 07/12/2014 15:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
No właśnie kluczowe jest pytanie - jaki to miałoby cel? Dla mnie sensowne jest pisanie o swoim samopoczuciu w prywatnych wątkach, gdzie można umieścić te emocje w szerszym kontekście, porozmawiać o nich, o tym, jak sobie z nimi poradzić... A jak miałoby wyglądać funkcjonowanie takiego wątku? Tylko wypisywanie, kto jak się czuje, a jak ktoś będzie chciał coś więcej wiedzieć, to przenoszenie rozmowy do wątku prywatnego? Czy w jednym temacie wszystko? karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 07/12/2014 15:53
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Pomyślałam teraz o sprawie praktycznej - utrudniałoby to działanie moderatorom, rzeczywiście może sobie odpuśćmy... Mógłby się zrobić większy galimatias i bałagan Zresztą samo jak się czuję bez szerszego kontekstu niewiele mówi... ale plus dla mnie, bo odważyłam się zadać to pytanie, choć za pierwszym razem wykasowałam A podobno kto pyta nie błądzi
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 07/12/2014 17:25
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Są tacy, którzy możliwości powrotu tutaj nie mają. Teraz i na zawsze i na wieki wieków.[/i] W takim razie dziękuję, że mi pozwoliliście. Chyba, że to był przypadek. [i]pomaga samo nazwanie tego, jak się czuję i podzielenie się tym,[/i]-Ja też tak mam girl. Edytowane przez Izolda dnia 07/12/2014 17:27 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
aufwiedersehen |
Dodany dnia 13/12/2014 22:47
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 01.12.14 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] No właśnie kluczowe jest pytanie - jaki to miałoby cel? Dla mnie sensowne jest pisanie o swoim samopoczuciu w prywatnych wątkach, gdzie można umieścić te emocje w szerszym kontekście, porozmawiać o nich, o tym, jak sobie z nimi poradzić... A jak miałoby wyglądać funkcjonowanie takiego wątku? Tylko wypisywanie, kto jak się czuje, a jak ktoś będzie chciał coś więcej wiedzieć, to przenoszenie rozmowy do wątku prywatnego? Czy w jednym temacie wszystko? [/quote] Według mnie jest sens takiego wątku. Wiecie, byłam wcześniej na forum XXX (zaburzenia odżywiania) i tam był taki właśnie wątek. Nie tyle 'dziś czuję się..', co 'a dziś...'. Na przykład ktoś pisał: a dziś - mam trudne kolokwium i chciałabym, żeby ktoś mi powiedział coś dobrego. Albo: mam bardzo zły dzień i nie wiem co zrobić / o, ja też, bla bla bla. Wiecie, takie podzielenie się aktualnymi odczuciami i możliwość porozmawiania o swoich obawach, radościach (a dziś czuję się zajebiście i mogłabym góry przenosić!) pomaga, jest oczyszczające. Co innego napisać we własnym wątku, wtedy nadal odczuwa się to indywidualnie, dzieli się tym tylko z tymi, którzy raczą na czyjś osobisty wątek zajrzeć, a tak to jest to pewnego rodzaju katharsis - wyrzucenie z siebie, według mnie fajna sprawa, kojarzy mi się z terapią grupową. Bo powiedzcie, w sumie jaki terapia grupowa ma sens? Mówisz o sobie w grupie i niekoniecznie pragniesz komentarza, jednak już samo wyrzucenie tego na pastwę innym osobom zmienia światło, w jakim to stawiasz. Nie wiem, czy dobrze to ujęłam, w każdym bądź razie może rozważcie założenie takiego wątku. Perchance we will meet there. |
Innocentia |
Dodany dnia 13/12/2014 22:50
|
Medalista Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
Na moim innym forum jest taki wątek i nie ma z nim problemów. Funkcjonuje kilka lat i dalej cieszy się powodzeniem ;P
[b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 13/12/2014 23:03
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Znam forum, na którym taki wątek funkcjonuje, ale zdaje się, że nie ma tam działu z "naszymi wątkami"? Tu od dawna sprawdza się taki patent, żeby o tym, co u nas słychać, pisać w naszych wątkach. I zaryzykowałabym stwierdzenie, że właśnie takie rozwiązanie przyczynia się do tego, że jest na tym forum grupa wieloletnich stałych bywalców Edytowane przez sigma dnia 13/12/2014 23:04 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Innocentia |
Dodany dnia 13/12/2014 23:08
|
Medalista Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
Każdy może swój założyć, ja miałam każde forum ma inne rozwiązanie ;P [b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
|
aufwiedersehen |
Dodany dnia 13/12/2014 23:36
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 01.12.14 |
Nie sądzę, żeby był wielki bałagan, gdyby była możliwość pisania o swoich emocjach i publicznie, i w kontekście siebie samego.
Perchance we will meet there. |
Klara |
Dodany dnia 19/12/2014 16:08
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Próbujecie wszystkich potraw w czasie wigilii? Bo ja nie, wielu potraw wiglijnych nie lubię i ogólnie w czasie kolacji wigilijnej jem bardzo mało, poza barszczem nic innego mi nie smakuje, nie lubię też ryb. A w domu już kłótnia, bo trzeba spróbować wszystkiego i tyle, nie może być inaczej... Jak mnie to denerwuje:/ Bo "ktoś" tak ustalił to tak musi być i koniec. Wyłamujecie się z tradycji czy robicie wszystko, co tradycyjne nawet wbrew własnej woli?
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
sigma |
Dodany dnia 19/12/2014 16:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jak dawno temu rodzice nam organizowali w miarę tradycyjną wigilię, to jadłam to, co lubiłam... czyli w sumie wszystko poza rybą. I nikt z tym problemu nie miał, wszyscy wiedzieli, że ja ryb nie lubię i nie jem. Chyba nikt u nas w rodzinie nie oczekiwał takiego naginania się do tradycji, żeby robić coś wbrew sobie. Za to na wigiliach u teściów jadłam wszystko, bo tata A. robił takiego karpia, który mi wyjątkowo smakował I był tym zawsze bardzo dowartościowany, że jego karp jest jedyną rybą smażoną, która mi w życiu smakowała Na Śląsku te wigilijne potrawy są trochę inne, niż ja znałam z domu, więc tym bardziej chciałam ich spróbować... i na przykład makówki bardzo polubiłam. Raz tylko mieli coś paskudnego - dostali od jakiejś dalszej rodziny siemiotkę - taką starą tradycyjną zupę z konopii (nie indyjskich ). Ale jako że pierwszy raz to mieli, to wszyscy próbowali... i nikomu nie smakowała, więc więcej już jej nie było karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |
radzenie sobie z diagnozą | Ogólnie o psychiatrii | 50 | 15/01/2017 09:57 |