Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Strona 2 z 2: 12
|
Granice tego, co może zmienić psychoterapia.
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/10/2014 13:05
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
byłam beznadziejnym przypadkiem całe lata, nierokującą, słyszałam pod własnym adresem " umrze pani". Ja sama w to uwierzyłam, tak mocno we mnie zakorzeniło się stwierdzenie że nie ma sensu bo przecież nie rokuję. Chodzę na terapię prywatnie mies koszt 500zł wpisałam to w mój budżet domowy, tak jak wpisałam mies koszt leków 200zł. nie żałuję tych pieniędzy bo to inwestycja w siebie. W sumie leżąc w trumnie z pełnym kontem chyba nie było by dobrym wyborem. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/10/2014 13:10
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Ta " od mamy" też jest certyfikowana. Piszę tak, bo spotkałam się z takim opisywanie terapeutów. Wiem jakie stawki chodzą za terapię- i wiem na co się decydowałam, po prostu , dano mi do zrozumienia- żebym za darmo w terapii co miasto płaci- nie oczekiwała " cudów", i właśnie o te " cuda" poszło. " No wie Pani" ja nie obiecuję gruszek na wierzbie. |
|
|
papilon |
Dodany dnia 18/10/2014 13:17
|
Medalista Postów: 685 Data rejestracji: 19.06.14 |
Izolda ja wątpię aby jakikolwiek terapeuta (także ten płatny) obiecywał gruszki na wierzbie, ja też usłyszałam, że w sumie nie wiadomo co da się w ogóle osiągnąć...
"Kiedy jesteś na szczycie twoi przyjaciele wiedzą kim jesteś. Kiedy jesteś na dnie wiesz kim są twoi przyjaciele" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 18/10/2014 13:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
A co tu ma do rzeczy to, kto płaci za terapię? Żaden terapeuta cudów nie zdziała, za żadne pieniądze. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/10/2014 13:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Martyno, jesteś chodzącym dowodem, że terapia i leczenie daje efekty. Izoldo, co dokładnie powiedziała Ci pani terapeuta? Wiadomo, że terapia to ciężka praca i owoce nie są od razu. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/10/2014 13:28
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
swistak nie ja jedna są tutaj ludzie, którzy to pokazują np sigma, tajfunek, Pogodna, itp Od nas samych zależy jak będzie wyglądać nasza zmiana. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/10/2014 14:01
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Burza zaczęła się od zadania domowego. Ponieważ de facto tak się stało, ze jest to moje 2 zadanie domowe w tym roku, wzięłam na tą terapię rekwizyt mój stary domowy zegarek. Żeby było krótko, zwięźle i na temat. Ponieważ zadanie domowe z lutego- to " co kartka" przyjęła- nic z tego nie wyszło, to 2 zadanie potraktowałam tak jak potraktowałam- nie będę mówić ze było coś inaczej. Powiedziałam, że chciałabym, żeby Pani mnie naprawiła, bo wiele formuł wyczerpałam.Farmakoterapia, terapia na NFZ, a chcę mieć czyste sumienie, ze zrobiłam wszystko. No i Pani powiedziała, że ona nie naprawi mnie, ona tylko podtrzymuje część zdrową. A ja myślałam, że ona spróbuje zrobić więcej niż ta kobieta z miasta, pójdziemy o krok dalej, a my się zaczniemy cofać. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 18/10/2014 14:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jednym słowem - kwestia nazewnictwa, do którego całą teorię dorobiłaś, zamiast po prostu porozmawiać o tym z terapeutką.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
ef |
Dodany dnia 18/10/2014 15:00
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
nie rozumiem. terapeutka Cię nie naprawi. nie jesteś zegarkiem, któremu można wymienić bateryjkę, zębatkę, nakręcić... można też się bawić w kotka i myszkę: Ty chowasz coś co masz w środku i oczekujesz, że terapeuta będzie stawał na rzęsach, żeby to z Ciebie wyciągnąć. to tak nie zadziała. jeszcze nie wiem jak zadziała, ale na pewno nie tak. jak/ jeśli się dowiem, to się podzielę. poza tym "podtrzymywanie" zdrowej części mi się wydaje sensowne, bo to jest jakiś punkt wyjścia, żeby jednak pójść dalej. okej, już się nie wymądrzam, bo pewnie jestem w takim samym lesie jak Ty, albo jeszcze ciemniejszym... Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/10/2014 16:41
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Sigmo- nie było czasu porozmawiać.To było 2 tyg. temu. Bo to początki i od czegoś trzeba zacząć. A też spotkałam się z pytaniem" czego Pani ode mnie oczekuje" Rekwizyt wzięłam bo takie miałam oczekiwania. Nie wiem może się mylę- ale mnie się wydawało, że jak chirurg ma leczyć chorą nogę, to zdrową się nie zajmuje. A co do nazewnictwa podobno nie należy mylić z punktem konsultacyjnym, gdzie dyżuruje psychoterapeuta z psychoterapią |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/10/2014 16:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote] jak chirurg ma leczyć chorą nogę, to zdrową się nie zajmuje.[/quote] Umysł to nie noga. Poza tym jak moje dzieci chorują na zapalenie ucha, to lekarz zaleca krople do obu uszu, nawet jeżeli objawy są tylko w jednym. Niedawno miałam usuwaną zmianę na skórze i też została wycięta ze sporym zapasem. Lecąc całkiem po bandzie wspomnę jeszcze o Angelinie Jolie i prewencyjnej podwójnej mastektomii, której się poddała. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Izolda |
Dodany dnia 18/10/2014 16:52
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Brzmi rozsądnie, a kwestię prewencji podjęłam w zadaniu domowym, i tu pełna zgoda. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 18/10/2014 21:32
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Izolda[/b] zaangażowanie i dobra relacja z terapeutą to jest klucz . Czy ktoś obiecywał uzdrowienie ? ...nie , na terapii uczysz się jak żyć z problemami jakie masz , oczywiście może wyniknąć , że niektóre problemy przestaną już nimi być . Jest też tak , że klient po pewnym czasie ma zamiar zrezygnować z terapii nie widząc rezultatów ,sensu etc. Nie napiszę ,że z czasem będzie dobrze , to Ty piszesz swój scenariusz . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Izolda |
Dodany dnia 19/10/2014 08:51
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Aha i co 5 minut mówiła, że jestem ograniczona, jakbym sama tego nie wiedziała |
|
|
adamosz |
Dodany dnia 23/10/2014 14:57
|
Rozgrzewający się Postów: 19 Data rejestracji: 11.06.14 |
Terapia nie ma zmieniać człowieka, ale raczej wyciągnąć go na prostą. Jeśli ktoś chce wyzdrowieć, ufa swojemu terapeucie i wierzy w to, że walka tą drogą ma sens, to wszystko powinno z biegiem czasu zadziałać. Przymajmniej u mnie tak to wygląda |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 23/10/2014 17:16
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Fajnie czytać tak ufne słowa. Ja nie mam już wyboru. Chcę zapewnić sobie maximum leczenia na które mnie względnie stać- fakt, nie zacznę nagle jeździć do Warszawy do jakiejś gwiazdy psychoterapii, ale chcę zacząć robić więcej i z innym podejściem jak do tej pory. Chociaż będę miała czyste sumienie że próbowałam wszystkiego [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 23/10/2014 19:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Izolda, po pierwsze wydaje mi się że terapeutka nie powiedziała że jesteś "ograniczona" w pejoratywnym tego słowa znaczeniu, tylko w takim, że ograniczają Cię Twoje problemy. Po drugie nie mogę się pozbyć wrażenia że chciałabyś, żeby terapeuta znalazł na Ciebie cudowną metodę, zrobił za Ciebie całą robotę i wypuścił z gabinetu zdrową i szczęśliwą. Tak się nie dzieje, bez znaczenia, czy trafisz do okolicznego terapeuty czy do "światowej gwiazdy psychologii", choć ja wcale nie twierdzę, że ten rozgłos i sława musi iść w parze z kompetencjami. [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 23/10/2014 21:45
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Oj Czerwona Katarzyno- Przepraszam za wolne tłumaczenie A tak na poważnie, jeśli myślę, o granicach- jakie mogłaby zmienić terapia to na początek myślę, o granicy wstydu i lęku np. Ale to takie moje 2 pierwsze z brzegu granice, związane z doświadczeniami, z głupim efektem domina itp itd. Chciałabym dać sobie szansę na względnie spokojny żywot, choć czuję się na zakręcie. Ale nic- teraz i tak nic nie wyczaruję-jak podobnież mówi nomenklatura potrzeba min. 2 lat.. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 23/10/2014 22:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Tu chyba nie chodzi tylko o to, jakie granice ma psychoterapia przełamać, ale także gdzie tkwi granica zmian, jakie może wywołać. Przykładowo, czy z powolnego, małomównego introwertyka wyczaruje rozgadaną, energiczną gwiazdę towarzystwa. Jednej odpowiedzi na pewno nie ma na takie pytanie, wiele zależy od zaangażowania, i chyba o tym też mówiłam w poprzednim poście. Nie mam wielkich doświadczeń w tym temacie, moja terapia wspomagająca leczenie Chad trwała dość krótko, ale efekty przyniosła mniej więcej takie, jakie miała przynieść (przynajmniej na razie tak sądzę). [small] A co do tłumaczenia, to raczej "Ruda Kasia" [/small] Edytowane przez RedKate dnia 23/10/2014 22:16 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 10/11/2014 19:07
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Byłam dziś u mojej lekarki. Chciałam jej powiedzieć, że jestem na terapii. Powiedziała,prawie identycznie co niedawno słyszałam- ze w tej chorobie ( CHAD) terapia nie działa tylko leki. Terapia działa tylko w nerwicach. Zdziwiło mnie to ;-( Kiedyś też miałam F- kę nerwicową, potem się pojawiła zmiana F-ki. Dalej rozumiem na gorszą. Dziś zrozumiałam że moja terapia znowu może nic nie zmienić. Owszem nie było czasu pociągnąć tematu. Ale to co powiedziała powiedziała I takie wyszło przekraczanie granic dzisiaj.. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Łamanie regulaminu i tego konsekwencje | Regulamin i zagadnienia porządkowe | 33 | 04/08/2020 12:33 |
idealna psychoterapia | Psychoterapia | 124 | 02/04/2020 18:54 |
Czy utrudnienie wpadki podczas brania próchów może być objawem głodu narkotycznego | Uzależnienia | 7 | 27/02/2016 13:25 |
Czy to może być związane z ChAD? | Choroba afektywna dwubiegunowa | 3 | 18/01/2016 02:47 |
Czy to moze byc chad? | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 04/01/2016 21:31 |