04 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
2 dni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: W wolnym czasie
 Drukuj temat
Muzyka w naszym życiu
Czader
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 01:00
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Perfidia: trudno się nie zgodzić, Axel przedobrzył z "Chinese Democracy" (nagrywać jedną płytę ponad 10 lat to przegięcie ;-) , przy okazji zgubiły go jego własne "efki" - paranoje Grin

A Slash sobie radzi. Osobiście nie przepadam za jego solowymi albumami (coś mi w nich nie pasuje) ale nikt tak nie gra na Gibsonie Les Paul jak on ;-)
 
Rat
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 01:06
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[b]Perfidia[/b] te "podziękowania raczej z ironią Wink

co do zaćpania / zapicia
Red hot Chilli Peppers ( od heroiny uzależnieni , chyba bebniarz pass out zrobił .. nie pamietam do konca czy bębniarz , ale któryś zgona zaliczył )
Sex Pistols - wokalista zgon / przećpanie
żyjący - biorąy
z tych komercyjnych M. Manson
Mniej komercyjnych Trent Reznor ( Nine ich Nails )
i zapewne mase inncyh fajnych zespołów ( ludzi ) .
Edytowane przez Rat dnia 15/05/2011 01:07
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
Perfidia
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 01:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

O ile dobrze pamiętam to Axla zdiagnozowano z borderlinem? A Chinese Democracy - najdłużej nagrywana płyta świata Grin Żeby choć było na co czekać...
Płyta solowa Slasha jest ostatnio moją ulubioną, szczególnie lubię [url=http://www.youtube.com/watch?v=yajU0oeMJo4]By the sword[/url] i [url=http://www.youtube.com/watch?v=Ku2B1PReitE]Saint is a sinner too[/url].

Jak jeszcze upgradujesz swoją listę, to dorzuciłabym wokalistę INXS (Michael Hutchence), też się zaćpał.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Perfidia
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 01:10
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Ech Rat, nie bierz tego do siebie. Kult nagrał sporo fajnych kawałków, a jednak po ostatnich aferach (z blogerem z bloxa i całkiem niedawno z adminem nieoficjalnej strony) nie mogę słuchać Kultu, po prostu skręca mnie jak to, jak postawa Kazimierza S. zgrzyta z jego twórczością.

Sorry za dubla.
Edytowane przez Perfidia dnia 15/05/2011 01:10
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 02:08
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

O, jaki fajny temat Smile Ostatnio co prawda z muzyką jestem na bakier i bardzo rzadko mam ochotę czegoś słuchać (chyba że w podróży), ale zakładam, że to chwilowe, więc skupię się na moim wcześniejszym uzależnieniu Wink

Słucham prawie wyłącznie polskich zespołów. Przede wszystkim dlatego, że muszę wiedzieć, o czym ktoś do mnie śpiewa, a jestem kompletnym beztalenciem językowym. Jasne, mogę siedzieć ze słownikiem albo szukać tłumaczeń, ale jedynym zespołem, dla którego mi się na dłuższą metę chciało, jest Placebo Smile

Ale po kolei:
Fascynację muzyką zaczynałam pod koniec podstawówki. Pierwsze zespoły to jednocześnie: Perfect (jak ja uwielbiałam Autobiografię...), O.N. A. i the best of Led Zeppelin i Pink Floyd (to za sprawą taty, który mi puszczał na cały regulator Dazed and confused albo fragmenty Ściany i "kazał" się zachwycać... no i się zachwyciłam).

W liceum przez jakieś dwa lata namiętnie słuchałam T.Love. Akurat w okresie największej miłości do nich pojawiły się reedycje pierwszych płyt, T.Love Alternative... to było przeżycie!

Potem się zakochałam w Wilkach i to jest temat na osobną historię. Zdecydowanie największa miłość muzyczna mojego życia. Bardzo bym chciała przeżyć jeszcze kiedyś przy jakiejś muzyce takie emocje, jak przeżywałam, odkrywając ich pierwsze płyty. Odkryłam ich na początku którychś wakacji i przez dwa miesiące nie słuchałam niczego innego.. miałam jedną przegraną kasetę z wyborem piosenek i słuchałam ich jakieś 20 godzin na dobę przez dwa miesiące. A potem... potem było tylko gorzej Pfft Fanclub, koncerty w całej Polsce, zloty, spotkania... oj, działo się Wink Teraz został mi z tamtego czasu duży sentyment do niektórych piosenek i przede wszystkim - kilku "fanclubowych" znajomych, którzy w większości zespołu już dawno nie słuchają, ale kontakt nam został.

Jednocześnie pod koniec liceum i w pierwszej połowie studiów rzuciłam się na polski punk i okolice Wink Więc była Pidżama Porno, Kult, Farben Lehre, Zielone Żabki, Akurat... dużo różnych dziwnych rzeczy Wink Kilka festiwali PunkyReggae Live (i pokrewnych) zaliczyłam (właśnie mam na sobie do spania koszulkę z jednego z nich Pfft ).

Potem przyszła pora na inne niszowe polskie zespoły... niektórzy to nazywali indie rockiem... ja się w szufladkowanie nie bawiłam. Ale słuchałam takich niezbyt znanych rzeczy, jak Lily Marlene np (taka wrocławska grupa), NeLL (chorzowska), z bardziej znanych - Negatyw czy Lenny Valentino. Tu z kolei zaliczałam Off Festival Wink Z z tego okresu najwięcej mi zostało takich zespołów, które lubię do dziś (NeLL choćby). I niewiele z tego jestem w stanie w wątku muzycznym zaprezentować, bo większości tych zespołów nie ma wcale albo prawie wcale na YT.

W międzyczasie jeszcze się przewijała polska zimna/nowa fala. Głównie Variete, choć także Madame np. To też nadal lubię.

I gdzieś tam w tle była ciągle poezja śpiewana, na początku głównie SDM. Potem dołączył do tego Kasprzycki i Kaczmarski... no i teraz głównie tych dwóch panów słucham, jak już czegoś słucham.

Ale na koncerty już mi się nie chce jeździć żadne. A to była naprawdę spora część mojego życia przez wiele lat.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Alia
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 21:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Moja muzyka - o rany, to jest temat. Miks na moim mp3 mógłby niejednego zaskoczyć. Od zawsze uwielbiam Lou Reeda (choć bardziej chyba za teksty niż za muzykę, mam nawet zbiór jego piosenek wydany jako tomik poezji), od liceum Queen, później doszedł Rammstein, Nick Cave, Leonard Cohen, małżonek z kolei zaraził mnie metalem, głównie heavy i powerem (Blind Guardian, Rhapsody), od jakiegoś czasu mamy też fazę na Sabaton.
A do tego miksu jeszcze muzyka klasyczna wszelkiego rodzaju, Bach, Beethoven, Dvorak, Mozart, Albinoni, Wagner, Orff, różnie.

Jedna ciekawostka - jeśli mam doła, prawdopodobnie słucham albo adagia Albinoniego, albo Magic and Loss Lou Reeda (to jest płyta w całości o śmierci, napisana po tym, jak Reed utracił dwoje przyjaciół).
 
Czader
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 21:21
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Oglądając X-Factor wymieniam ścieżkę muzyczną w telefonie.
Nie mam jeszcze płyty Szpaka (co za głos i osobowość !) ale w tym tygodniu polecimy:
Brit Popem:
Oasis, Blur, Robin Williams
Spróbujemy oswoić Linking Park
A jak się nie uda to doprawimy Green Day Smile
---------------------------
Żegnamy się ze Stingiem, Tracy Chapman,
Nie czas na pościelówki Grin
 
ef
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 21:31
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Czader, [b]Robbie [/b]Williams i [b]Linkin[/b] Park. to drugie zaiste, wypiermandoliste. Grin
ale Sting! proszę Cię! nie poznałeś jeszcze jegomościa do spodu, mówię Ci.
Edytowane przez ef dnia 15/05/2011 21:31
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Alia
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 21:37
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

A z tragicznie zmarłych muzyków jest jeszcze Nico, muza Warhola, śpiewała na płytach Velvet Underground, uzależniła się od heroiny, a ostatecznie zmarła po upadku z roweru.

Natomiast sam Lou Reed, autor hymnu do heroiny, obecnie żyje grzecznie i czysto ze swoją kolejną muzą Laurie Anderson, ćwiczy tai chi i ogólnie jest sympatycznym starszym panem.

Zaś Leonard Cohen całe życie cierpiał na ciężką depresję, próbował się kurować między innymi w klasztorze buddyjskim, ale nic mu nie pomogło.
 
Czader
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 21:53
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote][b]ef napisał/a:[/b]
Czader, [b]Robbie [/b]Williams i [b]Linkin[/b] Park. to drugie zaiste, wypiermandoliste. Grin
ale Sting! proszę Cię! nie poznałeś jeszcze jegomościa do spodu, mówię Ci.[/quote]

Efuniu maleńka, Sting to nie tylko Sting ale i The Police, a w ramach spodu mam w bibliotece "zbiór tekstów od początków do końca" po prostu na razie jest w "rezerwie" (ukochane Iron Maiden też Pfft )
Zachciało mi się Robina Williamsa Grin
A do Linking Park się muszę przekonać.
Tyle.

Leonard Cohen - był ale też na ławce rezerwowych - w depresji słucha się tego fantastycznie. I pisze przy tym też. Idealny na bezsenne noce i 4 nad ranem. Miał zwyczaj wchodzenia na scenę z butelką czerwonego wina, którą wypijał podczas swoich koncertów Smile
Podejrzewany o romans z Janis Joplin (piosenka Chelsea Hotel jest prawdopodobnie o tym) , w klasztorze był, na jednej z greckich wysp miał dom (piosenka: dance me to the end of love), wrócił... a "in my secret life"... ech... Smile
I ciekawostka: kiedyś pisało się o nim - do jego płyty powinno dodawać żyletkę - żeby słuchacze mogli się nią pochlastać Smile
Tyle.
Edytowane przez Czader dnia 15/05/2011 21:55
 
Kati
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 22:07
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

[quote]kiedyś pisało się o nim - do jego płyty powinno dodawać żyletkę - żeby słuchacze mogli się nią pochlastać
[/quote]
Grin Ja też mam ochotę, jak mi córka puszcza TZYNASTY raz pod rząd "Alleluja", zawywając sobie radośnie. To ulubieniec mojego męża. Ech, powinno mnie to było ostrzec.
 
ef
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2011 22:10
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

[quote][b]Kati napisał/a:[/b]
zawywając [/quote]

Grin
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Perfidia
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 22:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Zastanawia mnie jedna rzecz - o której wersji Hallelujah mowa (to tak w nawiązaniu do wątku z coverami)?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Czader
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 22:26
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Ostatnio... jak była akcja "śpiewamy dla Haiti" duecik Hallelujah w wykonaniu Justina Timberlake & ktośtam, ale do bani...

Ryczę (płaczę) przy wersji ze Shreka (nie mam pojęcia kto ją śpiewa )


[b]Rufus Wainwright - Hallelujah (shrek)[/b]

Mam, Wiem Grin

Przy okazji przypomniało mi się że Hallelujah śpiewał również Nick Cave.
Edytowane przez Czader dnia 18/05/2011 22:31
 
Perfidia
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 22:34
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Hallelujah nie jest moją ulubioną piosenką, ale gdybym miała wskazać najlepszy cover (który bije oryginał na głowę IMHO) to wersja Jeffa Buckleya:
[youtube]y8AWFf7EAc4[/youtube]
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Czader
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 22:42
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

To żeby się dobić Pfft
[youtube]tDZyuSDUh2U[/youtube]
 
Perfidia
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 23/05/2011 22:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Mam nową zajawkę Grin
Tematem przewodnim moich ostatnich poszukiwań muzycznych stała się psychiatria. Tzn. szukam kawałków, których teksty oddają różne problem psych., ewentualnie z terapeutycznym wydźwiękiem. Na ten moment przerabiam Foo Fighters. O Metallice to nawet nie wspominam, bo tu by można było książkę napisać.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Rat
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 23/05/2011 22:26
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Nirvana , Placebo , KoRn
do tej kolekcji zespołów które grały kawałki o tematyce "sajko" Wink
+
[youtube]VUdFaIFhZ5I[/youtube]

i
[youtube]g6-mIwPFGH0[/youtube]
Edytowane przez Rat dnia 23/05/2011 23:06
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
michalchad
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:29
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Co do muzyki,to jestem chyba odludkiem,gdyż słucham rzeczy takich jak Nomak,Michita,Nujabes itd. Zdarza się jeszcze rap ze stanów-nie krzyżujcie mnie,wychowywałem się na tej muzyce. Moja melodia na tą chwile : http://www.youtube.com/watch?v=oasfi6EDhqg Tego pragnę..
 
michalchad
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:32
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Hallelujah mi sie przypomniało,czytając powyższe posty.. No i w bek..
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Bóg w moim życiu Porozmawiajmy 157 19/04/2015 22:35
Lenistwo w naszym życiu Porozmawiajmy 3 18/01/2013 12:57
MichałChad w codziennym życiu.. Nasze wątki - część otwarta 25 12/11/2011 13:11
cyberprzestrzeń w naszym życiu Porozmawiajmy 14 05/03/2011 19:34

50,360,729 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024