04 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
2 dni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Depresja
 Drukuj temat
Terapia a praca zawodowa
york
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 19:24
Awatar

Medalista


Postów: 559
Data rejestracji: 15.12.10

Jak godzicie terapię i wizyty u lekarza z pracą Mi to chyba nie wychodzi Po pracy jestem zbyt zmęczona by iś na sesje a po sesji zbyt zmeczona by isc do pracy Specjalnie wzięłam więcej godzin by zarobic na sesje ale teraz to nie mam sily by tam chodzic Błędne koło
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały
 
Nieustraszona
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

A może spróbuj sobie ustawic prace w jeden dzien w tygodniu tak by nie byc tak zmeczona. Nie wiem, ja po terapii bym na pewno nie byla w stanie isc na zajecia.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Lena
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:19
Awatar

Finiszujący


Postów: 232
Data rejestracji: 02.09.09

Ja jakoś nie mam z tym zupełnie problemów, poza tym u mnie to było tak, że nawet jak mialam cięzki dzień w pracy , to cieszyłam się, że wieczorem terapia i że mogę sobie tam pójść i porozmawiać. i nawet jak byłam czasem zmęczona fizycznie to nigdy nie pomyslałam,by nie iść.
Kiedyś też miałam sesje o 21 i jakoś dałam radę, bardziej problem z dojazdem do domu miałam i tym troche sie przejmowałam.
na pewno mam tak, że wole iść na terapie po pracy. nie chciałabym chodzić na sesje przed pracą, bo wtedy to mogłoby być trudne, wiadomo, że różne emocje, rożny nastrój mamy po terapii, wiec wyobrażam sobie, że mogłoby mi być trudno potem w pracy. Najlepiej mi pasuje, jak mam sesje pod wieczór.
Moja praca nie obciąża mnie i moją terapie może dlatego jakoś nie mam z tym problemów, ale wierzę, ze to może stanowić problem, począwszy od niemożności umówienia się na godzinę, po jakieś problemy związane z fizycznym zmęczeniem, czy psychicznym. jednak wiem też, że jak sie czegoś bardzo chce to można to sobie wszystko poustawiać jakoś dobrze.
 
Rat
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:25
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

biorę wolne w te dni ( szefowa już krzywym okiem sie patrzy po co mi aż tyle tych dni ... już się dopytywała nawet)
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
york
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:30
Awatar

Medalista


Postów: 559
Data rejestracji: 15.12.10

W poprzedniej pracy wiedzieli że mam "angielski" we wtorki i w piątkiSmile No ale w końcu powiedziałąm szefowej ze mam terapię i ze jest dla mnie ważna. W obecnej nie czuję sie na tyle bezpiecznie by o tym powiedziec
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały
 
martyna
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:30
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

jak pracowałam i chodziłam na terapie nie było problemu z czasem. Miałam wiele godzin nadliczbowych do oddania więc nie było problemów.Zresztą jakoś tak czas sobie organizuję by udało mi sie wszystko załatwić.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
york
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:33
Awatar

Medalista


Postów: 559
Data rejestracji: 15.12.10

Jutro porozmawiam o wolnym czwartku w zamian za prace od rana do wieczora przez 4 dni. A na terapie chodzilabym w srode o 21 i odreagowalabym sobie w czwartek. Chyba dobry pomysl
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały
 
Lena
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 21:35
Awatar

Finiszujący


Postów: 232
Data rejestracji: 02.09.09

[quote][b]Rat napisał/a:[/b]
biorę wolne w te dni ( szefowa już krzywym okiem sie patrzy po co mi aż tyle tych dni ... już się dopytywała nawet)[/quote]

Rat to co tydzień bierzesz dzień wolny czy chodzisz po prostu rzadziej?
ja bym musiala brac co tydzien wolne, nie przeszłoby to zupelnie niestety.
york fajnie z tym angielskim Wink ja czasem jak była potrzeba i jakieś wyjątkowe sytuacje były, to mówiłam że mam dentystę Pfft
Edytowane przez Lena dnia 28/04/2011 21:37
 
sigma
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 03:11
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

A. ma "rehabilitację" - prawda, że trafne określenie? Grin

karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 07:48
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

bardzo trafne Pfft
ja się spotkałam na oddziale z tym, jak ktoś mówił, że chodzi na "warsztaty rozwoju osobistego" Grin
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Perfidia
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 07:58
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Dostrzegam humor, choć z drugiej strony ... niesmak, że nie zawsze da się powiedzieć prawdę.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
ef
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 08:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

mówiłam prawdę. tym osobom, którym ufałam. i nie zawsze spotykałam się ze zrozumieniem. "bo przecież na takiej terapii się siedzi, roztrząsa jakieś dziwne problemy, coś ci wmawiają, sama sobie wmawiasz..." więc poniekąd rozumiem i czasem też muszę się zastanowić 5 razy, zanim powiem.

oczywiście, że fajniej byłoby być otwartym. ale przecież nie wszyscy muszą rozumieć.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Perfidia
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 08:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Uhm może to z mojej strony źle zabrzmiało. Nie uważam, że ukrywanie faktu, że się chodzi na terapię jest czymś godnym potępienia. Niestety rzeczywistość jest taka, że ludzie (przynajmniej część) są uprzedzeni i mają dziwne wyobrażenia. Trudno się dziwić, że ktoś nie chce się ujawniać.

Nie wszyscy muszą rozumieć, to fakt. Tyle, że nikt kto chodzi na terapię nie powinien z tego powodu mieć problemów.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 12:24
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ano... myślę, ze gdyby A., starając się o pracę psychologa, poprosiła o możliwość wychodzenia raz w tygodniu godzinę wcześniej, bo ma terapię - małą miałaby na tę pracę szansę. Jak potrzebuje rehabilitacji, to idą jej na rękę Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Kati
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 12:57
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

[quote]Ano... myślę, ze gdyby A., starając się o pracę psychologa, poprosiła o możliwość wychodzenia raz w tygodniu godzinę wcześniej, bo ma terapię - małą miałaby na tę pracę szansę.[/quote]
Nie wiem jak jest z psychologami, od psychoterapeutów wymaga się terapii własnej, a jeśli praktykują - też superwizji. Bez tego nie możemy wykonywać zawodu. Dlatego dziwi mnie, że ktoś, kto się stara o pracę psychologa musi się czaić z tym, że ma terapeutę. Rozumiem w zawodach nie związanych z pracą tego typu. Ale tu?.... Dziwne...
 
sigma
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 13:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ludzie, którzy ją zatrudniają, raczej nie mają o tym zbyt dużego pojęcia... oni nie mają nic wspólnego z psychologią, a podejście mają takie, jak większość ludzi chyba - zdrowy psycholog ma pomagać chorym ludziom.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Rat
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 22:11
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[quote][b]Lena napisał/a:[/b]



Rat to co tydzień bierzesz dzień wolny czy chodzisz po prostu rzadziej?
ja bym musiala brac co tydzien wolne, nie przeszłoby to zupelnie niestety.
york fajnie z tym angielskim Wink ja czasem jak była potrzeba i jakieś wyjątkowe sytuacje były, to mówiłam że mam dentystę Pfft[/quote]

Co tydzień chodzę , jak do lekarza śmigałam to bywało , że i 2 razy w tyg wolne ( ale do lekarza raz na miesiac )
Do psychologa 1 raz w tyg.
W tej chwili mam bardziej " komfortowo" bo na ..chorobowym więc bez problemu , ale jak szefowa grafik układa ,zawsze daję jej karteczke które dni chcę mieć wolne .Jak pisałam wcześniej , ciekawska kobita z mojej szefowej i sie dopytuje , ale odpowiadam , że potrzebuje .
Teraz będę odpowiadać raczej jak już - rehabilitacja , co kłamstewem nie będzie aż tak wielkim .
Pracując gdzieś indziej myślę , że musiałabym kombinować jak kuń pod górę by mieć te dni wolne Wink
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
martyna
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 29/04/2011 22:13
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Rat a ty z dni wolnych musisz się tłumaczyć? dlaczego ten dzień a nie inny? dziwne.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Rat
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 30/04/2011 10:19
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Jako "świeżynka" czyt. osoba niedawno przyjeta do praca powinnam być zwarta i gotowa chyba przez 24h/d Wink
a tak na serio , nie studiuję , nie zgłaszałam ,że mam inną pracę , wiec tak .. musze zgłaszac wcześniej które dni chcę mieć wolne.
I nie jest to dziwne .
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
martyna
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 30/04/2011 10:22
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

nie o to mi chodziło , wiem że musisz zgłaszać takie rzeczy.Tylko dziwi mnie że musisz się tłumaczyć dlaczego chcesz mieć w ten dzień albo inny wolne.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Praca a chad Choroba afektywna dwubiegunowa 32 25/09/2022 14:08
Terapia z cialem Psychoterapia 2 07/04/2022 07:46
Praca na terapii Psychoterapia 14 14/09/2019 14:26
Terapia prywatna a pieniądze Psychoterapia 26 14/07/2018 10:45
Terapia o czym rozmawiać Psychoterapia 34 21/12/2016 09:18

50,361,699 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024