18 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Na imię mam Ola
habibi
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 01:50
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

Mam 20 lat, od 3 lat żyję z bulimią.

Zaczęło się po 6 miesiącach odchudzania. Byłam osobą ekstremalnie otyłą, [color=#cc0000][..][/color]kg przy wzroście 177cm. Ale udałam się do centrum leczenia otyłości, dostałam dietę, uśmiechnęłam się sama do siebie i zaczęłam. To było najszczęśliwsze 6 miesięcy. Nie poganiałam się, nie opuszczałam posiłków, chodziłam rano na spacery. Czułam się wspaniale sama ze sobą. Potem wyjechałam z rodzicami zagranicę. Zmiana szkoły, klasa maturalna, nowy język, nowi ludzie, miasto nad morzem, każdy przejmował się swoim wyglądem. Zaczęły sie pierwsze dyskoteki, pierwsi faceci, dotyk, pocałunki.. Przyjechała siostra, zawsze chuda, zgrabna. Ale zauważyłam, że zaczynamy ze sobą rywalizować, że ja też budzę zainteresowanie mężczyzn, a do tej pory zawsze przyglądałąm się tylko jak ona jest podrywana. Któregoś dnia straciłam cierpliwość. wsadziłam palce do gardła i tak zaczęła się moja samotna droga życiowa, która trwa do dziś..

Mam wszystko. Rodzice dorze zarabiają zagranicą, mieszkam z siostrą, studiuję na prestiżowej uczelni, jestem(a właściwie byłam)aktywną studentką, zawsze dużo znajomych. Mam pasję - uwielbiam gotować i fotografować. Ważę [color=#cc0000][...][/color] kilogramów, wciąż za dużo, ale.. Ale jestem wszystkim kim chciałam być 3 lata temu..

Już 2 lata chodzę na terapię i chyba już nie mam siły walczyć. Zamykam się w domu, nic mnie nie cieszy, wszystko przeraża. Już tyle razy było lepiej, tyle razy czułam, że już staję na nogi.. Kończy się zawsze tak samo. Nie mam sił przeżywać swoich emocji. Od dziecka mam zaburzone poczucie bezpieczeństwa, przez ciągłe zmiany adresu zamieszkania.. Od ddziecka zajadałm uczucie osamotnienia. Zawsze starałam sie dopasować, a dziś już nie wiem kim jestem. Nikt już mi nie mówi co mam robić, nie decyduje za mnie. Mam czas zająć się sobą i swoim życiem, rodzina mnie wspiera. Mimo, że mam do nich ogromnie dużo zalu, wiem, że są przyjmie, nieistotne ile kilometrów stąd. Ale ja nie umiem zająć się sobą, nie potrafię, nie chcę.. Nie rozumiem co czuję, nie wiem kim chcę być. Wszystko traci sens... zawalam studia, zrywam kontakty..

Doskonale zdaję sobie sprawę dlaczego wsadzam sobie palce do gardła. Wiem czemu czuję co czuję, a tak bardzo staram się nie czuć. Mam 20 lat i nie wiem po co budzę się rano.

Napisałam, bo chyba jednak się nie poddaję i w głębi serca bardzo chcę spojrzeć w lusto i poczuć dumę z tego kim jestem.
I nieważne ile będzie tych kilogramów

[color=#cc0000]Niestety, muszę być konsekwentny w usuwaniu tych kilogramów Wink - Makro[/color]
Edytowane przez Makro dnia 13/12/2009 11:10
 
Kati
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 07:37
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Witaj Olu. Rozgość się, poczytaj i pisz o sobie, ile masz ochotę. Jak zdążyłaś być może zauważyć, dbamy tu o siebie nawzajem i nawet konflikty rodzą się z troskiWink Niech to będzie Twój stały adres - jeśli tak zdecydujeszSmile
 
Nadzieja
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 09:41
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Witaj Ola, przytulam Cię bardzo mocnoPocieszacz. Bardzo wzruszajace jest to co napisałaś.Ja zmagam się z anoreksją bulimiczną. Pisz ile chcesz, możesz zawsze liczyć, na nasze wsparcie i pomocWink
Edytowane przez Nadzieja dnia 13/12/2009 09:43
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Makro
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 11:11
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Witaj Ola. Miło poznać Wink
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
habibi
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 18:00
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

bardzo Wam dziękuję za tak miłe powitanie. Bardzo dużo to dla mnie znaczy.. Już czuję się jakoś pewniej.. Smile To na pewno będzie mój stały adres!!

Dziękuję!!!Smile
 
irian
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 20:30
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

Hej Olu Wink najważniejsze że działasz, a owszem czasami napadają nas chwilę zwątpienia. Ważne, by wiedzieć że ma się wsparcie - masz je w nas Wink
 
http://pamietnikirian.blog.pl
szara
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 22:13
Awatar

Startujący


Postów: 124
Data rejestracji: 11.11.09

Witaj Smile
 
habibi
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 22:55
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

witam Cię Irian oraz Szara!
dzięki Wam, dzięki tej stronie czuję ogromne wsparcie, mimo iż dopiero początkuje.. Czytam te teksty, odkrywam własne emocje, problemy..

To dziwne, ale wiedząc, że są ludzie, którzy czuą się tak jak jestem spokojniesza, a samotność staje się mniej samotna.
Smile
 
Kati
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 13/12/2009 22:57
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Taka to siła grupySmile A my tu wirtualną ale jednak grupą jesteśmy. Fajna sprawa.
 
anima
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 14/12/2009 20:51
Startujący


Postów: 157
Data rejestracji: 25.03.09

Witaj Olu!! Dobrze, że chcesz tu do nas zaglądać i współtworzyć tę wirtualną wspólnotę, jednak postaraj się mimo wszystko nie zastąpić nią swoich rzeczywistych kontaktów, z których - jak piszesz - zaczynasz się wycofywać. Uczestniczenie w takich forach sprawia czasem, że powoli ludzie z "prawdziwego" świata przestają być potrzebni...Nie dopuść do tego. Wiesz, czym to może grozić. Wirtualne znajomości w żadnym wypadku nie zastąpią tych bezpośrednich...Nie zapomnij o tym!
Pozdrawiam Smile
 
habibi
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 19:22
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

Mam problem... przed wakacjami przerwałam terapię. Wakacje minęły supe, ale minęły.. a ja nie wróciłam po przerwie do terepeutki. Nie jest ze mną dobrze, ale nie wiem czy moja terapeutka dobrze na mnie działa. To już 3 lata, a ja nadal nie czuję żadnej więzi no i przede wszystkim nie widzę, aby choroba mnie opuściła.. Czy mam zmienić terapeutkę, powiedzieć jej o tym? Co mam zrobić? Bo chcę zadbać o siebie, tylko potrzebuję odrobinę pomocy. Co radzicie?? nie wiem co robić w tej sytuacji
 
verdemia
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 19:28
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

ciężko powiedziec...w sumie mało o tobie wiem i o całym procesie leczenia. A jak myślisz czemu nie udało ci się przerwać choroby mimo terapii? czy czujesz, że ta terapia w pomaga ci coś zmienić?
 
habibi
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 20:16
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

na pewno pomogła mi wyjść z czrnej otchłani, w której siedziałam zanim rozpoczęłam terapię. I mniej więcej po roku, gdy już przeanalzowaliśmy dzieciństwo, później okres dorastania polepszyło mi się, bo zeszło ze mnie trochę emocji gromadzonych od dawna.
Od tego czasu już wiele się nie zmieniło. Przemaglowana przeszłość, wiem skąd złość, smutek.. racjonalnie wszystko ogarniam, ale emocjonalnie dalej nie potrafię się jakoś otworzyć. Momentami terapeutka mnie irytowała, czułam, że w ogóle do mnie nie potrafi dotrzeć.. To nie jest tak, że jej nie lubię, po prostu, czuję, że mi nie pomaga od jakiegoś czasu.
Muszę skorzystać z terapii, bo nadal wymiotuje, nie wierzę w siebie i nie mam motywacji do działania, a to bym chciała bardzo zmienić..
wrócić do swojego starego gabinetu, czy poszukać kogoś nowego..?
Edytowane przez habibi dnia 07/11/2010 20:17
 
verdemia
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 20:33
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

A sama robisz coś w tym kierunku żeby nie wymiotowac?
 
habibi
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 20:42
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

po prostu wychodzę z domu i biorę na siebie dużo obowiązkó, ale jak mam dzień wolny jest trudniej
 
Nadzieja
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 21:36
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Habibi, a zanim przerwałaś terapię rozmawiałaś z terapeutką jakie masz odczucia do niej, że cię irytuje??? Wiesz to wszystko jest ważne i jeżeli rodzą się takie odczucia to należy o nich powiedzieć terapeucie, może akurat to był taki etap, nie wiem zachodziło jakieś przeniesienie. Z drugiej strony ciężko chodzić do kogoś na terapię do kogo nie ma się zaufania, nie tworzy się jakaś więź terapeutyczna?
Jednak u Ciebie chyba coś takiego sie zadziało, piszesz, że było już lepiej. Nie wiem co Ci mogę doradzić, może wróć do niej i porozmawiaj z nią szczerze, myślę, że gdy nagle cos takiego zaczyna sie dziac w kontakcie tym bardziej nie powinno się tego ukrywać tylko rozmawiać, bo może coś jest/dzieje się wtedy ważnego w terapii. Ucieczka na pewno jest jednym z najgorszych rozwiazań.
Nie trać tego co już osiagnełaśWink
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Czader
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 21:39
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Jeżeli masz zaufanie do swojego terapeuty wracaj do starego gabinetu. Jeśli nie - poszukaj nowego.
W starym możecie pójść dalej, w nowym przerabiać wszystko od początku...
Ale mów jej o swoich odczuciach: że Cię irytuje, że nie pomaga, że nie potrafi dotrzeć - nie ukrywaj tego co czujesz.
 
habibi
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 22:40
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.09

dziękuję Wam bardzo za rady. Chyba tak zrobię, pójdę i opowiem o swoich odczuciach..
zawsze miałam problem z mówieniem komuś mało przyjemnych rzeczy.. po prostu nie chcę sprawiać przykrości..
szkoda byłoby już stracić to, co już osiągnęłam, a poza tym, terapeutka mnie zna, nie muszę zaczynać wszystkiego od nowa..
dziękuję Wam i jutro będę się umawiać, szkoda czasu i mojego zdrowia!
 
Nadzieja
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 07/11/2010 22:51
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Trzymam kciukiKwiatek napisz jak Ci poszło.
ja też mam problem z mówieniem o swoich odczuciach, terapeutce nie sprawisz tym przykrości, a tłumiąc je, szkodzisz sobie. Terapia właśnie polega na szczerosci, mówieniu także o tym co Nam się nie podoba.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
"Kryzys psychiczny niejedno ma imię" Znalezione w sieci 1 05/09/2018 21:02
Mam 5F - nie mylić z F5 ;) Przedstaw się 8 21/05/2018 20:51
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;) Przedstaw się 8 08/04/2018 16:13
Mam terapeutę Znalezione w sieci 11 29/03/2017 21:37
nie jestem już sobą - nie mam już duszy. Nasze wątki - część otwarta 182 08/06/2016 00:59

50,510,282 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024