Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Witam- ChAD mojego męża
|
|
abrakadabra |
Dodany dnia 11/04/2015 20:52
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 11.04.15 |
Witam was i bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem już co mam robić świat mi się zawalił Chodzi o mojego męża... Jesteśmy ze sobą 5 lat... Byliśmy ze sobą do tej pory bardzo szczęśliwi, mamy 3 letnie dziecko, za 4 miesiące miał być nasz ślub kościelny. Mój mąż pracuje za granicą, wszystko było ok, aż do pewnego momentu... przez ostatni okres czasu mieliśmy mało kontaktu ze sobą, ja miałam pełno roboty w pracy, on też pisał, że wraca bardzo zmeczony i idzie od razu spać. Pisał, że bardzo tęskni, że jest mu źle, bo nie mamy czasu dla siebie. Pewnego dnia chciałam z nim szczerze porozmawiać jak za dawnych czasów..ale to już nie był ten sam człowiek...pisał o jakiejś depresji, że lepiej będzie jak będę sama- wtedy będę szczęśliwsza... Fakt, dużo razem przeszliśmy... teraz już się domyślam, że to przez tą chorobę...ponieważ miewał od czasu do czasu dziwne ataki złości, robił aferę o byle co, odzywał się do mnie jak do obcej osoby... dużo się kłóciliśmy... ale zawsze mu wybaczalam i było znów wszystko ok, aż do momentu kolejnego wybuchu złości... miewał też przy tym myśli samobójcze...rok temu wezwałam już nawet pogotowie, lecz gdy ją zobaczył to uciekł i był jeszcze bardziej wściekły na mnie... znowu się pogodziliśmy, było ok. Tylko,że do własnych rodziców zwracał się per pani, pan, faktycznie bez powodu...wspominał coś o pieniądzach, żeby mu oddali, które wcześniej im wysyłał...po jakimś czasie przeprosił i znów wróciło wszystko do normy... był nawet okres czasu, że mówił,że chce iść do lekarza, żeby się wyleczyć z tych napadów złośći i agresji... ale tylko na mówieniu się skończyło...Jeszcze miesiąc temu przed wyjazdem za granicę byliśmy normalnym kochającym się małżeństwem...widziałam jak bardzo nas kocha, i nigdy w życiu nie spodziewałabym się tego co się stanie... 2 tygodnie temu zaczęłam dzwonić, pisać, bo chciałam nadrobić ten stracony czas, którego nie mieliśmy tyle pracując... ale przestał się odzywać, a jak się odzywał to już nie tak jak kiedyś, kompletnie nie dało się z nim dogadać...codziennie był pijany..podejrzewam też narkotyki( których wcześniej nigdy nie brał) Człowiek, który jeszcze 2 dni temu mówił, ę tęskni, że nas kocha kazał abym nie dzwoniła ... olał nas totalnie...dzwoniłam z płaczem aby wrócił, że go kochamy ale jakby do niego nic nie docierało...okazało się też,że mnie zdradził... nigdy, ani ja ani nikt by się tego po nim nie spodziewał... rodzina jego też jest w szoku... zaczęłam po tym całym wydarzeniu czytać o chorobach i natrafiłam na tą- prawie wszystko się zgadza... Ja do tej pory jestem w szoku,bo tak się nigdy nie zachowywał, on nie zostawiłby nigdy nas wiem,że dużo w tym mojej winy..gdybym wiedziała, że jest chory... podejrzewałam ale siłą nie zaciągnelabym go do lekarza...powinnam go wspierać, a ja przy tych kłótniach jeszcze bardziej go napędzałam... a ten wyjazd za granicę to było najgorsze na co mogłam mu pozwolić, wiedziałam,że bardzo tęskni... Czy chorzy mogą tak z dnia na dzień zostawić rodzinę..? Czy są tego świadomi co zrobili, że zdradzili ? Bo ja mam wrażenie, że do niego nic nie dociera to co zrobił.. mam wrażenie, że teraz mu lepiej... pomóżcie..... |
|
|
Alia |
Dodany dnia 11/04/2015 22:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Witaj, od tej pory możesz pisać w innych działach forum. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 11/04/2015 22:36
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cześć, Trzeba mieć nadzieję, że jak mu przejdzie to pójdzie do lekarza i leki mu pomogą. [quote]zaczęłam po tym całym wydarzeniu czytać o chorobach i natrafiłam na tą- prawie wszystko się zgadza...[/quote] Proszę pozostawić jednak ostateczną diagnozę lekarzowi (tak, wiem ). |
|
|
Nix |
Dodany dnia 12/04/2015 09:33
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Witaj
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
Rat Lover |
Dodany dnia 14/04/2015 15:17
|
Rozgrzany Postów: 100 Data rejestracji: 16.03.15 |
Witaj. Objawy męża, które tu opisałaś mogą teoretycznie równie dobrze pasować do ChAD, depresji, jak i schizofrenii. Po tym co napisałaś trudno by było stwierdzić na co mąż jest chory nawet najlepszemu lekarzowi. Teoretyzować i rzucać propozycje można jednak dalej, może więc zostawisz dzieci pod czyjąś opieką i po prostu pojedziesz do do Niego / po Niego? |
|
|
Energetyczna |
Dodany dnia 14/04/2015 22:55
|
Medalista Postów: 542 Data rejestracji: 27.04.13 |
witaj " Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko. " |
|
|
abrakadabra |
Dodany dnia 04/06/2015 16:50
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 11.04.15 |
Sprawy zaszły już za daleko i już nic nie mogę zrobić... |
|
|
ef |
Dodany dnia 04/06/2015 20:08
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
to znaczy?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
abrakadabra |
Dodany dnia 04/06/2015 21:06
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 11.04.15 |
W skrócie: Był moment , że raz pisał , że kocha, że chce wrócić a na drugi dzień , żebym się zamknęła itp. I tak w kółko. Miesiąc temu nagle zaczął pisać znajomym , że się zakochał. Więc ja zaczęłam dzwonić i pisać do niego , żeby mi wprost powiedział, że zrywa. Dopiero po jakimś czasie zadzwonił i wykrzyczał mi: " Odp****ol się raz na zawsze. To koniec" . Zabrzmiało to tak jakbym to ja wszystko zniszczyła a nie on. Od tygodnia męczy mnie i pisze , z pytaniami czy w końcu złożyłam pozew o rozwód, bo on wiecznie czekał nie będzie. Powiedział, również , że wkońcu może normalnie żyć i nie dusi się ze mną. Bardzo zabolało. Przecież jeszcze 3 miesiące temu był kochającym mężem i ojcem wierzyć się nie chce... W ogóle nie interesuje się co u dziecka, pieniędzy też dla niego nie wysyła Można aż tak się zmienić? Dla mnie to jest wszystko takie nieprawdopodobne...jak zły sen. Nie dociera jeszcze to do mnie. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Praca a chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 32 | 25/09/2022 14:08 |
Witam | Przedstaw się | 5 | 30/12/2021 13:00 |
Bezsennosc w Chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 20 | 22/11/2021 00:36 |
Trójmiasto:Poszukiwana Grupa wsparcia dla partnerów osob z Chad | Przedstaw się | 9 | 22/08/2021 22:21 |
Jeszcze żona chłopaka z chad | Przedstaw się | 4 | 05/11/2020 18:48 |