Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
czarno-białe myślenie
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 03/12/2012 08:17
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jesteście w stanie złapać się na czarno-białym myśleniu? Co z nim robicie? Czy zawsze są odcienie szarości?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
tajfunek |
Dodany dnia 03/12/2012 09:07
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
dla mnie to wciąż trudny temat. do tej pory nie potrafię pogodzić się z całą gamą emocji do ojca. Uważam to za chore, choć terapeutka za zdrowe. ja uważam, że powinnam albo go nienawidzić albo kochać, a u mnie to się zmienia ja w kalejdoskopie. To wprowadza mnie często w mega chaos. Tak samo w stosunku do siebie. Przez to nie raz tracę poczucie własnej "tożsamości" |
|
|
martyna |
Dodany dnia 03/12/2012 10:39
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
u mnie wiele rzeczy jest czarne lub białe a jeśli juz dostrzegam inne kolory to tłumaczę sobie przecież nie możesz mieć jabłka i zjeść jabłka i wszystko wraca na stare tory.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 03/12/2012 12:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja problemy z czarno-białym myśleniem mam przede wszystkim wtedy, jak myślę o sobie. A właściwie nie tyle z czarno-białym, co z czarnym. I dość trudno mi się na tym złapać, zwykle ktoś mi to musi pokazać, żebym się zatrzymała, bo ja mam poczucie, że to jest jak najbardziej adekwatne. Na inne tematy rzadko zdarza mi się myśleć czarno-biało, a jak już się zdarzy, to zwykle po jakimś czasie się reflektuję i zaczynam szukać odcieni szarości karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 03/12/2012 14:04
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
Ja zazwyczaj siebie widze w czerni natomiast odnosnie innych spraw tez staram sie uzywac barw czerni i bieli.
[color=#006600][b]"Chcę mocno wierzyć W to że jeszcze z głębi siebie mogę coś dać" [/b][/color][color=#006600][/color] L. Kopeć |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 03/12/2012 14:05
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Czarno- białymi kategoriami patrzę w przyszłość. Albo widzę siebie na szczycie, albo na dnie. Chyba jest coś w tym borderline
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Rat |
Dodany dnia 03/12/2012 18:29
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
podpiszę się pod słowami [b]Diuny [/b] ( choć nie jeśli o przyszłość chodzi ) nie czuję tego pomiędzy , nie zadawala mnie . Jest dobrze , albo źle . To ,że te stany lawirują jak chcą to inna bajka . Zaraz wyjdzie ,że każdy ma bordera [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Nieustraszona |
Dodany dnia 03/12/2012 18:52
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
U mnie czarno - białe myślenie jest, ale pracuje nad tym. Przykład: nie udało mi się coś, wiec jestem beznadziejna, bo jestem albo super i wszystko mi sie udaje, albo nic mi sie nie udaje i jestem beznadziejna. Przeciez nie moze byc tak,ze jestem ok., a cos mi sie nie udało.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 03/12/2012 18:59
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Czarno-białe myślenie nie jest zarezerwowane dla borderline.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
myślenie | Schizofrenia | 3 | 06/07/2021 05:51 |
magiczne myślenie i natrętne ruminacje | Schizofrenia | 7 | 29/09/2012 21:26 |