18 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Parę słów o mnie:)
milczek
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 00:06
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Witam wszystkich forumowiczówSmile
Nie wiem od czego zacząć...moim problemem jest jedzenie, które niestety zawładnęło moim życiemSad chcąc najczęściej odreagować emocje objadam się, czasami wręcz do bólów żołądka po czym prowokuję wymioty. Nie mogę sobie z tym poradzić a nie chce już w kółko zadręczać tym mojego chłopaka, dlatego też postanowiłam przyłączyć się do tego forum. Czytałam już wiele postów i mam nadzieję, że nie tyle wyniosę coś stąd co będę w stanie coś od siebie ofiarowaćSmile jeszcze raz witam serdecznie i do "zobaczenia" w innych wątkachSmile
 
Czader
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 00:10
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i] Nie mogę sobie z tym poradzić a nie chce już w kółko zadręczać tym mojego chłopaka, dlatego też postanowiłam przyłączyć się do tego forum[/i]

To ja się przywitam i od razu przyczepię Smile

Milczek, skoro nie możesz sobie z tym poradzić, to zamiast zadręczać chłopaka, przydałoby się zrobić coś z tą twoją "przypadłością" - tak, tak, do lekarza biegiem marsz Smile

[i]wyniosę coś stąd[/i]

[b]Chęć do Leczenia.[/b] Jeżeli przyłączenie do Forum pomoże Ci w tym - to będziemy się z tego powodu wspólnie cieszyć Smile
 
sigma
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 00:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Witaj Smile
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
milczek
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 00:29
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Czader rzecz w tym że nie mogę do lekarza teraz bo nie mam takiej możliwościSad w sumie to ten problem z jedzeniem zaczął się jakieś dwa lata temu po tym jak przytyłam po zerwaniu z poprzednim chłopakiem i chciałam zrzucić pare kilo a nie potrafilam odmowic sobie przyjemnosci jaka daja mi smakolyki...potem byla dieta...a napady objadania sie i wymiotowania bardzo rzadko...potem odnalazlam swoja druga polowke...napady objadania prawie w ogoleGrin ale do czego zmierzam...teraz jestem na wyjeździe za granicami naszego pieknego kraju...zdala od mojej miłości która była dla mnie siłą...bulimia wróciłaSad nie mam opcji zwrócenia się o fachową pomoc...staram się jakoś ogarnąć...ale czasami im bardziej się staram tym gorzej mi to wychodziSad
 
Czader
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 00:35
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]nie mam takiej możliwości[/i]
[i]za granicami naszego pieknego kraju[/i]

Niebezpieczne połączenie.
Kiedy wracasz ?
 
milczek
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 01:40
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Właśnie wiem że to niebezpieczne połączenie i martwie się tym bardzo...powrót przewidywany na sierpień tego rokuSad bez możliwości urlopuSad ale nie napisałam jeszcze wszystkiego o sobie...można by mi zarzucić dlaczego nie zaczęłam jakiejs terapii kieedy to się zaczęło...otóż z problemem zostałam wtedy sama...moja mama zmarła prawie trzy lata temu a ojciec jest alkoholikiem i nie mam z nim prawie żadnego kontaktu...co prawda mam spore rodzeństwo (3 starszych braci, młodszą siostrę i młodszego brata który mieszka obecnie z jednym ze starszych braci) jednakże myślę że mają wyatrczająco dużo własnych problemów żeby borykać się jeszcze z moimi:/ kiedy byłam w gimnazjum byłam molestowana seksualnie przez najstarszego brata, który obecnie, po powrocie z zzagranicy leczy sie na schizofrenięSad mam teraz problem z zaufaniem i zbudowanie normalnego związku pełnego szczerości kosztuje mnie dużo wysiłku na szczęście mam cudownego chłopaka który stara się jak może by mnie wesprzeć ale on tez ma przecież swoje problemy i nie chcę być dla niego ciężaremSad
 
villeemo1987
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 16:04
Startujący


Postów: 137
Data rejestracji: 06.01.12

Hej,
mój przyjaciel zawsze mi mówi, że jestem dla niego większym ciężarem kiedy nie mówię mu co mnie gryzie bo wtedy on się gryzie tym, co też może mi do głowy przyjść Smile Może spróbuj przez chwile pobyć egoistką i nie myśleć o tym, że oni mają swoje problemy. Ja zawsze wychodziłam z takiego założenia jak Ty obecnie. Przyszedł moment kiedy się otworzyłam, przynajmniej częściowo, przed ludźmi którzy są mi bliscy i poczułam ulgę.

Spróbuj znaleźć sobie coś dzięki czemu będziesz się odrywać od wszystkiego, chociaż na chwilę. Ja na przykład czytam książki. Mnóstwo książek. Może to trochę i ucieczka ale pozwala mi nie zwariować Smile

3maj się Smile

It's better to burn out than fade away
 
milczek
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 16:20
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

I to właśnie staram się robić...wczoraj miałam bardzo szczerą rozmowę z moim chłopakiem...myślałam że stchórzy a on tylko że "nie ma takich rzeczy przez które nie przebrniemy razem"Smile z jednej strony mnie to niesamowicie cieszy ale i tak nie chcę mu tak ciążyć...dlatego cieszę się że odnalazłam to forum...w sumie dzięki niemu też...jestem tutaj od krótkiego czasu ale już czuję że to będzie w końcu jakaś moja odskocznia...ja również czytam książki żeby zająć czymś myśli...to dobre rozwiązanie...oglądam też filmy seriale...muzyka przynosi mi wiele ukojenia...ale gdzieś muszę się wygadać...może doda mi to odwagi żeby zacząć też z rodzeństwem rozmawiać na tematy które jak na razie są dla mnie tabu...
 
villeemo1987
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:14
Startujący


Postów: 137
Data rejestracji: 06.01.12

Oklaski
Bardzo dobrze, skoro już zaczęłaś może być tylko lepiej Smile
Trzymam kciuki za Ciebie i za niego, żebyście razem przez to przeszli. Jeśli będziesz szukała dobrych książek, zapraszam Smile

It's better to burn out than fade away
 
milczek
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:17
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Dzięki!!! w końcu trochę dobrego słowa a nie tylko "sama nie dasz rady" "terapia to jedyne wyjście"...a w jakich ksiazkach gustujesz?Smile
 
sigma
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:29
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Uświadamianie ci, że potrzebujesz terapii, bo zaburzeń psychicznych się nie leczy dobrymi chęciami, to też są "dobre słowa", nawet jeśli wygodniej ci widzieć to inaczej.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nieustraszona
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Bo bez terapii nie wyjdziesz z tego. Wyjdziesz może na chwilową przerwe, ale to nie bedzie wyjście z problemu. Po za tym podpisuję sie pod sigmą
Edytowane przez Nieustraszona dnia 07/01/2012 19:39
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
milczek
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:47
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

No kiedy nie ma opcji terapii to słowa że terapia to jedyne wyjście nie są miodem dla mych uszu...Sad
 
Nieustraszona
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2012 19:56
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Oki teraz skup sie na fazie przetrwania. Tak jak pisałas miej malo w lodówce, najlepiej zdrowych rzeczy (nie sa tak atrakcyjne).

Jednak miej na uwadze to, ze bez terapii sie nie obedzie, bo cos jest nie tak z Twoim sposobem raagowania.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
villeemo1987
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2012 14:48
Startujący


Postów: 137
Data rejestracji: 06.01.12

We wszystkich Smile ale głównie powieści i literatura obozowa, chociaz nie gardzę biografiami a obecnie czytam powieść fantasy Smile
It's better to burn out than fade away
 
milczek
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2012 15:03
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Nieustraszona...jak na razie to mogę sobie pozwolić na to żeby pozostać tylko przy mniej kuszącej zawartości lodówki ale już niedługo...bo niedługo wraca moja że tak ujmę gospodyni chyba z córką...jest to rodzina która je baaardzo dużo i wiecznie lodówka i barek zapełnioneSad
A jeśli chodzi o książki to chyba najbardziej lubię grozęSmile w szczególności w wydaniu MastertonaGrin ale też np jakiś czas wciągnęłam się w fabularyzowane ksiązki o wojnach indian z "białymi" w pierwszej połowie XIX wieku...poza tym to uwielbiam trylogię o Lekterze (plus Hannibal, po drugiej stronie maski). Jak mnie jednak coś wciągnie to nie zważam na gatunekSmile Villeemo a czytasz online? czy tradycyjnie "kartkujesz"?Pfft
 
villeemo1987
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2012 16:29
Startujący


Postów: 137
Data rejestracji: 06.01.12

Mam mnóstwo książek w domu ale większość ściągam i czytam z kompa, ekonomiczniej Smile
It's better to burn out than fade away
 
Nadzieja
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2012 16:54
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

WitajSmile
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
sensitivechild
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2012 09:07
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Witaj Milczku na forumWink
Twój problem nie jest mi obcy. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z konieczności terapii. A za granicą, co jest przeszkodą? Język? Pracujesz tam? Nie jesteś ubezpieczona/koszta nie pozwalają? Może znalazłaby się chociaż jakaś grupa wsparcia? Szukałaś czegoś? Do sierpnia trochę czasu jeszcze. Od siebie to chyba najlepszym sposobem jest chroniczny brak nudy=zawsze-coś-do-roboty..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
milczek
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2012 09:29
Startujący


Postów: 181
Data rejestracji: 06.01.12

Przeszkodą jest język bo nie znam na tyle żeby terapia miała sens z reszta podobnie by było w grupie wsparcia chociaż ona spotyka się tylko raz w miesiącu...napisałam do Pani psychoterapeutki w Anglii (Polka) co prowadzi konsultacje też przez skype ale obawiam się że nie stać mnie na nią...przyjechałam tutaj żeby zapracować na lepszy start bo skończyły mi sie pieniądze i nie było z nikąd pomocy...jakbym sie zdecydowała tutaj na terapie to wróciłabym z niczymSad
"Gdyby Młodość wiedziała...gdyby Starość mogła..."
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
trochę o mnie Przedstaw się 3 09/03/2021 09:18
O mnie Przedstaw się 8 28/02/2021 20:01
Trochę o mnie Przedstaw się 10 24/07/2020 00:31
pomozcie mi mnie zrozumiec Zaburzenia osobowości 6 10/09/2018 09:09
Co mnie wkurza... Schizofrenia 4 12/01/2018 12:28

50,509,731 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024