22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
ChADowa dziewczyna
Kati
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 22:38
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Ha, ha. Tak mi się przypomniało. Moje notatki z zeszytu do historii, zawsze wg. tego samego schematu: Temat - Wojna jakaś tam. Przyczyny: polityczne, społeczne, gospodarcze. Przebieg. Skutki: polityczne, społeczne, gospodarcze. Jak mieliśmy wizytację, historym podszedł do mnie i poprosił, żebym schowała zeszyt i w razie czego powiedziała, że zapomniałam. W trzeciej klasie powiedział "Weź się naucz tych kilku dat, bo chcę Ci szóstkę na koniec postawić." W czwartej - prowadziłam za niego lekcje... Ech, kiedy to było...
A gość do dziś robi za postrach szkoły, podobno Grin Jest to największy (doslownie) facet, którego mi się udało "usidlić".
 
Perfidia
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 25/04/2011 23:56
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote][b]wystraszona napisał/a:[/b]
Uwielbiałam fizykę dla mnie fizyka wszystko tłumaczy - to co sie dzieje w swiecie. Gorzej ze Fizyka jest zwiazana z matematyka. to juz gorzej.

Mialam z wspaniale nauczycielki fizyki. Historia to była katastrofa. Ale fajnie sie w LO pyskowalo panu profesorowi - bylemu wojskowemu, ktory kazal mam sie uczyc podrecznika słowo w słowo. Cyt. Historie trzeba wiedziec a nie na logike itd.
[/quote]

Jak to miło, że ktoś docenił Smile

A matematyka jest ze best! Uniwersalny język, czysta logika, zero niedomówień, metafor i ukrytych znaczeń.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 26/04/2011 10:23
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

...a przecież w niedomówieniach, metaforach i ukrytych znaczeniach tkwi całe piękno Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Rodzynka
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 26/04/2011 10:25
Rozgrzewający się


Postów: 45
Data rejestracji: 12.01.10

Kati, widzę, ze już od małego miałaś zacięcie historyczne haha Smile, ja w podstawówce i w liceum kochałam się potajemnie w nauczycielach historii ( byli to dwaj niesamowicie przystojni panowie), Smile teraz zastanawiam się czy te wydarzenia miały wpływ na moją droge życiową Smile
 
Jaskolka
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 26/04/2011 23:33
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

[quote]A matematyka jest ze best! Uniwersalny język, czysta logika, zero niedomówień, metafor i ukrytych znaczeń.[/quote]
Matmę baaaardzo lubię (od liceum - wcześniej nie znosiłam nauczycielek, choć matma szła mi dobrze... niestety na przedmiocie się odbijało. Teraz bym poszła na mat-fiz, jakbym jeszcze raz mogła wybrać profil...). Choć w sumie z jednej strony niby mało praktyki, ale to jest zupełnie inne niż fizyka... to jest jak gramatyka, którą kocham Pfft A może odwrotnie, gramatyka jest jak matma... no nic, nieważne, ja się przy liczeniu odstresowuję, nie myślę o niczym tylko o zadaniach Pfft Inna rzecz że nie umiem dodawać. No, podstawowych działań ogólnie nie umiem, źle przepisuję znaki, ostatnio oś w kierunku dodatnim podpisałam ujemnymi liczbami, zaznaczyłam w I ćwiartce układu kartezjańskiego punkt C(1;-3) i zastanawiałam się, czemu wektor mi wychodzi nie taki jak trzeba... Ale cóż, ja mam Wyższe Cele Grin

Rodzynka, jak będę miała czas, to przejrzę notatki w zeszytach - na marginesach zapisuję zwykle różne ciekawostki, więc może coś się znajdzie, czego byś nie wiedziała? Choć nie wiem, może mam jakieś powszechnie znane ciekawostki Smile No, sprawdzę, co to tam było Grin
 
Perfidia
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 00:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Jaskółko - matematyka była pierwsza, więc gramatyka jak matematyka. Choć tu bym polemizowała, bo w matematyce nie ma aż tylu wyjątków.

I tu się przyznam, że wybierając szkołę średnią, wybrałam profil (nietrudno zgadnąć) mat.-fiz., nie ze względu na zainteresowania (wtedy jeszcze byłam częściowo humanistyczna), ale ze względu na to, że we wszystkich innych klasach było moim zdaniem za dużo dziewczyn. A moje wspomnienia dot. koleżanek z klasy na etapie były raczej nieciekawe (za dużo plotek, za dużo intryg, za dużo drapania, i za dużo blablabla o modzie, kosmetykach itepe.).

Dlaczego aktywnie przykładam się do zaśmiecania czyjegoś wątku?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Jaskolka
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 01:01
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

No to niech będzie gramatyka jak matematyka.
Hmm, może i dużo wyjątków, ale one, cóż... Mi podnosi samoocenę, jak sklecam nowe sensowne zdania w języku pierwszy raz widzianym na oczy na przykład... ech, olimpiada lingwistyczna była fajna Wink

U mnie w profilu jest tylko 3 chłopców na 17 dziewczyn... No to rzeczywiście trochę masakra. Ale ja mam takie liceum z przewagą dziewczyn (33 osoby w klasie, z tego tylko 9 czy 10 chłopców... i podobnie w innych klasach). Hmm... może teraz rzeczywiście bym wybrała inne LO, dałabym się namówić koledze i poszłabym na mat-fiz (albo mat-mat Grin) Ale z drugiej strony - mojego dobrego kumpla nie poznałabym, idąc gdzie indziej...
(myślałam jeszcze o budowlance - serio! Tam to panów miałabym pod dostatkiem Wink Ale obawiam się, że miałam trochę za wysoki wynik po testach gimnazjalnych...)
No cóż, mam "swoją grupkę" znajomych na przerwy w zajęciach profilowych, na przerwach w zajęciach klasowych siedzę zwykle z chłopakami, nawet jak ich nie słucham tylko czytam... A i tak to już będzie aktualne tylko 3 dni Sad A potem studia... oby polibuda... czyli matma, fizyka, i 75% facetów - taaa, potem w końcu uznam, że jestem za tępa na to wszystko i pobiegnę kopać rowy Wink

[quote]Dlaczego aktywnie przykładam się do zaśmiecania czyjegoś wątku? [/quote]
Więc może jednak jakiś szkolny wąteczek? Smile
 
Rodzynka
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2011 10:27
Rozgrzewający się


Postów: 45
Data rejestracji: 12.01.10

Dla mnie matma to szkolny i zyciowy koszmar. Nigdy nic z tego nie rozumiałam, przyswoiłam tylko tabliczke mnożenia i odróznianie figur geometrycznych. Smile Nawet dodawanie cyfr pod kreską powoduje u mnie oczopląs ( Boże, dzieki Ci za kalkuratory). Smile Prawdopodobnie jestem przedstawicielem coraz modniejszej obok dysleksji- dyskalkulii Smile Kiedyś to się nazywało matematyczny głąb Smile
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Jesień, zima = Chadowa niemoc Choroba afektywna dwubiegunowa 10 25/03/2018 22:04
Chora dziewczyna.. Choroba afektywna dwubiegunowa 8 28/03/2014 19:39

51,664,880 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024