Zobacz temat
Dowcipy okołomedyczne
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 23/03/2012 07:13
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Niezła stronka, dzięki forumowiczom za odświeżenie
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 23/03/2012 08:41
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Chyba tego jeszcze nie było tutaj. Jaka jest różnica pomiędzy psychotykiem, neurotykiem i matematykiem? Psychotyk wierzy, że 2+2=5, neurotyk wie, że 2+2=4 ale to go zabija, matematyk po prostu zmienia zasadę. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/03/2012 08:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Tak Jaskółko, taki prawdziwy odkurzacz
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 23/03/2012 09:11
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
moja wyobraźnia już sie uruchomiła i o ile odkurzacz do nosa dla dzieci znam to wyobraziłam sobie Perfidię odszczekującą na stole Pacjent w prywatnym szpitalu ustala szczegóły dotyczące zabiegu. Rozmowa z anestezjologiem: - A ile będzie kosztować narkoza? - 1200 zł. - 1200 zł za to, żeby mi się film urwał?! Trochę drogo, nie sądzi pan? - Nie. Urwany film dostaje pan gratis. Opłata jest za to, żeby się znowu zaczął wyświetlać. Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi: - Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą... - Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor. - Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą! - Nieprzyjemna sytuacja... - I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę... - No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dzi*ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi! Edytowane przez martyna dnia 23/03/2012 10:56 Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/03/2012 17:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Martyna - ale ja wlazłam pod stół, a nie na === Dyrektor Szpitala Psychiatrycznego oprowadza gościa po placówce. W pewnym momencie wchodzą do pomieszczenia, w którym stoi wanna pełna wody. Dyrektor wyjaśnia: - A to jest nasz pokój diagnostyczny. Przyprowadzamy tu delikwenta, dajemy łyżeczkę, filiżankę i wiadro, a następnie prosimy, aby wybrał jedną rzecz, której użyje do opróżnienia tej wanny. Gość wpada w słowo: - Aaaa! Rozumiem! Prawidłowa odpowiedź to wiadro, więc tych, którzy wybiorą łyżeczkę lub filiżankę bierzecie na oddział! Na co dyrektor: - Prawidłowa odpowiedź to "wystarczy wyciągnąć korek, a wanna sama się opróżni". Czy szanowny pan życzy sobie łóżko koło okna, czy koło drzwi? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 23/03/2012 17:46
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
to ja proszę koło okna [quote]Martyna - ale ja wlazłam pod stół, a nie na [/quote] ups Pewien uczciwy lekarz na świadectwie zgonu, w rubryce "przyczyna zgonu" po prostu złożył swój podpis. Rodząca kobieta została za późno zabrana do szpitala i poród odebrano w warunkach niemalże polowych - na szpitalnym parkingu. Poród się udał, jednak kobieta, pochlipując, powiedziała stojącej najbliżej pielęgniarce, że nigdy w życiu nie było jeszcze jej tak wstyd. Pielęgniarka próbując ją pocieszyć, mówi: - Niech się pani nie martwi, dwa lata temu mieliśmy tu kobietę, która musiała urodzić w szpitalnej windzie. Na to pacjentka zanosi się jeszcze większym płaczem i mówi: - To też byłam ja !!! Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży. - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko? - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka. Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal. - Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka. - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam... Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
inga |
Dodany dnia 04/04/2012 09:45
|
Rozgrzewający się Postów: 4 Data rejestracji: 02.04.12 |
dobre!!! |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 14:16
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost: - Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę. - Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 04/04/2012 17:13
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
O matko ... Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, panie doktorze? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 04/04/2012 17:17
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
też dobre
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 25/04/2012 12:43
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jak dojść na dworzec? Psychoanalityk: Masz na myśli ten długi ciemny budynek, gdzie od czasu do czasu zatrzymują się jadące to tu, to tam pociągi? Prowokacyjny terapeuta: Założymy się, że nigdy się tego nie dowiesz? Terapeuta rozmową: Nie wiesz, gdzie znajduje się dworzec i to cię nie tylko smuci, ale też bardzo wkurza Specjalista od głębokiej psychoterapii: Chcesz wyjechać? Specjalista od terapii gestalt: Proszę chcieć trafić na dworzec Terapeuta tańcem: Zatańczmy taniec rozstań i spotkań! Bioenergoterapeuta: Zrób "Sz-sz-sz sz-sz-sz sz-sz-sz" i powiedz, co teraz czujesz Terapeuta rodzinny: Dla kogo z rodziny jest szczególnie ważne, byście szli na dworzec? Systemowy terapeuta rodzinny: Spytam, co odpowiedziałaby twoja matka, gdyby to pytanie zadał jej ojciec? Logoterapeuta: Jaki jest sens, by iść na dworzec? Terapeuta reinkarnacyjny: Wróćmy do momentu twoich narodzin. Cóż to za karma, która każe ci być zależnym od innych? Psychoterapeuta humanistyczny: Jeśli rzeczywiście bardzo chcesz się tam znaleźć, to sam znajdziesz drogę Specjalista od neurolingwistycznego programowania: Wyobraź sobie, że już tam jesteś. Jakie kroki zamierzasz przedsięwziąć? Hipnotyzer: Zamknij oczy. Twoja podświadomość zna drogę na dworzec Specjalista od terapii kreatywnej: Skacz na jednej nodze, dopóki twoje ciało nie wygeneruje pomysłu Przewodnik duchowy: By uzyskać odpowiedź, potrzebujemy więcej pozytywnej energii. Utwórzmy Krąg Mocy i znajdziemy twego Anioła Stróża Trener: Jeśli podam ci rozwiązanie, to nie rozwiąże twego zasadniczego problemu Psychiatra: Dworzec? Pociąg? Miejscówka, przedział czy kuszetka? Specjalista od krótkoterminowej terapii: Wyobraź sobie, że stał się cud - i jesteś na stacji. Co się zmieniło w wyniku tego? Dramatoterapeuta: Na dworzec... Dobrze. Zagrajmy to. Daj mi swój kapelusz, ja dam ci swoją kurtkę i ... Terapeuta pozytywnym myśleniem: Zamknij oczy i powiedz sobie: "Jestem wspaniały i niepowtarzalny. Wierzę, że moja podświadomość zna drogę." Behawiorysta: Proszę podnieść prawą nogę, przesunąć w przód, teraz postawić na ziemi. Dobrze. Cukierek dla ciebie A od siebie bym dodała - terapeuta psychodynamiczny: A jakie to ma dla ciebie znaczenie? Edytowane przez sigma dnia 25/04/2012 12:49 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 25/04/2012 13:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Bardzo dobre Psychiatra mi się podobał I behawiorysta [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 25/04/2012 15:11
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
cudne [i]Terapeuta tańcem: Zatańczmy taniec rozstań i spotkań![/i] [i]Bioenergoterapeuta: Zrób "Sz-sz-sz sz-sz-sz sz-sz-sz" i powiedz, co teraz czujesz[/i] jeden z lepszych dowcipów [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
teczacpt |
Dodany dnia 25/04/2012 23:03
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
[b]Specjalista od terapii kreatywnej: Skacz na jednej nodze, dopóki twoje ciało nie wygeneruje pomysłu [/b]-wybiorę się na taki kurs Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
ef |
Dodany dnia 26/04/2012 22:24
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
behawiorysta wymiata cukierek dla ciebie! Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/05/2012 22:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
How many therapists does it take to change a light bulb? - None. The light bulb will change itself when it's ready. - Just one, but it takes nine visits. - "How many do you think it takes?" - "How long have you been having this phantasy?" [small]Tłumaczenia się nie podejmę, bo w moim wykonaniu to przestaje być śmieszne [/small] [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
ef |
Dodany dnia 22/05/2012 22:45
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
haha
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/05/2012 22:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
No dobra, mam jeszcze jeden, też po angielsku. Też nie umiałabym dobrze przetłumaczyć: [b] The Cat Test [/b] To identify emotionally disturbed individuals accurately, Algozzine, Foster, and Kaufman (1979) developed the CAT TEST. This simple, yet novel test is easily administered by professionals, parents, and aides. It involves three simple steps. (1) place testee in empty room facing far wall; (2) place cat into center of room, close and latch door; (3) after 10 minutes, open the door. Algozzine, et. al., note that the CAT TEST allows fine discriminations between sub classifications of emotional disturbance. They offer the following guidelines for interpretation of results. 1. OBSESSIVE COMPULSIVE - four neat, meticulous piles of fur to be found in the corners of room - cat alive, but cold. 2. SOCIALIZED DELINQUENT - fur scattered randomly about the room and on testee - cat alive, still cold. 3a. MANIC/DEPRESSIVE (MANIC STAGE) - pieces of cat scattered randomly about room - cat terminated. 3b. MANIC/DEPRESSIVE (DEPRESSIVE STAGE) - pieces of testee scattered randomly about room - emotional stability of cat suspect. 4. PARANOID REACTION - testee cowering in far corner of room - cat alive and sleeping in center of room. 5. PSYCHOPATHOLOGY - only evidence of cat is skin, wrapped loosely about testee's head - cat assumed terminated. 6. SCHIZOPHRENIC REACTION - testee in center of room carrying on long existential discussion with cat - cat alive, but confused. 7. NEUROTIC REACTION - testee asking cat for advise about migraine headache - cat alive and still confused. 8. CATATONIC REACTION - testee in corner of room with back arched, hair on end, hissing and refusing to acknowledge presence of cat - cat alive, confused, and sexually aroused. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 23/05/2012 21:47
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
hahaha a w języku obowiązującym w tym kraju nie łaska ? Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza. - Następny proszę! - Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro... -- Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, że jest Chińczykiem. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/05/2012 22:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]a w języku obowiązującym w tym kraju nie łaska ?[/quote] Przeca napisałam, że za głupia jestem do takiego tłumaczenia [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Po prostu dowcipy | Humor | 52 | 04/07/2022 17:26 |
Dowcipy o studiach i studentach | Humor | 10 | 16/03/2014 22:39 |