Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
nie jestem już sobą - nie mam już duszy.
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 02/03/2016 16:12
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Popieram Sigmę, Twoje wypowiedzi ciężko się czyta (już nie mówię o moim zboczeniu, jeśli chodzi o interpunkcję). Spróbuj się trochę "wysilić", jeśli chcesz, aby ktoś zareagował, czy w jakiś sposób Cię wsparł. Nie mówię tego złośliwie, ale to Nam ułatwi czytanie, zrozumienie Ciebie i zachęci bardziej na reagowanie. Bo szczerze, przez Twoją poprzednią długą wypowiedź dobrnęłam do paru linijek i się zniechęciłam, domyślaniem się: "co autor miał na myśli". |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 02/03/2016 16:18
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
mi chodzi o to że przez własną rodzinę, mam zniszczoną samoocenę bo oni zamiast mnie wspierać, to wybierają spokój. |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 02/03/2016 16:57
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
obowiązków nie mam żadnych, do szkoły nie chodzę bo LO zdałem prawie że rok temu tylko matury, nie zrobiłem a pracować nie wiem czy kiedykolwiek będę bo mam swoje zasady, i chcę pracować sam dla siebie chce wykorzystać, swój talent do masażu i pójść na studium dla masażystów ale wcześniej chce zrobić maturę mimo że wiem że bez matury. mnie tam przyjmą ale mam plan, na życie i chcę zrobić studia ale na nie też trzeba zarobić mimo że, wiem że rodzice by mi je sfinansowali ale ja, nie chce od nikogo jałmużny chce być od wszystkiego niezależny, i od rodziców (bo jak tylko od zacznę pracować to ani złotówki, od nich nie wezmę), szefa (bo chce sam dla siebie pracować) i od systemu (bo jak tylko, będę pracować to zrezygnuje z renty) i, wgl to chce pokazać wszystkim hipokrytom którzy, niby mnie kochają a we mnie nie wierzyli czyli połowie mojej rodziny czyli mojemu ojcowi i, mojej siostrze która taka wykształcona taka zdolna jest, a mojej mamy nie ma czasu odwiedzić i jest wychwalana przez mojego ojca, a ja zawsze byłem krytykowany przez niego i ja, mimo to staram się go jakoś kochać mimo, że przez niego nie mam prawie żadnych kolegów, bo on od zawsze starał się, jak mógł bym ja nie miał żadnych kumpli dla niego liczy się tylko pieniążek ale niech poczeka....nie długo cały jego los będzie w moich i tylko moich rękach, bo on za kilka lat przejdzie na emeryturę a wtedy ja i tylko ja, będę pracować by go mamę i mieszkanie utrzymać wtedy to, tylko ode mnie będzie zależeć na kogo wydam pieniądze i, będę mieć szansę odegrać się za to wszystko bo prawda jest taka że ojciec też doprowadził, do mojego samobójstwa bo gdyby nie te kłótnie w listopadzie, to wszystko mogło by być inaczej ale niestety nie było i dlatego, nie wierzę w siebie bo prawie że cała rodzina we mnie nie wierzy, a przynajmniej ja tego nie widzę bo jakbym widział to bym, nie słyszał tego co nie raz słyszę np.tego że ojciec chce mnie oddać do hospicjum wiem że nie może ale po cholerę on to gada? mam gdzieś, że on może wtedy pił dla mnie to on mógł nawet wtedy ćpać ze swoim, ukochanym i uwielbianym szwagrem druga rzecz chciałem, złożyć na parę osób donos na policje to wtedy moja siostrzyczka zamiast, mi kibicować to ona mnie dobijała a że się nie uda a że to nie jest potrzebne, a że zepsuje sobie psychikę a że coś tam a że coś tam i, czy tak zachowuje się rodzina? tak się nie zachowuje rodzina ale ciołki, matołki które w dupie mają problemy i lojalność wobec bliskich i to mi wystarczyło, by stwierdzić co oni o mnie myślą.....i teraz chcę im, pokazać wszystkim na co mnie stać ale niestety nie daję sobie rady, z psychiką bo po prostu te różne sprawy które się utworzyły nie dają mi, żyć staram się walczyć lecz naprawdę wszystko ma swoje granicę i, nie że nie jestem charakterny ale naprawdę ostatnio mam problem, za problem i nie jestem w stanie już zapanować nad tym wszystkim, bo nie nad wszystkim się da zapanować dlatego też, napisałem że nie wiem czy będę pracować bo jeśli nie uda mi się tego wszystkiego, naprawić to nie będę w stanie pracować i uczyć się dalej takie fakty niestety. ps.to to samo co wcześniej, napisane tylko poprawione trzeci raz poprawiać nie będę bo zrozumcie mnie, mam problemy z psychiką naprawdę ciężkie i nie mam głowy, do takich rzeczy bo jestem totalnie zdołowany i już nad tym, wszystkim nie panuje Edytowane przez Mich95 dnia 02/03/2016 17:01 |
|
|
ploion |
Dodany dnia 02/03/2016 19:44
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
Niestety, ale nie widac żadnej korekty Jeżeli szukasz tutaj wsparcia to na pewno je dostaniesz. Jest tutaj mnóstwo naprawdę fantastycznych ludzi. Ale to Ty musisz wziąc swoje życie we własne ręce. Masz ten przywilej, że chodzisz do psychologa (jak często?) - to dobry punkt zaczepienia, żeby popracowac nas swoją samooceną. Większośc z nas łyka leki i ma problemy z psychiką, trudno jest nam pracowac, uczyc się, studiowac, ale życie nie lubi statystów Jeżeli chcesz zmiany - to zmieniaj, nawet małymi kroczkami. [color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 02/03/2016 19:48
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Rozumiem, że Ci ciężko ale napisanie laboratu i postawienie przecinków byle gdzie, nie ułatwia to nadal czytania.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 02/03/2016 19:55
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
po prostu napisałem to bo, potrzebowałem wyrzucić swoją złość do rodziny mojej ale też by powiedzieć jakie mam, plany na przyszłość bo obecnie nic nie robię ale chce to naprawdę, zmienić tylko muszę dojść do siebie bo obecnie jestem w kiepskim stanie i, muszę dążyć do poprawy bo inaczej za chiny ludowe nic się nie zmieni. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 02/03/2016 20:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Też zwrócę uwagę, ale jedynie dlatego , że rzekomo piszesz wiersze , rap nie jest Ci obcy . Wobec tego , zasady interpunkcji , gramatyki etc . powinny być w małym paluszku a Ty serio walisz przecinki jak Ci się podoba. Nie pisz tylko ,że masz "dys" cos tam , bo mnie to nie przekona . Wygórowane ambicje przemawiają przez Ciebie . Dalego z takim podejściem nie zajdziesz . Uwierz ,że tutaj na forum ludzie mają również masę problemów o których nawet nie chciałbyś wiedzieć , ale jednak próbują , starają się. [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Mich95 |
Dodany dnia 02/03/2016 20:12
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
ja też się staram ale mam już, dosyć mam chęć rzucić to w cholerę [color=#ff0000][ciach][/color] [hide]i kupić sobie dopalacze zacząć, żyć jak mój kolega co umarł w 2012 on umarł bo miał coś z klatką piersiową, jakaś wada genetyczna dodatkowo ćpał marihuanę i pił alkohol, i myślę by podobnie jak on się wykończyć mimo że ja, nie mam nic z klatką piersiową to wiem że jakbym się postarał to, by mnie nie odratowali[/hide] bo szczerze mówiąc nie mam już, dla kogo walczyć walczę tylko dla siebie i dochodzę, do wniosku że jest to nie potrzebne..... bo nie jestem nikomu potrzebny..... Edytowane przez sigma dnia 02/03/2016 20:35 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 02/03/2016 20:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[color=#ff0000]Regulamin forum zabrania promowania zachowań szkodliwych dla zdrowia. Kolejny post o sposobach robienia sobie krzywdy będzie miał regulaminowe konsekwencje. [/color]
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 02/03/2016 21:27
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
ok przepraszam chciałem tylko powiedzieć że przerasta mnie wszystko..... ------------------------------------------------------------------------------------------------------- [quote][b]ploion napisał/a:[/b] Niestety, ale nie widac żadnej korekty Jeżeli szukasz tutaj wsparcia to na pewno je dostaniesz. Jest tutaj mnóstwo naprawdę fantastycznych ludzi. Ale to Ty musisz wziąc swoje życie we własne ręce. Masz ten przywilej, że chodzisz do psychologa (jak często?) - to dobry punkt zaczepienia, żeby popracowac nas swoją samooceną. Większośc z nas łyka leki i ma problemy z psychiką, trudno jest nam pracowac, uczyc się, studiowac, ale życie nie lubi statystów Jeżeli chcesz zmiany - to zmieniaj, nawet małymi kroczkami.[/quote] dzięki tobie za ten post jednak, postaram się bardziej niż dotychczas i będę walczyć jakoś i nie zmarnuje, swojego życia a do psychologa chodzę raz w tygodniu bo nie da się częściej, niestety a chciałbym częściej bo jednak jedna wizyta tygodniowo, to za mało przepraszam za to co wcześniej napisałem, jeszcze raz i przepraszam że moje posty są jakie są staram się jak, mogę by pisać dobrze. Edytowane przez Mich95 dnia 02/03/2016 23:04 |
|
|
qwazar |
Dodany dnia 03/03/2016 00:37
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 18.02.16 |
Michał. Mam propozycję. Zrób pierwszy mały kroczek w poprawie swojej samooceny, skup się i napisz parę zadnie o sobie, albo o tym co akurat czujesz, tylko zgodnie z polską pisownią i gramatyką. Napisz jak potrafisz najlepiej, a jak Ci nie wyjdzie, to się nie przejmuj, pomogę ci! |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 03/03/2016 16:48
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
czuje zwątpienie we wszystko, i w to czy cokolwiek potrafię i w to czy coś może mi się udać i dzisiaj, poważnie zwyzywałem swoją rodzinę. Edytowane przez Mich95 dnia 03/03/2016 16:48 |
|
|
qwazar |
Dodany dnia 03/03/2016 23:16
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 18.02.16 |
Powinieneś szanować rodzinę, bez względu na to jakim ci się wydają. Rodzina to jeden z największych skarbów na świecie. Czytając Twoje wpisy odczuwa się Twoją wrogość do rodziny. Z czego to wynika? Dlaczego nie możecie się porozumieć? I najważniejsze pytanie....Jesteś pewien, że po Twojej stronie nie ma winy? Przemyśl to! |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 03/03/2016 23:55
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
nie po mojej stronie nie ma, winy bo ja starałem się jak mogłem ale niestety teraz, oni tak wpłynęli na mnie że ja nie wytrzymuje powiem, ci szczerze wtedy w grudniu po moich próbach samobójczych, ojciec mnie obwiniał o to że zepsułem rodzinie święta ale to nie moja wina lecz pewnej, jednej osoby która doskonale zadbała by mnie, zniszczyć to nie był nikt z rodziny matka widziała, wtedy na GG co ja pisałem wystarczyłoby ojciec podczas, mojego pobytu w szpitalu po prostu włączył kompa i, przejrzał moją korespondencje z tą jedną osobą sam nie wiem, czemu on tego nie zrobił do tego by mnie obwiniać, miał chęć ale by sprawdzić co się wydarzyło to już nie, i bezpodstawnie mnie oskarżył fakt ja próbowałem sobie, zrobić krzywdę ale ktoś musiał mieć na to wpływ i miał dodatkowo, to już nie tylko ta osoba mnie zniszczyła bo miałem, 2 awantury w domu w listopadzie do tego pogłębiało się moje zaburzenie, bardzo źle miałem leki dobrane doszło to że bardzo, przeżywałem to że ręce mi latały a nie wiedziałem z czego mam, to był parkinson i przez to to nie ja byłem winny zepsutych świąt, a pozostałe rzeczy to po prostu to że mój ojciec od zawsze, wyjeżdżał gdzieś w delegacje nigdy nie był zbyt długo w domu, i mi brak jego ale nie takiego jakim jest czyli pijącego alkohol, ja takiego ojca nie chcę chce takiego co porozmawiałby, ze mną a nie traktował mnie jak zero on jest sam sobie winien, bo powinien pomyśleć o mnie a nie o tym jak się zrelaksować, rozumiem praca pracą jakoś trzeba zarobić i mieć jakąś odskocznie, ale czemu on częściej jest u mojej siostry niż, u mojej mamy i u mnie?. ps: z mamą nie mam żadnych, konfliktów tylko nie raz wybuchnę bo ona mnie, nie rozumie wgl a wczoraj to po prostu nie dałem, sobie rady z emocjami które tkwiły we mnie od dłuższego, czasu i się stało niestety co się stało. Edytowane przez Mich95 dnia 04/03/2016 00:40 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 04/03/2016 07:58
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
TERAPIA.TERAPIA I JESZCZE RAZ TERAPIA Amen. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 04/03/2016 11:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Najpierw piszesz: [quote]nie po mojej stronie nie ma, winy bo ja starałem się jak mogłem[/quote] A potem: [quote] wczoraj to po prostu nie dałem, sobie rady z emocjami które tkwiły we mnie od dłuższego, czasu i się stało niestety co się stało[/quote] To się nie zgadza, prawda? Nie możesz odreagowywać na bliskich, mama nie jest workiem treningowym dla Twoich emocji. Oskarżnie innych absolutnie w niczym Ci nie pomoże. Musisz pracować nad sobą, nad swoimi emocjami i reakcjami. Świat nie zawsze jest dla nas przyjemny, czasem jest okrutny, niejeden z nas tu na tym forum tego doświadczył, także ze strony najbliższych. Niestety sami musimy walczyć o siebie, psycholog i lekarz są w tym bardzo pomocni. [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
qwazar |
Dodany dnia 04/03/2016 15:53
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 18.02.16 |
Niestety Michale, ale nie zgodzę się z tobą. Dopóki nie zaczniesz szanować rodziny, rodzina nie będzie szanować ciebie. Kiedy ostatnio powiedziałeś komuś że go kochasz, że ci na nim zależy? To nie jest tak że tylko ty jesteś chory! Z tobą choruje cała rodzina i tylko wzajemne zrozumienie prowadzi do szczęścia. Ktoś cię wkurzył na GG, a ty krzyczysz na mamę! Masz żal do taty, że go nie ma, ale jeśli ma prace wymagająca wyjazdów, to nie jesteś małym dzieckiem żeby nie zrozumieć że go nie będzie.....taka praca i nic na to nie poradzisz. A że pije alkohol.....Michał ty bierzesz lejki i pijesz, ale o to nie masz żalu....bo co bo tobie wolno , bo chcesz się odstresować? A nie pomyślałeś, że tata też ma prawo się odstresować? Twój tata jest tylko człowiekiem i zapewne bardzo przeżywa, że jako ojciec nie ma magicznej różdżki i cię nie uzdrowi....ale nikt jej nie ma! Sam jestem ojcem i wiem jak to boli, kiedy nie można pomóc dziecku, ale to że mu nie pomogę, nie oznacza że go nie kocham! Kocham i to bardzo i twój tata tez Cię bardzo kocha!!! |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 04/03/2016 16:21
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
[quote][b]RedKate napisał/a:[/b] Najpierw piszesz: [quote]nie po mojej stronie nie ma, winy bo ja starałem się jak mogłem[/quote] A potem: [quote] wczoraj to po prostu nie dałem, sobie rady z emocjami które tkwiły we mnie od dłuższego, czasu i się stało niestety co się stało[/quote] To się nie zgadza, prawda? Nie możesz odreagowywać na bliskich, mama nie jest workiem treningowym dla Twoich emocji. Oskarżnie innych absolutnie w niczym Ci nie pomoże. Musisz pracować nad sobą, nad swoimi emocjami i reakcjami. Świat nie zawsze jest dla nas przyjemny, czasem jest okrutny, niejeden z nas tu na tym forum tego doświadczył, także ze strony najbliższych. Niestety sami musimy walczyć o siebie, psycholog i lekarz są w tym bardzo pomocni.[/quote] no a co nie może mi się zdarzyć, to że kogoś zbesztam? co ja jestem idealnym synem, otóż nie nigdy nie byłem i nie jestem idealny ja tylko, staram się jak mogę by tego nie robić ale nie wychodzi, mi bo mam problem ze sobą ale cóż takie jest życie nikt, nie był i nie jest idealny i trochę jest po mojej stronie, wina ale po prostu ja po prostu pękłem..... |
|
|
Mich95 |
Dodany dnia 04/03/2016 16:28
|
Startujący Postów: 125 Data rejestracji: 23.02.16 |
[quote][b]qwazar napisał/a:[/b] Niestety Michale, ale nie zgodzę się z tobą. Dopóki nie zaczniesz szanować rodziny, rodzina nie będzie szanować ciebie. Kiedy ostatnio powiedziałeś komuś że go kochasz, że ci na nim zależy? To nie jest tak że tylko ty jesteś chory! Z tobą choruje cała rodzina i tylko wzajemne zrozumienie prowadzi do szczęścia. Ktoś cię wkurzył na GG, a ty krzyczysz na mamę! Masz żal do taty, że go nie ma, ale jeśli ma prace wymagająca wyjazdów, to nie jesteś małym dzieckiem żeby nie zrozumieć że go nie będzie.....taka praca i nic na to nie poradzisz. A że pije alkohol.....Michał ty bierzesz lejki i pijesz, ale o to nie masz żalu....bo co bo tobie wolno , bo chcesz się odstresować? A nie pomyślałeś, że tata też ma prawo się odstresować? Twój tata jest tylko człowiekiem i zapewne bardzo przeżywa, że jako ojciec nie ma magicznej różdżki i cię nie uzdrowi....ale nikt jej nie ma! Sam jestem ojcem i wiem jak to boli, kiedy nie można pomóc dziecku, ale to że mu nie pomogę, nie oznacza że go nie kocham! Kocham i to bardzo i twój tata tez Cię bardzo kocha!!![/quote] ta o jego odpałach po alkoholu, co ja mam sądzić? że co on to też robi, by się odstresować? kuzyna mojego co nie był, niczemu winny zjechał że on boi się do mnie, przyjechać a i co do tego z GG to nie wiem o co ci chodzi, bo wczoraj akurat na GG nikt mnie nie wkurzył, mam żal do ojca nie o to że wyjeżdża lecz o to że, jak przyjeżdża to spędza więcej czasu z moją siostrą, o to mi chodzi. |
|
|
qwazar |
Dodany dnia 04/03/2016 17:08
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 18.02.16 |
[quote][b]Mich95 napisał/a:[/b] [nikt, nie był i nie jest idealny i trochę jest po mojej stronie, wina ale po prostu ja[/quote] Nie ma ludzi idealnych i nigdy nie będzie. To że zauważasz swoją cząstkę winy w tym co się dzieje, to już Twój wielki sukces! Uśmiechnij się do mamy lub taty i zaobserwuj co zrobią. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Kim jestem? | Choroba afektywna dwubiegunowa | 4 | 13/09/2021 20:52 |
Zdrowie psychiczne ludzi nie zdiagnozowanych | Ogólnie o psychiatrii | 6 | 29/11/2020 10:52 |
o tym, że psychiatra nie gryzie | Znalezione w sieci | 1 | 06/09/2020 22:43 |
w tym swiecie jestem jeszcze ja | Przedstaw się | 4 | 23/07/2020 18:12 |
Schizoafektywna i nie tylko | Przedstaw się | 10 | 04/05/2020 11:52 |