Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Sny
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 04/05/2012 19:10
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Co się wam śni? Lubicie sny? Interpretujecie je i wykorzystujecie na jawie? Korzystacie z senników? Jako, że od jakichś 7 lat jestem przewlekle niewyspana, sny miewam raz na ruski rok. Nie podoba mi się to, bo lubię śnić. Dla mnie to jakby oglądanie filmu nakręconego specjalnie dla mnie. Choć nie przywiązuję zbytniej wagi do ich treści. [small]Ostatnio kilka osób napisało o snach, w których występowałam ja. Potwornie jestem ciekawa jak wypadłam [/small] [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Diuna |
Dodany dnia 04/05/2012 19:41
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Sporo moich snów pamiętam. Zazwyczaj są mocno pourywane, ale czasem też bardzo sugestywne. Mam nawet jeden dyżurny koszmar- powrót do liceum Kilka snów proroczych też było Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sigma |
Dodany dnia 04/05/2012 19:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Uwielbiam śnić Ja mam zwykle bardzo filmowe sny, ze skomplikowaną fabułą, rozbudowanymi dialogami... jak budzę się rano i nic ze swoich snów nie pamiętam, to mam poczucie zmarnowanej w jakimś stopniu nocy. Z senników nigdy nie korzystałam, w znaczenie snów na zasadzie - jak ci się śni pająk, to będziesz mieć szczęście - nie wierzę. Wierzę natomiast, że sny są (bywają) ważnym przekazem z podświadomości. Czasami coś tam sobie interpretuję sama albo z A., jak sen mnie bardzo poruszy albo symbolika jest wręcz nachalna... ale nie traktuję tych interpretacji jakoś bardzo poważnie. Mam świadomość, że z psychoanalitycznego punktu widzenia nie da się interpretować swoich własnych snów. Nawet Jung, mistrz interpretowania symboli, swoich snów nie interpretował, robili to jego uczniowie Ostatnio nie miewam jakichś wyraźnie powtarzających się motywów w snach, ale kiedyś bardzo często śniło mi się, że siedzę w zaparkowanym samochodzie, który zaczyna jechać. Przeskakuję za kierownicę i próbuję jakoś tym samochodem kierować, ale nie za bardzo mi się udaje, a zatrzymać się go nie da. Zawsze mi się to kojarzyło z poczuciem braku kontroli nad swoich życiem I często śniło mi się też, że wypadają mi zęby. Tak bardzo realistycznie, łącznie ze smakiem krwi w ustach. Próby świadomego śnienia się nie sprawdzały, mówiłam sobie przez sen, że to mi się na pewno śni, ale sprawdzałam, zęby się ruszały, no i zawsze dochodziłam do wniosku, że tym razem to jednak nie jest sen Za to świadomym śnieniem poradziłam sobie ze snami, w których przed jakimś zagrożeniem uciekałam. Nauczyłam się docierać do snu ze świadomością, że to jest sen, zatrzymywać się i przebudzać. I w końcu mi się przestały śnić ucieczki Z ciekawostek - kiedyś miałam sen po angielsku, z którego większości nie zrozumiałam Edytowane przez sigma dnia 04/05/2012 19:49 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 04/05/2012 20:17
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Uwielbiam śnić. Oczywiście o ile to nie są jakieś koszmary. jako dziecko często powtarzały mi się sny. Trzy z nich pamiętam do dziś. Czasami zerknę w sennik jak coś szczególnego mi się przyśni, choć tak naprawdę w nie nie wierzę. Mam raczej swoje interpretacje. Np. jak śni mi się ogromna burza, błyskawice zawsze jest wtedy awantura w domu. Wierzę, że dusze zmarłych odwiedzają nas w snach. Moje sny również zależą od stanu psychicznego. A. czasami coś starała się z nich wyczytać, raz stwierdziła, ze mam bardzo opiekuńczą podświadomość Wiem, że są terapeuci pracujący ze snami, kiedyś korciło mnie by znaleźć takiego. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 04/05/2012 20:54
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Ja też uwielbiam śnić Choć na interpretacjach snów się nie znam, ale parę razy no nie było siły - musiałam połączyć to, co się śniło, z rzeczywistością (niedawno też miałam takich parę aż zbyt realistycznych snów, jak się obudziłam, musiałam się upewnić, czy to było naprawdę, czy mi się tylko śniło - brrr...). Ale ogólnie sny są dla mnie ciekawe jako "przeżywanie jakiejś przygody". Dlatego chciałabym bardzo nauczyć się śnić świadomie... próbowałam jednego ćwiczenia na to, ale niestety - i tak nie wiedziałam podczas snów, że śnię. A nie, jeszcze było jakieś drugie, ze spisywaniem snów - miało to tę zaletę, że więcej snów pamiętałam po przebudzeniu. Choć niektóre wpisy z tamtego czasu, dosłownie "Gdzieś byłam i miałam coś zrobić" - noo, to treściwe nie jest W każdym razie może jeszcze spróbuję raz z tym świadomym śnieniem... Jeśli chodzi o sny o uciekaniu... to są moje ulubione. Serio! Lubię ten dreszczyk emocji, wbieganie w jakiś zaułek, przeskakiwanie przez mur, chowanie się, skradanie, bieg... Nie wiem zwykle, co ani dlaczego mnie goni, ale samo uczucie jest dla mnie fascynujące. I to właśnie takie sny bym sobie najczęściej śniła, o! |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 04/05/2012 21:02
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Kocham spać, śnić!!! Jestem od tego chyba uzależniona, w tym sensie, że często kładąc się już chcę pogrążyć się w nowym świecie i czekam, co mi tam przyniesie. Czasami się przebudzę i na siłę zasypiam znów, by kontynuować sen (oczywiście jeśli to nie koszmar, bo i to się zdarza). Co do ucieczek - nienawidzę. Zazwyczaj biegnę z całych swoich sił po schodach, a w rzeczywistości w miejscu stoję [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 04/05/2012 21:03
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Najdziwniejszy sen jaki mi się zdarzył był taki, że śniło mi się, że nie mogę zasnąć... Koncepcja świadomego śnienia bardzo mi się podoba, ale ponieważ w nią nie wierzę, nigdy nie próbowałam. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 04/05/2012 21:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja się nigdy nie zastanawiałam, czy wierzę, po prostu się tego nauczyłam do pewnego stopnia Nawet nie wiem za bardzo, jak, bo żadnych ćwiczeń nie stosowałam... A jak już do perfekcji opanowałam ingerowanie w sny o ucieczce, to i w innych mi się zdarzało świadomie coś zmieniać. Na przykład kiedyś mi się śniło, że jadę na jakiś bardzo ważny dla mnie koncert, bardzo daleko, a przy wejściu się okazuje, że nie wzięłam biletów. I tu mi się włączyła taka myśl: ej, ale przecież to jest sen... to załóżmy, że ja te bilety mam... a jak bilety mi się w ręce przyśnić nie chciały, to pomyślałam, że w takim razie przeskoczę od razu do następnej sceny, już na koncercie.. i udało się
Edytowane przez sigma dnia 04/05/2012 21:13 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 04/05/2012 21:50
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Mi często się śni matura tzn ma się odbyć, a ja kompletnie nic nie umiem/ nie jestem przygotowana. To jest jeden ze snów, który mi się powtarza( chyba świadczy o mojej niedojrzałości? ) Często śni mi się szpital, terapeuci. Ostatnimi czasy króluje natomiast wredna, śniła mi się dzisiaj nawet, chyba pora sobie uświadomić, że koniec wolnego i w pn do pracy. W swoich snach zawsze kłócę się z siostrą i ojcem. Ze snów proroczych, to jest moja interpretacja. Przed świętami na długo zanim napisałam smsa do A. Śniło mi się że byłam z Nią umówiona, to było takie dziwne miejsce jakaś szkoła duży hol, byłam z kimś wtedy nie widziałam tej osoby. A. powiedziała żebym zaczekała chwilę, za jakiś czas wchodzę do gabinetu właśnie z tym kimś, a w środku nie ma A. Jest jakiś terapeuta ja zdziwiona przedstawiam się i ta osoba, która jest ze mną przedstawia się imieniem i nazwiskiem A. Słyszę, że A. nie będzie miała już ze mną terapii, że teraz prowadzi mnie ten ktoś. Ja oczywiście protestuje, nie zgadzam się, uciekam. No i sprawdziło się A. wyjeżdża...a ta osoba ze mną o imieniu i nazwisku A. może to świadczy o tym że zawsze będzie w moim sercu i będzie nadal ze mną... [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 04/05/2012 22:28
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Uwielbiam swoje sny, choć nie zawsze coś z nich rozumiem. Dla mnie to jest mowa podświadomości i z tym nie dyskutuję. Możliwe, że nie da się być swoim psychoanalitykiem od snów, ale terapeutka moich interpretacji nie odrzuca i mówi, że skoro tak mi się wydaje to widocznie tak jest... Snów z głównym motywem psychiatrykiem nie zliczę, wielokrotnie - kiedyś bywały koszmarami, teraz przyjmuję je na klatę i rzadko po takim śnie budzę się zmęczona, staram się bardziej obserwować sen jako zjawisko i mowę podświadomości. W tych snach tracę kontrolę nad sobą i zanurzam się całkowicie w obłędzie, staję się takim lunatykiem mającym swój własny, szczelny świat i nie odbierającym sygnałów z zewnątrz, rzeczywistości tylko skupionym całkowicie na swoim odczuwaniu i objawach. Bo w istocie brak kontroli nad chorobą mnie przeraża, oraz to, że kiedyś mogłabym tak po prostu się w tym zatracić zapominając gdzie jestem, co robię i w jakich okolicznościach. Ach ta orientacja allo i autopsychiczna. Może kiedyś przestanę się tego bać i przestanie mi się to śnić. Wiązałabym to też z brakiem zaufania do siebie, bo jak można ufać komuś szalonemu. Powinnam chyba ufać sobie, że nie dopuszczę do takich przykrych kryzysowych koszmarów ze snów i wierzyć w to, że nawet jeśli kiedyś mnie spotka utrata kontroli nad chorobą to ktoś życzliwy pomoże... Idę zatem śnić, bynajmniej nie o psychiatryku ani nie o łapaniu mnie szalonej na mieście. Na dziś zamawiam coś szczególnego. "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 04/05/2012 23:00
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Czasami mi się śni, że podrywam się do lotu i lecę, ale nisko nad ziemią. Nie mogę wzbić się wyżej, choć wiem, że to możliwe. Mam te sny od dzieciństwa, średnio raz na pół roku. Czuję w nich frustrację. Edytowane przez Diuna dnia 04/05/2012 23:00 Srutututu, pęczek drutu |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 05/05/2012 11:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Ja od dłuższego czasu mam dość snów.Marzę o nocy kiedy nic mi się nie przyśni. Moje sny są bardzo tragiczne, nie pamiętam kiedy śniło mi się coś przyjemnego.Co dziwne śnie tematycznie.Był okres, że śniła mi się krew.Potem był czas na zwierzęta drapieżne.Dalej był etap snów o matce.Teraz np. jest czas na szkołę i to co w niej najbardziej nie lubiłam czyli języka rosyjskiego i gry w siatkówkę. Mam też parę snów, które śnią mi się niezmienione raz na jakiś czas od paru lat. Z ciekawostek jeszcze - płaczę przez sen.Często wybudzam się i jestem we łzach.Ostatnio bardzo często (nawet dziś) budzę się i dalej płaczę, choć w zasadzie nie wiem czemu bo niewiele pamiętam ze snu. [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
Rat |
Dodany dnia 05/05/2012 12:20
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Perfidia [/b] sny miewa każdy , lecz nie zawsze je pamiętamy , zależy w której fazie snu człowiek się obudzi . Świadome śnienie , kiedyś nawet wątek o tym zakładałam , więc wierzę w to i czasem wykorzystuję . Na lekach SSRI miałam najbardziej zakręcone sny . Czasem miewam koszmary . Ostatnio śni mi się praca , ale raczej negatywnie . [b]Perfidia [/b] Ty jeszcze mi się nie śniłaś hehe Edytowane przez Rat dnia 05/05/2012 12:21 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Klara |
Dodany dnia 05/05/2012 18:54
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Ja zazwyczaj lubię śnić, ale też nie zawsze. Bo ja mam przeważnie bardzo realne sny, które dotyczą tego, co się wydarzyło lub tego, co ma się wydarzyć. Tylko że te wydarzenia są oczywiście inne niż w rzeczywistości, ale na tyle skomplikowane i "prawdziwe", że często po obudzeniu długo nie wiem co było snem, a co prawdą. Czasami dopiero po kilku dniach jak sobie coś przypomnę to sobie uświadamiam, że to nie jest prawda, a tylko mi się śniło. Innym razem zdarza się, że do dzisiaj nie wiem, co było wspomnieniem, a co snem. Nie mam snów o ucieczkach, lataniu, bieganiu itd. Często wiem, że śnię i w jakiś sposób wpływam na ten sen. Zabawnie jest, kiedy mam sen o tym, że mi się śni, że śnię ;-) Zdarzało mi się też śmiać przez sen. |
|
|
Alia |
Dodany dnia 05/05/2012 20:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Peter Watts twierdził na swoim spotkaniu, że warto zwracać uwagę na sny - ponieważ często w snach widzimy to, co spostrzegliśmy na jawie, ale nasza psychika z różnych powodów nie pozwoliła nam sobie tego uświadomić. Stąd się później biorą "sny prorocze". |
|
|
Rat |
Dodany dnia 05/05/2012 21:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
senniki ... nie nie raczej dziennik snów , Kiedyś prowadziłam coś takiego , nawet to mam kilkanaście stron snów. Obecnie .,,, sny raczej koszmary , Nie chcę ingerować , więc idą swym dziwnym tropem [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Klara |
Dodany dnia 05/05/2012 21:36
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Ja również nie korzystam z senników, kiedyś próbowałam, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu. Interpretować czasami lubiłam, ale raczej też nie na poważnie. Tak jeszcze dodam co do treści snów, że nawet jak mam koszmary to tak realne, że... Najczęściej mi się śni choroba/śmierć bliskich osób. Co wcale nie jest dziwne, biorąc pod uwagę, że 3 osoby z najbliższej rodziny już nie żyją... Jeden sen zapamiętam do końca życia-kiedy śniło mi się, że mój brat dzwonił i prosił o szybką pomoc, o uratowanie go, a ja nie mogłam tego zrobić. To było w czasie kiedy zaginął, następnego dnia dowiedziałam się, że nie żyje. A z takich przyjemniejszych, ale denerwujących snów to zdarzało mi się śnić, że już wstałam, ubrałam się, umyłam, zjadłam śniadanie i jestem gotowa do wyjścia, po czym nagle się budziłam i jeszcze to wszystko na mnie czeka... w okresie, kiedy nie lubiłam bardzo wstawać rano takie coś denerwowało bardzo A tak jak sigma miewam sny o wypadaniu zębów. Czasami takie, że w tym śnie, sobie mówię, że mi się śni, że one wypadają, a jednak się okazuje, że naprawdę wypadły. A potem się budzę i już nie wiem o co chodzi;-) Często też słucham muzyki w nocy, jak śpię też leci, co powoduje, że we śnie pojawiają się elementy związane z danymi piosenkami. Na początku się dziwiłam, że to tak się ze sobą łączy, teraz to już dla mnie normalne Edytowane przez Klara dnia 05/05/2012 21:38 |
|
|
Rat |
Dodany dnia 05/05/2012 21:40
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
od wróżb i zabobonów sen odróżnić trzeba zaiste To tez pomylić można . Edytowane przez Rat dnia 05/05/2012 21:41 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
ef |
Dodany dnia 05/05/2012 21:45
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
nienawidzę snów. boję się ich. jak już mi się coś śni to jest to coś nieprzyjemnego.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 05/05/2012 21:48
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]ef[/b] koszmary - do analizy z terapeutą ! ? co więcej pisać ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Sny a choroba, choroba a sny. | Porozmawiajmy | 2 | 20/08/2013 13:58 |
marzenia sny koszmary [daydreamer-k] | Nasze wątki - część otwarta | 125 | 09/06/2012 20:12 |