Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
12 lat...
|
|
touch |
Dodany dnia 28/02/2010 23:51
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 28.02.10 |
czesc, zaczynamtracic nadzieje a nadzieja podobno umiera ostatni, jestem 12lat chora na bulimie, kilka terapii bezskutecznych, samoterapia, nic tylko ciagla walka... brak mi sil dzisiaj bo objawymam kilka razy dziennie.... nie moge zebrac mysli... udalo Wam sie wyjsc z tego? chcialabym bardzo.... pozdrawiam |
|
|
Makro |
Dodany dnia 01/03/2010 00:29
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Witaj. Myślę sobie, że tu masz szansę znaleźć osoby które mają podobny problem i które mają za sobą sporo pracy. Przyznam bez owijania w bawełnę, że twój nick brzmi jak wzięty żywcem ze stron "pro ana". Osobiście czułbym się lepiej gdybyś go zmieniła na coś mniej drażniącego. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
martyna |
Dodany dnia 01/03/2010 07:44
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Witaj i rozgość się.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 01/03/2010 09:08
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Witaj Ja byłam w bulimii 9 lat, prawda, że nie leczyłam się aż do końca, a jak już zaczęłam, to skutecznie. Znałam za to dziewczyny, które mówiły "na bulimię choruję 10 lat, w terapii jestem osiem"... Ja nie mam pojęcia, od czego to zależy. dlaczego mi się udalo, a im - wtedy - tak długo nie. Może to kwestia podejścia. Rozgość się, zobacz w sobie, czy oprócz tfu motyla jest jakieś inne zwierzątko, które jest Ci bliskie Podpisuję się pod sugestią Makro. Nawet jeśli dla Ciebie to nie znaczy aż tak dużo - tego nie wiem - są tu dziewczyny z anoreksją i dla nich takie "motylkowe" klimaty moga być groźne. Pozdrawiam |
|
|
anima |
Dodany dnia 01/03/2010 09:36
|
Startujący Postów: 157 Data rejestracji: 25.03.09 |
Uf... a myślałam, że tylko mnie ten nick kłuje w oczy Oczywiście witaj. Rozgość się. Napisz może cos więcej o sobie. Pewnie najważniejsze - czy leczysz się gdzieś aktualnie? Edytowane przez anima dnia 01/03/2010 09:37 |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 01/03/2010 10:01
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Witaj Ja mam anoeksję bulimiczną. I też mam prośbę, jak byś mogła zmienić tego nicka, na jakiegos bardziej, no wiesz..Ten porcelanowy motyl działa na mnie wyjatkowo drażniąco i dołująco...Może dlatego, że znowu przytyłam? Mam nadzieję, że zrozumiesz
Edytowane przez Nadzieja dnia 01/03/2010 10:02 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 01/03/2010 14:39
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Cześć rozsiadaj się wygodnie..
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
touch |
Dodany dnia 01/03/2010 21:11
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 28.02.10 |
witajcie dzikuje za odpowiedzi i powitanie, nie wiedzialam ze moj nick jest niestosowny - BARDZO PRZEPRASZAM obecnie nie lecze sie przerwalam terapie rok temu, lekarz sugerowal mi ze powinnam isc do osrodka zamknietego ale moja sytuacja nie pozwala mi na to... choruje od 12 lat z 2 przerwami po pol roku, objawy mam roznie - 4x dziennie, nieraz raz na tyg zalezy od mojego samopoczucia i ilosci wydazen ktore mnie dotykaja. pierwszy raz trafilam na terapie zaraz po pierwszym objawie - wystraszylam sie bardzo i poszlam do psychologa potem psychiatry i do tej porry nie moge sobie z tym poradzic... nieraz mysle ze tylko ja jestem odpowiedzialna za siebie i za to co sie dzieje za mna a jednak .... ona jest silniejsza... pozdrawiam |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 01/03/2010 21:39
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Ok nie masz za co przepraszać.To tylko nick. Zmieniłas go i po sprawie. Nie ukrywam, że będę Cię namawiać na ponowne podjęcie leczenia i wznowienie terapii. Wiem jak sie człowiek czuje gdy dowiaduje się, że musi koniecznie iść do szpitala. Ale jak widzisz z tym samemu sobie nie można poradzić, a czym dłużej będziesz zwlekać to będzie coraz gorzej. Sama wiele przeszłam i wiem jakie to jest bardzo trudne. Dlatego działaj. Myslę, że trafiając do nas zrobiłaś krok w dobrym kierunku. Szukasz pomocy, to jest bardzo ważne. My możemy tu Cię wesprzeć i pisz, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. Ale tak naprawdę, ważne jest rozpoczęcie leczenia.Trzymaj się Edytowane przez Nadzieja dnia 01/03/2010 21:40 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Helga |
Dodany dnia 01/03/2010 23:06
|
Startujący Postów: 175 Data rejestracji: 25.01.10 |
Witaj i rozgość się Jeśli chcesz z tego wyjść, to myślę, że masz szansę... Może spróbujesz ponownie podjąć terapię? [i][b][color=#990033]vanitas vanitatum, et omnia vanitas[/color][/b][/i] |
|
|
anjo1984 |
Dodany dnia 01/03/2010 23:13
|
Rozgrzany Postów: 64 Data rejestracji: 17.02.10 |
Cześć! Czuj się swobodnie. Mam nadzieję, że uda ci się z tego wyjść. Dużo pracy kosztuje wyjście z zaburzeń odżywiania, ale trzeba być cierpliwym. Chociaż przyznam, że ja też tracę cierpliwość. Czasami anoreksja jest górą. A czasami nie.... I tego trzeba się trzymać. Tych momentów, które są pozytywne i napędzają do walki. Życzę ci takich momentów jak najwięcej. I żeby zamieniły się one w tygodnie, a potem w lata. Pozdrawiam |
|
|
touch |
Dodany dnia 02/03/2010 22:07
|
Rozgrzewający się Postów: 3 Data rejestracji: 28.02.10 |
znowu ...wydaje ci sie ze jestes silna i masz kontrole a tu ..... i lecisz na dno ;( u mnie z ta trapia nie jest tak latwo, nie mieszkam w polsce od 9 lat i trudno mi zaufac tutejszemu lekarzowi i wyrazic swoje emocje w obcym jezyku, probowalam terapji przez skypa z polska terapeltka .. nie dokonczylam... i gdybym miala taka mozliwosc leczenia sie w zakladzie to zrobilabym to ale jako samotna matka nie moge sobie na to pozwoli wiedzac ze jestem jedynym zywicielem mojego dziecka i jedynie na kogo moge liczyc to na siebie.... pozrawiam |
|
|
Kati |
Dodany dnia 03/03/2010 09:47
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A nie ma takiej możliwości, żeby powierzyć swoje dziecko komuś na te kilka tygodni? Jak wyjdziesz - zdrowa i z wolą do życia - to odpłacisz mu ten czas rozląki z nawiązką. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Prezent dla dziecka 12-13 lat | Dzieci | 11 | 01/01/2021 16:44 |
27 lat życia z maniakiem | Przedstaw się | 7 | 09/12/2015 20:50 |
10 lat z kancerofobią | Zaburzenia lękowe | 2 | 06/04/2015 10:34 |
Facet, lat 21, bulimik ... | Przedstaw się | 10 | 03/04/2015 00:44 |
20 lat z Afektywną = Antychryst | Choroba afektywna dwubiegunowa | 75 | 01/04/2012 11:37 |