Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Choroba afektywna dwubiegunowa
Mania a wrogość do bliskich
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 17:34
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
Dlaczego osoby w mani mają taki negatywny, agresywny stosunek do swoich bliskich( mąż, żona,dzieci itd) ??? Dlaczego tak diametralnie zmienia się obraz swojej rodziny???? Edytowane przez sabi dnia 29/05/2012 17:36 |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 17:44
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Bo bliscy się czepiają Mówią, że coś z nami nie tak, jak z nami wszystko w najlepszym porządku!
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 17:53
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
Diuna a jak się nie czepiali tylko chodzili do lekarza z chorym. I nikt nawet nie prowokował rozmów takiego typu aby się czepiać chorego, upominać. |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 29/05/2012 17:58
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
dostałam wczoraj taką książeczkę psychoedukacyjną w formie listów chorych do bliskich, w których tłumaczą swoje zachowanie,wydana we współpracy ludzi z forum o tej tematyce. Cena zdaje się 20 zl, prześle tu link http://www.ksiegarnia.tacyjakja.pl/books/view/8 fajnie dość napisana,może pomoże zrozumieć. z tego co bym mogła powiedzieć z autopsji,to ja się złościłam kiedy zwracano mi uwagę, że 'za bardzo szaleję' a ja czułam się dobrze i zdrowo,więc nie widziałam problemu,który mi bliscy 'wmawiali'. [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 17:58
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
To, czy coś jest "czepianiem się" czy też nie zależy już od osądu chorego... A ten osad jest baaardzo subiektywny. Tak bardzo, że przekracza czasem granice normalności.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 18:12
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
daydreamer-k dziękuje z link |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 18:45
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
I tego geniuszu nie dostrzegają... Wiadomo, wielkich, największych to dopiero po śmierci się docenia!!! A na poważnie. Czasem dwubiegunowi mają w sobie ogromny potencjał- fajnie by było, gdyby rodzinka to zauważyła. I wspierała, zamiast tylko ściągać na ziemię. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 19:25
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
[quote][b]Diuna napisał/a:[/b] I tego geniuszu nie dostrzegają... Wiadomo, wielkich, największych to dopiero po śmierci się docenia!!! A na poważnie. Czasem dwubiegunowi mają w sobie ogromny potencjał- fajnie by było, gdyby rodzinka to zauważyła. I wspierała, zamiast tylko ściągać na ziemię.[/quote] Dostrzegamy, zauważamy,wspieramy ale jak wcześniej napisałaś różnie to odbieracie. Jak idzie wszystko po prostej to nikt Was na ziemię nie będzie ściągać Edytowane przez sabi dnia 29/05/2012 19:26 |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 19:41
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
A i otoczenie nie zawsze jest bez winy. Moją rodzinka nawet nie stara się dowiedzieć co to ChAD, a każde moje próby przybliżenia im tematu są traktowane jak wymówka.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 19:46
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
Super że jesteście tu na forum i tak otwarcie opisujecie stany /fazy waszej choroby. I chylę czoło dla tych co rozumieją swój problem i się kurują |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 19:56
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
[quote][b]krollamotryginy napisał/a:[/b] . Więc jej odpowiadam, że myślę iż jestem kurą a tabletki to moje ziarenka. I ta cicha obserwacja na zjazdach rodzinnych. Myślą, że pewnie zaraz wyciągnę gnata i wszystkich zabiję. )[/quote] krollamotryginy przepraszam że sobie pozwolę na spufalenie ale jesteś boski w tych swoich opisach usmiałam się do łez |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 19:59
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
gdy rodzinka pyta mnie, czy wzięłam tabletki, mam ochotę tego gnata wyciągnąć...
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 20:03
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
Diuna - Boziu ile tu trupów by było. |
|
|
sabi |
Dodany dnia 29/05/2012 20:07
|
Rozgrzany Postów: 57 Data rejestracji: 25.05.12 |
krollamotryginy Czytają Twoje wpisy /odpowiedzi oraz podczytuję Twojego bloga łatwiej mi zrozumieć tą dziwną chorobę i łatwiej jest mi przejść ten koszmarek, który został mi zafundowany. Edytowane przez sabi dnia 29/05/2012 20:08 |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 20:27
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Co do wrogości. Czasem to zwykły żal. czasem człowiek po prostu chce być zauważony.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 20:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Jak już kiedyś zauważyłam najwięksi twardzi chorują psychicznie A przetrwanie to kwestia treningu.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
ef |
Dodany dnia 29/05/2012 20:58
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
[quote][b]krollamotryginy napisał/a:[/b] dokładnie tak jak mówisz. Trzeba mieć umiejętność dostosowania się, ale wewnątrz i tak się wie, że jest się wyjątkowym. [/quote] wprawdzie manii chyba nigdy nie miałam (chociaż...?)... myślę że można te słowa odnieść też do depresji. musisz się przystosować, wstawać, robić wszystkie nieskończenie ważne i potrzebne rzeczy, ale w rzeczywistości jest się... niedostosowanym, nieadekwatnym... Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 21:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Nawracanie się na normalność... Bo ciężko nam z nią. Jest ciągle obcą religią wyznawaną przez większość. ef, nieważne czy w Manii czy w Depresji i tak jesteśmy świrami. Edytowane przez Diuna dnia 29/05/2012 21:06 Srutututu, pęczek drutu |
|
|
ef |
Dodany dnia 29/05/2012 21:25
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
wiem, wiem, normalność każdego jest inna. to już było. tylko skoro nie ma jednej uniwersalnej definicji normalności, to dlaczego to właśnie my jesteśmy nienormalni, niedostosowani? najbardziej się boję, że sobie nie poradzę w życiu. że zostanę bezdomna, biedna i do końca samotna, bo nie potrafię się "przystosować". bo świat jakoś tak działa... inaczej. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 29/05/2012 21:33
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Bo za mocno czujesz? Bo proza życia to dla Ciebie mało? Mnie razi wszechobecny brak refleksji, konsumpcyjne podejście do życia. A gdy obnaża fałsz i obłudę w moim otoczeniu to na mnie patrzą jak na złoczyńcę. Nikogo nie udaję, nie noszę maski. Świr jak w mordę strzelił! Srutututu, pęczek drutu |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Strata bliskich. | Porozmawiajmy | 4 | 08/12/2016 17:02 |
Czego Efka chce od bliskich? | Zaburzenia odżywiania | 5 | 27/11/2014 20:26 |
Zapanować na manią | Choroba afektywna dwubiegunowa | 3 | 26/11/2014 00:10 |
czy mania może występować sama (bez objawów depresji)? | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 15/02/2014 18:22 |
Mania a rozwód | Choroba afektywna dwubiegunowa | 13 | 12/07/2013 18:38 |