Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Strona 1 z 2: 12
|
Jak zaczynacie swój dzień?
|
|
balcerka88 |
Dodany dnia 16/01/2012 06:53
|
Rozgrzewający się Postów: 16 Data rejestracji: 25.08.11 |
Witam,rzucam temat. Jak zaczynacie dzień? Macie jakieś swoje rytuały, zachowania? np. zawsze jecie pyszne śniadanko, bierzecie prysznic, ćwiczycie? czy od razu wyskakujecie z łóżka, spóźnione do szkoły/pracy? |
|
|
milczek |
Dodany dnia 16/01/2012 08:52
|
Startujący Postów: 181 Data rejestracji: 06.01.12 |
Obecnie mój dzień zaczyna się od wyprowadzenia psów, potem papieros, kawa i po jakimś czasie śniadanie. Wiem przydałoby się coś wyeliminować i na pewno nie mówię tutaj o śniadaniu
"Gdyby Młodość wiedziała...gdyby Starość mogła..." |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 16/01/2012 10:27
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Otwieram oczy. Zazwyczaj pierwsze, co widzę, to niebo- śpię pod oknem dachowym. Niezależnie od pogody wyjście z łózka zajmuje mi jakieś pół godziny, czasem sięgam po któryś z moich zeszytów i sprawdzam, co wydrukowałam poprzedniego wieczoru. Puszczam muzykę. Wstaję. Czasem mam ochotę coś zjeść, czasem na coś innego. Potem zaliczam codzienny rytuał "nie mam w co się ubrać". W międzyczasie palę astronomiczne ilości papierosów, jak już wiem, co ubiorę maluję paznokcie i robię odpowiedni makijaż (zazwyczaj podkład i eyeliner). Kawka. Kolejne papierosy. Czasem udaje mi się wyjść do pracy. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sigma |
Dodany dnia 16/01/2012 12:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[color=#006600]Proszę umieszczać wątki w odpowiednich działach! Przesunięte z "zaburzeń odżywiania"[/color] Edytowane przez sigma dnia 16/01/2012 12:37 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
ef |
Dodany dnia 16/01/2012 13:39
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
godzinę przewracania się w łóżku z myślą: już wstać czy jeszcze nie? jak mam gdzieś iść to wszystko szybko: łazienka, ubieranie, bez śniadania - fru! a jak nie idę to jest sielana: śniadanie, kawa, komputer... mrau Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 16/01/2012 14:19
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
ja wstaję szybko i wcześnie. Zaraz po otwarciu oczu wstaję i pierwsza czynność to włączenie czajnika na kawę. I tak kawa, prysznic makijaż i 5. 30 wychodzę z domu....
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 16/01/2012 14:20
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Dzień pracowity: wstaję, ubieram wieczór wcześniej przyszykowane ubranie, makijaż, śniadanie moje, śniadanie dla psa,dzień dobry tvn w tle, sprawdzenie czy pod względem papierkowym jestem przygotowana, spacer z psem, papieros i fruuu. Dzień wolny: wstaję, dzień dobry tvn w tle, po jakiś 30 minutach opuszczam łóżko, papieros, śniadanie moje, śniadanie psa, sprzątanie ok 11 w dni wolne wychodzę z psem, nie maluję się wtedy i nie czeszę, wskakuje w dresy TŻa i tak do obiadu. Dzień studiujący: 5:30 pobudka, papieros, ubieranie wieczór wcześniej przyszykowanych ciuchów, makijaż, śniadanie robię ale nie jem, pakuję w torbę i jem na 1 wykładzie lub ćwiczeniach, papieros i fru w samochód na studia. Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 16/01/2012 17:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Wstaję od razu. Szykuję śniadanie w 4 wersjach (3 na miejscu, jedno na wynos). Jem swój przydział. Toaleta, ubranie, pozbywam się chłopów z domu, zasiadam w fotelu i oglądam serial. Jak już dojdę do siebie, to wolna amerykanka - czyli na co mnie wena najdzie - obowiązki, pracę tfurczą, rozrywki etc.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
teczacpt |
Dodany dnia 16/01/2012 17:31
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Niezależnie czy wstawanie jest szybkie czy powolne zawsze po drodze do wc włączam czajnik,wracając robię kawę.Potem zależnie od dnia albo kawa w łóżku przed laptopem,albo szybki bieg. Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
sigma |
Dodany dnia 16/01/2012 18:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja mam od dwóch tygodni tak uregulowane poranki, jak nie miałam chyba od liceum to znaczy pięć poranków w tygodniu: Najpierw przestawiam budzik o 5 minut, koniecznie. Jak w tym czasie zasnę, to bardzo trudno mi zacząć dzień. Jak nie zasnę, to przez 5 minut przekonuję siebie, że dam radę wstać, to nic trudnego, wszyscy to robią... a jak tylko wrócę do domu, to od razu się położę! (nie spełniam tej obietnicy prawie nigdy, ale rano zawsze w to wierzę ). Po 5 minutach wstaję, idę do wc i tam spędzam większość czasu potrzebnego mi na przygotowanie się do wyjścia, bo się zawieszam i siedzę w półśnie, i po raz kolejny muszę się przekonywać, żeby wstać i rozpocząć dzień. Potem się myję i ubieram, zwykle szybko. A potem - to absolutna nowość - robię i zjadam w domu śniadanie. Zawsze było tak, że przed wyjściem piłam herbatę, a śniadanie jadłam w tramwaju/autobusie/czekając na przesiadkę. Teraz mam za blisko do pracy, nie zdążyłabym Za to na herbatę czasu mi w domu szkoda, piję dopiero 15 minut później, w pracy W dni wolne budzę się, myślę: mam wolne! i przewracam się na drugi bok. I tak przynajmniej z 5 razy karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 16/01/2012 20:17
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Dzień pracy - radiobudzik godzina 6 rano, kończą się poranne wiadomości w trójce, ja wstaję. Myję kotu miskę i zależnie od tego, czy bestia raczyła już wstać, wciskam jej poranną tabletkę i daję poranną porcję mokrej karmy, albo tylko odstawiam czystą miskę. Myję się, ubieram (często w rzeczy przygotowane poprzedniego dnia), włączam komputer, robię sobie śniadanie i kawę. Przeglądam maile i czasem jakieś strony, wypijam kawę, zjadam śniadanie, informuję męża o statusie kota (czy dostała już tabletkę i śniadanie), o 6.56 mam autobus do pracy. W dni wolne bywa różnie, ale jeśli się już obudzę, zazwyczaj nie leżę w łóżku, tylko od razu wstaję. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 16/01/2012 21:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Dzień na uczelni Dzwoni budzik - drzemka. Jak jest krytycznie to telefon od rodzicielki ze mam ruszyc dupe. Wstaje jak zwykle za późno. Ubieram się w przygotowane rzeczy, wstawiam wode na kawe. Makijaż, toaleta, kawa i śniadanie i lece. Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 16/01/2012 21:37
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Mój poranek wygląda tak, jak mogę poleniuchować to idę sobie zrobić kawę i wracam z nią do łóżka, ten czas nie raz dodatkowo uprzyjemniam sobie rozmową przez telefon z ktosiem, często się zdarza, że zostaję obudzona przez ktosia Potem jeszcze w piżamie zahaczę o komputer, ubolewam nad tym że nie mam laptopa, ale to się może niedługo zmieni. Potem dopiero się myję i idzie następna kawusia. Sunia jest wyrozumiała i leniwa dopóki ja w łóżku to i ona W domu panuje zasada, że kto pierwszy wstaje ten wypuszcza sunię na dwór (mieszkamy w swoim domu) Jeżeli to jest dzień, że musi być szybko i bardzo rano, to schodzę na dół wypuszczam sunię, odsłaniam rolety w międzyczasie włączam wodę na kawę, coś tam zjem, leki,myję się ubieram i wychodzę. To tak w skrócie. Edytowane przez Nadzieja dnia 16/01/2012 21:38 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
villeemo1987 |
Dodany dnia 17/01/2012 17:26
|
Startujący Postów: 137 Data rejestracji: 06.01.12 |
Wstaję najczęściej o 7 po półgodzinnym "okresie przejściowym" czyli przewracaniu się na drugi bok w dni wolne potrafię wstać nawet o 16. Budzi mnie mój pies, Teodor, którego rano ktoś wypuszcza na dwór a on po powrocie czuje dojmującą potrzebę przytulania. Później obowiązkowo kawa, makijaż, sprawdzenie maila i w drogę. Max 40 minut wszystko zajmuje. Gorzej, jeśli wstanę później niż o 7 (nie mam godzin pracy). Jestem tak zorganizowana, że wszystko mi zajmuje 2 godziny a i tak spóźniam się na pociąg It's better to burn out than fade away |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 17/01/2012 21:06
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Jestem w szoku jak Pogodna może wstać o 5.30, ja tak wstaję tylko raz w miesiącu jak jadę do miata wojewódzkiego do lekarza. Tak to niestety, po kwasie valproinowym z ledwością wstaję na 9.15 do pracy. Rano nie mam na nic czasu, ale są rzeczy które muszę zrobić. Toaleta jasna sprawa, lekki prysznic, herbata albo kawa w zależności od nastroju " drugi", dziwne, że nikt o tym nie przypomina, czyżby nagle wszyscy wyzdrowieli?! Ostatnio wróciłam do owsianki, czasem jak mi zostanie ze śniadania pakuję do słoiczka i odgrzewam w mikrofali w II robocie. To chyba tyle jeśli chodzi o mnie, aha daję papu małemu czyli mojemu felusiowi, garstkę ziarenek plus fiolka wody |
|
|
giga |
Dodany dnia 17/01/2012 21:11
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 17.01.12 |
Dzień jak każdy. Mija w zastraszajacym tępie jeden za drugim. Poranna kawa, nocne wiadomości z maila i codzienność. Obowiazki, zobowiązania, poświęcenia. jak to zwykle w życiu kobiety - matki - pracownika. straszne jest to że wiele lat takiej codziennej monotonii przede mną i WAMI. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 17/01/2012 21:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Jeśli do pracy i dniówka to : 4:00 budzik , wstaję od razu (często zdarza się ,że przed budzikiem się obudzę .. też tak macie ? ) nigdy nie leżę w łóżku po wyłączeniu budzika . W kuchni włączam sprzęt grający - muzyka obowiązkowo Prysznic ( i inne toaletowe czynności ) , herbatka , zwierzakom karmę do miski ( chociaż one zazwyczaj jeszcze o tej porze śpią ) , coś przegryzę i na autobus . Dzień wolny , albo nocka : pobudka samoistnie zazwyczaj ok 7-8 . Nie wstaję tak wcześnie , lubię poleżeć i poczytać . Wstaję ok 10 i czynności podobne co powyżej Jako ,że temat o poranku na tym zakończę opis . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 17/01/2012 22:10
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]giga napisał/a:[/b] Dzień jak każdy. Mija w zastraszajacym tępie jeden za drugim. Poranna kawa, nocne wiadomości z maila i codzienność. Obowiazki, zobowiązania, poświęcenia. jak to zwykle w życiu kobiety - matki - pracownika.[/quote] Nie wiem czemu ma służyć szerzenie takiego marazmu. To, że ty się czujesz wypalona jako kobieta - matka - pracownik, nie znaczy, że wszyscy tak mają. [quote] straszne jest to że wiele lat takiej codziennej monotonii przede mną i WAMI.[/quote] Mów za siebie. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 18/01/2012 00:39
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]straszne jest to że wiele lat takiej codziennej monotonii przede mną i WAMI.[/quote] Widzę, że lepiej wiesz, co mnie w życiu czeka, niż ja sama. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/01/2012 05:05
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
podnieśli wiek emerytalny co się tak dziwicie
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Dzien dobry | Przedstaw się | 4 | 19/06/2022 20:57 |
jak sobie radzicie z m.s ? | Depresja | 80 | 23/03/2022 06:54 |
Dzień dobry | Przedstaw się | 6 | 26/07/2020 12:40 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |