25 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
MichałChad w codziennym życiu..
michalchad
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:09
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Powrót do domu,po ,,pracowitym dniu''.. Nie załatwiłem niestety terapii,ciężko o nią przez NFZ,ale jutro będę walczył nadal.. Dzień był fantastycznie słoneczny-uczciłem go zatem tą próbą poszukiwań oraz długim spacerem po cudnym Rynku.. Hmm... Cały dzień upłynął pod znakiem pozytywnej energii i porywistych,krótkich przelotnych okresach wiary w siebie.. ,,Synoptycy'' zapowiadali na wieczór spadek nastroju i mieli racje.. Wiedziony pozytywną energią postanowiłem przeprosić pewną osobę.. Coś mi kazało wsiąść na rower i to zrobić.. Pojechałem zatem z sercem na ręku i przekonałem się,jak wygląda odbiór mnie przez exprzyjaciółkę.. Odwaliłem troche w tegorocznej manii,czuje się strasznie samotny- część mnie na codzień zamarza.. Najgorsze jest to,że nie widze wciąż sensu wychodzenia z domu.. Raz widze raz nie.. A zresztą.. Idę zapalić..
 
tajfunek
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:16
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

super, że założyłeś swój watek Grin
ex przyjaciółka wie o Twojej chorobie?
 
michalchad
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:23
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Wie,ale nie wykazałem się w tym roku zbyt pozytywnie w pewnym ciężkim okresie w jej życiu,a potem jeszcze ją ,,odstawiłem'' na bok.. Cóż zrobić..
 
tajfunek
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:25
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Pogadałeś, wyjaśniłeś wszystko? nie zawsze jesteśmy w stanie wspierać, czasami to my potrzebujemy wsparcie i nie ma w tym nic złego.
 
michalchad
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:36
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Nie miała za wiele czasu,ale level pokory który okazałem,samego mnie zaskoczył-zaczęły mi drżeć wargi z emocji,troche pobełkotałem,ale potem udało się wszystko rozsądnie zakomunikować.. Streściłem ilość wypowiedzi do minimum,nazywając się bezmyślnym snobem i zadufanym idiotą.. No i w sumie miałem racje.. Troche mi lepiej,chociaż gdy teraz w temacie muzycznym odpaliłem sobie Hallelujah,to łzy same pociekły..
 
Czader
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:36
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

O. Nowy wątek. Fajnie ;-)

[i],Synoptycy'' zapowiadali na wieczór spadek nastroju i mieli racje.. [/i]

Podoba mi się sposób określania "nastrojów" tak jak "pogody" ;-)

A teraz z grubej rury:
[i]postanowiłem przeprosić pewną osobę[/i] - plus
. [i]Pojechałem zatem z sercem na ręku - plus

[i]Odwaliłem troche w tegorocznej manii,czuje się strasznie samotny- część mnie na codzień zamarza.. [/i]

Do tego się raczej przyzwyczaj. Terapia i leki pomagają w "nieodwalaniu"
i "niezamarzaniu"
[i]
Najgorsze jest to,że nie widze wciąż sensu wychodzenia z domu[/i]

Spadek nastroju. Bywa.

[i]Raz widze raz nie.. [/i]

Wachania nastroju.

"Wujek Dobra Rada" radzi: skoncentruj się na sobie. I poznaj na nowo. Na tyle aby "wiedzieć i czuć" a potem do roboty. Nad sobą.
 
michalchad
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:44
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Zastanawiam się nad tym wszytkim na nowo,ale wirtualny eskapizm mnie dobija.. Jak poznać siebie,skoro w tym roku zmieniłem się już 3 razy.. Postaram się,jutro odbieram wypis ze szpitala.. Podobno jakakolwiek praca pomaga.. Więc trzeba będzie jej poszukać..
 
Nadzieja
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:51
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Fajnie, że założyłeś swój wątek. Dobrze, że udało Ci się porozmawiać z przyjaciółką. Mam nadzieję, że więcej będziesz miał takich dni jak dzisiaj, gdzie przeważała pozytywna energia.
A co do terapii, no musisz się uzbroić w cierpliwość ale walcz, bo warto. Zapisz się w kolejkę i czekaj, najlepiej to popytaj w kilku miejscach i zapisuj się. Nie raz może być tak, że zwolni się niespodziewanie, gdzieś miejsce. Ktoś zrezygnuje. Dlatego działaj Smile

Edit
Powodzenia w szukaniu pracy Smile
Edytowane przez Nadzieja dnia 09/11/2011 18:52
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
michalchad
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 18:59
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Dziękuje Nadziejo
Jak się nad tym wszystkim zastanawiam,wydaje mi sie,że to jakiś pieprzony węzeł gordyjski złożony ze 100 różnych spraw.. Chyba tak jest. Kiedyś chodziłem już na socjoterapie,efekty były w miare zadowalające-udało mi się zdać maturę mimo wielu trudności.. Pozytywnie wspominam również terapie z zeszłorocznej hospitalizacji-tam trafiłem na fantastyczną terapeutkę,niestety,była tam tylko na stażu.. No cóż,jakoś to będzie.
 
tajfunek
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 19:41
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Uzbroi się w cierpliwość. Szukanie terapeuty może potrwać, ale jest to coś do zrobienia.
Szukasz jakiejś konkretnej pracy, czy tak się chcesz załapać by coś robić?
Praca do b.dobry pomysł. Mi dużo dała właśnie praca. Trzyma mnie w ryzachPfft dzięki niej jeszcze trwam.
 
michalchad
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 19:55
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Cokolwiek,byleby była.. Do konkretnej to ciężko,aspiracje się nie zgadzają z wykształceniem (przerwana uczelnia w epizodzie depresji,później już nie wracałem do szkoły..) Może i mnie podniesie na duchu..
 
sensitivechild
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 20:24
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Praca to naprawdę rewelacyjny pomysł.. Ja pracuję od - uwaga - 3 dni i może dla niektórych wydawałoby się to niczym wielkim, ale jest taka mobilizacja jednak. Bo siedzenie w domu często jest już konsekwencją stanu w jakim się znajdujemy, ale i tak przez to można znacznie bardziej się pogrążyć. Tak więc - powodzenia
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
michalchad
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 09/11/2011 20:31
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Miejmy nadzieję,że coś się znajdzie..Jutro odbieram wypis ze szpitala,ciekawe co mi tam namalują..
 
michalchad
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 19:56
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Witajcie (lub witaj ekranie laptopa..) Odebrałem dziś wypis-oficjalnie jestem wolnym człowiekiem,juppi! 26-stego mam pierwsze spotkanie z terapeutą. Odniosłem dziś spory sukces-rozmawiałem z człowiekiem-tak,dokładnie,otworzyłem te ściśnięte usta i rozmawiałem z dawnym współlokatorem.. Poczułem się potem troche lepiej.. Skończyłem właśnie przechodzenie dosyć durnej (mi tam sie podobała,a co! ) japońskiej gry video i postanowiłem wpaść na efkęSmile
 
hadassa
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 20:15
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Witaj Michale, bo jeszcze nie miałam okazji cie poznaćKwiatek.
Mam nadzieje, że zagościsz na Efce na dłużej.
W ramach solidaryzowania się: ja też mam ChAD...między innymiGrin
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
michalchad
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 20:23
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Bardzo mi miło,w sumie to ja powinienem się pierwszy przywitać (brak Kindersztuby wrrrrr...) Mam nadzieję,że dane mi będzie pobyć tu trochę-ciekawie jest wymienić się doświadczeniami Smile Jakie to kwiaty Wink?
 
hadassa
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 20:30
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[quote][b]michalchad napisał/a:[/b]
Jakie to kwiaty Wink?[/quote]

Miłe i przyjacielskie, białe margerytkiSmile
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
michalchad
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 20:57
Rozgrzewający się


Postów: 37
Data rejestracji: 08.11.11

Podobają mi się,więc wstawiłem do wazonu Smile W zamian ofiaruję miłe i przyjacielskie frezje Smile
 
hadassa
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 10/11/2011 21:45
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

dziękujęSmile, bardzo lubię frezję...to jedne z moich ulubionych kwiatówSmile
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Diuna
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 11/11/2011 00:49
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

taj funek: życie to lekcja do odrobienia- im trudniejsza, tym więcej Cie nauczy. Terapeutów nie uznaję.

Praca- mam ją od pięciu lat. I od niej też wariuję. Ale przynajmniej stać mnie na nałogiWink

Mania, depresja... Hipomania na przemian z epizodem mieszanym... No i depresja... Ech, do wszystkiego można się przyzwyczaić... Grunt, to zaakceptować fakt, że jest się świrem. Nie ma nic gorszego niż pretensje do siebie... Kolejny powód do umartwiań, jakby nam mało było! Jestem jaka jestem, moje uczucia są prawdziwe, wszystkie wyrażam szczerze- i się ich NIGDY nie wstydzę. Czasem odpierdalam- ale muszę to ogarnąć ns tyle, żeby przypadkiem nie zrobić czegoś naprawdę głupiego- na przykład się nie zaćpać:x

Szukanie terapeutów.... Sama sobie to wszystko poukładam- jestem w stanie. W końcu to moja głowa i ja tu rządzę!!!

Siedzenie w domu... Ja w moim niewiele przebywam- mam ciekawsze zajęcia niż zamykanie się w sobie- no po co??? Lepiej wyjść do ludzi, trafić w końcu na podobnych sobie rozbitków (choć nie zawsze tak rąbniętych jak mySmile)* I umartwiać się razem- zapewniam, zabawa przy tym przednia- nawet zakochać się można! Dla tych co zostają w domu jest internet (nie wychodzę bo jest zimno i nie można już balować do czwartej nad ranem Sad) Ale nie ma co ukrywać- w grupie raźniej- nawet wirtualnej Smile

*Jestem szalona, rąbnięta, pojebana- i się tego nie wstydzęSmile
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Muzyka w naszym życiu W wolnym czasie 53 12/07/2020 08:08
Bóg w moim życiu Porozmawiajmy 157 19/04/2015 22:35
Lenistwo w naszym życiu Porozmawiajmy 3 18/01/2013 12:57
cyberprzestrzeń w naszym życiu Porozmawiajmy 14 05/03/2011 19:34

51,690,314 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024