Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia osobowości
toksyczna matka z bordeline
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 14/08/2011 16:31
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
postanowienia...nigdzie nie wyszlam.Szukam tylko pretekstu zeby sie polozyc i zasnac...niby ze z ksiazka wygodniej w lozku.Super.Jak ja mam zyc jak ciagle przegrywam sama z soba?
sen-brat smierci |
|
|
bartoha13 |
Dodany dnia 14/08/2011 16:51
|
Rozgrzewający się Postów: 15 Data rejestracji: 12.08.11 |
|
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 14/08/2011 21:08
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
ech...ladnie sie ubralam,wymalowalam coby ludzi nie straszyc i poszlam do sklepu ,do ktorego mam 5 min i ....szybciutko z ulga wrocilam do domu.Ale nie spalam w dzien wiec tutaj sukces.
sen-brat smierci |
|
|
bartoha13 |
Dodany dnia 14/08/2011 21:36
|
Rozgrzewający się Postów: 15 Data rejestracji: 12.08.11 |
|
|
|
yerbaMate |
Dodany dnia 14/08/2011 21:50
|
Finiszujący Postów: 487 Data rejestracji: 21.10.10 |
NO ! |
|
|
Life |
Dodany dnia 15/08/2011 09:20
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Nie ważne ile .. Ważne, że choć w jednej kwestii udało Ci się przełamać. Pomalutku, nie śpiesz się, nie wszystko na raz.
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 15/08/2011 20:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 15/08/2011 21:44
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
nie spalam dzisiaj w dzien ale tez nigdzie nie wyszlam...biedne moje dziecko.Biegala po podworku i prosila zebym poszla z nia do parku...
sen-brat smierci |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 15/08/2011 21:45
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
nie spałas w dzień, to już coś. Może jutro uda Ci się zrobic kolejny krok do przodu. |
|
|
ef |
Dodany dnia 15/08/2011 21:48
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
może jutro uda się Wam razem wyjść? nie poddawaj się, złota to, że nie spałaś dzisiaj to bardzo dużo, niedługo przyjdzie czas na spacer z córką, zobaczysz Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 16/08/2011 23:31
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
Witajcie.Znowu to samo .Spalam pol dnia..tak nie mozna zyc...Kolo poludnia wyszlam z domu zalatwic jedna sprawe wiec zabralam dziecko zeby sie nazywalo ze spacer robimy... Azalia mi pieknie zakwitla... sen-brat smierci |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 28/08/2011 22:44
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
Tak sobie siedze czytam posty innych...dawno sama nie pisalam.Staram sie aktywniej zyc na ile sie da...od wrzesnia ide do pracy i znowu watek medyczny w moim zyciu heheh-tak jakos sie udaloNarazie mam malo godzin ale zawsze to cos.obiecalam sobie wrocic na terapie-jutro mam dzwonic zeby ustalic termin.Niepotrzebnie rozmawialm z moja przyjaciolka o moim ostatnim zwiazku bo wszystko odzylo we mnie...Niedawno uderzylo mnie cos o czym nie pomyslalam wczesnie ze kazdy facet ktory mnie porzuca porzuca tez moja corke...i jak bardzo to ona musi przezywac...obiecalam sobie ze bede ja chronic przed tym i nigdy juz nie pozna nikogo z kim bede sie spotykac chyba ze bede go pewna a to na pewno nie nastapi...smutno mi i jakos tak beznadziejnie pusta sie czuje.Juz nie wiem gdzie tkwi przyczyna...czy to ja czy on zawalil...nie chce juz o tym myslec.To teraz niewazne bo i tak nic sie nie zmieni juz.Ubolewam nad swoja glupota i naiwnoscia. i jestem zla na siebie i na niego.
sen-brat smierci |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 29/08/2011 07:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
złota, super że wracasz do aktywności zawodowej, dla mnie pomimo stresów w pracy to jest dobra odskocznia, na terapię też warto wrócić. Masz rację, z tym, że partnerzy też porzucaj Twoją córkę, nie wiem na ile się do nich przywiąuje... Jesteś mądrą mamą skoro to zauważyłaś Może bardziej na zasadzie przyjaciół poznawaj ją z mężczyznami w swoim życiu. Ile córka ma lat ?
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 29/08/2011 14:48
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
Pogodna moja corka skonczyla 8 wiec juz pewne rzeczy zauwaza...a przywiazuje sie do nich bo bardzo jej brakuje ojca i tylko dwa razy sie zdarzylo ze totalnie nie akceptowala kogos z kim ja probowalam byc-z czasem okazalo sie ze to ona miala racje a nie ja bo jeden z tych facetow bil swoja byla zone wiec bardzo dobrze ze sie z nim rozstalam zanim zaczal bic mnie... trudno bedzie jej wytlumaczyc roznice miedzy przyjacielem w moim zyciu a partnerem-dzieci nie sa glupie i widza wszystko nawet ukradkowe przytulania czy pocalunki...moge jej zrobic metlik w glowie jak bede ja oklamywac-bedzie myslala ze tak mozna sie zachowywac z kazdym a nie tylko z tym wybranym rycerzem z bajki heheh-smieje sie z tego rycerza oczywiscie wole wiec zeby nikogo nie poznawala tak bedzie bezpieczniej dla niej... sen-brat smierci |
|
|
perfekcyjna |
Dodany dnia 29/08/2011 14:55
|
Rozgrzany Postów: 80 Data rejestracji: 09.08.11 |
Skąd jesteś złota? Na forum borderlajnowym odezwała się do mnie dziewczyna. Powiedziała mi, że próbowała wszystkiego, żeby tylko zabić to uczucie pustki. Też działała charytatywnie, imała się wielu zajęć, aż wreszcie postarała się o dziecko, z nadziją, że to wszystko odmieni. Myliła się. Napisała, że kocha swoją małą córeczkę, ale pustka jest ta sama. Myślę, że nam nawet najbardziej krystaliczny królewicz nie pomoże. Nie wiem też jak się wspierać. Ja strasznie boję się poznawania bliżej. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 29/08/2011 17:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[quote]od wrzesnia ide do pracy[/quote] super! będziesz miała motywację do wyjścia z domu, zadbania o siebie, no i kasa... [quote]Niedawno uderzylo mnie cos o czym nie pomyslalam wczesnie ze kazdy facet ktory mnie porzuca porzuca tez moja corke...i jak bardzo to ona musi przezywac...obiecalam sobie ze bede ja chronic przed tym i nigdy juz nie pozna nikogo z kim bede sie spotykac chyba ze bede go pewna a to na pewno nie nastapi[/quote] to prawda, ze dziecku potrzebny jest tata. Ale nie zawsze da się zrobić tak żeby miało oboje rodziców. Tak już bywa. Fakt też, ze możesz się nie pakować w jakieś tam krótkotrwałe związki z kimś niegodnym zaufania, ale z drugiej też strony nie uchornisz córki przed tym, że ludzie zawsze będą przychodzić i odchodzić. Rozstania to naturalna część życia. |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 03/09/2011 20:14
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
Kilka dni spokoju i aktywnosci kiedy nawet nie pomyslalam o polozeniu sie do lozka.Zalatwianie-pozytywne zaleglych spraw i nagle ciach...wczoraj spalam w dzien tlumaczac sie zmeczeniem a dzisiaj przespalam calutki dzien nie tlumaczac sie niczym...Budzilam sie na chwile zeby odgrzac dziecku obiad i zniesc jej rower na podworko i szlam spac dalej....w poniedzialek mam isc do nowej pracy i zaczynam sie bac i chyba o to tutaj chodzi.Z nowa terapeutka umowiona jestem na czwartek.Dzisiaj jestem przygnebiona-nadmiar snu tez sie do tego przyczynil...
sen-brat smierci |
|
|
Life |
Dodany dnia 03/09/2011 20:49
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Złota to, że boisz się nieznanego jest normalne. Uciekasz w sen, bo tak na ten moment radzisz sobie ze stresem. Ale spokojnie- masz terapię, na której ten lęk przerobisz. 3mam kciuki za nowy start, będzie dobrze, wiem to [b]Dasz rady!![/b] [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 07/09/2011 18:04
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
wpadlam tylko zeby powiedziec ze pierwszy dzien w pracy byl udanyPozdrawiam wszystkich
sen-brat smierci |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/09/2011 19:08
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
mówią, że pierwszy najgorszy tak więc teraz będzie łatwiej. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
wiecznie powtarzające się wczoraj-moje spojrzenie na bordeline | Nasze wątki - część otwarta | 2 | 16/06/2016 17:36 |
Matka i (jeszcze) żona ... | Przedstaw się | 2 | 16/05/2016 15:03 |
matka próbuje mnie zamknąć w szpitalu psychiatrycznym. | Przedstaw się | 6 | 04/09/2015 19:37 |
Matka zaburzająca czy dbająca | Zaburzenia odżywiania | 10 | 14/09/2014 10:58 |
"Toksyczna" matka o sobie | Znalezione w sieci | 7 | 11/11/2013 22:26 |