22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
[Gloria]Jeszcze będzie...
Gloria
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 10:49
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Dzięki Luliette, 'obawiam się', że chyba jesteśmy z tego samego miasta, o ile czegoś nie przeoczyłam (Warszawa, tak?). To znaczy ja tutaj tylko studiuję, nie jestem warszawianką. Już tłumaczę, dlaczego się 'obawiam', cobyś nie poczuła się urażona. Jak zobaczyłam, że jesteś z Wawy to pomyślałam właśnie, że to miło, fajnie by było Cię poznać poza przestrzenią wirtualną. Jednak mój stan na to na razie nie pozwala, resztki moich umiejętności społecznych gdzieś sobie poszły i póki co jedyne na co mam ochotę (a raczej czuję się tylko do tego zdolna) to zagrzebać się pod kołdrą i obudzić się w lipcu. Wiesz, chyba Ci zazdroszczę tej matury...Chciałabym mieć znów czyste konto, zacząć wszystko od początku. Bardzo się boję, nawet teraz przy komputerze siedzę skulona i staram się jak najciszej uderzać palcami w klawiaturę, stać się niewidzialna, mimo że w domu nie ma nikogo, mam wrażenie, że wszystkie sprzęty domowe szepczą "Znowu spieprzyłaś sprawę, nie poszłaś na zajęcia, nie napisałaś pracy, nie powinno cię tu być, nie... etc.". Tak naprawdę chowam się i kulę przed samą sobą, moim najgorszym wrogiem.
 
luliette
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 11:43
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

"Obawiam się", że niczego nie przeoczytałaś i albo przeznaczenie robi nas w konia albo piszemy tu dlatego, żeby kiedyś pewnego pięknego albo równie beznadziejnego dnia spotkać się gdzieś w naszym nadwiślańskim kraju mlekiem i miodem płynącym... Teraz i tak nie miałybyśmy jak, bo jeszcze jestem w swym "gnieździe rodzinnym" jako że również nie jestem rodowitą Warszawianką. Przybyłam do stolycy przed laty, maszerując raźno w szeregu wraz z tysiącami innych takich samych jak ja goniących za sławą i pieniędzmi....
Niestety nie ma ani jednego ani drugiego,a w zamian ten piękny nadwiślański kraj mlekiem i miodem płynący obdarował mnie jakimiś dziwnymi bonusami na tabletki. Jakoś nie chce mi się tam wracać tak samo jaki i nie chce mi się tu siedzieć,ale wczoraj i tak zaspałam na pociąg (był pod wieczór...)a dziś...stwierdziłam, że pouczę się do matury, zamiast jechać na zajęcia, które odrobię po 4 maja....bo przecież muszę zacząć nowe życie, więc siedzę w tym domu sama, kursując tylko w dwa miejsca w tą i z powrotem i czekam powrotu mamy z pracy jak wyroku (z jednym pytaniem w głowie - zorientuj się czy nie?!).
Tak więc...nawet jeśli jesteś teraz sama to i tak nie jesteś Smile
Leczysz się gdzieś w Warszawie? I jeśli tak, to właściwie na co?
Bo ja właściwie trafiłam na to forum co by jakiegoś psychologa poszukać albo księdza...może egzorcystę od razu.
 
luliette
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 11:53
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Gloria! Ty jesteś na polonistyce na UW! Rany, ja właśnie między innymi ten kierunek biorę pod uwagę...bo nie wiem czy na filozofię się dostanę. Niestety jak zdawałam swoją "pierwotną" maturę, to jeszcze nie było matmy obowiązkowej, więc zamast tego, na filozofię muszę mieć historię...mam 3 tygodnie na nauczenie się, ale to kolos....więc nie wiem czy się uda, a na polonistykę wystarczyłoby mi to co mam + rozszerzony polski, który będę (oby) zdawać w środę.
Ile miałaś na maturze punktów z polskiego? Jaki był próg i czy mi się wydaje czy jesteś na pierwszym roku?
 
luliette
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 12:01
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

dobra, skoro studiujesz w Warszawie, to muszę tutaj zamieścić jeszcze tę piosenkę, której koniecznie dziś posłuchaj.
[youtube]eJurgNv1FS4[/youtube]
 
Gloria
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 13:19
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Luliette, jakkolwiek to brzmi - szybka z Ciebie kobieta Grin Wchodzę a tu już trzy posty Grin
Po kolei - jak tylko Ty się ogarniesz z maturą a ja z sesją to wspólny nadwiślański spacer nie brzmi źle Smile
Nie leczę się teraz, ostatnią tabletkę przyjęłam prawie rok temu, a od dwóch lat czuję się znacznie lepiej. Z medycznego punktu widzenia stwierdzono u mnie zespół depresyjny, syndrom DDA i zaburzenia odżywiania ( dokładnie nie zdefiniowane ale coś koło anoreksji bulimicznej). Z jedzeniem od dwóch lat nie mam najmniejszych problemów, odżywiam się normalnie, nie odchudzam się ani nie przejadam (no ok, czasem mi się zdarza ale to tak z rozkoszy płynącej z niektórych potraw, a co ważne nie mam przy tym wyrzutów sumienia). Co do depresji, myślę, że jej najgorsze stadia, kiedy to leżałam tygodniami w łóżku nie mogąc ruszyć ręką ani nogą (sic!) mam za sobą. Czasem dopadają mnie dołki, np. dzisiaj, ale to raczej zwykła ludzka chandra a nie depresja. DDA- temat absolutnie nietknięty, a który do tej pory zatruwa mi często życie, ale już niedługo - 2 maja idę na konsultację, być może uda mi się rozpocząć terapię (prywatnie). Z niemedycznego punktu widzenia żyję normalnie, od czasu do czasu dopadają mnie demony przeszłości ale staram się im spuszczać łomot czasem z lepszym, a czasem gorszym (stąd pomysł terapii) skutkiem. A tak poza tym cierpię na prokrastynację i lubię w ten sposób tłumaczyć swoje lenistwo Smile
Luliette, owszem, jestem na polonistyce na UW, chociaż przyznam, że to nie ja ją wybrałam, lecz ona mnie (nie dostałam się na psychologię). Póki co radzę sobie ale jeśli do października nie wróci mi wena to będę się zastanawiać nad zmianą kierunku - ogółem jest super, klimat fajny, zajęcia fajne, wykładowcy cudowni ale TO TRZEBA LUBIĆ. A ja gdzieś zatraciłam swojego humanistycznego ducha (choć nadal mam cichą nadzieję, że on tylko się ukrywa). Z polskiego podstawowego miałam 93 % a z rozszerzonego 85%, nie wiem jaki był próg, wiem, że bardzo trudno się nie dostać - w tamtym roku przyjęli ponad 200 osób czyli przekroczono limit. Oczywiście ku rozgoryczeniu tych, dla których język ojczysty i literatura to świętości i którzy mieli naprawdę bardzo dużo punktów, an tyle dużo, że z powodzeniem dostaliby się na prawo, psychologię itp. To wszystko widać zresztą w praktyce - są ludzie z pasją, którzy się na tych studiach realizują, są też tacy, którzy poszli na polon tylko dlatego, że nigdzie indziej się nie dostali (i oni męczą się najbardziej, kilka osób już zrezygnowało po pierwszym semestrze).
Filozofia a polonistyka w sumie trudny wybór, jedno i drugie dosyć specyficzne. Nie wiem, co można robić po filozofii, na polonistyce mamy takie specjalizacje jak:
-nauczycielska
-glottodydaktyczna (nauczanie języka polskiego jako obcego)
-redaktorska ( korekta tekstów itp.)
-edytorska ( praca w wydawnictwie, przygotowywanie tekstów staropolskich do wydań krytycznych, itp.)
-medialna (praca w mediach, reklamie, PR itp.)

Ja zapisałam się na medialną, startujemy od drugiego roku. Z jednej strony polonistyka daje Ci konkrety fach - umiejętność poprawnego pisania i wysławiania się, co wbrew pozorom nie jest dziś małą sztuką, z drugiej - filozofia także daje nieograniczone możliwości, rozwija kreatywne myślenie i daje ogólne pojęcie o świecie. Ja bym chyba wybrała filozofię, zawsze można zostać na Uniwerku Smile
 
Gloria
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 13:19
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

A piosenka, super, bardzo ja lubię Grin
 
girl interrupted
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2011 15:40
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Gloria, luliette jak się będziecie wybierały na ten nadwiślański spacer to proszę pamiętajcie o mnie hehe. Nie no, nie chcę się narzucać ale jeśli któraś z Was miałaby ochotę się spotkać ze mną to ja bardzo chętnie. Gloria - też jestem DDA plus F20
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Gloria
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 15:51
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Girl, oczywiście, jak tylko coś ustalimy to idziemy wszystkie razem Grin Smile

Trzymajcie kciuki, proszę, idę dziś na pierwsze spotkanie z terapeutką.....
 
Nieustraszona
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 15:52
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Trzymamy
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Czader
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 16:45
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b]Trzymajcie kciuki, proszę, idę dziś na pierwsze spotkanie z terapeutką.....[/b]

Gloria, jak wrócisz/wróciłaś - może byś napisała jak wypadło to pierwsze spotkanie z terapeutą ? Po płaczącej ikonce na SB wnioskuję że najlepiej nie wypadło ? Ale oczywiście mogę się mylić... Opowiesz ?
 
Gloria
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:18
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Czaderku, po pierwsze ikonka była przed spotkaniem z terapeutką, po drugie nie była płacząca, tylko zestresowana Smile Ale miło mi, że zwróciłeś uwagę i pytasz, to dla mnie ważne.

Co do meritum - było ok. Cały dzień się jakoś trzymałam, prawdziwy stres przyszedł w momencie przekroczenia drzwi gabinetu (który znajduje się w mieszkaniu w bloku, nie wiem, czy to tylko gabinet, czy ta Pani tam mieszka). Zaczęły mi się pocić i trząść dłonie, upadła mi torebka na podłogę i jeszcze głupio zapytałam "Zdjąć buty?" Grin
Pani Terapeutka zaprzeczyła więc podreptałam za nią do takiego ładnego pokoju. Usiadłam w najdalszym, najciemniejszym kącie pokoju, aczkolwiek na bardzo ładnej, secesyjnej kanapce.
Poczułam, że moje gardło jest ściśnięte i postanowiłam dać sobie chwilę czasu więc bez słowa wcisnęłam Jej w rękę kartę informacyjną ze szpitala sprzed ponad 3 lat. Ona zajęła się lekturą a ja wpatrywałam się w drewniane figurki kotów i starałam się uspokoić patrząc na ich radośnie wystrugane mordki.
W końcu Pani skończyła czytać i zapytała, czy chcę dodać coś od siebie. Odpowiedziałam "nie" po czym zaczęłam opowiadać swoje życie (tak, wiem, bardzo logiczne ) Grin W sumie udało mi się podczas tych ponad 60 minut przedstawić najważniejsze problemy (jasne, że część mi się przypomniała tuż po zamknięciu za sobą drzwi, ale od tego mam kolejną konsultację za tydzień). Pani K. (nie mylić z 'panika'Wink była dosyć sympatyczna, spokojna i uważna. Nie sądziłam, że podczas godziny uda jej się sprawić, że powiem o tylu ważnych dla mnie rzeczach, ba, nawet łezkę uroniłam, ale mam nadzieję, że nie widziała.
Summa summarum umówiłyśmy się na za tydzień, na rano. Na razie jest zbyt wcześnie, żebym mogła napisać więcej, nie chcę niczego przesądzać, cieszę się, że wyszłam od niej w niezrewolucjonizowanym, aczkolwiek pozytywnym nastroju. Momentami było naprawdę bardzo trudno (nie wiedziałam, że potrafię tak fikuśnie splatać ręce i nogi, wyszłam z tak wymiętymi dżinsami, że A. się pytał, czy na pewno byłam na terapii Grin ) ale z tego też się cieszę, bo to oznacza, że dotknęłam czegoś głębokiego, że nie jestem jeszcze aż tak skamieniała, że da się we mnie jeszcze coś zmienić.

To chyba tyle, i tak się rozpisałam.
Cieszę się, mam nadzieję, że wszystko potoczy się dobrze, że będę umiała się przed nią otworzyć.

Dziękuję Wam za wsparcie i proszę o nie w dalszym ciągu, to dla mnie takie dziwne, że w końcu robię coś dla siebie. Trochę mi z tym wstyd, ale staram się sobie tłumaczyć, że to mi pomoże zrozumieć siebie, uwolnić się od siebie samej...
 
Nieustraszona
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:25
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Smile Pierwszy krok za tobą :*
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Czader
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:26
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Im więcej piszesz tym lepiej dla Ciebie Smile
Apopos: [b]część mi się przypomniała tuż po zamknięciu za sobą drzwi, ale od tego mam kolejną konsultację za tydzień). [/b]
Zupełnie serio proponuję abyś zapisywała to wszystko co chcesz powiedzieć a co Ci się przypomniało. Zawsze możesz to potem wydrukować i dać jej na następnym spotkaniu. Ty oglądasz koty, ona czyta, takie wzajemne oswajanie się ze sobą w połączeniu z jednak informowaniem o sobie - może być całkiem dobrym rozwiązaniem w chwili "Twojej Paniki"

Nie widzę nic dziwnego w tym że w KOŃCU robisz coś dla SIEBIE (aż chciało by się napisać WRESZCIE)
Nie widzę powodów do wstydu, a wszystko to co pozwoli Ci bardziej zrozumieć siebie i uwolnić siebie od złych myśli... wyjdzie Ci tylko na zdrowie.
Czego Ci Życzę Smile
 
Kati
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:30
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Podpisuję się pod słowami Czadera. Czego on nie ujął: Oprotestowuję słowa: "Uwolnić siebie od siebie samej". Życzę Ci powrotu siebie do siebie samej.
 
Gloria
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:34
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

wystraszona, Czader, Kati dziękuję :*

Kati, pisząc o uwolnieniu od samej siebie chodziło mi o to aby przestać być swoim największym wrogiem Smile Aczkolwiek osiągnięcie tego ściśle wiąże się z powrotem do siebie, więc myślę, że myślimy podobnie Smile
 
Nieustraszona
#76 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:36
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Jednym słowem walczysz z tym co przeszkadza Ci w powrocie do Siebie. - podoba sie ta koncepcja??
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Gloria
#77 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:38
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

[quote][b]wystraszona napisał/a:[/b]
Jednym słowem walczysz z tym co przeszkadza Ci w powrocie do Siebie. - podoba sie ta koncepcja??[/quote]

Niechaj będzie i tak Smile
 
Alia
#78 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:51
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Gloria - super. Z zapisywaniem pomysł jest świetny, dziś małżonek (w terapii przecież od dłuższego świata) po wyjściu od swojej terapeutki stwierdził, że połowy najważniejszych rzeczy jej nie powiedział, bo zapomniał.
 
Gloria
#79 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:52
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Fakt, chyba zainwestuję w jakiś sweet różowy zeszyt "Do terapii" Smile
 
Nieustraszona
#80 Drukuj posta
Dodany dnia 02/05/2011 21:58
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Moj zeszycik z magicznymi tabelkami jest pomaranczowo-żółty.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny Nasze wątki - część otwarta 988 17/10/2021 13:18
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
Matka i (jeszcze) żona ... Przedstaw się 2 16/05/2016 15:03
O grach jeszcze raz O komputerach 21 09/03/2016 18:27

51,669,400 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024